Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Temperatury dolnego źródła


Jacek150

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No ja zawsze podaje wlasnie po tej godzince od startu. Mozna sobie porownac z dluzszego okresu sezonu. :)

 

Wczoraj po 1h 8,9*C na zasilaniu DZ.

Dokladnie rok temu mialem 6,6*C.

U mnie jest odwrotnie bo mam o stopień niższe zasilanie niż w zeszłym roku.Dziś po 1 h pracy 5,5/3,5*C pewnie jest to spowodowane tym że włączyłem ogrzewanie prawie miesiąc wcześniej niż w zeszłym roku :eek: a pompa pracuje przeciętnie pięć-pięć i pół godziny na dobę razem z cwu. Na pewno nie bez znaczenia jest też brak opadów deszczu oraz suche lato tego roku.

U mojego kolegi robiliśmy DZ jakiś 1,5 miesiąca temu i na głębokości 1,4m woda płynęła w żwirze jak się patrzy więc wydajność na pewno będzie miał świetną.

Edytowane przez kkdarch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie, że w ramach porownań lepiej podawać temperaturę powrotu, a nie zasilania DZ. 2-3K poniżej tej temperatury jest temperatura parowania i to ona jest bezpośrednim wskaźnikiem jakości i wydajności DZ, a tym samym całej PC.

 

A teraz pomysl. Przestawiam pompe obiegowa DZ na kolejne nizsze biegi. Temperatura powrotu spadnie - chyba jasne. Czyli wg Twojej metody pomiaru o "jakosci i wydajnosci" mojego DZ w glownej mierze decyduje moc pompy obiegowej?

Oj chyba gdzies pobladziles. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera chyba faktycznie, zblądzilem :D

 

Taki tekst to rzadkosc na forum, wiec szacun.

 

Chyba przeniosles zbyt automatycznie doswiadczenia z pomp PW. Tam pomiar temperatury wejsciowej powietrza wydaj sie byc mniej miarodajny niz wejscie DZ gruntowki, bo inne parametry pracy bedzie miala pompa PW przy temp pow +5*C i wilgotnosci 95% a inne przy tych samych 5*C i wilgotnosci 40%. Tam chyba bardziej miarodjany bedzie pomiar temperatury powietrza juz schlodzonego.

Mam nadzieje, ze teraz ja nie zbladzilem, bo intuicja nieraz potrafi czlowiek zawiesc. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cholera chyba faktycznie, zblądzilem :D

No nic, może jeszcze znajdzie się ktoś, kto blądzi tak samo jak ja.

Pozdr

Zatem "błądzimy" razem.

Temperatura parowania jest niższa od temperatury glikolu opuszczającego parownik, a temperatura skraplania jest wyższa od temperatury wody opuszczającej skraplacz.

Wspomniana różnica temperatur jest tym większa, im mniejsze są wymienniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem "błądzimy" razem.

Temperatura parowania jest niższa od temperatury glikolu opuszczającego parownik, a temperatura skraplania jest wyższa od temperatury wody opuszczającej skraplacz.

Wspomniana różnica temperatur jest tym większa, im mniejsze są wymienniki.

 

Tylko jaki to ma wplyw na temperature glikolu ktory leci z ziemi do pompy ciepla? IMHO zaden, bo "obrobka" czynnika w samej pompie (zakladajac jednakowy uzysk ciepla z gruntu) nie ma wplywu na to, jaka temperature uzyskamy z DZ. Jednym slowem grunt na mojej dzialce nie wie, co ja robie z glikolem w pompie jesli tylko zabieram z niego podobna porcje energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobną, ale poprzez obniżeniu biegu i przepływu niestety mniejszą.

Jak przykładowo teraz masz na zasilaniu 11C po włączeniu, i 9C po godzinie, czy dwóch, a t powrotu 6C

To po obniżeniu biegu i przepływu, po takim samym czasie (gdy DZ się ustabilizuje) na zasilaniu możesz mieć 10C i 5C na powrocie.

Delta ci się zwiększa, ale ten wzrost nie przekłada się w 100% na t powrotu.

Analogicznie rzecz się ma z przegrzaniem w parowniku, niższy przepływ masowy, niższe parowanie, mniejsze wykorzystanie parownika, niższa moc chłodnicza i wyższe przegrzanie - tzn t czynnika za parownikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Delta ci się zwiększa, ale ten wzrost nie przekłada się w 100% na t powrotu.

 

To sie zgadza, ale proporcje podane przez Ciebie sa nieprawidlowe. To bedzie raczej wartosc zmiany w 90% po stronie temperatury powrotu. Przynajmniej moja pompa tak reaguje na zmiane stanu pracy (np przejscie z grzania CWU przy skraplaczu 63*C do grzania podlogiwki przy temp na skraplaczu 33*C)

 

Reasumujac :Mysle, ze jednak przy DZ w pompie gruntowej parametrem bardziej nadajacym sie do porownan i oceny stanu DZ bedzie temperatura zasilania mierzona po ustabilizowaniu sie pracy ukladu. Okres 1h wydaje sie spelniac ten warunek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem "błądzimy" razem.

Temperatura parowania jest niższa od temperatury glikolu opuszczającego parownik, a temperatura skraplania jest wyższa od temperatury wody opuszczającej skraplacz.

