Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Migotkowe zmagania z materią, czyli budujemy dom!


Recommended Posts

Trzymajcie kciuki, żeby w tym tygodniu utrzymała się ładna pogoda... zaczynamy ocieplanie z zewnątrz :D .

 

Mam nadzieję, że prace pójdą w szybszym tempie, niz do tej pory, bo ślubny wziął na tę okoliczność nawet kilka dni urlopu :p . Przynajmniej będzie się mógł skupić na budowie i tylko na tym, bo taka robota, że najpierw idzie się do etatowej pracy, a potem wieczorem coś tam jeszcze dłubie to o kant d... rozbić.

 

W sobotę dorobiliśmy się balustrady na balkonie (tzn wierzę na słowo, że jest, bo jej jeszcze złożonej nie widziałam). Bezpieczniej będzie trochę. Zdjęcia przy najbliższej mojej bytności na działce. Mój ojciec twierdził, że ładna :) .

 

 

Z dobrych wiadomości poza tym: nareszcie (czekaliśmy na to 3 miesiące!) BOŚ podpisał umowę z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska, więc idziemy jutro załatwiać dotację do naszej rekuperacji :D . Cudów nie należy się spodziewać, wszak wszystkie te programy dotacji są tak skonstruowane, że w pierwszej kolejności zyskuje bank, potem firma od reku, a na końcu dopiero inwestor, ale tak +/- 5000zł powinno na czysto dla nas zostać, już po odliczeniu podatku i kosztów bankowych. Dobre i to, 5 kafli piechotą w końcu nie chodzi :D . Zwłaszcza, że szczęśliwi rozliczyliśmy się z firmą od tynków, a tu dziś po sprawdzeniu licznika okazało się, że maszyny zużyły prądu za 9 stów :eek: .

Aż sobie siadłam z wrażenia. Oboje nie spodziewaliśmy się, że aż tyle prądu to zeżre. Nic, trza zapłacić...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 128
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ha, wreszcie zobaczyłam moją balustradę!

Jest prosta, nowoczesna - taka, jak miała być; mam nadzieję też, że będzie też w miarę niekłopoliwa w utrzymaniu. Jest to stal nierdzewna, wersja "poler", zestaw do samodzielnego złożenia.

http://images63.fotosik.pl/834/c3068a116b784c71med.jpg

 

 

W ocieplaniu widać już jakies postępy. Niestety, jak sie robi w pojedynkę, to trochę czasu schodzi na pierdołach typu: zejdź z drabiny, przynieś sobie płytę, wejdź na drabnę, itd...

Mężu w każdym razie dzielnie walczy, a dziś po południu na 3 godziny przyjechał go wspomóc mentalnie i fizycznie także mój tata.

Żona wraz z pierworodnym wspierali (niestety mentalnie tylko) po południu i jutro również zamierzają :D .

 

http://images61.fotosik.pl/833/7cfb43a39e39b0b1med.jpg

 

Pomiędzy ramą okna a styropianem przyklejona jest taśma rozprężna - chyba zgodnie ze sztuką?

http://images64.fotosik.pl/837/8e31445f059acf48med.jpg

 

 

Pora najwyższa parapety zewnętrzne zamówić, wstępne rozeznanie w cenach już zrobiłam. Do tego: klej, siatka, kołki (niby nie trzeba kołkować, ale mężczyźni się uparli i piance nie dowierzają), rozmaite profile wykończeniowe. Znów będzie, że facet robi, a baba tylko kasę wydaje :p ...

 

 

I zapomniałabym:

TAK MAMO, DOBRZE WIDZISZ :lol2: .

Pianka do klejenia styropianu jest koloru róziowego - dokładnie takiego, jak płyty styroduru na fundamentach, które tak ci się podobają :D .

Im dłużej na to patrzę, tym cześciej myślę o takim słodkim różu na elewacji :lol2:...

 

 

Dobra, koniec żartów, bo późno już i bredzę...

 

 

edit:

wcale nie jest 21:57, jest 23:57...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaliczyliśmy porażkę...

 

Mąż poddał się z ocieplaniem - stwierdził, że jest to dla jednej osoby robota tak czasochłonna (choć nietrudna), że jego zdaniem rozsądniej będzi jednak wynająć ekipę, która to zrobi, a samemu skupić się na innych pracach. Tąpnął przez to mój budżet i coraz częściej zastanawiam się, czy uda nam się wprowadzić do jako tako wykończonego dołu, czy jednak będą to gołe ściany i wykończony jeden pokój na całą naszą czwórkę.

