Esiak 05.12.2011 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 a my nie mamy kredytowych pieniędzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.12.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 a my nie mamy kredytowych pieniędzy... No i koniec dyskusji;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 A kino, wakacje, knajpki, świąteczne prezenty, ciuchy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 05.12.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Na wakacjach nie byliśmy, w kinie też nie pamiętam kiedy, i jedyną rozpustą jest pizza raz w miesiącu. Resztę rozliczamy z ołówkiem w ręku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.12.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 A kino, wakacje, knajpki, świąteczne prezenty, ciuchy;) Takie zakupy to zawsze były, więc się nie liczą. No może opróczc wakacji, bo w tym roku zrezygnowaliśmy z różnych powodów. Fakt, że od czasu gdy zaczelismy budować nie ma czasu na zbyt częste wydawanie kasy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Ja postanowiłam, że budowa domu ma byc na naszą miarę i z niczego codziennego nie będziemy rezygnowac, a takie zakupy się liczą, bo w naszym budżecie stanowią sporą kwotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.12.2011 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Nie zrezygnowaliśmy z zakupów, kina i restauracji, bo to lubimy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Ale też szukamy oszczędności gdzie się da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.12.2011 21:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 05.12.2011 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 No my na święta też wszystko bez zmian ale to trochę dzięki mojemu dodatkowemu zleceniu bo całą kasę na prezenty przeznaczyliśmy. Mocno nas po kieszeni szarpnęła operacja małej i w sumie to był nasz żelazny zapas którego się baliśmy ruszyć żeby na wakacje jechać. No i całe szczęście bo inaczej to kasę kredytową trzeba byłoby użyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 I dlatego kredyt jest fajny, bo nie trzeba ruszac wszystkich oszczędności;) Pisze to największy przeciwnik kredytów - do czasu:P Ten na budowę to nasz pierwszy w życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.12.2011 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Oj, to my już weterani;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 A my właśnie przezywamy ten pierwszy raz;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pumpaluna 05.12.2011 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Mieszkanie też kupiliśmy na kredyt i udało się go wcześniej spłacić, a że apetyt rośnie w miarę jedzenia to rzuciliśmy się na dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 05.12.2011 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Lukarna, usnęłaś, net Ci nie działa, czy my Cię znudziliśmy?:);) Gdzie się podziewasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1976pinacolada 05.12.2011 22:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2011 Resztę rozliczamy z ołówkiem w ręku. Wczoraj z ołówkiem w reku spisałam wszystkie (tak mi sie wydaje) nasze miesieczne wydatki. czynsz, internet, telefony, prady, gazy (te mieszkaniowe i działkowe), lekcje Julki, średnio lekarz+lekarstwa, średnio spozywka, kredyt na dom, paliwo, itp...... Powiem szczerze, ze sobie usiadłam jak zobaczyłam sumę końcową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aksamitka 06.12.2011 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Ale też szukamy oszczędności gdzie się da. Wczoraj z ołówkiem w reku spisałam wszystkie (tak mi sie wydaje) nasze miesieczne wydatki. ja od 2 lat zapisuje wszystkie nasze wydatki, no i klops, teraz jak mamy jedna pensje to praktycznie cała idzie na wydatki, zostaje może 200zl.,dużo idzie na paliwo bo tu w zasadzie nie ma komunikacji autobusowej ,w lutym czeka mnie OC i AC auta- spory wydatek, niestety dopoki Lilka nie pojdzie do przedszkola nie mogę isc do pracy ( zreszta w tej dziurze i okolicy nie ma pracy ) na szczęście udało się szybko sprzedać moje mieszkanie i nie będziemy brać kredytu na dom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 06.12.2011 07:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Lukarna, usnęłaś, net Ci nie działa, czy my Cię znudziliśmy?:);) Gdzie się podziewasz? W sumie i to i to:) Najpierw mi się internet skończył więc położyłam dzieci i wskoczyłam w piżamę Internetu nadal nie było to położyłam się z książką i zasnęłam. Po niedługiej chwili Wika mi powiedziała że internet już jest ale już mi się nie chciało wstawać A przyłączając się do Waszej dyskusji:) To nasz pierwszy kredyt (tzn ten który weźmiemy) Na razie z niczego nie rezygnowaliśmy ale w sumie nie mamy z czego:) Do restauracji nie chodzimy (tzn zdarza nam się może 1-2 w roku razem z dziećmi), do kina przeważnie raz w roku:), wakacje... hmm te w przyszłym roku stoją pod znakiem zapytania... Bo wbrew pozorom tydzień nad Bałtykiem dla 5-osobowej rodziny to nie jest taka tania impreza:) I z innej beczki: Był u Was Mikołaj dziś w nocy?? U nas jest taka tradycja że 6 grudnia Mikołaj przynosi same słodycze, ewentualnie jakiś drobiazg. I z tymi drobiazgami zawsze mam problem:) W tym roku dostali: - Weronika Zooblesa (taki mały stworek) - radości było mnostwo:) aż się do przedszkola spóźniłyśmy bo Czika (tak, ma już imię) musiała oglądac wszytsko po drodze;) - Marcin traktorek z farmerem:) - zaspany był więc nie wiem:) - Wiktoria zawieszkę do bransoletki - jeszcze śpi, ale myślę że jej się spodoba:) plus każdy taki sam zestaw słodyczy:) Uwielbiam robić prezenty:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 06.12.2011 07:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Mikołaja nie było,bo zapomniałam butów wyczyścić Może w drodze powrotnej jeszcze zajrzy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 06.12.2011 07:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2011 Aaa to dlatego ja nic nie dostałam:DButy brudne:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.