klaudiuszozo 02.12.2011 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 No ja niestety jestem od kilku lat już mieszkańcem domu wolnostojącego, więc jak widać jestem w opozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.12.2011 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 No będa jakieś nagrody za odpowiedzi??? Bo czekam i nic .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 02.12.2011 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 A to:D Jak sobie wyobrażacie mieszkanie w domu? Tzn konkretnie chodzi mi o STRACHY Teraz mieszkam sobie w bloku, na 3 piętrze. Nikt mi przez okna nie zajrzy. Żadna tajemnicza gałązka mi w szybę nie zastuka:D A w domu? Chyba się w swoim życiu za dużo horrorów naczytałam ale już widzę siebie oczyma mojej bujnej wyobraźni, jak siedzę w sypialni czytam a tu mi cos na dole stuka... albo nie daj Boże w piwnicy... Dobra, przesadzam, nie?? Ale nie macie troszkę podobnych obaw?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 02.12.2011 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 No dobra wychodzi na to, że nie macie i ja naprawdę przesadzam:D Po prostu się dziś trochę wystraszyłam:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 02.12.2011 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Bo masz bardzo rozbudowaną wyobraźnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 02.12.2011 22:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Tak, czasem jest to zaleta:p A czasem nie:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 02.12.2011 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Mnie moja Agata też jak jesteśmy sami w domu potrafi bardzo wystraszyć Szczególnie gdy słyszy w nocy jak pies się drapie obrożą o ścianę domu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.12.2011 23:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Ja nie w 100% blokowa jestem bo : do 12rż w bloku , potem od 12-25 w domu , teraz od 10lat w bloku i znów bedzie dom. Do strachliwych tez nie należe. Dom, który kupili rodzice sprzedawała wdowa. Mąż się jej powiesił na strychu i to w częsci przeznaczonej na mój pokój jak mi sie w nocy niespodziewanie radio włączało to sobie tłumaczyłam że to pan Roman a ze ja bogu ducha winna to klepnełam zdrowaśkę i po sprawie W bloku natomiast miałam stycznośc z duchem - mimo, że wczesniej w duchy raczej nie wierzyłam. Trochę się wystraszyłam - nie powiem. Nawet więcej niż trochę. Mam kolegę, który zna się na tych wszystkich zjawiskach paranormalnych i mi wytłumaczył kto to był i po co przyszedł. I dlaczego do mnie (nie każdy ma zdolnośc widzenia ducha). Uspokoił mnie tym. Ale jeszcze przez długi czas budziłam w nocy P żeby szedł ze mną do wc. Poza tym ta moja zdolnosc patrzenia na zegarek o równych godzinach. A w nocy najczęściej się budzę o 3:33. lenkę urodziłam o 2:22 Jak przeprowadzilismy sie do bloku to tez miałam schizy ze ktos na balkonie siedzi.... Potem mi przeszło - kwestia przyzwyczajenia. Moja siostra jak sie przeprowadziła do domu a jej mąż wyjezdzał w delegacje to moją mamę na noc zapraszała jak widać nie ma znaczenia co i gdzie. Grunt to sie nie nastawiac negatywnie. Będzie dobrze. Ps. ale Ci walnełam opowieść na samą noc. Mam nadzieje ze juz spisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 02.12.2011 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Mnie moja Agata też jak jesteśmy sami w domu potrafi bardzo wystraszyć Aż taka brzydka ??!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 03.12.2011 10:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Ale Pinacolada w ogóle mnie nie wystraszyłaś bo: 1. Spałam już 2. Ja nie o duchach pisałam ani żadnych zjawiskach paranormalnych - ja o ludziach:D Mam obawy, że ktoś mi wejdzie do domu. Że zapomnę zamknąć drzwi wejściowe na noc (teraz w bloku nigdy nie zamykam w dzień i na noc nie pamietam żeby zamknąć), że zostawię otwarte okno lub drzwi tarasowe lub co gorsza wejście do piwnicy od ogrodu;) Ale spoko, dzisiaj już wiem że niepotrzebnie się wczoraj nakręcałam:) Ja też w bloku mieszkam dopiero od 15 rż wcześniej mieszkałam na wsi w domku:) I nie raz zdarzało mi się w nocy wychodzić do innych budynków i jakos nikt mi nie wszedł ani mnie nie napadł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.12.2011 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Pinacolada- nietrafiony:P akurat znam ją osobiście i stwierdzam, że jest prawdziwą pięknością Lukarna, ja mam i rozbudowaną wyobraźnię i jestem miłośniczką kryminałów, a to połączenie wiadomo jak działa;) Staram się podchodzić zdroworozsądkowo, ale mieszkania w klasycznej parterówce z sypialną na dole bym nie zniosła;) Właściwie (poza krótkim czasem, gdy wynajmowałam dom nad morzem) nie opuszczałam blokowiska, ale zdaję sobie sprawę z niedogodności domowych;) wiem, że wiertarkę może zastąpić kosiarka;) ale