 

W ogóle ostatni tydzień był trudny, zaczynam mieć przesilenie budową i serdecznie jej dość... Mimo optymizmu, który mnie do tej pory nie opuszczał, zastanawiam się, czy faktycznie damy radę. Problemy zaczęły piętrzyć się w tempie kosmicznym:

 

- ciągle nie mam wyceny na wykonanie odcinka rury gazowej od skrzynki do domu, potencjalny wykonawca pyta, jaka średnica rury ma tam być, a ja NIE WIEM. Studiuję projekt i warunki z gazowni i do diabła, nie znajduję tam żadnej informacji na ten temat!

 

- z przyłączem wodociągowym są jaja, okazało się, że mamy wyprowadzoną rurę z domu nie tak, tak jak sobie wodociągi życzą. Teraz pytanie: czy uda się to jakoś przeforsować (i za ile??), czy czeka nas skuwanie części wylewki w garażu i podkopywanie się pod fundamenty...

Potencjalny wykonawca przyłącza wody zabił nas jeszcze informacją, że poza kosztem samego przyłącza (nadal nie wiem, ile PLN-ów...) dojdzie jeszcze projekt organizacji ruchu - za ekstra 6 stów :bash: . Szuka jelenia, czy to naprawdę tyle kosztuje??

 

- nie wiadomo jeszcze, czy nie jestesmy zobowiązani przed oddaniem budynku zrobić elewacji w kolorze, a planowaliśmy tylko klej na szaro i tynk w przyszłości, jak już się ogarniemy finansowo. Ekstra :evil: .

 

- okazuje się, że prawdopodobnie będziemy musieli tez wykonać od razu taras, a to tez miało być zrobione później. I ponoć wymiary muszą być dokładnie takie, jak w projekcie - a ja chciałam mniejszy... Czy moga być jakieś problemy z odbiorem, jeśli zamiast tarasu z kostki zrobimy drewniany??

 

- potrzebuję załatwić kominiarza do odbioru dla gazowni

 

- musimy się w miarę sprawnie zdecydować na drzwi zewnętrzne i je zamówić. Tu zaczynają sie kolejne problemy, drzwi mają być mniej więcej tego typu:

http://antywlamaniowe.pl/photos/ekskluzywne-drzwi-zewnetrzne-debowe-z-dostawka-2165206678_580x0.jpg, z nieruchomą dostawką i częściowo przeszklone. I tu znów jest problem z ubezpieczycielem, a raczej z tym, że dla niego takie drzwi to problem...

 

- pasuje zdecydować się na jakiś kominek - w końcu zanim zrobim podłogę w salonie, kominek musi już stać. Szukam inspiracji ładnych komików niedrogich w wykonaniu - ktoś coś?

 

- czy do kładzenia płytek musimy mieć wygrzaną podłogówkę? Różnie piszą: jedni, że trzeba, inni, że nie i nic się nie stanie :confused: . A ja nie wiem, kiedy będziemy mieli podłączony gaz i wodę, a płytki pasowałoby kłaść niedługo, bo czas nagli...

 

 

 

Żeby nie było tak dołująco, mam trzy dobre wiadomości:

 

1. Udało się nam złożyć papiery o dotację do rekuperatora, wniosek nasz wyszedł w ostatnim dniu, kiedy jeszczze były na to środki. Pula 290.000,00zł przeznaczonych na to przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska wyczerpała się w tydzień... Oby tylko wszystko było w papierach dobrze i żeby ta dotacja do nas trafiła!

 

2. Problemem naszego niedrożnego rowu, do przekopania którego na długości 50m zobligował nas zarząd dróg (taaa, nie ma to jak wykorzystać pozycję silniejszego i zrzucić na kogoś swoje obowiązki) zainteresował radną z dzielnicy. Złożyła pismo do ZIKIT o odkopanie tego rowu, bo ponoć z 18 lat nie był udrażaniany. Jest szansa, że się uda - a przy okazji odkopywania rowu będa chyba musieli zrobić też wjazdy na tych kilka działek wzdłuż których jest rów :wiggle: .

