Dziennik Lukarny - komentarze

[agalind]

No i to sie nazywa odpoczynek

[Kamila i Marcin]

Basen i hamak.. cudnie...

 

Luka zdaję sobie sprawę z tego, że taras nie zawsze będzie miał cień, pomimo zadaszenia.. ponadto mam nadzieję, że jak będzie to zadaszenie, to i w pewnych godzinach cień będzie padał na piaskownicę.. którą moje dzieci niby bardzo lubią, ale jak przychodzi co do czego, to trzeba w niej z nimi siedzieć..

Do godziny 10 mam cień z domu na tarasie, potem do 18 jest smażing..

 

co do zimy, też się obawiałam, że mało będzie światła itd... mam w salonie sporo okien jedno od południa i jedno normalne od zachodu i cały przeszklony wykusz od zachodu i jak się to wszystko nagrzeje to masakra wieczorem.. po tej zimnie mniej więcej wiem gdzie słonko zachodzi i zadaszenie tarasu nie ujmie nam zbyt dużo słonka.

Edytowane 23 Lipca 2013 przez Kamila i Marcin

[agalind]

Luka - alez kolosalne zmiany zewnętrzne poczyniłaś A najbardziej podoba mi się barierka ofkors

 

Ja mam parasol 3,5m - no ale co z tego skoro nie mogę go używać Kombinujemy żeby zrobić jakieś odciągi ale nie wiem czy to cos da .....

Trpche żałuję, że nie dałam się namówić na zadaszony taras. P nalegał a ja się bardzo bałam ze zacieni mi salon - zwłaszcza zimą ... Teraz wiem, że byłoby całkiem dobrze... Ale nawet mu nie mówię bo dopiero by było

 

Kinia a ten Twój parasol to ma podstawę w kształcie krzyża? Wczoraj widziałam cos takiego i tez w pierwszej chwili pomyslalam, ze poleci na wietrze, ale do niego są takie plyty betonowe, ktorymi obciąza sie podstawę (4 sztuki). Cos jak ponizej:

http://image.ceneo.pl/data/products/10984824/i-parasol-ogrodowy-hecht-sandy.jpg

 

Nie wiem co prawda na ile to da radę, ale wygląda solidnie.

 

MSU ma taki parasol, musze jej podpytac czy go używa;), bo mi sie spodobał. W przyszłym roku mogłabym zanabyć.

Edytowane 23 Lipca 2013 przez agalind

[Princesa]

Znów po przerwie się witam

Luka postępy są niesamowite u Ciebie, działka w porównaniu z wcześniejszym stanem - wygląda super szkoda tylko, że na pięknie rozgarniętej ziemi raz dwa zaczną chwasty rosnąć. U nas też koparka rozwiozła po działce górki ziemi i wszystko zarosło ostami

[Lukarna]

Aga, udało mi się poleżeć może z 5 min:) ale ważne że możliwości są a najbardziej z hamaka ucieszył się P

 

Kamila pudło:) Nowe nabytki to hamak i huśtawka:)

 

Princesa cześc:) mam zamiar do tego nie dopuscić nie wiem tylko jak:/

[pumpaluna]

Nooo dobrze wypatrzyłam nowości. Chyba najbardziej zazdroszczę hamaka chociaż mają 2 leżaki to w sumie mam gdzie zalegnąć tylko pogody ku temu nie ma (wczoraj słupek rtęci nie przekroczył 20stopni a dzisiaj jest tylko 12!!!)

 

My mamy parasol w stylu, który Agalind pokazała, właśnie taki na krzyż - na razie nie mamy takich ładnych płyt i przytrzymują go.... bloczki fundamentowe Oprócz bloczków jest jeszcze zakotwiczony prętami stalowymi na jakieś 30cm w głąb ziemi.

Nie jest to kwestia odlecenia całego parasola ale złamania czaszy. Przy sinym wietrze strasznie się przekręca i nim szarpie.

[agalind]

Pumpa, czyli parasol srednio sie nadaje na wietrze?

[pumpaluna]

My na wietrze nie rozkładamy, szkoda nam stracić 250zł Chyba CI nasz pokazywałam,co? Na słońcu jest idealny - nie dość że można fajnie sobie posiedzieć na podwórku to jak duże słońce to dodatkowo tymi 3m średnicy daje cień do salonu

 

U nas taki wiatr ostatnio, że sąsiadom taki namiot z otwartymi bokami wyrwało a niby zakotwiczony był :/

[agalind]

Pokaż swój parasol, bo nie pamiętam, a cena mi się spodobała:D

[pumpaluna]

Zaraz na prive pójdzie real foto - tutaj od sprzedawcy wstawią

 

[Lukarna]

Dziwicie się parasolom - nasz solidny daszek też chciał odfrunąć przy ostatniej trąbie powietrznej;)

 

ps. a hamak to marzenie małe moje było

[Kamila i Marcin]

My właśnie taki parasol mamy i niestety w większości czasu wisi, przy lekkim wiaterku po prostu rzuca cień nie tam gdzie trzeba a przy ciut większym niestety trzeba go złożyć

 

 

obciążony 3 workami z piaskiem

[agalind]

No to dziewczyny mnie zmartwiłyście, bo myślałam, ze kolejną rzecz załatwię.

[Lukarna]

Nic mi nie mów tak jak wczoraj mi dobrze szło załatwianie tak dzisiaj - jak po grudzie:/

[pumpaluna]

A co wczoraj załatwiałaś? Ekipy już do wszystkiego umówione??

[Lukarna]

prawie:D

 

Dobra miałam się pochwalić hurtowo ale już mnie palce swędzą zeby Wam powiedzieć

Hydraulik - dziś wycenę ma przywieźć i obgadamy wszytsko

Gładzie - około połowy wrzesnia, wykona je Boski;)

Schody - październik pan Bocian

Kominek - listopad - kominkowy pierwszy, to jest nie do końca pewne bo od wczoraj się do niego dodzwonić nie można więc on jeszcze nie wie że postanowilismy zaczekać na niego:) ale w końcu go złapiemy:)

[pumpaluna]

Super. Gratuluję!!

To jeszcze pana płytkowego znajdź i już na zakupy możesz pędzić. Rozumiem, że panele i płytki już wybrane a kuchnia projektem zaklepana?

[agalind]

Luka, jak Boski będzie robił, to będzie bosko:D

[Lukarna]

No płytkowy mi został ale jakos go znajdę

 

Nic nie mam wybrane jeszcze. A kuchnię jadę w tym tygodniu omawiać, najpierw chciałam ustalić fachowców i podopinać inne rzeczy.

[Lukarna]

Luka, jak Boski będzie robił, to będzie bosko:D

 

Taką mam nadzieję

 

Teraz teść z P kończą rozprowadzanie wody jeszcze jakieś - myslałam że to wszystko juz zrobione a jednak nie:/ Jak skończą to teściu musi wymurować ściankę pomiedzy biegami schodów żeby piwnicę zamknąć. Potem ją otynkuje i wtedy dopiero przyjedzie Bocian na pomiary i dogadanie wyglądu schodów i Boski z gładzią dopiero wtedy może wchodzić.

W międzyczasie hydraulik dopasuje grzejniki. Pomijając nieszczęsne parapety to jeszcze muszę drzwi zamówić. A P się boi montować drzwi bo "zniszczą" - myślę że chodzi mu nie tyle o fachoffcóf co o własnego ojca.