Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Temperatury dolnego źródła


Jacek150

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

1. To ja właśnie napisałem coś odwrotnego. Że 1 długi cykl na dobę mniej ochładza w stosunku tygodniowym DZ niż dwa krótkie o łącznym czasie długiego.

2. Nominalnie zakładam że obecnie mam na zasilaniu PC przy niepracującej PC 3, 8. Po godzinie 1,8 a po czterech 0,8.

3. A to mnie już kompletnie zaskoczyło :

"Jak spadnie delta na podlogowce, to obnizysz temperature zasilania. Konsekwencja bedzie wyzsza sprawnosc pomy i mocniejsze schladznie DZ (ale nizsze rachunki za prad ) " ale w końcu nie jestem chłodnikiem.

 

Ja nie mam HT Plus 9kW, tylko starego dziadka serii grennline z 2002 roku.

Edytowane przez mosin1891
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugą sprawą z którą muszę się zmierzyć, jest delta T na podłogówce ok 10 C i więcej. Chce tą deltę obniżyć dając większą pompkę obiegową, od tej jaka mam obecnie. Mam nadzieję że obniżenie delty na podłodze pozytywnie wpłynie na wychładzanie DZ.

 

Jaka jest obecnie moc pomp obiegowych GZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 3. A propos fizyki zakładając bilans energii po stronie ciepłej i zimnej to mi to wychodzi następująco. Na zasilaniu podłogówki mam 35C na powrocie 25C. Zwiększam przepływ wody w podłodze z założeniem że na powrocie zostaje cały czas 25C.Dalej przy założeniu że przepływ wzrósł x1,2 to temperatura na zasilaniu powinna spaść do 33,3C Jak maleje temperatura na skraplaczu . Analogicznie przy stałym przepływie glikolu w parowniku potrzeba jest na nim mniejsza różnica temperatur. Czyli mniej ochładzam DZ.

Czyż nie tak dział to diabelskie urządzanie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 3. A propos fizyki zakładając bilans energii po stronie ciepłej i zimnej to mi to wychodzi następująco. Na zasilaniu podłogówki mam 35C na powrocie 25C. Zwiększam przepływ wody w podłodze z założeniem że na powrocie zostaje cały czas 25C.Dalej przy założeniu że przepływ wzrósł x1,2 to temperatura na zasilaniu powinna spaść do 33,3C Jak maleje temperatura na skraplaczu . Analogicznie przy stałym przepływie glikolu w parowniku potrzeba jest na nim mniejsza różnica temperatur. Czyli mniej ochładzam DZ.

Czyż nie tak dział to diabelskie urządzanie??

 

Jak obniżysz temperaturę na zasilaniu przy tej samej na powrocie, to znaczy że średnia temperatura w obiegu GZ spadnie, w ww. przypadku z 30 stopni do 29,2. Konsekwencją będzie spadek temperatury w ogrzewanych pomieszczeniach. Porównywanie różnych ustawień ma sens gdy zapewniają taki sam efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obniżysz temperaturę na zasilaniu przy tej samej na powrocie, to znaczy że średnia temperatura w obiegu GZ spadnie, w ww. przypadku z 30 stopni do 29,2. Konsekwencją będzie spadek temperatury w ogrzewanych pomieszczeniach. Porównywanie różnych ustawień ma sens gdy zapewniają taki sam efekt.

 

1. Z tego co pamiętam z termodynamiki to strumień ciepła = różnica temperatur x strumień masy. Zwiększam przepływ (zwiększam strumień masy ) to mogę zmniejszyć różnice temperatur. Przy stałej temperaturze na powrocie spada temperatura zasilania.

2. Za utrzymanie zakładanej temperatury w pomieszczeniu odpowiada doporowadzenie do niego odpowiedniego strumienia ciepła na nie średnia temperatur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad 3. A propos fizyki zakładając bilans energii po stronie ciepłej i zimnej to mi to wychodzi następująco. Na zasilaniu podłogówki mam 35C na powrocie 25C. Zwiększam przepływ wody w podłodze z założeniem że na powrocie zostaje cały czas 25C.Dalej przy założeniu że przepływ wzrósł x1,2 to temperatura na zasilaniu powinna spaść do 33,3C Jak maleje temperatura na skraplaczu . Analogicznie przy stałym przepływie glikolu w parowniku potrzeba jest na nim mniejsza różnica temperatur. Czyli mniej ochładzam DZ.