 

3. Mile zaskoczył mnie "nasz" geodeta, bo po wstępnym rozczytaniu się nt kosztów wykonania inwentaryzacji powykonawczej (ponoć 1000-1500zł) usłyszałam od niego: 700zł :) . Jest dobrze!

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

przeczytałam cały Twój wątek i cieszę sie ze się komuś udało spełnić marzenia. Ja dopiero się przymierzam, zbiram fundusze i dom póki co pozostaje w moich marzeniach.

Udało wam sie zbudować dom bez kredytu? Mogę zapytać il macie lat?

Trochę mnie jednak zmartwiło, ze to tak długo trwa... zawsze myślałam ze można się z budową zmieścić w 1 roku:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Asiu :)

 

Marzenia nasze są na etapie "spełniania" się; dom owszem, stoi, ale póki co nie nadaje się jeszcze do zamieszkania. Jeszcze trochę pracy przed nami ;) .

 

Myślę, że da się wybudować i zamieszkać w ciągu jednego roku - to wszystko kwestia finansów. Żeby szybko się wprowadzić, do wszystkich prac wykończeniowcyh trzeba brać ekipy. U nas idzie to powoli, bo staramy się jak najwięcej zrobić samodzielnie / z pomocą rodziny. Prawdę powiedziawszy idzie wolniej, niż zakładaliśmy, a chcielibyśmy przeprowadzić się w sierpniu... Najwyżej zostanie nam jeszcze trochę wykończenia po przeprowadzce.

Co do wieku - oboje jesteśmy w kategorii "30+" . No i niestety bez kredytu się nie udało :) .

 

Na przyszłość zachęcam do pisania w "komentarzach" do dziennika, link mam w stopce. Tak jest bardziej przejrzyście :D .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiliśmy drzwi :) . Casting cenowo-jakościowy przeszły dwie firmy: Wiatrak i Stolpaw, ostatecznie po obejrzeniu drzwi obu firm i po wysłuchaniu opinii sprzedawców zdecydowaliśmy się na Stolpaw. Całe szczeście, że w sklepie były wystawione ich drzwi sosnowe w kolorze "złoty dąb", bo okazało się, że na sośnie ten kolor jest naprawde okropny, taki pomarańczowo-żółty, bleee...

Wzięliśmy więc kolor o ton ciemniejszy, niejaki "dąb rustikal". Co z tego wyjdzie, okaże się w praniu :D .

 

 

Po rozmowie z kierbudem wiemy już, że na szczeście nie musimy mieć ścian zewnętrznych w kolorze do odbioru. Na nieszczęście jednak taras musi być (a chcieliśmy zrobić go w przyszłym roku...) i to dokładnie w tym kształcie, co w projekcie.

Po analizie listy dokumentów wymaganych przez krakowski nadzór do odebrania budynku do kosztów znienacka doszedł piorunochron na dachu, który jak się okazało też musimy mieć :rolleyes:. Ogólnie lista ta jest dołująco-przygnębiająca, a ja poważnie zastanawiam się nad tym, czy nie warto zapłacić bankowi te 300zł za aneks do umowy przedłużający termin odbioru o rok, zamiast tak na wariackich papierach wszystko teraz robić...

 

 

Wracając do rzeczy przyjemniejszych: skoro drzwi są już wybrane, a umowa podpisana, mam następne zagadnienie do opracowania: schody wewnętrzne :D . Muszę zrobić rozeznanie, co, gdzie i przede wszystkim za ile...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ech, nie mogę się doczekać moich zamówionych drzwi... Dzwiniłam dziś i mają być dopiero za 2-3 tygodnie.

 

Mamy już odbiory kominiarskie do gazowni i do końcowej dokumentacji, poleciały na to 4 stóweczki :( .

Z lepszych wieści: ponoć przeszliśmy pozytywnie weryfikację i dotację do rekuperacji dostaniemy - mój optymizm jest jednak umiarkowany, zacznę się cieszyć, jak tą kasę zobaczę na własne oczy.

 

Dawno w ogóle na budowie nie byłam, tęskno mi trochę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Jeszcze trochę i przyjdzie mi prowadzić Dziennik bez zdjęć, na budowie praktycznie nie bywam.

 

Panowie (czyli mój mąż i ojciec, a w zeszłym tygodniu również szwagier - co jest tak niezwykłe, że aż godne odnotowania w Dzienniku) twierdzą, że w domu ciągle coś przybywa, ja im muszę wierzyć na słowo.

