Komentarze do Migotkowego zmagania z materią

[B-tomek]

Niestety fundamenty trzeba będzie ocieplić. Przenikalność pionowa wg producenta wynosi 0,33 W/m*K, a wiec trochę ciepła jednak ucieknie.

My ściany ocieplać będziemy szarym (z dodatkiem grafitu) styropianem 17cm, wykusze płytami PIR 10 cm. Fundament od zewnątrz XPS 12cm, pod podłogę (w części planujemy ogrzewanie podłogowe chcemy dać 20 cm styropianu EPS 200. Co do poddasza to się jeszcze zastanawiamy, czy wełna 25cm czy pianka natryskowa 20cm.Ponieważ poddasze będzie używane okresowo planujemy ocieplenie stropu miedzy kondygnacjami. Rozważamy również zakopanie wzdłuż fundamentu opaski antywysadzinowej (tak jak przy płytach fundamentowych).

[ellaco]

A mnie tu przywiały dylematy podłogowe:) Mam to samo, a jeszcze mąż mnie załamał stwierdzeniem, że muszę zdecydować teraz czy deska, czy panele, bo od tego zależy grubość wylewek.

[.migotka.]

Ella&co, żebyś wiedziała, jak ja cię rozumiem

 

A u nas się okazało, że najprawdopodobniej zamieszka po wybudowaniu z nami teściowa. Wyszło na to, że decyzja o posiadaniu dodatkowego pokoju na parterze oraz łazienki wyposażonej w prysznic były słuszne - mimo, że przez to dom wyszedł o wiele większy, niż gdyby tego pokoju nie było.

Tylko czy taki metraż (ok 12 m2) będzie wygodny dla starszej osoby?

 

I jak będzie się mieszkało z teściową??

No z jednej strony nie mam już 20 lat, więc może wraz z wiekiem mądrości i cierpliwości mam ciut więcej, ale sami wiecie - to jednak teściowa, druga gospodyni w domu...

[Rocia]

Uuuu... no to Ci niespodzianka

 

Może jednak dobrze będzie się Wam układać... no i babcia będzie na miejscu

[.migotka.]

Rocia, liczyliśmy się z tym, że może być tak, że któreś z rodziców na starość z nami zamieszka, ale bardzie brałam po uwagę któreś z moich, no i "KIEDYŚ zamieszka" nie brzmi tak poważnie, jak "zamieszka za 1,5 roku"... Tak się jednak życie toczy, że nie przewidzi się wszystkiego. Ale nie bardzo widzę inne rozwiązanie - teściowa jest już po 70-tce i schorowana, niedawno zmarł jej mąż i wg nas nie da sobie rady sama w domu. Pozostałe dzieci nie mają warunków, aby mogła z mini mieszkać i w sumie nawet zdziwiłam się, że przyjęła do wiadomości, że pewnie zamieszka z nami. Obawiałam się, że będzie się upierać, aby pozostać na swoim.

 

A z towarzystwa babci Adaś na pewno będzie zadowolony - tyle, że nie zajmie się z racji swojego stanu zdrowia tyle, ile by chciała. W końcu dwuletnie dziecko to huragan

[ellaco]

No proszę, to oprócz podłogowych dylematów łączy nas jeszcze fakt posiadania dwulatka:) Nasza Mela dokładnie dziś skończyła 25 miesięcy;) I wg mnie Huragan to delikatne określenie energii produkowanej przez dzieciaki w tym wieku:)

A co do teściowej- to szukaj plusów tej sytuacji. Pewnie dołoży się finansowo do kosztów utrzymania, będziecie mogli sobie wyskoczyć wieczorkiem (jak Synuś ju nieco przytłumiony będzie;)), czy przypilnuje, co by zupa nie wykipiała;) No i rady starszej osoby - bezcenne, a jak człowiek może wyćwiczyć swój charakter i sztukę kompromisu;) A tak serio, to wszystko pewnie dobrze się ułoży. Jeśli obydwie strony się postarają. Trzymam kciukasy:) Jak tam podłoga? U mnie bryndza. Zima trzyma, wylewek póki co nie będzie, więc jeszcze trochę czasu na decyzje...

[.migotka.]

Oj, ale ja nie mam dwulatka Mój synek ma dopiero 4 miesiące.

 

Z teściową to masz rację - są pewne plusy wspólnego zamieszkiwania, ale wydaje mi się, że jednak nie będzie tak sielsko anielsko - choćby z powodu dużej różnicy wieku (bliżej jej do mojej babci niż mamy). Poza tym ona mieszka skromnie i że tak powiem "po tradycyjnemu".To taka mentalność, że na podłodze ma być "perski" dywan, w oknach kwieciste firanki, a remont jest niepotrzebny, dopóki sufit na głowę się nie wali. Luksusem nazywa panele w naszym mieszkaniu i terakotę w przedpokoju (zamiast zielonych płytek pcv - przecież też dobre były . Ech, no ciężko będzie...

[magdusiad]

hej mogotka, bardzo się cieszę że synuś rośnie jak na drożdżach, matko już 4 miesiące ma!!! ale ten czas leci!

no i ogromne gratulacje, z okazji wytyczania gniazdka waszego, a następne gratki za to że po świętach wbijach pierwszą łopatę! huraaaa !!!

[.migotka.]

Hej Magda!

