Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Migotkowe zmagania z materią, czyli budujemy dom!


Recommended Posts

Chwilę mnie nie było, bo się wczasowałam :D Ledwie parę dni, ale pozwoliły naładować akumulatory. A było tak:

http://imageshack.us/a/img716/6330/xuor.jpg

 

 

W międzyczasie ekipa zakończyła SSO, a my ciągle nie wybraliśmy okien... W piątek przyjechali goście mierzyć wnęki okienne, żeby przedstawić nam ostateczne wyceny. Na razie było ich trzech, w poniedziałek lub wtorek musimy umówić się z jeszcze jednym. Ogólnie jednak nie ma szans na zachowanie wydatków jak w kosztorysie, wszystkie wyceny wychodzą +/- 3000zł więcej :(

 

 

 

 

Idę spać, wczoraj całą noc byłam na weselu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 128
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Budowa budową, ale mnie jako kobietę bardziej zajmuje jednak temat wykończenia wnętrz :)

Zachorowałam na stół :bash: Piękny, ciężki jak cholera, solidny stół z dębowej klejonki z masywnymi nogami.

Wygląda tak:

http://imageshack.us/a/img842/5135/hukb.jpg

 

I teraz wiercę mężowi dziurę w brzuchu, bo tak bym go chciała... Choć rozsądek podpowiada, że może lepiej najpierw zająć się wykańczaniem domu, bo nie wiadomo, ile jeszcze kasy to zeżre, niż kupować meble - ale serce.. no wiecie :) Cena jest nadzwyczaj atrakcyjna, bo to z meblowego outletu - choć ja wad żadnych nie zauważyłam.

 

Stół ma wymiary 200x100cm, niestety nie rozkłada się - wygodnie siądzie przy nim 6 - 8 osób.

 

 

Zastanawiam się jeszcze nad większym Stornasem z Ikei (to ten, który mają w serialu Rodzinka.pl):

http://imageshack.us/a/img801/3091/dr08.jpg

- ma on taką przewagę, że się rozkłada (wersja podstawowa 201x105cm, długość po rozłożeniu max 293cm), ale wykonany jest

bejcowanej sosny, więc może być, że przy głębszym zarysowaniu jasna sosna wyjdzie na wierzch. No i nie ma takich fajnych masywnych nóg ;)

 

Kiedyś brałam też pod uwagę Hamptona z Jysk, ale jakoś nie dowierzam ich jakości...

http://imageshack.us/a/img593/3196/ql8w.jpg

 

 

Babki, który brać?? I czy w ogóle brać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakupiliśmy drzwi wejściowe :D

http://imageshack.us/a/img839/5448/9en0.jpg

 

Dokładniej: są to drzwi przeznaczone docelowo na tył domu, do wyjścia ze składziku. Na razie posłużą jako drzwi wejściowe. Nie wstawiamy od razu takich drzwi, jakie będą "na stałe" bo intuicja mi podpowiada, że przy wnoszeniu materiałów budowlanych mogłyby się poobijać... Tych w razie czego nie będzie żal - razem z ościeżnicą, klamką, zamkiem i innymi duperelami kosztowały 250zł, :lol2: bo są lekko wgniecione

Mi to wgniecenie zupełnie nie przeszkadza, zwłaszcza, ze na końcu budowy zamontujemy je od strony ogrodu i nikt specjalnie nie będzie na nie zwracał uwagi.

 

 

Zamówiliśmy też okna, z wyborem zeszło nam masakrycznie długo... Obiecałam sobie (i na ślubnym też obietnicę wymogłam), że to był pierwszy i jednocześnie ostatni zakup, nad którym zeszło nam tyle czasu. W innym wypadku nie skończymy budowy w obecnym stuleciu.

Okna zamówiliśmy z DAKO. Będą w dwustronnej okleinie Złoty Dąb, w garażu w jednostronnej. Liczyłam, mnożyłam, dzieliłam i rozpisywałam tabelki w Excelu przez cały sobotni wieczór i pół nocy i wyszło mi, że jednak opłaca się dołożyć do cieplejszego profilu i trzeciej szyby. Okres zwrotu różnicy cen okien cieplejszych i zimniejszych to ok 5 lat, więc akceptowalnie. Będzie zatem VEKA o gł zabudowy 82mm z pakietem trzyszybowym i ciepłą ramką. Montaż tradycyjny, a jak starczy kasy i samozaparcia, to sami dokleimy taśmy izolujące.

Jedynie w garażu wyszło z obliczeń, że nijak nie opłaca się dokładać czegokolwiek. Przy małych oknach i niewielkiej różnicy temperatur wewnątrz / na zewnątrz okres zwrotu sięgał 26 lat, więc to bez sensu. Zatem w garażu okna będą na profilu pięciokomorowym o szer 70mm i z pakietem dwuszybowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Teraz zaczęło się tak naprawdę nasze budowanie. Okna mają być zamontowane dopiero 2-go października (jesień - wszyscy rzucili się kupować okna...), a do tego czasu coś chcemy zrobić z prac wykończeniowych. Ocieplamy więc poddasze. Kolejność prac jest postawiona na głowie - normalnie powinny być okna, tynki, wylewki i ocieplenie poddasza. U nas będzie prawdopodobnie: wełna, wylewki, okna, tynki :D

Wszystko dlatego, że szkoda nam czasu. Jeśli nie zdążylibyśmy z wylewkami w tym roku, to będziemy w czarnej d...ie - czeka nas przymusowy przestój aż do wiosny, praktycznie nic nie moglibyśmy wykańczać przez zimę. Pół roku w plecy :( Stąd pomysł, żeby jednak wylewki zrobić najpierw.