 

- Wczoraj np ponoć przyjechały i zostały zamontowane moje wyczekane drzwi wejściowe. Chyba nie zmyślają, bo przynieśli mi klucze :D .

Tata mówi, że drzwi są ładne, jak zapytałam, jak wyszedł kolor, to usłyszałam "noo, brązowe takie są" - taaa, ja tu z facetem o kolorach próbuję...

Weź się kobito w łeb puknij!

 

- W zeszłą sobotę ojciec znalazł prąd w naszej sypialni.

No tak: znalazł, bo go wcześniej zgubił :D - całą elektrykę on nam robi.

A szykowała się już romantyczna sypialnia ze świecami... no bo w sumie po co w sypialni światło?

 

- Mamy wylewkę pod prysznicem i osadzony odpływ.

 

- Ponoć są obrobione już na cacy okna dachowe w sypialniach i w pralni.

 

- O ile dobrze zapamiętałam, zrobiony jest też stelaż pod sufit podwieszany w dolnej łazience i nad schodami.

 

- W wtorek lub środę zaczynają działać panowie od ocieplenia.

 

- Gosć od piorunochronu zrobił połowę (to, co będzie pod elewacją), reszta w najbliższym czasie.

 

- Ekipa od przyłączy wody i gazu zrobiła gaz, z wodą czekają na jakieś papiery z Wodociągów. Gubię się...

 

- Mamy wykonawcę zjazdu, tarasu i schodów zewnętrznych, pozostaje nam wybrać kostkę na taras i schody. No właśnie: do elewacji w śmietankowej bieli z wstawkami z drewna, antracytowego dachu, okien Złoty Dąb co pasuje? Beż? Szary? Grafitowy?

Wjazd będzie szary w jakieś najtańszej kostce.

 

Mąż suszy mi głowę o kominek: mam tu i teraz wybrać, jaki chcę. Na wczoraj! A ja w tym temacie mogę rzec: ekhm... :bash:

 

 

No jak patrzę na tą listę, to wychodzi, że jednak coś tam się u nas dzieje, a i tak do wykonania jeszcze milion pińcet rzeczy...

 

 

Z tej mojej "niebytności" na budowie jedna dobra rzecz wyszła: przestałam się czuć jak baba budująca! Teraz jest żoną faceta budującego i taka rola mi bardziej pasuje. Nawet, gdy każe mi wybierać kominek, a ja nie wiem, jaki...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba zdecydowałam się na kostkę na taras i schody, o taką:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/kostkapolbrukideo_zpsd09175a2.png

Będzie szara, ale taka melanżowa, niejednolita.

 

Umowa z brukarzem podpisana, wchodzą w przyszłym tygodniu. Ocieplenie równiez przesunęło się na następny tydzień (mam nadzieję, że facet nas nie buja, bo zaczęliśmy mieć trochę wątpliwości, co do jego uczciwości). Do tego mój ślubny ma w przysżłym tygodniu wolne, więc istne szaleństwo się zapowiada!

 

No i mamy wodę :)

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Klka inspiracji, muszę to pozbierać w jednym miejscu, żeby łatwiej potem znaleźć :) .

 

1. Lampa baletnica. Może do jadalni, a może do sypialni?

http://4.bp.blogspot.com/-i-NIvv868WE/UnqrSpbdyvI/AAAAAAAAD4Y/lDCQs78qJQI/s640/1763191.jpg

 

2. płytki drewnopodobne do łazienki:

Ceramika Limone Forest Dorato

Ceramika Limone Forest Beige

Woodentic Beige

Castelvetro Silva

Campani Legno Natural

Kalebodur Country Honey

Kalebodur NordiC Gold

APE Ceramica Oregon Nogal

 

3. interesujące meble polskich projektantów - link znaleziony u Elfir:

http://projektowelove.pl/meble/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ja pisałam z końcem maja?

Umowa z brukarzem podpisana, wchodzą w przyszłym tygodniu. Ocieplenie równiez przesunęło się na następny tydzień (mam nadzieję, że facet nas nie buja, bo zaczęliśmy mieć trochę wątpliwości, co do jego uczciwości). Do tego mój ślubny ma w przyszłym tygodniu wolne, więc istne szaleństwo się zapowiada!

