Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Migotkowego zmagania z materią


Recommended Posts

Migotka - przestrzeń w rzeczywistości wygląda inaczej niż na papierze :) Kiedy staniesz w jadalni, zobaczysz miejsce, to stół ustawi się sam. Podobnie kanapa - jesteś pewna, że to będzie narożnik? Też miałam taka wizję, a teraz się trzymam od rogówek z daleka - są olbrzymie, nieustawne, nie da sie ich zgrabnie wsunąć w razie potrzeby. A mam salon identyczny jak Twój - 35m2, do tego kawał hallu i powiem Ci, że miejsca za dużo nie ma.

Co do krzeseł wsuniętych - nasze wystają na grubość oparcia - całe mieszczą się pod stołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 236
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hmm, ale ja nie planuję narożnika :eek:

Na wszystkich wizualizacjach, jakie wklejam do dziennika są dwie kanapy (2os + 3os) i fotel - ale tu pisałam, że w jego miejscu raczej podnóżek, gdyby co. Program, w którym "robię" dobie umeblowanie nie ma w zasobach czegoś takiego, jak podnóżek - stąd fotel.

Ewentualnie zastanawiam się nad opcją kanapową 2os + 2os + podnóżek albo jedna kanapa 3os i szezląg.

 

Więc jak chodzi o rozkład meble, to na rzuty techniczne nie patrz. Narożnik jest tam tylko wstawiony "poglądowo" - to nie było ze mną konsultowane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. Jeśli stół masz ustawiony centralnie, to zostaje po obu stronach jakieś 92cm do ścian. To wystarczająco miejsca? Domownicy nie obijają się krzesłami o ściany?

Tak jak próbowałam w mieszkaniu, to te 90cm powinno wystarczać, ale wolę zapytać, jak to w praktyce wypada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u nas też powinno być dobrze. Z jednej strony będzie 90cm, z drugiej 120cm - żeby było szersze przejście na taras, ale w razie "imprezy" oczywiście można będzie przesunąć stół tak jak u Was. Jeszcze jedno mnie zastanawia: jak blisko kominka można ustawić kanapę (bokiem), żeby nie czuć zbytniego gorąca?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć! Trafiłam do Twojego dziennika zaciekawiona zbieżnością wybranych rozwiązań budowanego domu. U nas też silikaty, 20cm docieplenia (ale wełną), duże przeszklenia od południa, ogrzewanie gazowe, parter cały z podłogówką, poddasze jak u Ciebie, komonek bez DGP. :)

 

Trzymam kciuki i pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Bowess, miło mi cię u mnie widzieć :)

 

 

Słuchajcie, lepiej brać ekipę w "pakiecie" z materiałami, czy osobno opłacić budowlańców, a kupnem materiałów zająć się samemu?

 

Pierwsza opcja wydaje się wygodniejsza, bo nie będziemy wysłuchiwać, że brakło gwoździ i w związku z tym panowie nic nie zrobili, itd...

Druga daje nam większą kontrolę nad tym, jakie rzeczywiście materiały zostaną użyte na budowie i wyklucza możliwość "pooszczędzania" ekipy na jakości tych materiałów. Co lepiej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Skorzystałam z zaproszenia u Magdusi i przybyłam w odwiedziny :)

Po pierwsze gratuluję PNB :)

Po drugie gratuluję mającego się pojawić niebawem inwestora (inwestorki) :)

Po trzecie podoba mi się, że już wiesz jakie chcesz mieć wnętrza (ciekawa jestem czy wizualki, które pokazujesz wytrwają do końca budowy i przełożą się później na wnętrza?) :)

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo miło mi cię u mnie gościć :D

 

Za gratulacje dziękuję :) Wszelkie znaki na niebie i ziemi (oraz na USG) mówią, że będzie to inwestor :D

 

 

PNB mamy już odebrane od projektanta. Szukamy teraz korzystnego kredytu - moglibyśmy w sumie zacząć bez niego i starać się dopiero w przyszłym roku, ale uparłam się, że nie zacznę budowy, dopóki nie będę miała pewności, że kasy starczy na jej dokończenie. Więc walczymy :) Zwłaszcza, że jeszcze teraz jest nas dwoje do zdolności kredytowej, a potem będą liczyć trójkę :)

 

 

Od długiego czasu poczytuję sobie różne dzienniki budowy na FM i jestem naprawdę przerażona nieraz, jak się dowiaduję, co są w stanie wykombinować budowlańcy :bash: Nie dość, że człowiek im płaci ciężkie pieniądze, budowa to dla większości przecież "dzieło" życia i ogromne obciążenie finansowe, to jeszcze tacy partacze się za to biorą. Ech...

Mam nadzieję, że jakimś cudem nam się poszczęści i uda się znaleźć ekipę uczciwą i znającą się na rzeczy.