z pełną świadomością wybieram dom:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 03.12.2011 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 ale z pełną świadomością wybieram dom:) Oczywiście, wybór jest prosty;) Przynajmniej dla nas, prawda?? Pamiętam jak lata temu moja teściowa prowadziła kisk RUCHU. I czasem jej tam pomagała. Jak przychodziły nowe katalogi z projektami to oglądałam je w kółko:) ale nawet przez mysl by mi wtedy nie przeszło, ze kiedyś sama będę budowała dom... A wracając do teraźniejszości:) Nasz Kierownik błysnął pierwszym dobrym pomysłem i zaproponował, zeby nad oknami na poddaszu zostawić miejsce na kasety do rolet. Projekt tego nie przewiduje bo w ramach oszczedności rolety maja być tylko na dole. Więc zostawiamy miejsce:) i liczę na to, ze rolety na poddaszu jednak się pojawią Dzisiaj panowie murarze dzielnie działają, zalewają część wieńca:) Miałam zabrac dzieciaki i tam podjechac ale taki leń mnie ogarnął że nigdzie nie jedziemy:) Jutro rano pojade sama ponapawać się widokiem:D w swietle dziennym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 03.12.2011 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Lukarna - duch tez człowiek Ja manię zamykania drzwi mam straszna i robię to odruchowo zaraz po wejsciu do mieszkania. Choc jak mieszkałam z rodzicami w domu to drzwi wiecznie były niezamkniete no ale z drugiej strony działaka była ogrodzona i furtka zamknięta i 2 psy U nas na poczatku napewno nie bedzie jeszcze ogrodzenia dlatego przy wyborze drzwi zew i naswietla upierałam sie przy tym żeby szyba w naświetlu nie była mleczna na całej swojej powierzchni. Chodzi o to, zebym widziała kto stoi po drugiej stronie zanim otworze drzwi (wizjera nie chciałam miec). Ale teraz juz wiem, że to i tak mało. Baaaardzo mi bedzie brakowac tzw sztywnego łańcucha, który mam teraz w drzwiach w mieszkaniu. Super sprawa szczególnie przy obsłudze listonoszy A teraz kiedy młoda nauczyła sie sama otwierac drzwi to sztywny łancuch jest niezastapiony. Podejrzewam, że może się okazać, że do naszych drzwi trzeba bedzie takie cuś dorobic Mnie tez dzis ogarnał leń i nie chce mi sie jechac na budowę. Siedzę w fotelu z laptokiem na kolanach opatulona w miękki pled Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 03.12.2011 14:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Teraz mieszkam na 4.pietrze w bloku, ale wcześniej w starej kamienicy, więc trzeszczące podłogi znam od dziecka;) Moi rodzice drzwi nigdy nie zamykali, bo wszyscy sie tam znali. Do sąsiada wchodziło się bez pytania i nikt się niczego/nikogo nie obawiał. W bloku znam raptem kilku sasiadów i drzwi zamykam. Jak to będzie w domu nie wiem. Obym tylko nie fiksowała gdy sama zostane w domu.... Dzisiaj też zrobiłam sobie wolne od budowy, ale zamiast odpoczywać to siedze i pichcę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 03.12.2011 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Pinacolada, ja wzięłam drzwi z szybą refleks żeby widzieć kto za drzwiami stoi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 03.12.2011 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Pinacolada, ja wzięłam drzwi z szybą refleks żeby widzieć kto za drzwiami stoi:) no ja nie chciałam zadnych refleksów czy luster weneckich . Uparłam się na piaskowane i mam Tylko z 2cm przezroczystą fazą po obwodzie Ps. szukam na necie sztywnego łańcucha tylko jak go sama zamontuje to pewnie strace gwarancje producenta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 03.12.2011 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 a u producenta nie da sie zamontować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 03.12.2011 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 a u producenta nie da sie zamontować? jak robiłam drzwi na zmówienie to pytałam i nie mieli takiej opcji Szkoda, ze wtedy się nie uparłam bo z tego co widze to kwestia dopłaty 100zł i pewnie by mi to ściagnęli i od razu zamontowali. Teraz drzwi są już wprawione i musieliby przyjechac na miejsce.... Póki co odpuszcze i sprawdzę po zamieszkaniu czy rzeczywiści mi tego bardzo brakuje.... Może okaże się że wcale... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 03.12.2011 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Pinacolada, ja wzięłam drzwi z szybą refleks żeby widzieć kto za drzwiami stoi:) A czy Ty nam pokazałaś które drzwi planujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 03.12.2011 14:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Ja nie kolarzę Pinacoladowych drzwi... Wiecie co wstyd sie przyznać ale mam dziś takiego lenia, ze rozważam zaproszenie sąsiadki (żony dostawcy) na kawę tylko po to żeby pod presją goscia zakończyc porządki, których zostało mi naprawdę niewiele...No nie mogę sie zmusić normalnie:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.