Taaak, szaleństwo jest, ale na razie w oczach mojego męża : Bash:

Tarasu i wjazdu nie mamy, brukarze czekają, aż skończą ociepleniowcy. A ci, jak zaczęli robotę na początku czerwca, tak nadal u nas na budowie są (tak, tak, minął okrąglutki MIESIĄC!)... Ręce i witki opadają, jak się patrzy na to, co oni wyprawiają. Właściwie powinni zostac wywaleni na zbity pysk i bardzo niewiele do tego brakowało!

Udało mi się jakoś pohamować męża, bo ostatecznie zostalibyśmy ze spartoloną robotą i to my mielibyśmy większy kłopot. A tak, to chłopaki robią i poprawiają, i tak w kółko, aż wreszcie ich robota będzie się nadawała do odebrania i opłacenia. Na razie po wielu poprawkach jedna ściana jest ok, reszta krzywo, z niedoróbkami, ze źle opianowanymi parapetami. O ciągłości ocieplania ściana/dach nasz wykonawca nie słyszał. Więc i to poprawiał.

Na ocieplenie naszego balkonu miał swój pomysł: po co styropian 15cm z jednej ze stron, jak 10-tka wystarczy... To nic, że barierki są osadzone i słupki są przygotowane tak, żeby syropian był symetrycznie z obu stron 15 cm! Więc znów poprawki.

Słup przy wejściu był tak krzywo obrobiony, że to już aż śmieszne było.

 

Tyle dobrego w tym całym kociokwiku, że ilości akcesoriów do ocieplenia (klej, kołki, siatkę, itd) szacował szam wykonawca; on materiał kupił, a myśmy się za niego rozliczyli. W związku z tym wszystkie poprawki robi teraz z własnej kieszeni, bo my za fuszerę nie dopłacimy ani złotówki i on już to wie.

Jakby od początku pracował tak, jak powienien, to niczego by nie brakło.

Zniszczyli kabel antenowy.

Zniszczyli część alarmu.

 

Nie mogę się doczekać, kiedy wreszcie skończą i opuszczą naszą budowę. Nie chcę ich więcej na oczy widzieć.

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę zaległości mam ze zdjęciami :D

 

Mamy już drzwi zewnętrzne:

 

i od środka:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6647mini_zps350cdce9.jpg

 

Wiatrołap ma już podwieszony sufit:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6642mini_zps7e98428a.jpg

 

Nasze ocieplenie, które w bólach się rodzi:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6654mini_zps9cb2e033.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6656mini_zpse0f9285f.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6659mini_zpsedf8e61d.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7118mini_zps41bd59af.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7128mini_zps6462cc5b.jpg

 

A w środku, przy ogromnej pomocy mojego taty (bardzo, bardzo dziękuję!) porobiło się tak:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_6686mini_zpsb03ab547.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7106mini_zps127cc458.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7109mini_zps5a1570ae.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7112mini_zpsdc3c9b6a.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7117min_zps36489f1e.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7115mini_zpsc139aa37.jpg

 

Dzisiejsza przymiarka płytek do łazienki:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7092mini_zps1620ff34.jpg

 

Zamówiłam próbki 7 rodzajów płytek drewnopodobnych :p i wreszcie wybrałam. Na szczęście ślubnemu podobały się te same, rozwodu nie będzie :D .

A państwo M. powolutku zaczęli się przeprowadzać!

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/IMG_7105mini_zps05521bb3.jpg

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Z gościem od ocieplenia pożegnaliśmy się definitywnie...

I żeby była jasność: pożegnaliśmy się nie dlatego, że skończył, ale dlatego, że po wyznaczeniu zakresu i terminu poprawek, facet więcej sie u nas nie pojawił :rolleyes:. Zwyczajnie porzucił plac budowy, a do tego zostawił rusztowania, troche narzędzi i burdel na kółkach w ogrodzie...

Szukamy więc wykonawcy, który UMIE kłaść ocieplenia i poprawi to, czego tamten nie potrafił.

Ktoś coś?

 

 

 

A środku powolutku do przodu...

Zarzuciliśmy już całkiem pomysł drewnianej podłogi w salonie :( . Jednak będą panele, ale dobrej firmy, koniecznie z v-fugą, matowe (!), jasne - najlepiej zbliżone kolorem do naturalnego dębu.