Zobaczymy, jak jeszcze z czasem stoi nasz znajomy, który ma robić wod-kan i podłogówkę...

 

Koniec gadania, czas na fotki :)

 

- nasza sypialnia:

http://imageshack.us/a/img802/4645/hez2.jpg

 

- pralnia:

http://imageshack.us/a/img199/7565/oo4b.jpg

 

- łazienka:

http://imageshack.us/a/img577/708/cjw9.jpg

 

- pokój Adasia:

http://imageshack.us/a/img690/1965/oqyz.jpg

 

 

 

Na razie mamy upchnięte między krokwiami 15cm wełny. Prace poszłyby szybciej, gdybym mogła coś więcej pomóc. Dzieć się niestety przeziębił i do żłobka nie poszedł, więc zamiast upychać wełnę, musiałam się opiekować młodzieżą... A tak mnie ciągło na górę! Trudno się mówi, mąż sobie dzielnie radził w pojedynkę.

 

 

Mamy też rozrysowane na ścianach gniazdka i włączniki, nie sądziłam, że na uzgadnianiach instalacji elektrycznej zejdą aż 4 godziny...

 

 

 

 

W najbliższych dniach mamy w planach:

- wybrać wykonawcę wylewek

- kupić i zamontować schody strychowe

- dokończyć ocieplanie poddasza i zafoliować wełnę

- zacząć elektrykę

- dokończyć kwestię przyłącza gazowego

- kupić szambo

- wyplantować ogród i może zacząć coś nasadzać :)

 

Uff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Stare dzieje:

 

 

Ostatnio napisałam:

W najbliższych dniach mamy w planach:

- wybrać wykonawcę wylewek - NIE MA...

- kupić i zamontować schody strychowe - NIE MA...

- dokończyć ocieplanie poddasza i zafoliować wełnę - JESTEŚMY GDZIEŚ W POŁOWIE, MASAKRYCZNIE TO IDZIE

- zacząć elektrykę - PRAWIE SKOŃCZONA :)

- dokończyć kwestię przyłącza gazowego - CZEKAM NA INFO Z GAZOWNI, CZY PRZYGOTOWALI JUŻ UMOWĘ O PRZYŁĄCZE

- kupić szambo - JEST ZAMONTOWANE :)

- wyplantować ogród i może zacząć coś nasadzać - OGRÓD WYRÓWNANY, ROŚLIN JESZCZE BRAK

 

 

Tyle się udało z rzeczy zaplanowanych wcześniej. Dodatkowo mamy rozprowadzone rury wentylacji mechanicznej, reku przyjedzie, jak już będziemy mieli się wprowadzać.

 

http://imageshack.us/a/img824/6656/8c5y.jpg

 

kanały doprowadzające powietrze na dół:

http://imageshack.us/a/img138/8128/toul.jpg

 

anemostat przygotowany pod sufit podwieszany:

http://imageshack.us/a/img13/9872/lvdu.jpg

 

 

Znajomy zaczął robić instalacje wod-kan i wyszedł nam spory problem. Otóż podczas zalewania płyty parteru przesunęła się rura od kanalizy i woda zamiast spływać na zewnątrz domu zatrzymuje się w łazience. W sobotę ma przyjechać na budowę szef ekipy która budowała SSO - trzeba będzie jakoś to naprawić. Niestety jest prawdopodobne, że trzeba będzie skuć płytę w łazience na parterze... :(

 

 

 

Ocieplanie poddasza idzie jak krew z nosa. Ślubny robi w większości sam późnymi wieczorami po pracy i w nocy. Oświetlenie sobie jakieś zorganizował, ale w pojedynkę to nie robota. Szuka magicznych poziomów i pionów, żeby później nie dostać świra przy montowaniu płyt kartonowo-gipsowych, a te poziomy bawią się z nim w ciuciubabkę. Na razie wszędzie mamy upchnięte pierwsze 15cm w skosy, i tylko garderoba jest cała oprofilowana i ocieplona. Na sufity miało pójść 20 + 10cm wełny - i tu informacja dla zainteresowanych: okazuje się, że dwudziestka jest o wiele droższa niż 2x10cm, bo trzeba sprowadzać ją na zamówienie :mad: Będzie więc między jętkami 2x10 cm i potem w poprzek kolejne 10cm.

 

Trzymajcie kciuki, żebyśmy ocieplanie poddasza skończyli w tym roku, bo zaczynam się zastanawiać, czy o 2014 nie zahaczy... Pobilibyśmy wtedy wszelkie możliwe rekordy!