Czyż nie tak dział to diabelskie urządzanie??

 

Zupelnie pomieszales przyczyny ze skutkami.

 

Po pierwsze spadek delty GZ spowoduje w miare symetryczny spadek temp zasilania z jednoczesnym wzrostem temperatury powrotu (jesli masz duzo rury w podlodze, to wzrost temp powrotu bedzie odpowiednio mniejszy). Czyli po takiej operacji masz ronice w calym ukladzie taka, ze pompa ciepla pracuje na nieco nizszym zasilaniu (jak duzo nizszym zalezy od samego GZ). Co jest tego konsekwencja? A no wzrost sprawnosci calego urzadzenia. Wyzszy COP. Czyli wieksza efektywnosc pozyskiwania energii z DZ (bo do tego sie ten wspolczynnik sprowadza). Na taka sama ilosc energii ktora dostarczasz do pomieszczen, udzial energi pobranej z DZ bedzie WIEKSZY. Przy stalym przeplywie wzrosnie nieco delta DZ i bedziesz nieco mocniej wychladzal DZ.

Jasniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę jaśniej.

 

Ale u siebie zobaczyłem trochę inny efekt, wszystko to było spowodowane za mała tylko 1 obiegówką na GZ.

Wcześniej w GZ miałem tylko jedną fabryczną obiegówkę wilo 25/4 65 W. Przy jej pracy deltę na GZ miałem powyżej 15 i pompa wyrzucała mi błąd za duża delta GZ. Często na początku pracy PC to było 38/22 na GZ i dojście do 38/25 zajmowało dużo czasu.

Po dołożeniu do instalacji GZ drugiej obiegówki (chińczyk 25/4 72 W) temperatury na GZ wynoszą od 35/22 do 35/25. Całość nagrzewa się szybciej niż wcześniej, do tego pojawiła się możliwość regulacji rotametrami na pętlach w podłodze i co najważniejsze pompa już nie krzyczy za duża delta.

 

Do tego wychodzi mi na to że wolniej w stosunku tygodniowym schładzam DZ. Ale może być to trochę mylne odczucie, bo po prosu jest to schłodziłem już ziemie w DZ do temperatur zbliżonej z temperaturą dziewiczej ziemi, w związku z tym spadek temperatur na DZ jest mniejszy.

Będę obserwował i majstrował w PC dalej.

 

A co się stanie jak zwiększę przepływ glikolu w DZ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wczesniej pisalem efekt symetrycznego spadku Tz i wzrostu Tp bedzie widoczny powyzej pewnej granicy przeplywu. Majac wysoka Tz i niski przeplyw z podlogi wychodzi praktycznie woda w aktualnej temperaturze posadzki (grzeje tylko czesc rury zatopionej w wylewce - jak temperatura wody w rurce obnizy sie to temperatury posadzki nie nastepuje przeplyw energii). Jest to mniej efektywne, bo wyzsza Tz to nizszy COP. Jak ten przeplyw rosnie, pojawia sie wzrost Tp. Masz nizsza Tz ale przy wiekszym przeplywie woda nie zdazy sie wychlodzic do temperatury posadzki. Osiagasz ten sam efekt (taka sama moc grzejnika podlogowego) przy nizszej Tz, bo zaangazowales w grzanie cala rure w wylewce (zwiekszyles jego czynna powierzchnie styku rura-wylewka). Na koncu petli rura juz grzeje a nie tylko transportuje wode o temperaturze posadzki do rozdzielacza.

Prosciej nie potrafie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Z tego co pamiętam z termodynamiki to strumień ciepła = różnica temperatur x strumień masy. Zwiększam przepływ (zwiększam strumień masy ) to mogę zmniejszyć różnice temperatur. Przy stałej temperaturze na powrocie spada temperatura zasilania.

2. Za utrzymanie zakładanej temperatury w pomieszczeniu odpowiada doporowadzenie do niego odpowiedniego strumienia ciepła na nie średnia temperatur.