Na 99% będzie to coś takiego:

http://linoleum-laminat-kovrolin.dp.ua/sub/4071491.jpeg

i do tego białe listwy przypodłogowe (mąż jest niezbyt przekonany do tego pomysłu, a to tak naprawdę jedyny sposób na to, żeby na parterze uniknąć sieczki z kolorowymi listwami: inne w kuchni, inne w salonie, inne w korytarzu...) .

Czy mi się go uda przekonać - zobaczymy. Myślę, że tak :D .

 

 

Nie mogę się doczekać schodów - powinny być zamontowane mniej więcej za dwa tygodnie. Przedwczoraj była przymiarka surowych stopni i w zasadzie już mi się podoba. Tym sposobem stolarz zburzył mi koncepcję: pierwotnie schody miały być zabejcowane na taki średni brąz i w takim samym kolorze miały być drzwi wewnętrzne. A tu te jasne stopnie tak ładnie wyglądały, że teraz poważnie rozważam zostawienie ich w takim naturalnym kolorze i kupno białych drzwi.

I co robić?? Bo drzwi pasuje zamówić jak najszybciej - czas oczekiwania to nawet 6 tygodni. No, przynajmniej do toalety wartałoby mieć :p .

 

 

Ściany mamy zupełnie gołe, podłóg brak, a ja mam już kupione:

- stół do jadalni

- krzesła

- zasłony

- lampy nad stół

- lampy nad barek kuchenny

- krzesełka do pokoju chłopców :yes:

 

 

Do salonu na ściany wybraliśmy jasnoszary kolor. Do tego nuuudne beżowe zasłony i szara kanapa - moja mama jest załamana :D. Obawia się, że będziemy mieć zimno, przyznębiająco i nieprzytulnie.

A mi się wydaje, że połączenie takiej "nudnej" bazy z ceglaną ścianą, kolorowymi poduchami, książkami i jakimś obrazem lub grafiką będzie całkiem ok i nie będzie wiało chłodem. Do tego przecież każde z dwójki dzieci przywlecze sobie jakieś zabawki i koloru będzie aż nadto :D .

 

Kilka inspiracji:

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/22137-salon_w_stylu_angielskim_apartament_styl_angielski_wnetrze_zpsfec0fe83.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/bia1420elistwyio15B0cie17C0nicadodrewnianychdrzwi_zps1f9273a8.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/kolorystykasalonubielszarakanapaidrewno3_zpsb8a7f181.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/kolorystykasalonubielszarakanapaidrewno_zps07f73c9a.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/be17C0eiszaro15B0cirazem_zps1a096cc1.jpg

 

http://i1292.photobucket.com/albums/b576/karmellen/salonikuchniakolorystyka_zpsb9ffd61c.png

 

Prawda, że szare moze być przytulne?

 

Bo ja już mam chyba przesyt kolorów. W obecnym mieszkaniu mam brzoskwiniowy salon, zielony przedpokój, śliwkowo-beżową sypialnię a do tego na podłodze megakolorową matę do zabawy, konika bujanego i pierdylion zabawek. Oczopląsu idzie dostać.

Więc na nowym będzie biała kuchnia, szaro-beżowy salon i biało-szara łazienka. I kolorowe dodatki :D .

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nareszcie powstaje mój taras :)

Nie mogę się doczekać, kiedy wypiję na nim kawkę :p .

 

Tymczasem jest tak:

http://images68.fotosik.pl/98/757ca0f3fef792c8med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/97/f5d899273cd31cdfmed.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/98/3068b8fe6aae313dmed.jpg

 

Równolegle powstają schody wejściowe:

http://images66.fotosik.pl/97/fae9eae8a0a1aeeemed.jpg

Istnieje szansa, że jeszcze w tym tygodniu będzie się dało wejść do domu po ludzku, nie ryzykując przy okazji złamaniem kończyn dolnych :p.

 

 

A w środku powolutku do przodu: malujemy ściany, w łazience układają się płytki - dom wygląda coraz przyjaźniej :) . Zdjęcia następnym razem :D .

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie i panie! Przyspieszamy z pracami!!!

 

Taras

Najpierw było tak:

http://images67.fotosik.pl/122/46dd72a35c5dd47dmed.jpg

 

...potem tak:

http://images70.fotosik.pl/121/9b3d8a2d1af855d5med.jpg

 

...i tak:

http://images66.fotosik.pl/121/d604335465b31c5bmed.jpg

 

... i jeszcze:

http://images69.fotosik.pl/121/a0bc637594c48dfemed.jpg

 

Efekt końcowy:

http://images69.fotosik.pl/121/9e6a4a2e7f5346c7med.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/121/a920d366ad4b28c6med.jpg

 

Na ostatnim zdjęciu widać, że nową przestrzeń szybko zagospodarowaliśmy :) .