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz nowości :) :

 

Dziś przyjechały okna! :wiggle:

Choć z każdej strony słyszałam, że jesienią, gdy wszyscy zamawiają stolarkę, minimum tydzień opóźnienia to norma, nasze okienka przyjechały idealnie w terminie :) Montażystów było sama nie wiem: pięciu? sześciu? siedmiu? Uwijali się szybciutko, latali ciągle góra-dół, aż ciężko było ich ogarnąć. Przyjechali o 10.00 a o 15.10 było już po wszystkim :) Starałam się patrzeć im na ręce, a mąż co chwila latał z poziomicą i jak na nasze niewprawne oko montaż chyba jest ok, panowie naprawdę się starali. Niestety, żeby nie było zbyt różowo: nie mamy klamek, będą dopiero za tydzień lub dwa. W umowie zawarliśmy, że klamki mają być bez logo DAKO, bo mi się nie podobają z tym wielkim napisem, a przyjechały z logo :( No nic, poczekamy na dostawę, w sumie się nie pali.

 

Tym oto sposobem mamy SSZ!!!!!

I nie będzie już nikomu przeciąg fryzury mierzwił :D

 

 

 

Szyby, jeszcze osobno:

http://imageshack.us/a/img820/1857/iw4a.jpg

 

Okna w sypialni jeszcze przez umocowaniem i osadzeniam kwater:

http://imageshack.us/a/img845/5983/adgr.jpg

 

... i gotowe:

http://imageshack.us/a/img600/7495/c4k7.jpg

 

Domek prezentuje się teraz tak:

http://imageshack.us/a/img593/6463/klqn.jpg

 

http://imageshack.us/a/img31/4859/u990.jpg

 

http://imageshack.us/a/img844/3514/vk0x.jpg

 

Jedno, co mnie zaskoczyło, to największe drzwi tarasowe - wcale nie wydają się tak ogromne, jak to wypadało z wymiarów. W ogóle wydawało mi się, że mam dość duże okna, a są takie "akurat".

 

 

 

 

 

Przy okazji wkopywania szamba załatwiliśmy z koparkowym podrównanie działki. O wiele lepiej teraz wygląda, mimo, że pustynia. Ze względu na spadek terenu za domem będą dwa "tarasy" przedzielone niewysoką skarpą obsadzoną roślinami - gdzieś tam zrobię niskie schodki, zawsze mi się podobały kamienne schodki na ścieżkach :) Teraz trzeba obsiać to byle jaką trawą, żeby chwasty nie rosły i zacząć urządzanie ogrodu od posadzenia kilku drzewek owocowych.

 

http://imageshack.us/a/img94/2283/sgbv.jpg

 

http://imageshack.us/a/img545/6025/0xef.jpg

 

http://imageshack.us/a/img109/7836/v08s.jpg

 

http://imageshack.us/a/img713/5977/oq3u.jpg

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Opuściłam się z pisaniem, ale to nie znaczy, że nic się u nas nie dzieje :)

 

Prace postępują powoli, ale dorobiliśmy się kilku instalacji: elektryki, wod-kan, podłogówki. Jeszcze gaz jest do zrobienia, ale to w późniejszym terminie. W międzyczasie mąż walczył z wełną i profilami (prawdę rzekła Magda, że to francowata robota). Przy okazji klnie na mnie ile wlezie, bo wymyśliłam uszczelnianie folii na styku ze ścianą po całym obwodzie - ale myślę, że to nie taki od rzeczy pomysł.

Ciągle jeszcze nie wszytko jest wykończone tak, jak powinno być, np wnęki wokół okien dachowych nie są obrobione, ale czas już gonił, ponieważ...

 

...W CZWARTEK PRZYSZLI WYLEWKARZE :wave:

i w półtora dnia zorganizowali przyjemne podłogi w całym domu. Dziś chcieliśmy zobaczyć te wylewki z bliska, polatać sobie z poziomicą i takie tam ekscesy ;) , ale niestety beton nie związał jeszcze całkowicie. Zaglądnęliśmy więc tylko tu i ówdzie stąpając po styropianach i będziemy czekać cierpliwie na kolejne dni. Tak na oko wydaje się wszystko ok - poza tym, że w garażu, który wciąż nie doczekał się bramy, po mokrej wylewce przelazło jakieś kocisko :)

No trudno, nasz wina ;)

 

 

 

 

Parę zaległych fotek:

 

http://imageshack.us/a/img163/8500/yfik.jpg

 

http://imageshack.us/a/img33/8237/o0ii.jpg

 

http://imageshack.us/a/img689/6339/vxyi.jpg

 

http://imageshack.us/a/img850/4650/czlk.jpg

 

 

A rano w czwartek się zaczęło:

 

http://imageshack.us/a/img837/5820/wvmv.jpg

 

http://imageshack.us/a/img194/1766/qleq.jpg

 

i tak jest teraz:

 

salon:

http://imageshack.us/a/img600/9678/wue0.jpg

 

http://imageshack.us/a/img59/1179/ym7a.jpg

 

kuchnia:

http://imageshack.us/a/img841/4312/lf8l.jpg

 

korytarz u góry:

http://imageshack.us/a/img46/3042/k0gr.jpg

 

pokój dziecka:

http://imageshack.us/a/img138/971/6pr9.jpg

 

i pralnia:

http://imageshack.us/a/img9/6333/kq7s.jpg

 

 

 

 

Ha, wreszcie mam jakieś ciekawsze wiadomości, niż nieustające szarpanie się z wełną i profilami :)

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Zakupy, zakupy...

