Dziennik Lukarny - komentarze

[cronin]

Przykro mi , ale ja jakaś tępa jestem, bo dalej nie rozumiem, czemu potłuczony talerz nie jest szkłem, zwłaszcza że nie mam duralexu. Chodzi o to że ma jakiś wzorek namalowany? No i druga rzecz mycie tych kubeczków, zrywanie etykietek. Niby ma to być w imię ekologii. A co ze zużyciem wody? bo przecież w ramach oszczędności wody kupuję zmywarkę, i teraz naczynia w zmywarce żeby mało wody szło, a te wszystkie pojemniczki normalnie w zlewie? Pozostaje tylko robić samemu jogurt a nie kupować, tak samo deserki.

[Esiak]

jest mała różnica pomiędzy ceramiką a szkłem...

[cronin]

no ok, znaczy porcelana lub porcelit (talerze, kubki) nie wchodzi, ale butelki?

[pumpaluna]

potłuczony (ubity) słoik a nawet cały kieliszek też nie jest traktowany jako szkło

[Mmelisa]

A wy dalej walkujecie temat smieciowy...

 

 

Lukarna co tam u Ciebie Kochana Jak minal dzien?

Moj deszczowy ale zakupowy..

[pumpaluna]

Mmelisa, uważasz że temat odnośnie ustawy śmieciowej jest nieistotny? a może wg Ciebie wszystko zostało już powiedziane? :mad:

[Mmelisa]

:lol2::lol2:

 

i bez krzyku na mnie prosze bo ja nie krzycze

[cronin]

potłuczony (ubity) słoik a nawet cały kieliszek też nie jest traktowany jako szkło

 

Ale jest ku temu jakiś rozsądny powód, czy "bo tak"? to co jest szkłem że się tak idiotycznie spytam?

[Mmelisa]

Ale jest ku temu jakiś rozsądny powód, czy "bo tak"? to co jest szkłem że się tak idiotycznie spytam?

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Szk%C5%82o

[ewanz]

odkąd zamieszkaliśmy w domu właściwe segregowanie przyprawia mnie o ból głowy. W bloku segregowałam plastik, szkło i papier, ale bez takich emocji jak teraz.

podpytam się bardziej uświadomionych - czy opakowanie po chipsach, po czekoladach do plastiku? czy trzeba zrywać naklejki z serka Danio? No i co z kartonami po sokach?

Pumpa - czy dobrze zrozumiałam, ze waciki to jakiś specjalny odpad?

W Aptece pytałam, czy przyjmą przeterminowane leki - nie chcieli.

[pumpaluna]

naklejki trzeba zrywać ze wszystkich serków, jogurtów, butelek plastikowych a ze szklanych butelek czy słoików odmaczać

 

 

kartony po mleku i napojach - plastik

 

artykuły higieniczne (waciki, pampersy, patyczki do uszu ) - odpady zmieszane

 

przeterminowane leki można oddawać w NIEKTÓRYCH aptekach i trzeba się nieźle naszukać, ale żeby było ciekawiej to u mnie w mieście nawet opakowania PO lekach trzeba odnosić do aptek (blister, fiolkę czy plastikową tutkę po kroplach).

 

z każdą żarówką, tacką od grilla, puszkami po piwie czy kukurydzy, opakowaniami po domestosie/ace/vanish'u u nas trzeba latać do pkt zbierania odpadów

 

a te opakowanie chipsy/czekolada to faktycznie zagwozdka, zwłaszcza że to tłuste jest a do plastiku u nas zaznaczają, że nic tłustego wyrzucać nie wolno

 

wszelkiego rodzaju szmaty (i.e. stare ubrania) czy zabawki można u nas wyrzucać tylko raz na kwartał jak będą wystawiane kontenery lub oddawać przy zbiórkach PCK (ale jak tu oddać porwane gacie czy przetarte skarpetki?)

 

 

 

edit:

zobacz zainspirowałaś moje grzebactwo i znalazłam ciekawą ŚCIĄGĘ

tyle, że wytyczne tam a u mnie w mieście trochę się różnią, ale może komuś się przyda

Edytowane 22 Czerwca 2013 przez pumpaluna

[Lukarna]

Cześć pewnie wszyscy na budowach lub własnych tarasach i nikomu się na FM zaglądać nie chce;) My dziś będziemy świętować pod hasłem Dzień Taty;) - jako że każda okazja do świętowania dobra jest:) Znowu cos mi się zepsuło i nie działa i enter - muszę wszystko jednym ciągiem pisać \więc melduję tylko, ze stelaże się nadal robią - został panom górny korytarz. Wczoraj wezwali mnie bo kilka dylematów mieli - rozwiązaniem jednego z nich będzie malownicza pólka nad stelażami w łazience;) i skos w szafie:D Przyjdę jak się enter naprawi, miłej niedzieli, pa

[cronin]

Jaki tarasik, jaka budowa ? nie wiem jak Ciebie ale u mnie leje od rana

[Lukarna]

No u nas tez zachmurzone jest... a miałam taki piękny plan: wczesny obiad a później wycieczka do arboretum kórnickiego... zobaczymy może się wypogodzi. Marcin mi kaszle jak szalony, ciekawe jak to się rozwinie:bash:

[cronin]

U nas się zachmurzyło całkowicie i leje coraz bardziej

A Gabi wstała z katarem, jak zwykle gdy zaczynam budowlany urlop

[Lukarna]

No u nas też już pada... Rozum nakazuje żeby zostać w domu i nadgonić zaległości w sprzątaniu ale taaak mi się nie chce... A teraz urlop budowlany? Znaczy cos mieliście robić sami?

[cronin]

No zaplanowaliśmy na 10-go wylewki (tak wstępnie ) więc teraz papa, styro i podłogówka, ale M dostał tylko 2 dni i to z łaską, a ja 3 albo 4, to się okaże w poniedziałek. Więc cienko to widzę

[Lukarna]

I rozumiem, ze wszystko sami?

[cronin]

Takie są założenia

[Lukarna]

Tak sobie właśnie łaziłam po innych dziennikach i doznałam olśnienia... powinnam się chyba za jakąs ekipą wykończeniową rozglądać, nie?? Bo jak jest taki problem z instalatorami to pewnie magicy wykończeniowcy również rozchwytywani są... Do gładzi chyba zostawimy poddaszowców ( o ile nas ceną nie zabija) ale dalej to ciemność widzę...