Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do Migotkowego zmagania z materią


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 236
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Masz rację, zaczynam widzieć początek końca papierologii :D

 

Musimy jeszcze tylko (aż?) załatwić kredyt przed pojawieniem się Młodego i można szaleć. Choć tak się nastawiliśmy na te fundamenty w tym roku, że chyba nawet jeśli kredytu nie dostaniemy, to i tak zaczniemy bez niego. Wariactwo kompletne :D

 

 

Wczoraj nasz kierbud wysłał nas do Inspektoratu, żeby zgłosić budowę. Teoretycznie, jeśli tylko ugadamy się z ekipą, to po 20 września można łopatę wbijać :)

 

Coraz więcej też w mojej głowie rzeczy zaczyna się układać: mamy wycenę kompletnego dachu, wycenę okien, wycena materiałów budowlanych "się robi" w dwóch składach, jutro mamy też dostać wycenę od znajomego kompletnej instalacji CO i wod-kan.

Idzie ku dobremu i gęba mi się cieszy niesamowicie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech Rociu, samopoczucie to tak rozmaicie - wiele zależy od pogody... Tak, jak dziś jest ok, ale we wtorek jak było 30st, to myślałam, że normalnie zejdę z tego świata... A tu cały czas coś jest do załatwiania na mieście :bash:

 

Czuję się w każdym razie jak bomba zegarowa i każde plany, jakie czynię są z założeniem: "...o ile Młody da nam jeszcze trochę czasu" :)

To już połowa 9 m-ca, więc wszystko się może wydarzyć...

 

 

Dziękuję ci za zainteresowanie :hug:

 

 

 

Najzabawniejsze jest to, że zamiast czytać poradniki dla przyszłych mam, ja szukam w necie informacji, jak oddylatować płytę balkonową od reszty domu i jakie lambda styropianu na ocieplenie będzie ok :D

Czas się leczyć, ale na głowę to już chyba za późno...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:eek: To już końcówka... Jakoś myślałam, że w tym roku będziecie jeszcze we dwójkę :)

Jak mój najmłodszy miał się urodzić (w czerwcu) to było chyba najgorsze lato dla mnie, nie dość, że upały (za którymi ogólnie nie przepadam), to jeszcze popuchnięte nogi... to dopiero był problem kupić odpowiednie sandały, doszło do tego, że w końcu kupiłam pierwsze, które mi weszły na nogi, nie zwracając uwagi na ich wygląd :(

 

Chyba młody będzie zadowolony, że balkon odpowiednio wykończony, dzięki Twojej wiedzy (jak już będzie umiał to docenić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Migotko, jak już papiery będą, to zaczyna się zupełnie inny i fajny etap budowy domu - wszystko rośnie w oczach.

 

Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Ja rok temu przechodziłam po raz drugi przez te atrakcje. Termin był na 30 września, urodziłam 25. Pod koniec podpuchnięte nogi, niemożność znalezienia sobie wygodnej pozycji do spania, w sumie to już się nie mogłam doczekać porodu. :) Starszą urodziłam w czerwcu 2009 i jakoś zostały mi oszczędzone upały i opuchlizny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda migotko ze gorale nie moga u was budowac, ale tak myslalam ze beda zawaleni robota... no my mielismy po prostu szczescie.

ale za to fajnie ze macie juz kierwnika budowy i inna ekipe upatrzona, moze wszystko sie wam ulozy tak jak chcecie-bede trzymac kciuki!

z czego chcecie budowac-z jakich pustakow i co na dach planujecie polozyc?

a najbardziej i najmocniej bede trzymac kciuki za szybkie i latwe rozwiazanie oraz zdrowe malenstwo!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a najbardziej i najmocniej bede trzymac kciuki za szybkie i latwe rozwiazanie oraz zdrowe malenstwo!

:hug:

 

Magdusiad, ściany zewn i wewnętrzne będą z silikatów, na dach przymierzamy się do dachówki cementowej - grafitowa romańska Braas, ew ceramiczna holenderka Tondach (skład wycenił nam oba kompletne pokrycia dachowe i jest tylko 600zł różnicy między nimi - w szoku jestem). Bardzo mi się podobają fragmenty drewna na elewacji, ale nie wiem, czy będzie nas na to stać...

 

Moim marzeniem była płaska dachówka - np. Tegalit Braasa, ale jest prawie trzykrotnie droższa, niż inne... Masakra :bash:

Edytowane przez .:migotka:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć dziewczyny :D

 

Ja jeszcze nie rozdwojona, choć już każdego dnia mam nadzieję, że to będzie dziś :) Tylko pasowałoby, żeby akurat jutro Młody nie planował podróży, bo mój mąż będzie w Tarnowie i wolałabym go nie musieć stamtąd wzywać... Jakby co, na niedzielę zaplanowałam wyczerpujący spacer po Ikei, a na poniedziałek mycie wszystkich okien. Coś musi zadziałać :D

W środę przeraził mnie tylko lekarz, bo po USG orzekł ,że jakieś 3900g chłopaka się zapowiada :jawdrop:

 

 

Ze spraw budowlanych: czekamy ciągle na decyzje kredytowe.

Bank A: wstępnie jest skłonny przyznać nam wnioskowaną kwotę, czeka na operat szacunkowy

Banki B i C obniżyły max kwotę kredytu (z czego jeden tak bardzo, że już nawet nie ma sensu go brać pod uwagę)

Bank D ciągle nie wydał decyzji (wniosek złożony ponad tydzień temu!)

Więc rzutem na taśmę złożyliśmy jeszcze w piątym banku i zobaczymy, jak to będzie. Grunt, że nasz doradca finansowy wykazuje sporo zrozumienia dla mojego obecnego stanu i wiele rzeczy załatwiamy na telefon i maila. Chwała mu za to!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...