Do obsypania tarasu potrzebuję jeszcze sporo ziemi. Jednakże wiedząc, ile nas kosztowała wywrotka kamienia na utwardzenie podjazdu, aż boję się sprawdzać, ile winszują sobie za dobrą ziemię...

 

 

Schody wejściowe. Są idealne, dokładnie takie, jak sobie wymarzyłam :D . Na górnym podeście jest wgłębienie pod wycieraczkę, która dzięki temu nie wystaje ponad kostkę.

 

http://images67.fotosik.pl/122/10a970b10c3c50bdmed.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/121/83a0b27ad7a040c9med.jpg

 

 

Podjazd i zjazd z drogi:

 

Na utwardzenie i ukształtowanie podjazdu do garażu poszły 3 wywrotki kamienia i cały dzień pracy koparki. Za jakiś czas pomyślimy o kostce, na razie musi wystarczyć to, co jest.

 

http://images67.fotosik.pl/122/1dd022f67d81b42amed.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/122/2e4c7b880de9a9camed.jpg

 

Brukarze kończą docinać kostkę na zdjeździe:

http://images68.fotosik.pl/121/e6bae47f185a96a9med.jpg

 

A to widok z pokoju dziecięcego - nie przestaje mi się japa cieszyć, jaka to będzie miła odmiana po naszej obecnej betonowej pustyni.

http://images68.fotosik.pl/121/82094efbe64573b4med.jpg

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałam, że przyspieszamy? Kto nie wierzy, proszę: :p

 

Plan przeprowadzki w sierpniu upadł, ale ciągle jest szansa na wrzesień. Walczymy!

 

Ściany saloniu, korytarza i klatki schodowej dostały kolorków (o ile ciepłą biel i jasną szarość można nazwać "kolorkami" :rolleyes:). Ponieważ szacowny inwestor z sił opada i na zakrętach już nie wyrabia, inwestorka działa, ile może. Dużo nie może, bo posiadane niemowlę ma swoje prawa i uwagi wymaga, ale taki sufit to se machnie :)

 

http://images68.fotosik.pl/124/0fe958a623dc4b34med.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/125/acf048352952fcf0med.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/125/69fd7f349143c90emed.jpg

 

http://images66.fotosik.pl/123/c6481c81cadf86f3med.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/124/c13eb0d6d73cc864med.jpg

 

 

W korytarzu kładą się płytki (ach, ile mój mąż dałby za to, żeby one SAME się kładły :lol2:).

http://images68.fotosik.pl/124/4043fc2bfecc4d04med.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/125/082114291f012471med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/123/1593b10ff50200cemed.jpg

 

Pralnia doczekała się podłogi - kolor taki sobie, ale wybrzydzać nie będę, to tylko pralnia! A płytki kosztowały całe 9,90zł za m2, więc prawie jak za darmo :D .

http://images68.fotosik.pl/125/55dd9d185a596a8dmed.jpg

Pralki szukam jakieś fajnej teraz...

 

 

W kuchni też zmiany :) .

 

Próba ułożenia płytek na sucho: żono czy tak dobrze będzie??:confused:

Dobrze jest, można przyklejać!

http://images68.fotosik.pl/125/887787b6925c5cb5med.jpg

 

No to lecimy:

http://images70.fotosik.pl/124/162061acf13ce6ccmed.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/124/45532306ef9f4f99med.jpg

 

http://images69.fotosik.pl/124/3bd62193eebb58cemed.jpg

 

Kupiłam też płytki - cegiełki do kuchni nad blat. Cosik mi się zdaje, że sama sobie je będę układać, bo mężowskiej ciepliwości nie starczy...

http://images69.fotosik.pl/124/a50a8d55d95a4d80med.jpg

http://images70.fotosik.pl/124/0e21df708c84be28med.jpg

 

http://images69.fotosik.pl/124/51235a0f8784a395med.jpg

 

 

I jeszcze łazienka!

http://images69.fotosik.pl/125/1abb615c5845b505med.jpg

 

http://images66.fotosik.pl/124/8c91010fdbda3757med.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/126/3890dd91ea16fa2cmed.jpg

 

Jakaś taka szarobura narazie sie wydaje, ale to przez goły tynk cem-wap, który mamy na ścianach i przez półmrok spowodowany zasłonięciem okna. Gładzie zrobimy po położeniu wszystkich płytek, przed ich zafugowaniem. Zapewniam, będzie dobrze :D .