 

 

Obkupiliśmy się dzisiaj w płytki - na razie tylko na podłogi do: kuchni, łazienki na dole, wiatrołapu i pralni.

Najmniej kłopotu było z pralnią - płytki do niej miały spełniać trzy podstawowe warunki:

- po pierwsze: tanie

- po drugie: tanie

- po trzecie: względnie proste.

Coś tam wybraliśmy, zajęło nam to jakieś 5 minut :D

 

 

Do reszty pomieszczeń wyszło tak:

- wiatrołap: gres Paradyż Holtz Ochra

http://imageshack.us/a/img855/9923/1hwy.jpg

 

Do kuchni chciałam coś z ciemnych szarości, po przymierzeniu chyba z 6 rodzajów płytek stanęło na pierwszych po lewej: Lensitile Grafit, też Paradyż.

http://imageshack.us/a/img822/1772/vup4.jpg

 

Tu w towarzystwie parkietu dębowego, chyba nieźle?

http://imageshack.us/a/img21/2056/x4f7.jpg

http://imageshack.us/a/img547/9765/e30l.jpg

 

Do łazienki wybraliśmy Stargres Francesco (po lewej) - też szary, ale jaśniejszym, Chcę tą łazienkę zrobić w neutralnych kolorach, żeby potem przed dodanie kolorowych ręczników czy innych drobiazgów móc zmieniać jej charakter. Jak mi wyjdzie - zobaczymy za kilka miesięcy :)

http://imageshack.us/a/img593/2293/xekt.jpg

http://imageshack.us/a/img850/8404/o3tw.jpg

 

Niestety nie udało się nam dobrać nic do holu na parterze, bo te płytki muszą jednoczenie pasować do dębu w salonie, szarości w łazience i brązu w wiatrołapie, nie ma lekko...

 

Zamówione są też drzwi między garażem a wiatrołapem oraz schody na strych, dostawa z będzie z końcem grudnia.

 

 

Niestety nie zdążyliśmy już przed zimą ocieplić domu z zewnątrz. Mimo ocieplenia dachu, zakupiona koza słabo sobie radzi z dogrzaniem takiej powierzchni. Nie wiem, czy w takich warunkach damy radę coś więcej zrobić w środku, bo zimnica przeokropna :( Chłód jest bardziej przenikliwy wewnątrz, niż na zewnątrz domu; pewnie przez wilgoć z wylewek i ze ścian.

 

 

Edit:

Zapomniałabym, a numer domu wreszcie mamy! Prawdziwy adres! Trzeba będzie go namalować na ścianie :)

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy zakupów:

 

- zamówiliśmy styropian na ocieplenie domu, będzie 15cm grafitowego Neotherm

- kupiliśmy meble do kuchni i zlew, trzeba jeszcze dokupić fronty, cokoły, blaty, uchwyty - w najbliższych dniach. Niech żyje -10% w Ikea!

W mieszkaniu mam na próbę po jednym froncie Adel krem, Ramsjo biały i Lidingo krem. Lipię się dziś na nie nie i sama nie wiem, który wziąć... w sumie podobne są ;)

 

Kuchnia będzie wyglądała tak:

http://imageshack.us/a/img11/8141/r5gz.png

http://imageshack.us/a/img10/8018/5wvk.png

http://imageshack.us/a/img59/2011/8abg.png

 

A może z cokołami w kolorze blatu?

http://imageshack.us/a/img20/6333/k7xl.png

http://imageshack.us/a/img39/1596/d8sp.png

http://imageshack.us/a/img13/6540/qxo4.png

http://imageshack.us/a/img41/434/mkcq.png

 

Jeszcze inny pomysł na barek - wg niektórych oryginalny, wg innych przekombinowany ;)

http://imageshack.us/a/img24/8373/wy7o.png

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia - i oby kolejne były już w nowym domu :)

 

 

 

Postępy niewielkie:

 

- kuchnia już zakupiona w całości, tylko bez szafek na barek - to zgodnie z planem. Fronty będą Ramsjo białe, uchwyty Vinna. Po tych zakupach tak samo Ikeę lubię jak nienawidzę. Ciągle mam w nogach te przebyte kilometry oraz oczopląs od łażenia po magazynie. Przynajmniej kupiliśmy wszystko, co chcieliśmy i teraz w mieszkaniu mam wieeelki stos kartonów z szafkami :)

 

- przyszedł grzejnik do dolnej łazienki - Fischer Moder, o taki:

http://www.fischergrzejniki.com.pl/content/images/thumbs/0001183_grzejnik-lazienkowy-fischer-moder-bialy-70x50.jpeg

 

- zdecydowaliśmy się na sedesy. Do dolnej łazienki jajowaty Massi Brevis:

http://www.tanialazienka.com/zdjecia_allegro/brevis4.JPG

Moim niespełnionym marzeniem łazienkowym pozostanie seria Pure Stone z Villeroy&Boch, niestety nie te ceny (albo nie te zarobki?)...

