Esiak 25.10.2011 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Esiak, było nerwowo? nic nie mówię, pewnie sama opowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.10.2011 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Pinacolada jak napisałam w prywatnej wiadomości wanna wejdzie, ale będzie za mało miejsca dookoła niej by swobodnie korzystać zarówno z wanny jak i z sedesu i szuflad Masz rzut z wymiarami, możesz porównać Ty jesteś niemozliwa kobieto ! Ja prosiam o naniesienie "jaja" na rysunek a ona mi takie piekne wizualki porobiła Karola - tez myslałam o postawieniu wanny w ten drugi sposób ale wtedy głowa musiałaby byc zawsze pod skosem. W tym pierwszym przypadku mogłabym sie położyć tyłem do wejścia i wtedy nie miałabym głowy pod skosem.... Nie wiem jeszcze na która wersję się zdecyduję ale bardzo podoba mi się moja łazienka !!! :wave: A i jeszcze taka mała poprawka, która w zasadzie może zmienic duzo w tej pierwszej wersji.... Otóż ta obwódka wzdłuz ścianki kolankowej (ta na 30cm) to miała być stworzona na potrzeby obudowania wanny (z pierwotnego czarnego projektu/rysunku). jesli się zdecyduję na wannę wolnostojącą to nię będę zwężać łazienki więc zyskujemy po 30cm z każdej strony !!! A instalacje są ale pod wannę zabudowaną. na szczęście tam na obszarze 3m2 nie ma podłogowki więc nie będzie problema z przeróbką, której tak i tak nie uniknę bez względu na to którą opcję z wanną wolnostojącą wybiorę karola - jeszcze raz wielkie dzięki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Pinacolada ale zważ na jednoPiękno wanny wolno stojącej polega na "niedoklejaniu jej do żadnej ściany" ja ją mocno dosunęłam do ściani wtedy jest wciśnięta pod skosa masz ściankę 90 cm, więc nie dosuniesz jej do samego końcawięc de facto niewiele zyskasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 To co napisałam brzmi jak masło maślane Mam nadzieję, że coś rozumiecie z tego wywodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.10.2011 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 To co napisałam brzmi jak masło maślane Mam nadzieję, że coś rozumiecie z tego wywodu rozumiem dlatego się zmartwiłam.... bo moze nie ma sensu kombinować z ta wolnostojąca...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.10.2011 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 czekam z niecierpliwością na Lucarnę. Dobrze, że juz wszystko opanowane ale ciekawość zżera co tam znowu się dziś podziało...? teść czy majster ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 rozumiem dlatego się zmartwiłam.... bo moze nie ma sensu kombinować z ta wolnostojąca...? jak dasz mniejszą wannę to wejdzie na styk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 czekam z niecierpliwością na Lucarnę. Dobrze, że juz wszystko opanowane ale ciekawość zżera co tam znowu się dziś podziało...? teść czy majster ? tak jak mówiłam, zasnęła z synkiem ale już sie obudziła i nadrabia zaległości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 25.10.2011 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 No chyba, ze nie chce o tym mówic... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 No chyba, ze nie chce o tym mówic... mąż "ogląda" sypialnię pierwszy raz, zobaczymy co powie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.10.2011 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 mąż "ogląda" sypialnię pierwszy raz, zobaczymy co powie chyba zasnęli w tej nowej sypialni.... Albo nie zasnęli tylko się "czymś" fajnym zajęli ..... Hmmmm.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 chyba zasnęli w tej nowej sypialni.... Albo nie zasnęli tylko się "czymś" fajnym zajęli ..... Hmmmm.... przestałam jej zawracać glowę, więc pisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 25.10.2011 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Ech Wy łobuzy:) Najpierw po kolei poszłam do Ardei, potem do Pinacolady i na końcu trafiłam do mnie:) Kryzys był i się zbył. Pokonał go mój wybawca Esiak:) Ale od początku: Jak już wiecie zaopatrzeniem budowy zajmuję się ja. Ale jest jeszcze mąż (chociaż on ma swój swiat:/), jest teść i jest Majster. I nikt, dosłownie nikt nie wpadł na cudowny pomysł, że jak zamawiam na wtorek strop to na tenże wtorek potrzebne są tez stemple... Przypomniało nam sie wczoraj po południu. Majster: - ja mam numer do jednego takiego, zadzwonię i on nam może pozyczy Zadzwonił, nie mógł się dodzwonic, ktos cos tam zgubił itd - suma sumarum stempli nie ma. Dziś rano. Dzwonię do Majstra - nie załatwi nigdzie Dzwonię do męża - obdzwonił wszytskich i stempli nie ma. I cisza. Obydwaj Panowie stwierdzili ze nie ma i zamilkli:) To się biorę, szukam ogłoszeń, jedno jest. Ustalam z majstrem szczegóły ile potrzebujemy (150) i jakie (3m). Wszystko się zgadza, cena rewelacyjna (6zł) na miejscu - problem zażegnany, Majster mówi Pani to ma jednak szczęście:) Jedzie na