Esiak 29.11.2011 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 No i jak w obliczu Waszych postępów wygladaja moje zaczątki ścian kolankowych???? Wyglądają super:):) A przynajmniej mnie tak cieszą bardzo:) ps. Zobaczcie jak pogoda ułatwia nam postępy... Trzymam kciuki nadal nic a nic nie chwalę&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& droga Pani, należy być dokładnym! na razie murują Ci ściany kolankowe, na to pójdzie wieniec i dopiero ściany szczytowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 29.11.2011 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Esiak, przeicież napisała No i jak w obliczu Waszych postępów wygladaja moje zaczątki ścian kolankowych???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 29.11.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Esiak, przeicież napisała cholera fakt! uprzejmie proszę o wybaczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 No właśnie, aż przeczytałam dwa razy:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 29.11.2011 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 to znowu ja przeczytałem to co chciałem widzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 21:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 cholera fakt! uprzejmie proszę o wybaczenie Uprzejmie i z przyjemnościa wybaczam:) ps. dzisiaj odwiedził nas masz dostawca. Internetu oczywiscie:D Uraczylismy go zawartością barku (i naprędce skleconą zakąską) i przyobiecał że internet będzie śmigał:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 29.11.2011 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Co tak działa na dostawców? Będę wiedziała czym częstować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 29.11.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 cholera fakt! uprzejmie proszę o wybaczenie Ja tu tylko porządku pilnuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 29.11.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Uprzejmie i z przyjemnościa wybaczam:) ps. dzisiaj odwiedził nas masz dostawca. Internetu oczywiscie:D Uraczylismy go zawartością barku (i naprędce skleconą zakąską) i przyobiecał że internet będzie śmigał:) Ty to masz metody:) Ja bym opierniczyła i wymagała poprawy:oops: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Co tak działa na dostawców? Będę wiedziała czym częstować Pumpaluna czym chata bogata czyli: - reszta gorzkiej żołądkowej białej w ilości niecałe pół litra:) w towarzystwie soku pomarańczowego:) - resztki z niedzielnego obiadu czyli roladki z piersi kurczaka pokrojone w zgrabne krążki:) - pyszny świeży chleb i ogórek kiszony:D Ot uczta jak się patrzy:) ps. dostawca jak ostatnio u nas był to deklarował, że on wódki baaardzo nie lubi:) on tylko piwo:) a tu proszę,nie pogardził Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 29.11.2011 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Pumpaluna czym chata bogata czyli: - reszta gorzkiej żołądkowej białej w ilości niecałe pół litra:) w towarzystwie soku pomarańczowego:) - resztki z niedzielnego obiadu czyli roladki z piersi kurczaka pokrojone w zgrabne krążki:) - pyszny świeży chleb i ogórek kiszony:D Ot uczta jak się patrzy:) ps. dostawca jak ostatnio u nas był to deklarował, że on wódki baaardzo nie lubi:) on tylko piwo:) a tu proszę,nie pogardził Czyli po swojsku:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 21:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Nic innego po prostu w domu nie miałam:) ps. ja od poniedziałku nie jem.Tzn jem ale trochę. Wczoraj rano obudziłam się z potwornymi mdłościami i bólem brzucha. Około 8 ból się usadowił w okolicy zołądka i zagościł tam na dobre:/ O 9:30 zwolniłam się z pracy i pojechałam do domu zakopać się w pościel. Męczyło mnie tak cały dzień. O 16 zjadłam sucha bułkę.Dziś juz było lepiej ale do południa trochę mnie jeszcze bolało. Zjadłam w południe bułkę z masłem i serkiem grani i tez juz nic więcej - bałam się że mnie znowu zacznie bolec:/I najdziwniejsze jest dla mnie to że nie jestem głodna - a ja naprawdę lubię jeść... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 29.11.2011 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Szmalczyku było mu dać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 29.11.2011 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Hej wpadłam poczytałam i musze spadać. Lenka ma 39,8 . Jestem wykonczona... Lukarna , cieszę się z Twoich kolankowych. I trzymam kciuki zeby to nie była grypa żołądkowa. Ja tez nie jem bo....nie mam czasu Mnie to akurat na dobre wyjdzie Dobranoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 22:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Długo Lenkę trzyma... Zdrowia dla niej... ps. mam nadzieję że moje 2 dni głodówki tez nie pójda na marne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 29.11.2011 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Pinacolada, jak gorączkuje to znacz, że organizm walczy. Lukarna mam nadzieję ze to nic poważnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 29.11.2011 22:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Dzisiaj już wieczorem było prawie OK.Chociaz jak napisałam o jedzeniu to poczułam taki głód że poszłam i ukroiłam sobie swieżo upieczonego chleba:)pyyyycha:)Znaczy się wracam do zdrowia:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 29.11.2011 22:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 No to znaczy, ze jesteś na dobrej drodze. Tylko co to za godzina na jedzenie!? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 29.11.2011 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 U nas montaż za pare tygodni, ciekawe jak to wyjdzie, bo na plusową temperaturę nie mam raczej szans. Noł problem, że się tak wyrażę Ogólnie rzecz biorąc chodzi oto, że pianka nie chce wychodzić z puszki przy ujemnych temperaturach. Wystarczy postawić przy kozie, ewentualnie małe ognisko napalić i będzie ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 29.11.2011 22:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2011 Dzisiaj już wieczorem było prawie OK. Chociaz jak napisałam o jedzeniu to poczułam taki głód że poszłam i ukroiłam sobie swieżo upieczonego chleba:) pyyyycha:) Widzę, że Ty masz problemy z jedzeniem a ja z piciem Nic nie mogę pić ostatnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.