Australian Open Agnieszki Radwańskiej

[amalfi]

Ale że Cibulkowa kunia pogoniła, to szacun dla niej.

[perm]

Ale że Cibulkowa kunia pogoniła, to szacun dla niej.

Wszyscy łajzarenkę lubią najwyraźniej. Musiała być wściekła. Pewnie już się widziała z pucharem.

[amalfi]

Wszyscy łajzarenkę lubią najwyraźniej. Musiała być wściekła. Pewnie już się widziała z pucharem.

 

Zasłużyła sobie najwyraźniej na sympatię. Nie ogladałam niestety, ale może jakieś powtórki się zobaczy.

[MarcinekCin]

Ja zawsze wierzyłem w Isię ;D

[amalfi]

Roland-Garros smutny dla nas. Nie wiem jak tam Karolina, bo ostatnio jakby wracała do formy, a bardzo tę dziewczynę lubię. Niestety chyba jej już nie ma. Nie sledzę z braku czasu na bieżąco.

[perm]

Nie ma brzydkich dziewcząt, są tylko kiepscy fotografowie. W tym przypadku bardzo kiepscy.

Moją faworytką jest "narąbana" Sabine Lisicki ale Azarenka z nosem jak kartofel też jest niczego sobie.

Edytowane 26 Czerwca 2015 przez perm

[amalfi]

A Kerber jak stara baba.

[eniu]

...sranie nie granie...

[jola_krzysiek]

Piękna Ula sprawiła niespodziankę! Pokonała w Stambule Jelenę Jankowic 6:4; 3:6; 6:2.

Gratulacje - mam nadzieję, że to początek powrotu do czołówki.

[amalfi]

Niestety Ula nie umie utrzymać poziomu. Agnieszka ostatnio też nie.

[eniu]

Ciekawe na jak długo Janowicz się "nawrócił"?!

[perm]

Ciekawe na jak długo Janowicz się "nawrócił"?!

Do momentu jak szkodliwe chemikalia znowu nie wymieszają sie w jego łepetynie. Przestałem go oglądać, przestałem się nim interesować. Jedyne słowo jakie mi sie z nim kojarzy to smarkacz.

[amalfi]

Przypominam http://www.usopen.org/en_US/scores/schedule/index.html?promo=subnav

[perm]

Przypominam http://www.usopen.org/en_US/scores/schedule/index.html?promo=subnav

Kilka nieprzespanych nocy nas czeka. Radwańska po pierwszej rundzie. Grała dobrze, choć dalej ma ten syndrom psucia decydujących piłek. Rywalka na jej szczęście też do odpornych psychicznie nie należała. Teraz ma szansę zatrzymać się dopiero na Williams. Najpierw Linette, potem ewentualnie któraś z mniej znanych Amerykanek.

Janowicz.... grał, tzn był na korcie. Mogę tylko powtórzyć to co wcześniej. Sieczka w głowie. Komentatorzy na brytyjskim Eurosport nie mogli wyjść ze zdumienia, że z takim już stażem można być tak nieprofesjonalnym. Zmiana trenera to w tej chwili dla niego przymus. Fin, który go prowadzi do złych trenerów nie należy ale nie potrafi zmusić do zmiany nastawienia tego rozwydrzonego chłopaczka. Miejmy nadzieję, że odpływ sponsorów i brak kasy zmusi Janowicza do tego by dorosnąć.

[amalfi]

Radwańska szału nie pokazała, bo przeciwniczka to dzieciak o technice drwala. Serwis cały czas kuleje, ale chyba na poprawę już nie ma szans.

Po pierwszym secie Janowicza poszłam spać. Może i nie grał, ale za to jak mięsem rzucał.

[amalfi]

Jestem ciągle pod wrażeniem meczu Azarenki z Kerber. Wielki szacun dla Andżeliki. Mecz na miarę finału! Jedna dobra rzecz z wygranej Azarenki to szansa, że trochę przegoni Serenę, bo ostatnio wielkoszlemowe (i inne) fimały były nudne.

[amalfi]

Za chwilę niespodzianka. Włoski finał. Serena przerżnęła w kiepskim stylu.

Jutro Dikovic kontra Federer. Jestem pod wrażeniem gry Federera, bo okazało się, że już prawie jako senior tenisa wzbogacił grę o nowe umiejętności. Jego returny spod siatki sprawiły, że opadła mi szczęka. Mam nadzieję, że Roger wygra. Dioko ma jeszcze czas.

[RybakRek]

Jej to ostatnio coraz gorzej idzie...

[perm]

Radwańska wygrała w Tokyo. Nie byłoby to pewnie wielką niespodzianką gdyby nie styl jaki prezentowała w czasie całego turnieju. Grała agresywnie, wyprzedzała rywalki i jak zwykle dobiegała do bardzo trudnych piłek. Czary mary! W meczu finałowym miała więcej piłek wygrywających od Bencić, choć ta jest zawodniczką bardzo mocno uderzającą, co pokazała we wczorajszym meczu z Woźniacką. Część tych winnerów to fantastyczne returny co też jest nowością w grze Radwańskiej. Do tego świetny pierwszy serwis, fantastyczne zagrania sytuacyjne i mało błędów własnych. Jej zagrania z meczu z Cibulkową pewnie długo będą pokazywane jako pokaz maestrii i niesamowitego instynktu. Radwańska grała na takim poziomie w całym turnieju. Szkoda, że dopiero teraz. Sezon się już praktycznie kończy.

[amalfi]

Radwańska wygrała w Tokyo. Nie byłoby to pewnie wielką niespodzianką gdyby nie styl jaki prezentowała w czasie całego turnieju. Grała agresywnie, wyprzedzała rywalki i jak zwykle dobiegała do bardzo trudnych piłek. Czary mary! W meczu finałowym miała więcej piłek wygrywających od Bencić, choć ta jest zawodniczką bardzo mocno uderzającą, co pokazała we wczorajszym meczu z Woźniacką. Część tych winnerów to fantastyczne returny co też jest nowością w grze Radwańskiej. Do tego świetny pierwszy serwis, fantastyczne zagrania sytuacyjne i mało błędów własnych. Jej zagrania z meczu z Cibulkową pewnie długo będą pokazywane jako pokaz maestrii i niesamowitego instynktu. Radwańska grała na takim poziomie w całym turnieju. Szkoda, że dopiero teraz. Sezon się już praktycznie kończy.

 

Trudno uwierzyć, bo myślałam, że już się nie ogarnie. Dzięki za relację, bo nie oglądałam.