miejsce, ogląda i zonk - stemple sa delikatnie mówiąc do d... - pół normalnych, pół cieniutkich, własciciel nie pozwala wybrac lepszych. To szczęście się kończy. Majster zasmuconym głosem mówi że oni naprawdę muszą miec te stemple najdalej jutro rano. Szukam innych ogłoszeń - nic nie ma Szukam na allegro - nic nie ma Dzwonię po tartakach - nie nie ma Dzwonię po lesniczówkach - w jednej są ale 2,40m:/ - za krótkie Nerwowe telefony. Do majstra - nie mam ale nadal szukam, do męża - nikt Ci do głowy nie wpadł kto mógłby miec?? Dzwonię do Esiaka - moze się cud zdarzy i ma?? Nie ma ale podsuwa pomysł: pojedź po okolicznych budowach, popytaj... I podsuwa mi nowe telefomy gdzie owe stemple mogę dostać. Dzwonie - nie ma. Załatwiam dziadka do dzieci i jadę zaraz po pracy. Na jedno nowo-budowane osiedle, zatrzymuje sie pytam, rozmawiam - nikt nie pozycza, nikt nie wie gdzie kupic Na drugiw i trzecie - to samo... Robi się nerwowo bo 17 a stempli nie ma. Wstapiłam do znajomej. Znalazł się znajomy znajomej co to robi elewacje blokowe i występuje z propozycją: zamiast stempli on podstempluje nasz strop swoimi rusztowaniami. Przyjedzie z synem i rano o 8 to zrobią. Uff, kamień z serca. Ale ale, Lukarna juz takich decyzji NIE PODEJMUJE SAMA - pomna wcześniejszych zeszłotygodniowych atrakcji... Dzwonię do Majstra. Rusztowanie?? Nieee on nie wie, nigdy tak nie robił... Dzwonię do męża. Rusztowanie??? Nieee wie czy tak moze być... I uwaga: telefon od Esiaka: - Aska masz już te stemple?? - Nie mam niestety... - To juz masz, mój sąsiad chce sprzedać... :D:D:D Marcin (za co jestem mu znowu dozgonnie wdzięczna) poszukał u siebie na osiedlu sąsiada któremu dopiero co rozszalowano strop, poszedł do niego, obgadał temat i załatwił mi moje upragnione stemple:):) Potem juz były tylko kwestie techniczne Ja do Pana Od Stempli- ile i za ile? Pan Od Stempli - 123 szt za 6 zł Ja do Majstra - przywieziecie? Majster - załatwię odbiór:) Ja do męża - załatwione:) Mąż - no, dobrze:D:D:D:D Wiecie co, z mojego przydługiego opisu nie czuć dramaturgii ale naprawdę było nerwowo... Gdyby nie pomoc Marcina to jutrzejsze układanie stropu stałoby pod znakiem zapytania bo albo niepewne stemplowanie rusztowaniami albo niepewne stemplowanie za cienkimi stemplami... Uff:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 25.10.2011 21:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 A mąz na sypialnię powiedział, że "może być":/ Ale zaraz się szybko poprawił i stwierdził, ze mógłby w niej się ze mna połozyć do łózka;D:D:D To znaczy że mąz Karoli może wyłaczyc laptopa:):) Bo byłysmy przygotowane na najgorsze:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Jak rozmawiałyśmy w ciągu dnia, to faktycznie było więcej nerwów niż wynika z tej relacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 A mąz na sypialnię powiedział, że "może być":/ Ale zaraz się szybko poprawił i stwierdził, ze mógłby w niej się ze mna połozyć do łózka;D:D:D To znaczy że mąz Karoli może wyłaczyc laptopa:):) Bo byłysmy przygotowane na najgorsze:):) Do rana macie czas na zmiany, bo mąż już zmienił ustawienie i jak zamknie klapę laptopa to go wcale nie wyłączy :) więc jak mi go przywiezie, to mogę co nieco pozmieniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 25.10.2011 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Jak rozmawiałyśmy w ciągu dnia, to faktycznie było więcej nerwów niż wynika z tej relacji Cały dzien czułam kamień w żołądku... Ja juz chcę więźbę (muszę zamówić), papę (zamówić) i zimę (sama przyjdzie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 25.10.2011 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Do rana macie czas na zmiany, bo mąż już zmienił ustawienie i jak zamknie klapę laptopa to go wcale nie wyłączy :) więc jak mi go przywiezie, to mogę co nieco pozmieniać Wiesz co, to ja może poszukam innej, spokojniejszej tapety zeby miec alternatywę...:) Chociaz z tej tak łatwo nie zrezygnuję Na jej korzyśc przemawia fakt, że jest TANIA:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 25.10.2011 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 to szukaj, jutro będę miała czas, bo Mała nie odpuszcza a wstawienie innej tapety to chwilka jezu skąd u tej dziewuchy tyle zaparcia?? ale jedno trzeba jej oddać uparta i konsekwentna jest po mamusi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 25.10.2011 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Lucarna - no to miałas kochana niezłą nerwówkę. I dobrze masz w tej pracy, że tak mozesz sobie trochę podzwonic w prywatnych sprawach. Bo jakbyś zaczęła to załatwiac dopiero po pracy to ciężko by było, oj ciężko ...!najważniejsze że problema juz nie ma A pomysł z rusztowaniami wcale nie głupi ! Tyle, ze gość bez rusztowań by chwile musiał wytrzymać.... Bo przecież te stemple to chyba z miesiąc tak musza stać...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.