Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

U mnie miałaby być w dolnej łazience i teoretycznie chciałam trochę mniejszą;) ale myślę że i ta by się zmieściła. I duże szuflady - nie musiałabym kombinować z niczym dodatkowym...

 

A szafkę nad umywalkę chcesz taką co się drzwiczki z lustra otwierają, tak?

tak, bo właśnie to nachylanie do lustra mnie męczy :) ja krótkowidz, jak od wielkiego święta robię makijaż bez okularów, to widzę białą plamę, muszę się przysunąć nosem do lustra :lol2:

To lustro na wysięgniku - ciekawe jak długo ten wysięgnik podziała, bo byłoby dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć Luka:) Nie nadrabiam wszystkiego, mowy nie ma:D przeczytałam Twoje spostrzeżenia marketowe:p Ekscytując się cenami w casto czy innym LM, pamiętaj, że często coś się nazywa Roca, Kło, Grohe - a pochodzi z innej linii produkcyjnej i nie ma porównania;) Akurat płytki może bym zaryzykowała w markecie (ale moich nie mieli), ale sedesy, umywalki czy armaturę to już na pewno NIE. Wiem, ze wielu kupuje i jest zadowolonych, ja pewnie bym nie była;)

 

Chcieliśmy do kotłowni kupić tanie gniazdka i pśtryczki - zapłaciliśmy 2x, bo się nie nadawały:cool:

 

Panele to akurat wg mnie łatwa sprawa, bo wybór duży, tanie i ładne:yes: Lampy też da się kupić w przyzwoitych cenach - przykład Pumpy. Mnie najbardziej po cenach pśtryczków zszokowały ceny żarówek:eek: właśnie wydałam ponad 1500zł żaróweczki:jawdrop:

 

Powiedz, wchodzisz teraz w najfajniejszy etap budowy, rozkoszuj się nim i bez stresu:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja kupiłam płytki do górnej łazienki, po mega okazyjnej cenie, a potem sie okazało,że mi sie rozciagnęła ciutkę (nie musze juz pralni z niej wydzielać) i mi płytek braknie :lol2:

Tak wyglada moje okazyjne kupowanie :oops:

 

u mnie w casto też białe cegiełki droższe niż pozostałe,

 

a w ogóle to cześć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A cześć cześć dziewczyny:)

 

Ardea, w sumie pojechałam do Casto, żeby sobie niektóre rzeczy na własne oczy zobaczyć. Słyszałam również teorie o tym, że w marketach wszystko jest gorsze - i jestem skłonna w to wierzyć, jak najbardziej.

Wszystko rozbija się o to jakiej jakości oczekujemy - w naszym mieszkaniu mieliśmy wszystko z marketu oprócz płytek - i po 8 latach ceramika jak i baterie działają i są OK. Nie sa modne ani oryginalne ale są;)

 

W domu będę musiała pójść przy urządzaniu na wiele kompromisów. Na początku zachłysnęłam się zdjęciami z Dzienników innych i chciałam mieć wszystko. Ale ochłonęłam, przemyślałam, przekalkulowałam (jak dobrze że ta budowa tak długo trwa;) ) i wyszło mi na to, że nie ma dla mnie znaczenia czy coś jest z marketu, z małego sklepu czy z salonu. Oczywiście że chciałabym sie uchronic przed totalnym badziewiem, ale jak mogę kupić płytki z marketu za 20 zł które podobają mi się i pasują do wnętrza to dlaczego nie?

 

To takie moje małe przemyślenia z ostatniego czasu...

 

I oby spełniły się Twoje słowa:

wchodzisz teraz w najfajniejszy etap budowy, rozkoszuj się nim i bez stresu:yes:

Trzymam za siebie kciuki:)

 

Malka, znaczy że nie ma co na zapas kupować?;)

Mój ty głosie rozsądku:):)

 

Idę spać.

Jestem totalnie wypompowana. I gdyby nie to że obiecałam sobie prywatnych żali na publicznym forum nie wylewać to by mi się dzisiaj ulało chyba... Nie nie, nie chodzi o tego o którym myslicie;)

 

ps. jeszcze tylko muszę znaleźć zaginiony zeszyt Średniej, wrrr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć Luka,

ja tez nie nadrabiam zaległości, mowy nie ma:D

zerkając na powyższe posty - tez nic nie kupowałam w markecie...jakoś nie mam wewnętrznego przekonania...ale to kwestia podejścia no i niestety kasy..