 

- do górnej bardziej kanciasty Koło Style:

http://multizakupy.pl/gfx-base-m/s_1/orgs/1/kolo-miska-wiszaca-style-l23100.jpg

 

Idziemy w zaparte i nie będzie bidetów. Nigdzie: ani na dole, ani na górze. Jakoś nie czuję potrzeby posiadania takiego urządzenia - owszem ładnie wygląda w komplecie z miską, ale to zdecydowanie za mało :) Może będę żałować, moje życie już nigdy nie będzie takie, jakie mogłoby być, gdybym posiadała bidet - ale biorę to na klatę i koniec kropka :D .

 

Umywalki mamy na razie dwie: białą obłą "chmurkę" i z jasnoszarego kamienia, lekko asymetryczną. Niestety nie mogę znaleźć w necie zdjęć żadnej z nich, więc nie wkleję :( Obie są stawiane na blacie i obie są przeznaczone do dolnej łazienki - tzn zostanie jedna z umywalek, a druga, mniej pasująca wróci, skąd przyszła.

Brakuje nam jeszcze odpływu liniowego, baterii stojącej umywalkowej i baterii prysznicowej, odpływu liniowego i dwóch stelaży pod zabudowę sedesu.

Oprócz tego grzejników ściennych i pieca CO. Do końca roku kalendarzowego jeszcze 4,5 dnia handlowego: zdążymy? Zdążymy!!! :D

 

 

Zdecydowaliśmy też, że na razie skupiamy się na wykończeniu dolnej łazienki, a na górze robimy tylko "rezerwowy" wc, gdyby kogoś nocą przyszpiliło. Wolę górną łazienkę robić nawet już mieszkając, mając czas na przemyślenia i szukanie detali, niż teraz na łapu: capu byle jak, byle było.

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze nigdy nie wydałam w jeden dzień tyle kasy, co wczoraj - w dodatku bez wychodzenia z domu :rolleyes: ...

 

Kupiłam:

- piec kondensacyjny De Dietrich MCR3 24T

http://image.ceneo.pl/data/products/18011644/i-de-dietrich-mcr-3-24t-7600656.jpg

 

- odpływ liniowy do dolnej łazienki Massi Bulo, 80-tka:

http://tanialazienka.com/zdjecia_allegro/BULO%20ARAN%C5%BBACJA.JPG

 

- sedes do dolnej łazienki,

 

- stelaż do dolnej łazienki - maksymalnie płytki (tylko 8cm) Tece 9.300.065 z przyciskiem Ambia chrom:

http://nokautimg3.pl/p-df-da-dfdababa880bf4b0b55d425fe54df01d500x500/stelaze-i-zestawy-podtynkowe/tece-profil-stelaz-podtynkowy-do-wc-112cm-9-300-065.jpg

http://www.kaczucha.pl/userdata/gfx/294990ea02e57f7377c14c8c833afab9.jpg

 

 

Nie jest źle, choć jeszcze kilku rzeczy brakuje. A dziś przyjeżdżają zamówione płytki podłogowe, drzwi, które będą wstawione miedzy garażem a wiatrołapem i schody strychowe :)

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melduję, że jest godzina 10.00 ostatniego dnia roku i wszystko, co zamierzałam, zdążyłam kupić! :wave:

Ba, nawet więcej - zakupy szły mi tak dobrze, że zamówiłam jeszcze balustradę na balkon - system do samodzielnego złożenia, stal nierdzewna polerowana. U nas jest tej balustrady mało i do tego w prostym odcinku, więc powinniśmy ogarnąć temat.

 

Wybrane i zakupione są też baterie do dolnej łazienki:

- umywalkowa wysoka Bisk Natura

http://cudnelazienki.pl/5232-9983-thickbox/bateria-umywalkowa-wysoka-bisk-natura-04233-chrom.jpg

 

- zestaw prysznicowy Massi Virid

http://tanialazienka.com/userdata/gfx/e2d8df4895d70d4419ae96368e5cb660.jpg

 

I to byłoby na tyle, choć... jak teraz wszystkie te przesyłki zaczną zjeżdżać naraz, to nie wyrobimy na zakrętach z podpisywaniem kwitów kurierom. Może być ciekawie :)

 

 

 

 

 

O budowlance dość już w dzisiejszym dniu.

 

 

Życzę wam wszystkim szampańskiej zabawy sylwestrowej, mało skacowanego Nowego Roku i spełnienia wszystkich największych marzeń w nadchodzącym roku 2014.

