Lukarna 27.01.2012 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Przepraszamy Cię Malka ale nadejsznięty łikend trzeba jakoś uczcić nie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.01.2012 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 a dla tych ze wsi może być bez wody i cytrynki ? Ja se musze jakos rozcienczac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.01.2012 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 to mi nie starczy na solidne swietowanie bo mój "weekend" to będzie miał 14 dni ferie sie u nas zaczęły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.01.2012 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 Ja se musze jakos rozcienczac dobrze się bols do tego celu nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 27.01.2012 21:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 dobrze się bols do tego celu nadaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 27.01.2012 22:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 taaa ferie ...ostatni urlop se wzielam na skrecenie zbrojenia, najpierw jeden strop a potem drugi urlop na drugi trop. Cholera stropy mi sie pokonczyly Kurcze, nastepny urlop dopiero na ocieplenie .... Ps. wodki sie brzydze, jest nie dobra i poniewiera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 27.01.2012 22:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2012 ale ja muszę, bo młodego nie zostawię samego. On, zestaw młodego chemika i zawartość szafek kuchennych to połączenie zbyt niebezpieczne by spuścić je z oka, na dłużej niz wizyta w wc. No śmiem twierdzić,że mogli byśmy zostać bezdomni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 29.01.2012 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2012 (edytowane) A tu widzę znów to samo: procenty się leją (ajerkoniak z colą, chyba nie chcialabym próbować ) i filozoficzne rozważania nt. wieku. PS. Nie chcę być namolna, ale gdzie te drzwi? Chyba, ze znów mnie coś ominęło . Edytowane 29 Stycznia 2012 przez agalind Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 30.01.2012 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Procenty musza się lać coby nie zamarznąć tej szacownej zimy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.01.2012 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Paradoksalnie najwięcej zamarzniętych jest właśnie alkoholików... Poddaję pod rozwagę Ruszać się, spalać kalorie, siódme poty wyciskać w ciepłych kombinezonach i grubych majtkach, a nie chlać :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. 30.01.2012 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Witam...Najpierw trzeba podłożyć do pieca, a później można chlać...Co do trunków, jak jest impreza, to nie ważne co, ważne żeby sponiewierało...A na spokojnie, to jakiś kiliszek winka, naleweczki, piwko 1 albo 5...Pośrednich wartości nie uznaję, bo albo zrobię sobie tylko smaka albo niedopity się czuję... Nie ma co zima dowaliła... muszę dziś pojechać ogarnąć budowę... zobaczyć czy coś nie zamarza nie powołane... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 30.01.2012 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Drzwi - jakos nie zrobilam zdjec, bo nie dosc ze w folii to jeszcze kartonem obklejone i jakos nie chcialo mnie sie. Co do zimy to moglaby dac sobie spokoj. Zimno przyszlo i zaczynam zamarzac od stop. Do tego murowac nie ma jak, a jeszcze troche nam pierdol zostalo. Ale za to planuje, ustawiam, czyli inspirki ( cos dla Netbeta ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 30.01.2012 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Drzwi - jakos nie zrobilam zdjec, bo nie dosc ze w folii to jeszcze kartonem obklejone i jakos nie chcialo mnie sie. Co do zimy to moglaby dac sobie spokoj. Zimno przyszlo i zaczynam zamarzac od stop. Do tego murowac nie ma jak, a jeszcze troche nam pierdol zostalo. Ale za to planuje, ustawiam, czyli inspirki ( cos dla Netbeta ) Zdjecia moich drzwi tez szybko telefonem były robione, bo druga połowa taśme i karton już w rękach trzymała;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 30.01.2012 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Marti no coś ty my nie chlamy i do alkoholików to troszkę nam brakuje, my degustujemy tylko do i rozgrzania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.01.2012 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Tombka: spoko Aczkolwiek ja preferuję inne metody rozgrzewania się Tyle, że z prywatną Grzejniczką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
netbet 30.01.2012 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Ale za to planuje, ustawiam, czyli inspirki ( cos dla Netbeta ) ...no... ja to jestem wielkim fanem inspiracji... tak samo jak kfiatkuff... gazonów... klombuff... lampkuff... kanapuff... mebelkuff...i innych zajefajnych duperszwancy... bardzo ostatnio pochłaniają mnie dzienniki "niebudowy" .... takie o meblowaniu i zmaganiach z kolorami ... "...bezowy, a może czekoladowy..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 30.01.2012 14:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Tombka: spoko Aczkolwiek ja preferuję inne metody rozgrzewania się Tyle, że z prywatną Grzejniczką I tym sposobem nieoczekiwanie przeszlismy na druga strone mocy , a jakze emocjonującą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 30.01.2012 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 .zmaganiach z kolorami ... "...bezowy, a może czekoladowy..." Bo to jest najważniejsze Jak będziesz miał krzywo ścianę pomalowaną to może Ci się chata przewrócić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 30.01.2012 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 bardzo ostatnio pochłaniają mnie dzienniki "niebudowy" .... takie o meblowaniu i zmaganiach z kolorami ... "...bezowy, a może czekoladowy..." przez chwilę zrobiło mi się ciepło na sercu, chwila jednak nie trwała długo....konkretnie do słów "takie o meblowaniu" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 30.01.2012 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2012 Eee tam cos krecisz Netbet, "dziennik niebudowy" jest tylko jeden;) ino potem jest cała reszta, a ta reszta dzieli sie na: - tych co chca pasywnie, - tych co to tymi recami, - tych co to klną na flachowcuuuf - tych co to z palcem w nosie na Dżamajce - i tych zagramanicznych Dla kazdego cos dobrego, od wyboru do koloru A co to jest GAZON?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.