Kochana, co u Ciebie? :hug:tak jak ktoś powyżej napisał, masz najfajniejszy czas budowy - wyszłaś z syfu i takich przyziemnych rzeczy, teraz masz pole do szaleństwa:D

jak fikołki, chodzisz z córcią???

ja tydzien nie byłam, bo chorowałam i wczoraj myslałam, że zejdę..... normalnie włosy miałam mokre do cebulek i czerwonego ryjka jakby mnie słońce spaliło... rozejrzałam się po innych - niektóre dziewczęta lekkiego rumieńca ino miały, reszta - jakby kurde książkę czytały... no jak to jest? wystarczy, że się schylę i już czerwona jestem i ohydnie to wygląda.....

ja to jestem tak skupiona na ćwiczeniach, że w wielkim lustrze tylko siebie widzę i nie jest to przyjemny widok, ale nie poddaję się.....

jak Ty?

ściskam , u nas pada śnieg brrrrr

JA CHCE WIOSNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooo cześć:)

 

Wczoraj spadek formy trochę miałam (jak ostatnio bardzo często) stąd moje lekkie narzekanie;) Dziś już zdecydowanie lepiej:)

Co nie zmienia faktu że tanie płytki mnie kręcą;)

 

Fikołki, hmm.

W zeszłym tygodniu coś nam wypadło (już nie pamiętam co). Jutro idę do "salonu piekności" więc pewnie też nie zdążę. A do saloonu muszę iść bo mam karnet od szefa i mu się ważność kończy i szkoda żeby przepadł... Więc wychodzi na to że dopiero od przyszłego tygodnia...

 

A tak naprawdę to boję się tam wracać.

Bo mam identyczne odczucia i spostrzeżenia jak Ty. Identyczne. 95% pań wygląda po ćwiczeniach prawie świeżo a ja??:bash::bash::bash:

 

Niby co nas nie zabije to nas wzmocni nie??:)

 

Wiosna? Co to jest?

Może za miesiąc...:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

płytki chyba są wszędzie takie same... kurcze wierzyć mi się nie chce, by w firmach były inne linie produkcyjne na markety...

a jakie płytki Ci sie podobaja? o jakich myslisz?

co do fikołków....cóż JA biedna zmachana i zmeczona po jednym skłonie mogę Ci powiedziec.... pewnie po jakimś czasie będzie lepiej...organizm sie przyzwyczai i nie bedzie reagował jak szalony za każdym razem...ja jescze się tego nie doczekałam, ale kto wie... dopiero miesiąc ćwiczę .... po miesiącu juz nie jest tak ciężko jak na początku, chociaż cięzko jest nadal, ale nie tak fatalnie...nie wiem, ja musze schudnąć, żeby na wiosne zacząć biegać... a jak biegałam trzy razy w tygodniu to waga sama w dół leciała no i ciało jest zupełnie inne, nie takie kluskowate, tylko bardziej sprężyste

trzeba się na wiosnę szykowac i tyle.... bo potem wstyd krótkie spodenki założyć... i ludziom sie okazać... a najgorzej to samej sobie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A planujesz takie "centrum piękności" w jakimś pomieszczeniu?

 

w sypialni palnuję :) o ile kasy starczy na taki mebelek :D no i ja też krótkowidz, ale bez okularów, u mnie odbywa się to w łazience tak, jak u Cronin :lol2:

 

U nas płytki też będą tańsze, będzie je kładł mąż więc da radę :) widziałam już nawet fajne kremowe cegiełki do kuchni, za 21,99 :)

 

w salonie tylko bym chciała coś fajniejszego, ale to będzie max. 100zł tyle zaklepałam w budżecie, ale liczę że się trafi coś góra 70 ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć dziewczyny.

od rana tu się tak pocicie - podziwiam zapał. żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce:cool: ja z tymi ćwiczeniami to miałam odwrotnie. chciałam się spocić, a nie bardzo mi się udawało. i zastanawiałam się, co ze mną nie tak. wszystkie kobitki mokre, a ja nie.:confused:

 

co do marketowych zakupów, to mam kibelek roca i zestaw geberita z praktikera i od 5 lat nic się z nim nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Draucula to ja w sypialni planuję kącik czytelniczy;) Wygodny fotel, mały stolik na odstawienie napoju;) i lampkę:) Ewentualnie małe biurko do laptopa:D

 

Na więcej mi miejsca nie wystarczy...

Ale może kiedyś... kiedyś... uda nam się zrobić łazienkę przy sypialni to tam będę miała "gotowalnię":D

 

Kasiu j już nic o męczeniu nie piszę:D bo os samego pisania się meczę;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam dziewczynki dzis wolne -cała rodzina ma, moje chłopaki rano na tenisa pojechali i zrobili zakupy na dzisiejszy wieczór - mąż wczoraj oglądał okrasę i kaczke w jabłkach i nabył ową kaczkę i jabłka i bedzie gotował....a oprócz tego, tak po staropolsku - sledziki, mniam mniam

już się boje o kuchnię... wszystko będzie upiep....one, wszystkie garnki brudne, ściany też, ale niech się chłopak realizuje, a co!!!!:yes:

a ja w tak zwanym międzyczasie ...:cool: bede się relaksować - czytac, leżeć i pachnieć na sofie:D:D:D:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...