Niech będzie jeszcze lepszy, niż ten 2013, niech domy nam rosną, wnętrza się urządzają, kasa spada z nieba, zdrowie dopisuje, a nasze rodziny żyją pod nowym dachem szczęśliwie :)

 

Kto może, niech sobie wypije, ja uczczę Nowy Rok szklaneczką soku - nie pisałam jeszcze, ale rodzina się nam powiększy i w nowym domu synek zamieszka w pokoju już z młodszym braciszkiem :D

 

http://quentin.blox.pl/resource/szmpan_fajerwerki.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dumam nad dolną łazienką...

 

Ma być biało-szaro-neutralno-uniweralnie, ale nie nudno - jeszcze nie wiem, jak to zrobię :)

Z przymierzania moich płytek wiatrołapowych drewnopodobnych wyszło, że fajnie by było, gdyby blat pod umywalkę był właśnie w takich płytkach... a może w ogóle drewniany? Tylko czy da radę to zrobić tak, aby przy dwójce maluchów nie latać ciągle ze ścierą i żeby to ładnie wyglądało?

 

Pojechałam już całkiem po bandzie i zrobiłam wizualizację nie dość, że z blatem drewnianym, to jeszcze z drewnianą obudową stelaża od wc :)

Wyszło coś takiego:

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/23/omrj.png

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/547/hu8k.png

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/835/gbeu.png

 

O dziwo mężowi pomysł z taką zabudową wc się spodobał :)

Na ścianach byłaby minimalna ilość białych płytek (tylko nad umywalką i w prysznicu), reszta ścian pomalowana na biało lub jakiś delikatny szary/kawowy kolor. Żeby nie było tak smutno, jakąś zieleninę w oknie trzeba by ustawić (bambusa może?) i dac kolorowe ręczniki; powinno być ok.

 

Nie wiem jeszcze, czy lustro dać takie wielkie, do górnej krawędzi okna, czy niższe, prostokątne? W ramie, czy "gołe"? :rolleyes:

 

Jak sadzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie rzadko jestem ostatnio na budowie :( Mały choruje ciągle - a to ucho, a to katar i w rezultacie nie ma jak jechać, bo przecież przeziębionego dziecka na zimną i wilgotną budowę ciągać nie będę...

 

Dziś jednak udało mi się namówić męża i pojechaliśmy - on też nie do pracy, ale wreszcie "rekreacyjnie". W ostatnim tygodniu trochę podgoniliśmy z robotą, w dużej mierze dzięki ogromnej pomocy mojego taty oraz Sławka, który robi nam całą hydraulikę i ogrzewanie (obu dziękuję, bez was bylibyśmy jeszcze daleko w lesie!). Tata dokończył elektrykę (wszystko jest już gotowe i można uderzać do Tauronu o podłączenie do sieci), mój Bogdan zabrał się za tynkowanie ściany kolankowej w pokoju dzieci (i wyszło mu super :D) , Sławek dokańczał kanalizę, podłączył szambo i osadził nam w łazienkach oba stelaże do sedesów. Wczoraj panowie osadzili schody strychowe, wytynkowali ściankę kolankową u nas w sypialni, powycinali w ścianch otwory pod puszki. Jednym słowem: zostalo wykonanych mnóstwo drobnych prac, których efekty nie sa zbyt spektakularne, a które są bardzo potrzebne.

 

Mąż podbudowany tym, jak mu idzie tynkowanie planuje wytynkowac samodzielnie całą górę (!) poza ewentualnie łazienką, któą zrobiliby już fachowcy, żeby wszelkie kąty były idealnie proste. Ja byłam dość sceptycznie nastawiona do tego pomysłu, ale chyba musze po prostu zacisnąć kciuki i kibicować!

 

Fotorelacja:

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/839/ngiq.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/197/tl2g.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/138/9xn1.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/835/ygtc.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/826/ogmh.jpg

 

 

 

Ktoś napisał, że ładnie u mnie - no też tak myślę, zwłaszcza aranżacja salonu wymiata: :lol2: :lol2: :lol2:

Ważne, że kącik relaksacyjny jest: fotel i "kominek".

http://imagizer.imageshack.us/v2/800x600q90/138/bz0s.jpg

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Obiecałam coś napisać, tylko co??

 

Jakby nie patrzeć, zima przyszła (w drugiej połowie stycznia, Alleluja!), więc i zbyt wielu prac nie da się prowadzić. Ślubny pojechał mimo wszystko w miniony weekend walczyć z docieplaniem poddasza i wrócił do domu po zaledwie kilku godzinach przemarzniety, z niemal odmrożonymi dłońmi :(

A miał takie mocne postanowienie, że obleci pianką okolice murłaty, bo zauważył, że mimo upchania wełny trochę tamtędy wieje... No nic, ile dał radę, tyle zrobił, reszta musi podczekać na nieco lepsze warunki pogodowe.

 

Aaa, zapomniałabym! Bramę garażową zamówiliśmy :D

Bez niespodzianek: będzie segmentowa, bez napędu (ech, ta kasa...), z dwoma przetłoczeniami na każym panelu, w kolorze okiem, czyli Złoty Dąb. Termin wykonania to 3-4 tyg, choc facet się zarzeka, że do dwóch tygodni brama u nas będzie. Zobaczymy...

