Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Świetnie, nie??:):)

 

Ale oni ostrzegali, że strop przystopuje bo skomplikowany jest. A proste ściany to taki mieli szybki plan - mówili że do 10 palet pustaków dziennie robią:)

 

A więźba - własnie, jutro się biorę za dzwonienie. Tylko się trochę boję że znów coś źle zamówię:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukarna jasne że jest świetnie! Cieszę się, że wszyscy pełni zapału do dalszej pracy. Będzie gites, zobaczysz :)

Co do więźby to w projekcie powinnaś mieć wszystko opisane i zaznaczone, wyślij do tartaku czy tam innego dostawcy skan i niech sami przeliczają co dokładnie i w jakich ilościach potrzebne. ja przynajmniej przy dachu na specjalistów się zdawałam biorąc wycenę z różnych firm.

 

 

Dzisiaj już nie posiedzę ale tylko napisze Wam tak.... zwiedzanie budowy ciemną nocą i to w kiecce i na szpilkach, zeby obmacac swieze tynki przy swietle latarki to juz chyba na zboczenie zakrawa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już nie posiedzę ale tylko napisze Wam tak.... zwiedzanie budowy ciemną nocą i to w kiecce i na szpilkach, zeby obmacac swieze tynki przy swietle latarki to juz chyba na zboczenie zakrawa :)

 

Uśmiałam się bo sobie Ciebie wyobraziła:):)

 

A z więxba tak zrobie ale podnosimy scianke o 1 pustak i nie wiem czy krokwie nie powinny być wydłuzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już nie posiedzę ale tylko napisze Wam tak.... zwiedzanie budowy ciemną nocą i to w kiecce i na szpilkach, zeby obmacac swieze tynki przy swietle latarki to juz chyba na zboczenie zakrawa :)

e tam od razu zboczenie :lol2: ja też tak robiłam :rotfl:

do pracy jechałam okrężną drogą, z pracy tak samo, a jeszcze wieczorkiem z mężem musieliśmy zajrzeć na budowę

ja jeszcze biegałam po domu z metrówką, poziomicą i kątownikiem - musiałam wszystko osobiście sprawdzić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj już nie posiedzę ale tylko napisze Wam tak.... zwiedzanie budowy ciemną nocą i to w kiecce i na szpilkach, zeby obmacac swieze tynki przy swietle latarki to juz chyba na zboczenie zakrawa :)

 

To się radość nazywa a nie zboczenie;) Też tak miałam, tylko, ze ja zawsze w bagażniku wożę "budowlane obuwie":)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukarna - parter wygląda świetnie. Gratuluję. Chłopaki poszli jak burza. Strop faktycznie troszkę zabierze czasu, ale oni tacy robotni, że pewnie też rekord pobiją;) Rzut więźby wyślij do tartaków i niech Ci wycenią, ale ostatecznie cieśla, który będzie ją stawiał powinien pomierzyć długości. Macie już ekipę do więźby i dachu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uspokoiłyście mnie:) Nie jestem nienormalna:):)

 

Ale wiecie co, mojego męża mam wrażenie tak to nie kręci. Owszem cieszy się, jedzie tam zobaczyc ale nie ma wybuchów euforii jak ja:)

U mnie jest podobnie, przy pierwszej budowie była nieco większa ekscytacja, ale bez przesady, to ja nie mogłam usiedzieć na miejscu, mąż podchodził to tego z większym dystansem

teraz też tak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...