Płytki ścienne są fajne, równe. Niestety przy kładzeniu podłogowych wyszło, że te są krzywe, nie idzie dopasować rogów do siebie. Wniosek taki, że Paradyż daje radę, Castelverto też, a firma Stargres powinna jednak jeszcze nad jakością popracować...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Łazienka

 

Kafelkarz położył i zafugował już wszystkie wszystkie płytki. Na ścianie farba w kolorze "bieli lnu" - czyli po prostu w odcieniu ciepłej bieli.

Jeszcze przed fugowaniem:

http://images68.fotosik.pl/236/2c0022c3ec359f96med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/235/04ba54622b526250med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/235/d79ecd2b75ef50b3med.jpg

 

I po:

http://images67.fotosik.pl/237/6f07c3bb22d1533fmed.jpg

 

http://images69.fotosik.pl/235/40963261bd503a89med.jpg

 

http://images67.fotosik.pl/237/2a17ca3d67b4734fmed.jpg

 

http://images66.fotosik.pl/235/4c74bcec1dd4d486med.jpg

 

Na ostatnich zdjęciach kolory są trochę przekłamane, bo akurat zachodzące słońce postanowiło zaglądnąć przez okno :) .

 

 

Nie mamy jeszcze zamontowanej umywalki, sedesu, baterii. Szafka czeka na powieszenie. Okno woła o jakąś roletę czy inną zasłonę. Trzeba zamówić lustro, listwy przyścienne i kupić te wszystkie duperelki łazienkowe. Ale to już drobiazgi. Na razie chciałabym umywalkę i ten sedesik mieć, żeby można było z łazienki zacząć korzystać.

 

Osłabłam, jak usłyszałam wstępną wycenę drzwi prysznicowych na wymiar... Najpierw usiadłam, a potem roześmiałam się, jakby mi ktoś opowiedział najlepszy dowcip. Po drugiej wycenie przestałam sądzić, że to żart :( . No w najczarniejszym scenariuszu nie przewidziałam, że to może tyle kosztować! Coś innego trzeba będzie wykombinować, pomysł nawet już jakiś mamy :cool: . A co z tego wyjdzie... zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schody i korytarze.

 

Tak, tak!!! Mamy zrobione schody! :wiggle:

 

- pierwsze stopnie:

http://images68.fotosik.pl/236/0449d4024074f1e0med.jpg

 

http://images70.fotosik.pl/235/ab056732c75514f8med.jpg

 

- stopnie ułożone, jeszcze bez balustrady:

http://images67.fotosik.pl/237/b9c128261e17a96fmed.jpg

 

-panele na piętrze też już ułożone:

http://images67.fotosik.pl/237/6e14a4b08f6f3568med.jpg

 

-mam też już drzwi wewnętrzne, na razie na parterze:

http://images68.fotosik.pl/236/3a63bc32b52721a0med.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/236/9d40559997da37f0med.jpg

 

I gotowe, skończone schody:

http://images69.fotosik.pl/236/91f7000ccd01797emed.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/236/930b5fbe6096ecddmed.jpg

 

http://images68.fotosik.pl/236/73b480bfdbdd46f0med.jpg

 

Teraz jeszcze ściany muszę domalować tam, gdzie zostały udziubane podczas montażu stopni. Na zdjęciach widać białe placki po szpachlowaniu :) .

 

Trwało to trochę, nasz stolarz robił je "po godzinach", co oznacza, że kilka tygodni zabawy z tym było. A państwo M. właśnie zmienili plany i zamiast wykańczać górną sypialnię wprowadzą się tymczasowo na dół,do gabinetu. Czyli właściwie... bez tych schodów można byłoby się na razie obyć :p .

Stopnie mi się podobają, są bardzo proste, wykończone matowym lakierem. Ale jeden schodek trochę już wyszczerbił. Muszę to zgłosić stolarzowi - bo chyba tak nie powinno być, żeby po kilkunastu przejściach po stopniach już jakiś ubytki były, prawda? W końcu ludzie schody robią na 20lat i dłużej...

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...