Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mnie mąż zapisywał jako zrzut ekranu czy coś takiego;)

zrzutu ekranu nie trzeba robić...

klikasz "drukuj", pokazuje się nowe okno z danym rzutem, następnie klikasz na tym obrazku prawym przyciskiem myszki i wybierasz "zapisz obrazek jako.." wskazujesz np pulpit i zapisuje Ci ładnie rzut jako plik .jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki:)

Wczoraj oczywiście poszłam spać. Może i dobrze bo zaczęłam kombinować żeby zlikwidować spiżarnię... Kuchnia przez to "nabrała oddechu", wiecie jaka wydawała się duża??? Hmm tzn stała się duża - 15m2

 

Ale przecież JA CHCĘ mieć spiżarnię:( Zawsze chciałam i marzyłam o niej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Aksamitka ja do tej pory nie dopuszczałam myśli o likwidacji spiżarni bo:

1. Miejsce na wodę, puszki, blachy, maszynę do chleba itd

2. Miejsce blisko kuchni na miotłę itd

3. W spiżarni jest małe okienko które głupio wyglądałoby w kuchni

 

Ale na dobrą sprawę to:

Ad. 1 W piwnicy mam pomieszczenie 8m2 gdzie mogę to wszystko trzymać

Ad. 2 Przy wiatrołapie w garderobie znalazłaby się szafka na przysłowiową miotłę (albo na spoczniku schodów do piwnicy)

Ad. 3 Okienko idzie do likwidacji

 

I stąd moje wahanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie likwidowała. Będzie Ci się chciało kilka/kilkanaście razy dziennie do tej piwnicy biegać? No chyba, że w szafkach kuchennych będziesz miała miejsce na bieżące zapasy (np. dwie butelki wody, dwa kartony mleka, dwa kartony soku, kilka puszek, ryż, makarony, kasze), a w spiżarni w piwnicy tylko większe ilości. Ja w spiżarni trzymam takie rzeczy, że korzystam z niej kilkanaście razy dziennie.

A druga kwestia - zabudowa spiżarni wyjdzie o wiele taniej niż zabudowa kuchni ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukarna ja spiżarki nie chciałam i nie chcę i moje argumenty są takie:

1. Po co skoro mama piwnicę i różne rzeczy tam przechowam

2. Kolejne miejsce do sprzątania i przeważnie robi się tam graciarnia

3. Będę miała wystarczająco dużo szafek żeby upchać wszystkie mąki, makarony i inne zapasy :)

 

A ty musisz sama zdecydować jakie rzeczy są dla ciebie najważniejsze :) bo dla każdego co innego jest wygodne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja opowiem się za opcją Myszonik (ale my niepodpiwniczone, a może to zmienia spojrzenie;)), chociaż nie sądzę, żeby jakikolwiek schowek w innej części domu zastąpił mi spiżarnię. Dla mnie spiżarnia będzie rodzajem wielkiej, chłodnej szafki przy kuchni:

- nie wyobrażam sobie wnoszenia parowaru, robota, frytkownicy czy jakiegoś innego sprzętu z piwnicy

- duży garnek, blachę do przestudzenia też wygodniej i sensowniej wstawić do spiżarki niż znieść... (żadna ilość szafek kuchennych nie zastąpi spiżarki, bo jej przeznaczenia jest nieco inne - chebka w szafce nie wystudzisz;))

Do innych minusów;) posiadania spiżarni się nie odniosę...;)

 

Blatu będę miała jakieś 5,5m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja jeszcze dorzucę, że u mojej mamy przechowuje się słoiki, jakieś większe ilości ziemniaków czy ciasta w trakcie świąt (jak nie ma miejsca w lodówkach) w piwnicy. Efekt jest taki, że ja czasem wolałam nie zjeść tego ciasta niż łazić po nie do piwnicy (no chyba, że o takie odchudzające efekty Ci chodzi:)

Dwa - Lukarna marudzi na za małą kuchnię (ja też) i wówczas spiżarnia to zbawienie (o wiele lepiej wykorzystane miejsce, bo w spiżarni robisz zwykłe półki do sufitu i masz miejsca mnóstwo - jakbyś tę przestrzeń zabudowała normalną zabudową kuchenną to góra dwie szafki wyjdą, no chyba, że wysokie zabudowy, ale to drogo wyjdzie w stosunku do zakładanego przeznaczenia).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK OK

Wszystko to o czym piszecie to dokładnie moje argumenty ZA spiżarnią:)

 

Ja mam po prostu zbyt dużo wymagać do powierzchni jaką dysponuję...

 

A blatu mi wychodzi pomiędzy 2 a 3m w zależności jakie ustawienie - przy czym w jednym "kawałku" mam około 80-100cm. Nie umiem się do tego odnieść, teraz mam 60 (stoi mikrofala)+40+40 (stoją różne rzeczy:D) i zupełnie nie wiem ile blatu jest wystarczająco:)

W sumie po tym co mam teraz to nawet te 2 m niczym nie zastawione to będzie luksus, nie??:D

 

ps. swoją drogą robienie czegoś w mojej aktualnej kuchni to jakis koszmarek:) a jak juz Wika wyrazi chęć pomocy to musimy się nieźle ściskać żeby się pomieścić:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...