 

 

Znajomy, który robi nam większość instalacji dokończył gaz, wszystko jest gotowe i czekamy na przyłącz. Tu lipa trochę, bo wykonawca, który wygrał przetarg na przyłącze nie spieszy się z robotą (no zima, wiem...), więc w sumie nie wiem, ile to jeszcze potrwa. On co tydzień twierdzi, że w najbliższym tygodniu będa robić :rolleyes: ...

 

Największe zaskoczenie i jednocześnie wnerw niezły czekał nas w Tauronie...

Kilka miesięcy temu uprzejmie pytałam miłej pani, kiedyż to najwcześniej Tauron zechce sprzedawać nam prąd po normalnej taryfie (tzn nie budowalnej). Pani na to, że jak będziemy mieć gotową instalację i min jeden punkt odbioru. Potem o to samo pytał jeszcze mąż - i dostał taką samą odpowiedź.

No wiec spięliśmy się, ojciec przygotował z elektryką wszystko, co trzeba, gniazdko jedno zamontował, potem złożyliśmy oświadczenie, że jesteśmi zwarci i gotowi prąd pobierać i... duuupa :(

Pani w okienku tym razem przyjęła wersję, że owszem, możemy pobierać prąd, ale BUDOWLANY i tak aż do czasu odbioru budynku :mad: To nic, że kilkukrotnie byliśmy informowani inaczej, ONA MA PROCEDURY przecież (!) i jak chcemy teraz prąd, to mamy bulić za budowlany!!!

No ręce i piersi opadają...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Powolutku coś tam działamy...

 

W poniedziałek przyjeżdzą nasza brama garażowa, więc ślubny dłubie przy otworze pod nią, żeby go ładnie przygotować (poszerzaliśmy otwór o 15cm, żeby zostawić miejsca na zawinięcie ocieplenia). Położona jest już cała wełna na strychu nad garażem, dziś foliowanie. Nie chcecie widzieć miny mojego meżą, jak wraca z budowy cały tą wełną obleziony - wygląda jakoś tak: :evil: ...

 

Wczoraj na oględzinach był gość z ekipy tynkarzy poleconej przez Magdusiad (dzięki za namiar!) i decydujemy się na nich. Stanęło na tym, że zrobimy tynki gipsowe Diamant Knaufa, jakieś supertwarde. Wyjdzie to 23zł/m2 z materiałem, co jest chyba niezłą ceną, bo inna firma (baaardzo znana tu na forum ;)) wołała za to samo 26zł/m2.

Po przerobieniu wielu różnych wariantów ostatecznie podjęliśmy decyzję, że ekipa tynkuje wszystko łącznie z sypialniami (pierwotnie sypialnie mieliśmy robić sami, ale czasu już na to wszystko brakuje...) poza: górną łazienką, garderobą, garażem, spiżarnią i strychem nad garażem. Garderobę machnie mój mąż, bo mu się serce do tego wyrywa i łapki świerzbią, a w sumie jest to pomieszczenie proste: małe, bez okien. Powinno być dobrze :D .

 

Panowie zaczyną tynkowanie około połowy marca i ma im to zająć ok dwóch tygodni. Plan jest taki, żebyśmy w tym samym czasie ocieplali dom z zewnątrz (przynajmniej chłopaki nie będą sobie w paradę wchodzić), a potem wkroczyli ambitnie do środka kłaść płytki :wiggle: .

I wreszcie zacznie sie jakiś fajniejszy etap: to prawdziwe wykańczanie, które cieszy oko :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to brama jest :) - kolejny mały krok naprzód.

 

 

Ale zanim będą fotki bramy, troszkę wiosny z mojego parapetu. Trudno mi uwierzyć, że wiosna w tym roku zaczęła się w lutym!

 

- krokusy puszczające pąki, sprzed zaledwie kilku dni:

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/585/yw1r.jpg

 

i dziś:

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/200/wwlq.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/20/nxz6.jpg

 

i żółciutkie żonkile:

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/600/srwh.jpg

 

 

Szkoda, że w ogrodzie koło domu jeszcze nic nie rośnie (no bo w sumie jak ma rosnąć, skoro nie posadzone?)... Chciałabym posadzić już jakieś pierwsze drzewa, lawendę, krzaczki bzu i co tam jeszcze mi przyjdzie do głowy - ale póki co słabo to widzę. Na cieższe prace fizyczne to chyba jednak dopiero po urodzeniu drugiego szkaraba będę mogła sobie pozwolić, bo teraz ledwo się turlam :D .

 

 

 

No dobra, teraz nowy nabytek: brama garażowa :D .

Wygląda tak:

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/401/7h6w.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/31/ux8y.jpg

 

http://imagizer.imageshack.us/v2/640x480q90/22/7rgz.jpg

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ze też sama siebie zacytuję:

Po przerobieniu wielu różnych wariantów ostatecznie podjęliśmy decyzję, że ekipa tynkuje wszystko łącznie z sypialniami (pierwotnie sypialnie mieliśmy robić sami, ale czasu już na to wszystko brakuje...) poza: górną łazienką, garderobą, garażem, spiżarnią i strychem nad garażem. Garderobę machnie mój mąż, bo mu się serce do tego wyrywa i łapki świerzbią, a w sumie jest to pomieszczenie proste: małe, bez okien. Powinno być dobrze :D .