Wspomniana różnica temperatur jest tym większa, im mniejsze są wymienniki.

 

Opiszę przygody z drugą PC u kolegi.

 

Zainstalowałem mu wziernik książkowo przed TZR, napełnił według wziernika. Jak były temp niższe, wszystko pracowało ok, przegrzanie za regeneracyjnym ustawialiśmy na ok 15C przy skraplaniu 35C. Gdy robiło się cieplej działy się cyrki, bo przegrzanie leciało na mordę i całość zaczynała latać sinusoidą, parowanie, przegrzanie, skraplanie i Tks. Stwierdziliśmy, że czynnika za mało, bo regeneracyjny zamiast być wypełniony cieczą i grzać mokre pary, był niemal pusty. Zasilanie cieczą zrobiłem tak, że czerpie z dna regeneracyjnego, wiec na wzierniku nic nie było widać.

Dolaliśmy półtorej puszki jakieś 0.55 kg, temperatura zewn spadła i zaczęły się kolejne cyrki. Póki PC szła na dwóch skraplaczach było ok, ale jak wyłączała się pompa nadksraplacza, 15 min i leciał pres HP. Pompa CO chodziła pełną parą, delta ok 3K, skraplacz na dotyk tylko u góry trochę ciepły, a pres wybija. Kolejne diagnoza za dużo czynnika. Zlał całą puszkę 370gr i chodzi jak powinno.

Wnioski ?

;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sie zgadza, ale proporcje podane przez Ciebie sa nieprawidlowe. To bedzie raczej wartosc zmiany w 90% po stronie temperatury powrotu. Przynajmniej moja pompa tak reaguje na zmiane stanu pracy (np przejscie z grzania CWU przy skraplaczu 63*C do grzania podlogiwki przy temp na skraplaczu 33*C)

 

Reasumujac :Mysle, ze jednak przy DZ w pompie gruntowej parametrem bardziej nadajacym sie do porownan i oceny stanu DZ bedzie temperatura zasilania mierzona po ustabilizowaniu sie pracy ukladu. Okres 1h wydaje sie spelniac ten warunek.

 

Nie che cie kłócić o procenty, ani nawet o to jak sobie te temperatury porównujecie.

Dodam tylko, że temperatura zasilania nic nie mówi o delcie, o przepływie i czasie jaki pracowała PC. Chcąc obiektywnie porównywać powinniście podawać ustabilizowaną temperaturę parowania, lub przynajmniej temperaturę powrotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie che cie kłócić o procenty, ani nawet o to jak sobie te temperatury porównujecie.

Dodam tylko, że temperatura zasilania nic nie mówi o delcie, o przepływie i czasie jaki pracowała PC. Chcąc obiektywnie porównywać powinniście podawać ustabilizowaną temperaturę parowania, lub przynajmniej temperaturę powrotu.

 

Ale nas nie interesuje ani delta, ani przeplyw. Czas zakladamy jednakowy dla porownan. Temperatura zasilania DZ jest tu jak najbardziej obiektywnym parametrem na podstawie ktorego mozna wnioskowac o stane DZ (np porownujac rok do roku).

 

Szkoda, ze wnioski do kotrych doszedles pare postow wyzej (ze bladzisz) juz nie sa dla Ciebie tak jasne.

Chyba jednak za wczesnie sie wyrwalem z "pochwala" za szczere przyznanie sie do bledu. :)

Edytowane przez Pyxis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...parametrem bardziej nadajacym sie do porownan i oceny stanu DZ bedzie temperatura zasilania mierzona po ustabilizowaniu sie pracy ukladu. Okres 1h wydaje sie spelniac ten warunek.

 

Nie u mnie. Po godzinie pompa dopiero się "rozkręca", bo najpierw grzeje cwu i to jej zajmuje prawie godzinkę. Dz po przełączeniu z cwu na c.o. leci na łeb. Przeważnie obserwuję najniższe temp. - pod koniec pracy. Gdzieś czytałem, że optymalna praca jest przy delcie dz w zakresie 3-5 K - czyli temp. parowania byłaby w okolicy średniej arytmetycznej. Vld, jak to się ma do Twoich wywodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie u mnie. Po godzinie pompa dopiero się "rozkręca", bo najpierw grzeje cwu i to jej zajmuje prawie godzinkę. Dz po przełączeniu z cwu na c.o. leci na łeb. Przeważnie obserwuję najniższe temp. - pod koniec pracy. Gdzieś czytałem, że optymalna praca jest przy delcie dz w zakresie 3-5 K - czyli temp. parowania byłaby w okolicy średniej arytmetycznej. Vld, jak to się ma do Twoich wywodów?

 

Nie wiem o co konkretnie pytasz.

Na CO leci bo ma większą moc chłodniczą i musi zejść z parowaniem by pobrać więcej ciepła. Parowanie nie jest arytmetyczną, ono przeważnie wypada 2-3K mniej niż temp powrotu.

 

adiqq

jakie masz temp gruntu gdy spręzarka nie chodi, gdy chodzi i delte np po 1-2h pracy?

Gdyby twoja t zas nie spadała to musiała by być dosyć duża delta, a DZ zbyt małe przepływy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...