Dziennik Lukarny - komentarze

[1976pinacolada]

Super pomysł. Kinia robiła chyba w 1szy dzień świąt jakiś świąteczno-budowlany obiad w zeszłym roku.

 

oj tak, wszyscy wspominaja bardzo miło. Był plastikowy stół zasłany białym obrusem, gałązki sosny, świeczuszki, ogień w kominku...... No i odgrzewane w mikrofali jedzonko wigilijne.... Pierozki, barszczyk, rybka...... Naprawdę wiele nie trzeba a wspomnienia i radość dzieci bezcenne . Polecam Luka - chociaż ciasto i kawa . No i drzewko obowiązkowo. Całe święta stała tam budowlana żywa choinka. Przekopana na wiosnę do gruntu - przyjęła się

 

Dobry wieczór

[Lukarna]

Ja oczywiście też to pamiętam:)

 

Mam ogromną nadzieję że nam się też uda...

[Gwoździk]

Cześć Luka !!!

 

My name is Luka ... I live on the second floor ...

Przypomniała mi się stara piosenka ... i tak już Cię będę "streszczał" ... jeśli pozwolisz

 

W dzienniku masz full zdjęć, więc przeczytałem go w miarę sprawnie ... ....dzięki Bogu, bo obiecałem u Malki i byłoby nieładnie

 

....Domu zazdroszczę, tarasu szczególnie .... To nie tekst kurtuazyjny .... Tak po prostu jest, ja szczerze zazdroszczę ludziom, którzy mają to, co ja już chciałbym mieć .... a ponieważ jeszcze nie znasz mnie forumowo zbyt dobrze, to pamiętaj, że ja piszę to co myślę .... zawsze.

 

Pytania:

- wizualizacje robiłaś sama? ... bo ładne

- czy czerwona szyja jeszcze ma coś do roboty?

- czy został z wami kot i dzika lokatorka ?

- czy teść, po "walnięciu się z szerokością drzwi do garderoby" jest nadal Twoim teściem? (wiem, że później jeszcze rozkładał folię i styropian - ale może jako pracownik budowy )

 

Wrócę,

Gwoździk

[malka]

Próbowałam sobie przypomnieć kiedy mieliśmy wspólnie z mężem wolne.

I wyszło mi, że przez te ponad 8 lat kiedy mieszkamy razem, mielismy wolne wspólne 2 tygodnie w lutym 2010 - jak ja byłam na macierzyńskim z Marcinem a P zaraził się od dzieciaków ospą

I nic poza tym:):)

 

Tzn co roku mamy wspólne 2 tyg urlopu - ale Wy nie o urlopach pisałyście, nie?

 

Tak to jest jak się wyjdzie za pracoholika.

 

w słowniku mojego ślubnego nie ma słowa urlop

 

 

 

w reszcie tematów sobie pomilczę pogadamy w nowym roku

[malka]

Cześć Luka !!!

 

My name is Luka ... I live on the second floor ...

Przypomniała mi się stara piosenka ... i tak już Cię będę "streszczał" ... jeśli pozwolisz

 

 

ja byłam pierwsza Braciszku

[Gwoździk]

ja byłam pierwsza Braciszku

 

wybacz .....

 

... ale to tylko świadczy, że jesteśmy rodzeństwem .... po raz kolejny ....

 

 

PS. muszę zadzwonić do Naszej mamy .... i zapytać o co kaman

[Gwoździk]

PS. komentarzy Luki ... z oczywistych względów .... nie czytałem ....

 

..więc jestem usprawiedliwiony ....

[max-maniacy]

witam przedświątecznie prawie.

 

temat choinek, Wigilii - fajnie, a najfajniej pewnie Tym, co święta będą spędzać po raz pierwszy w nowym domu.

 

u mnie choinka to co roku pełen folklor - jest na niej wszystko : bombki szklane, styropianowe, plastikowe, ozdoby z papieru robione przez dzieciaki, słomiane i z masy solnej. wszelkiej maści łańcuchy i włosy anielskie. spece od dizajnu padliby trupem. ale tak lubię. niektóre bombki mam jeszcze z czasów mojego dzieciństwa (wprawdzie pojedyncze sztuki, ale zawsze).

 

Luka pisałaś, że nic się na budowie nie dzieje, a to nie tak do końca. jak ładnie te rowki w styro macie powycinane. jeszcze tak nie widziałam.

[1976pinacolada]

Luka - widze i czytam, że cokół ocieplony, widzę na kołkach zamocowany.....A nam przy ocieplaniu cokołu nie pozwolili kołkować styropianu/styroduru bo kołek przedziurawia hydroizolację .....

[agalind]

- czy teść, po "walnięciu się z szerokością drzwi do garderoby" jest nadal Twoim teściem? (wiem, że później jeszcze rozkładał folię i styropian - ale może jako pracownik budowy )

 

 

 

Dzień dobry Państwu:) Na szczęście dzisiaj juz piątek. Cholera mam problemy z wstawaniem do pracy. Najchętniej bym nosa z domu nie wystawiała.

[nita83]

bry bry, mi się też wstawać nie chce, ciemno zimno

czuję, że mnie adrenalina przedświąteczna strzeliła, jeszcze te pioseneczki w radiu i zapuchnięte oczy gotowe. Po kolei szafeczki sprzątam w domu, wczoraj nawet męża zagoniłam.

[agalind]

bry bry, mi się też wstawać nie chce, ciemno zimno

czuję, że mnie adrenalina przedświąteczna strzeliła, jeszcze te pioseneczki w radiu i zapuchnięte oczy gotowe. Po kolei szafeczki sprzątam w domu, wczoraj nawet męża zagoniłam.

 

Nitka, Ty ryczysz przy tych piosenkach? To rzeczywiście Cię wzięło;)

[malka]

Ja ryczę przy starych reklamach orange

przy nowych też -ale tym razem ze smiechu

 

 

bry:)

[nita83]

Nitka, Ty ryczysz przy tych piosenkach? To rzeczywiście Cię wzięło;)

 

przy last christmas nie bardziej przy takich nastrojowo sentymentalnych, no co ja poradzę

[agalind]

Ja ryczę przy starych reklamach orange

przy nowych też -ale tym razem ze smiechu

 

 

bry:)

Przy tych, to ja też ryczę ze śmiechu:lol2:

[agalind]

przy last christmas nie bardziej przy takich nastrojowo sentymentalnych, no co ja poradzę

 

Przy last christmas to można ryczeć, ale z bezsilności:lol2:

[Lukarna]

Cześć Dziewczyny i witam Cię Gwoździku:)

 

Siedzę dzis zawalona papierami i z premedytacją tu nie zagladam bo muszę pilnie to skończyć

 

Widzę że godnie podtrzymujecie świateczny nastrój - tak trzymać

Będę póxniej pa

[Lukarna]

Żyję. Stop

Mam mnóstwo pracy. Stop

Marcin po dzisiejszej kontroli ma przedłużony antybiotyk i dołożone sterydy. Stop

Choinki budowlanej nie będzie. Stop

Ogólnie nie jest źle.

Koniec depeszy.

 

ps. mam nadzieję że u Was OK

[malka]

Nadzieja fajna rzecz

 

ale serio, to całkiem ok

 

no i co z tą choinką ? tak się na nią cieszyłaś

[agalind]

No i ja się pytam: dlaczego nie będzie choinki????