Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

technik geodeta wcale nie jest od czapy, to dosc bliski mi kierunek ;) i z obserwacji powiem ze ci ktorym uda sie zdac egzamin (a jest niestety po diable trudny) dostaja z marszu prace asystenta w biurach geodezyjnych no i mowia ze po tym kierunku pierwszy rok studiow to pryszcz i sa lepsi na roku niz ci ktorzy geodezje studiuja po zwyklym LO

 

Mam do Ciebie pytanie w związku z tym co napisałaś. Nie wiem czy moje wyobrażenie o geodezji jest prawidłowe? Ale moim zdaniem geodeta powinien mieć świetnie rozwiniętą wyobraźnię przestrzenną. Niestety córka jej nie posiada za grosz. Jest sens żeby myślała o takim zawodzie. Wiem, że wielu rzeczy można się wyuczyć, ale jednak pewnych predyspozycji nie da się przeskoczyć :(

 

A co myślicie o ochronie środowiska? Ardea co można mieć po tym? Oprócz zaspokajania zainteresowań? Widzicie jakieś perspektywy za powiedzmy 5 lat?

 

Sorry Lukarna, że tak u Ciebie załatwiam moje prywatne wątpliwości ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To może jako mgr ochrony środowiska wyjaśnię co nieco;) Większość moich kolegów z roku nie pracuje w zawodzie (na palcach moge policzyć osoby, które pracują np. w stacjach ujęcia wody, oczyszczalni, czy zakładach przemysłowych), tylko np. w bankach, biurach (nic nie mających wspólnego z OŚ) jako przedstawiciele handlowi, handlują jachtami itp. Cale szczęście, ze kierunek był na wydziale chemicznym, więc mieliśmy możliwość od drugiego roku realiizować program kierunku chemii i w ten oto sposób część osób ma podwójne wykształcenie i pracę w zawodzie (jak ja). Wydaje mi się, że zwyczajnie władze uczelni nie mają zbytnio pomysłu na ten kierunek i np. przez 3 lata z rzędu byl przedmiot, który różnie się nazywał, ale traktował o tym samym. Ogólnie, wg. mnie było strasznie nudno, jesli nie liczyć zajęć stricte chemicznych. Uczelnia bierze kasę za kazdego studenta a student myśli, że bedzie miał pracę, bo "tyle się mówi o ochronie srodowiska". Rzeczywistość rewiduje trochę te poglądy. Uważam, ze OS powinna być kierunkiem podyplomowym dla podniesienia kwalifikacji. Edytowane przez agalind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocia ochrone srodowiska jesli idzie o prace lepiej sobie odpuscic bo ani w sanepidach ani w oczyszczalniach naborow nie ma i tylko nieiwleki odsetek absolwentow ma szanse (i to glownie po kumotersku) posade dostac. znam osoby ktore bedac technikiem ochr srodowiska kontynuowaly z tego studia przy wybraniiu specjalizacji nauczycielskiej i teraz kwitna w szkole uczac przyrody. U nas rownolegle z toskami powstal zawod technik analityk i cieszy sie zainteresowaniem. Prace duzo latwiej zdobyc no i jescze ciagle jest zapotzrebowanie w labach itp ale tu trzeba miec smykalke do chemii. Jesli idzie o geodetow to glownym clue jest umiejetnosc liczenia. Jesli lezysz z matmy i informatyki to moze byc ciezko. Dodatkowo mlodziez uczy sie jezyka ang)niem technicznego oraz ma przedmioty zarowno teoretyczne jak i praktyczne w plenerze. Jest spory odsiew ale dzieki temu ze kierunek jest w miare nowy w technikach a na uczelniach jeszcze nie tak oblegany wiec mysle ze z perspektywy pracy parzrac daje wieksze szanse niz OS.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Szanowne Grono;)

 

Wysłałam dzieci z tatusiem przed blok do piaskownicy i łapię chwile oddechu:)

Uprzejmie donoszę, że dach skończony i panowie dachowcy już się pożegnali. Wrócą tylko kominek wentylacyjny założyć, ale to dopiero jak będzie wiadomo gdzie ma być.

 

I to tyle, idę zobaczyć co u Was i spadam do garów;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolor nadbitki (tzn impregnatu do drewna) i kolor dachówki to kasztan. Niestety drewno ma kolor brązowo-rudy, a dachówka wpada w czerwień. Przy pełnym słońcu baaardzo się gryzie to wszystko. Dlatego bałam się złotodębowych okien bo to byłoby kolejny gryzący się z całościa kolor. Mam nadzieję że ciemny orzech uspokoi ta elewację. A w przyszłości przemalujemy nadbitkę na ciemniejszy i wtedy zupełnie już powinno być OK;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie martw się...

nasza dachówka to brąz, a czasem potrafi wyglądać jak grafitowa...

wszystko zależy od pory dnia i oświetlenia...

 

Dokładnie. Dzisiaj byliśmy na budowie ze znajomymi późnym popołudniem, do 20. Dach wydawał się duzo ciemniejszy i nadbitka nawet pasowała;)

Ja się już tym nie martwię, po prostu tak jest i tyle.

 

Dobrze, ze zajrzalam do dziennika, bo tam dach jak od linijki. Wyglada swietnie :)

 

A dziękuję:) Sama często zerkam na zdjęcia żeby sie upewnić, że na pewno tam jest:)

 

Na fotkach nic się nie gryzie, bardzo ładny daszek:) Orzech będzie też pięknie się prezentował.

 

Lukarna to masz już dach nad głową:yes:

 

Ardea, mam:)

Jeszcze okna i mozna na upartego zanocować;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...