.

No, więc wyszło na to, że wersja "ostateczna", jak ją nazwałam, nie była jeszcze "najostatecznieszą" :D ...

 

Górna łazienka jednak w większości też zostanie wytynkowana przez ekipę, ja dorzuciłam jeszcze garderobę do tej listy - z argumentem, że przecież jak już te tynku będą schły, to niech schną już wszystkie na piętrze, bo potem co: na suficie regipsy, a mąż tynkuje garderobę??

A będąc na budowie i omawiając już szczegóły z szefem ekipy mąż dociepnął jeszcze pomieszczenie nad garażem...

Jak to mówią: tylko krowa nie zmiania zdania :lol: .

 

Tynkarze pojawili się w poniedziałek i zaczęli już prace przygotowawcze. Twierdzą, że wyrobią się z wszystkim nawet już do przyszłego wtorku :jawdrop: . Zobaczymy.

Na razie sypialnia nasza nabrała ciekawego odcienia malachitowej zieleni, to chyba modny kolor w tym sezonie? Jak wam sie podoba? Jak się przyzwyczaję, to może finalnie podobny kolorek sobie tam machniemy....

 

http://images64.fotosik.pl/774/611cf541c4765bfcmed.jpg

 

http://images62.fotosik.pl/774/6a63de0c85595500med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaaaa, mamy tynki w piętrze !!! :wiggle:

 

Mąż pojechał zobaczyć, co tam panowie wysmarowali, więc włożyłam mu rekę aparat - bo ja przeciez też chcę, choćby na zdjęciach obejrzeć, jak postępują prace :D .

Tak wygląda korytarz na piętrze:

http://images64.fotosik.pl/781/cb406aa5cef198b1med.jpg

 

a tak nasza sypialnia:

http://images65.fotosik.pl/780/57647187cdfc229dmed.jpg

http://images65.fotosik.pl/780/fbfcf64e72a28a5bmed.jpg

 

Resztę wkleję, jak już wszystko będzie skończone, na razie tyle - tak na smaczek ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki skończone, uff... :)

 

Poszło bardzo szybko, szybciej, niż początkowo zakładałam. Pomieszczenia w domu wydają sie teraz zupełnie inne, zwłaszcza salon wypiękniał :D . Jak wlazłam, to oczu oderwać od niego nie mogłam, dodatkowo bez paczek ze styropianem zrobił się taki ogromny, że echo mamy :D .

Z minusów: jeden narożnik w łazience wyszedł "taki sobie", no niezbyt mi się podoba, a do tego ekipa miała zostać wypłacona w całości dziś rano, a nie została, bo zostawili po sobie bałagan, mimo, że ustalone było, że sprzątną.

Więc ostatni tysiąc będzie im wypłacony jutro, o ile dom będzie wyglądał tak, jak się umawialiśmy.

 

Poza tymi drobiazgami jestm bardzo zadowolona, zwłaszcza z kuchni - tak, jak prosiłam, położyli tyle tynku, ile trzeba było i NIC więcej. Tam ważny był dla mnie każdy centymetr, bo meble już mam kupione, a zapasu dużego nie było. W każdym razie jest dobrze :) .

 

salon

http://images63.fotosik.pl/804/87a7347879e5bdfbmed.jpg

 

w tym pustym miescu na ścianie będzie cegła

http://images64.fotosik.pl/806/fa86349e4530519bmed.jpg

 

i druga strona salonu:

http://images61.fotosik.pl/803/1076b937e2fbfedfmed.jpg

 

kuchnia:

http://images65.fotosik.pl/805/1fa41d8e93bad084med.jpg

 

górna łazienka:

http://images62.fotosik.pl/805/8ff7c8f0412079f4med.jpg

 

http://images62.fotosik.pl/805/712f0a01ed1a7d77med.jpg

 

sypialnie:

http://images65.fotosik.pl/805/0b25a1dc42af6831med.jpg

 

 

Teraz, jak dom zaczął wyglądać już naprawdę jak dom, a nie budowa, to przez kontrast chyba załamuje mnie ogród, a raczej ten ugór, który jest dookoła. Dżizas, ile roboty mnie czeka!

Pasowałoby wynająć jakąś glebogryzarkę, czy cuś, założyć porządny trawnik, posadzić drzewa i co bardziej strategiczne krzewy - żeby już sobie rosły i robiły "szkielet" ogrodu. A tu pustka w głowie - nagle okazuje się, że niby wiem, co bym chciała, a jak przychodzi do szczegółów, to klapa.

W rezultacie mam posadzone AŻ:

- trzy sadzonki fioletowego bzu wielkości 40cm, zakwitną pewnie za sto lat :p

- trzy krzaczki lawendy - na razie w przypadkowym miejscu, niech sobie rośnie, a na jesień porobię z niej jakieś dodatkowe sadzonki

- jeden (taa...:rolleyes:) cyprysik Ivonne. Bez sensu zupełnie, wiem :) .

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...