 

A co do wnętrz: nosimy się z budową już tyle czasu, że ze zniecierpliwienia bawię się w "projektowanie" wnętrz. Choć tak mogę sobie przybliżyć ten mój wymarzony domek :) Z drugiej strony nie jest to takie głupie, bo np media w łazienkach i kuchni mam tak zaprojektowane, żeby były zgodne z projektami tych pomieszczeń. Szczegółów typu rodzaj kafelków jeszcze nie opracowywałam - to się może zmienić :)

Natomiast ogólne pojęcie co do kolorystyki, klimatu wnętrz mam w zasadzie niezmienne od kilku lat, to może i przez najbliższe dwa lata się nie zmieni :)

 

 

Zachęcam do komentowania tych moich poczynań projektowych, bo sama mam wiele wątpliwości - wszystko zresztą opisuję z dzienniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też się zastanawiam po co niektórzy udają, że coś umieją a tak nie jest. A inni z kolei zupełnie lekceważą potencjalnych klientów i nie przychodzą na umówione spotkanie, mieli zadzwonić z wyceną, nie dzwonią :(

 

Wprawdzie nie buduję się a remontuję, ale też miałam swoje przejścia z "fachowcami" :(

 

Ale tak smutno piszę, dziękuję za miłe przyjęcie :) Coraz nas więcej z okolic Krk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czesc migotka

 

juz klekam przed toba i sie kajam ze nie zagladalam do ciebie, bierz bicz i lej ile wlezie :D

 

ależ ci gratuluję synusia, oby wszystko do kończa poszło gładko jak z moim synusiem-niecale 2 godz i w ostatniej chwili mnie wzieli lekarze :D

cena 3zl/szt za stemple to dobra cena ale pod warunkiem ze maja 3metry - ja tez po tyle bralam stemple, ale musisz je najpierw sprawdzic czy nie sa zrobione z 2 innych-połatane (mi sie takie trafily_).

 

wypowiem się jesczze co do podłóg, faktycznie nie kładzie się pod deskę podłogówki bo za kilka lat podłoga będzie do wymiany, a za deskę trzeba duuużo zapłacić- my tez planujemy dac deskę do jadalni i salonu i tam podlogowki nie bedzie. no i mi sie podoba pierwsza wersja gdzie deska jest w kwadracie w salonie.

 

a dzwonilas migotka do moich gorali? w tym roku chcecie zaczac? ja bym raczej radzila sama zajac sie zakupem materialow, najpierw znajdzcie najlepszy sklad (z najlepsza cenai opiniami) bo jak bedziecie wszystko brac z jednego miejsca to i upusty sa wieksze i masz nad wszystkim wieksza KONTROLE

 

i masz racje z kredytem, jak bedziesz go miala juz na swoimkoncie to dopiero zacznijcie bo my np nie dostalismy kredytu mimo ze wstepnie mielismy zdolnosc kredytowa.musielismy inaczej kombinowac zeby dom zestawic... masakra

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lać nie zamierzam, za to witam w moich skromnych progach serdecznie :D

 

Magdusiad, aż takiego szybkie postępu akcji (2h!) to bym jednak nie chciała, ale też jest to raczej niemożliwe - bo to pierwszy dzieć będzie :) Za to dość prawdopodobne, że mój małż będzie w terminie porodu w Tarnowie - to musi mieć czas dojechać do mnie :D

 

 

Z tym drewnem w salonie to jest tak, że jak się baba uprze, to nie ma mocnych... Więc podłogówka na całym parterze jest już postanowiona :D

Teraz już tylko pozostaje wybrać "mniejsze zło", koszty też wiadomo się liczą. Ciągle nie wiem, czy będzie cienki lamparkiet, deska barlinecka, czy mozaika przemysłowa - ale na to jeszcze trochę czasu mam. Każde z tych wykończeń jest "dopuszczalne" na ogrzewaniu podłogowym, z tego, co się dowiadywałam (m.in tu na forum) to jest to wyłącznie kwestia tego, jak szybko pomieszczenia będą się nagrzewały (płytki przepuszczą ciepło szybciej, drewno wolniej), ale docelowo ciepła w pomieszczeniu i tak będzie tyle samo, bo przecież drewno go nie wchłonie jak czarna dziura :D

 

Nie ukrywam, że o szczegółach pewnie zadecyduje to, ile kasy nam zostanie na wykończeniówkę - bo w razie bidy dam zwykłe panele za 25zł i za jakiś czas je zmienię na coś innego :)

 

 

Problem mam jedynie z tym, jak sprytnie połączyć podłogę w salonie i jadalni z tą kuchenną i z holem. Opcja z płytkami w całej części jadalnianej najmniej mi się podoba. Zimne to to pod stopami przez pół roku...

A które połączenie z pozostałych będzie wyglądało najlepiej? Tego nie wiem...

Jakby co, to tu są te różne moje warianty: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?172360-Migotkowe-zmagania-z-materi%C4%85-czyli-budujemy-dom!/page2, post nr 25.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...