Trzeba by się kiedyś na kawce spotkać

 

Mój Adaś ma już 5 miesięcy, strasznie szybko to zleciało. Rośnie jak na drożdżach

Mam nadzieję, że pogoda nam na sobotę dopisze i da się wytyczać. Jeśli będzie lało, to będziemy musieli przełożyć to o tydzień (a ja oczywiście chciałabym już!). Właściciel ekipy doniósł, że drzewo na więźbę mamy już zamówione

 

Ale mi się gęba cieszy :DDDDD

Alleluja i do przodu!

[.migotka.]

 

http://img842.imageshack.us/img842/1972/wielkanocy.jpg

 

 

Z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy

życzę wszystkim razem i każdemu z osobna

szczęśliwego królika,

co po stoliku bryka;

dużo spokoju świętego,

jak najwięcej wolnego,

Śmigusa Dyngusa udanego,

w wodę bogatego.

Wszystkiego najlepszego!

 

Edytowane 16 Kwietnia 2013 przez .:migotka:.

[magdusiad]

Woow, migotka GRATULUJĘ !!!

najważniejsze że już zaczęliście, teraz to już będzie leciało, zobaczysz. ani się obejrzysz a chatka będzie już stała i oko cieszyła a w miarę budowy i marzenia będą rosły.

Rób dokładna fotodokumentację, bo my czytelnicy jesteśmy ciekawi jak sępy :D

 

pozdrawiam

[.migotka.]

a w miarę budowy i marzenia będą rosły.

O żesz, mam nadzieję, że nie będą zanadto rosły, bo kto mi te marzenia sfinansuje??

[magdusiad]

nic się nie martw, czasami tak się dziwacznie poskłada, że kasa jakoś sama w łapki wpadnie... nie ma co teraz o tym mysleć tylko robić swoje... ale prawda jest taka że myślami zawsze będziesz przy wykańczaniu domu i jego końcowym wyglądzie...

 

mury ruszyły w górę, aż miło popatrzeć, i jak to cieszy prawda?!

pogoda ma ponoć dopisywać póki co, więc i robota będzie u ciebie szybko szła.

Dachówka fajna, ja też polecam obróbki blacharskie dachu, szkoda kasy na te krańcowe dachówki a z blachą dach wygląda równie elegancko.

 

PROSZĘ O DUŻO FOTEK

 

PS: napisz mi na priva jeszcze raz gdzie się dokładnie budujecie, bo gdzieś mi wcięło tę wiadomość

[.migotka.]

ale prawda jest taka że myślami zawsze będziesz przy wykańczaniu domu i jego końcowym wyglądzie...

Prawda, ja już od dawna ciuchy w mojej przyszłej garderobie układam i mebluję salon

 

PROSZĘ O DUŻO FOTEK

Jeszcze więcej?? Zanudzę was przecież...

 

PS: napisz mi na priva jeszcze raz gdzie się dokładnie budujecie, bo gdzieś mi wcięło tę wiadomość

Poszło

[magdusiad]

masz jeszcze tego szampana???

chlapnęłabym trochę :D

 

GRATULACJE fundamentów !!!! niech im będzie ze 100 lat !!!

ale cieszy ten widok, no nie?!

to dziś będziesz mogła się już przespacerować po płycie, noga cię już mrowi, swędzi albo co tam innego?

 

a tymi ubytkami w styro nie martw się, tylko przypomnij ślubnemu by zapiankował te pustki i po ptokach...

 

pozdrawiam

[.migotka.]

masz jeszcze tego szampana???

chlapnęłabym trochę :D

 

Dla ciebie zawsze

 

Byliśmy dziś na budowie (oj, muszę się przestawić, bo ciągle łapię się, że mówię: "jedziemy na działkę", a ma być: "jedziemy na budowę"!!!) i oczywiście przespacerowałam się po całej chałupie Nie ma co wrzucać fotek, bo dziś tylko jedna warstwa bloczków została położona i to nie wszędzie. Sporo czasu zajęło chłopakom poprzenoszenie części bloczków Silki do domu - pieruńsko ciężkie toto. Myślę, że jutro już coś więcej będzie.

[magdusiad]

Widzę migotka że łazienkę już rozplanowałaś (bardzo rozsądnie), dobrze myślisz, bo wbrew pozorom kupując projekt trzeba mieć już cały dom rozplanowany, by na etapie projektu już coś zmieniać a na etapie budowy o niczym nie zapomnieć- tylko że takie to trudne.

 

koniecznie muszę was kiedys odwiedzić na BUDOWIE poznac osobiście i pochwalić, bo wasz domek już robi wrażenie takiego... czystego! może to przez tą silkę, może... no i fajnie będzie mieć kogoś znajomego całkiem niedaleko

 

trzymam dalej kciuki i podglądam uważnie, proszę o FOTACH nie zapominać!!!

[.migotka.]

Przyjeżdżaj, przyjeżdżaj! Może by nawet w jakiś łikend ognisko zrobić?

[Princesa]

Witam, wpadłam z rewizytą

Fajny domek, śliczna działka będę kibicować.

Strasznie podobają mi się domki z silki, jak magdusiad wspomniała, wydają się takie czyste i eleganckie nawet w trakcie budowy

[.migotka.]

Witaj Princesso Jesteśmy "prawie" sąsiadkami - będzie można na ploteczki chodzić