 

Bardzo dobrze pamiętasz. Ale należy też pamiętać, że przepływ energii cieplnej przez przegrodę, jaka stanowią rurki zatopione w jastrychu, jest wprost proporcjonalny do różnicy temperatur pomiędzy GZ i ogrzewanym pomieszczeniem. Jeżeli ta różnica się zmniejsza to przepływ energii musi się zmniejszyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze pamiętasz. Ale należy też pamiętać, że przepływ energii cieplnej przez przegrodę, jaka stanowią rurki zatopione w jastrychu, jest wprost proporcjonalny do różnicy temperatur pomiędzy GZ i ogrzewanym pomieszczeniem. Jeżeli ta różnica się zmniejsza to przepływ energii musi się zmniejszyć.

 

Ten efekt wytlumaczylem w poscie wyzej. Ilosc energii sie nie zmniejszy, bo wykorzysta wiecej rury w podlodze i zwiekszy tym samym pow wymiany, a moc zalezy nie tylko od roznicy temperatur, ale takze od pow grzejnika (powierzchni czynnej styku rury z wylewka, gdzie plynie woda o temp wyzszej niz temp wylewki).

 

Jak sie nad tym zaczalem zastanawiac, to mysle, ze to zjawisko wlasnie jest ograniczeniem co do minimalnej delty GZ. Po prostu od pewnego momentu, gdy wykorzystamy juz cala rure w podlodze i zwiekszamy nadal przeplyw w celu obnizenia delty, zbyt mocno podnosi sie Tz w stosunku do Tp z podlogi. Zaczyna to troche przypominac "dlugi bypass", bo woda nie zdazy oddac calej energii wylewce. Zbyt szybko przeplynie. Konsekwencja bedzie podniesienie temperatury wody (Tz i Tp rownoczesnie) a to juz zjawisko szkodliwe dla sprawnosci pompy.

Z tego wniosek, ze im wiecej rurki w podlodze tym na mniejsza delte mozemy sobie bezpiecznie pozwolic i w konsekwencji uzyskamy nizsza temperature zasilania i wyzsza sprawnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się zagalopowałeś. To własne wtedy moc grzejnika będzie najwyższa, gdy Tp będzie możliwie zbliżona do Tz. Nie ma czegoś takiego "nie zdąży oddać"

Tyle, że w normalnej instalacji na kilkudzieięcio metrowym pexie by taki stan osiągnąć różnica ciśnień powinna być kilka Bar i to nie wiem czy wystarczy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę się zagalopowałeś. To własne wtedy moc grzejnika będzie najwyższa, gdy Tp będzie możliwie zbliżona do Tz. Nie ma czegoś takiego "nie zdąży oddać"

 

No wlasnie nie. Zakladasz pewnie, ze Tz jest stala. Zwiekszajac przeplyw obnizamy jednak Tz, bo moc pompy mamy stala (pisze caly czas o on/off)

 

Druga sprawa - zrob eksperyment myslowy. :)

Wyobraz sobie sytuacje, ze z podlogi dostajesz wode w temperaturze wyzszej o 0.1K od aktualnej temp wylewki. Zmniejszasz przeplyw i masz wode idelnie w temp wylewki. Zgoda?

Nadal zmniejszasz przeplyw i tu juz temperatura powrotu nie spada, bo spasc nie moze ponizej temp wylewki. Zaczyna rosnac tylko temp zasilania. Przy stalej mocy pompy ciepla musisz dac w podloge wyzsza Tz, bo zmniejszyles czynna pow wymiany podloga-rurka. Czesc rurki zaczyna przypominac izolowany dobieg, bo od pewnego momentu temperatura wody w niej plynacej jest w temperaturze wylewki i nie zachodzi wymiana energii.

Zgadzasz sie z taka interpretacja?

 

 

PS.

A no i jeszcze to "nie zdazy oddac". Wyrazilem sie nieprecyzyjnie. Oczywiscie podlogowka zdazy odebrac energiie, tylko woda nie zdazy wystudzic sie na powrocie do temperatury wylewki (tak powinienem to ujac - sorki).

Edytowane przez Pyxis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...