cronin 11.02.2013 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 U mnie miałaby być w dolnej łazience i teoretycznie chciałam trochę mniejszą ale myślę że i ta by się zmieściła. I duże szuflady - nie musiałabym kombinować z niczym dodatkowym... A szafkę nad umywalkę chcesz taką co się drzwiczki z lustra otwierają, tak? tak, bo właśnie to nachylanie do lustra mnie męczy ja krótkowidz, jak od wielkiego święta robię makijaż bez okularów, to widzę białą plamę, muszę się przysunąć nosem do lustra To lustro na wysięgniku - ciekawe jak długo ten wysięgnik podziała, bo byłoby dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 11.02.2013 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Cześć Luka:) Nie nadrabiam wszystkiego, mowy nie ma:D przeczytałam Twoje spostrzeżenia marketowe:p Ekscytując się cenami w casto czy innym LM, pamiętaj, że często coś się nazywa Roca, Kło, Grohe - a pochodzi z innej linii produkcyjnej i nie ma porównania;) Akurat płytki może bym zaryzykowała w markecie (ale moich nie mieli), ale sedesy, umywalki czy armaturę to już na pewno NIE. Wiem, ze wielu kupuje i jest zadowolonych, ja pewnie bym nie była;) Chcieliśmy do kotłowni kupić tanie gniazdka i pśtryczki - zapłaciliśmy 2x, bo się nie nadawały:cool: Panele to akurat wg mnie łatwa sprawa, bo wybór duży, tanie i ładne:yes: Lampy też da się kupić w przyzwoitych cenach - przykład Pumpy. Mnie najbardziej po cenach pśtryczków zszokowały ceny żarówek:eek: właśnie wydałam ponad 1500zł żaróweczki:jawdrop: Powiedz, wchodzisz teraz w najfajniejszy etap budowy, rozkoszuj się nim i bez stresu:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 11.02.2013 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 A ja kupiłam płytki do górnej łazienki, po mega okazyjnej cenie, a potem sie okazało,że mi sie rozciagnęła ciutkę (nie musze juz pralni z niej wydzielać) i mi płytek braknie Tak wyglada moje okazyjne kupowanie u mnie w casto też białe cegiełki droższe niż pozostałe, a w ogóle to cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 11.02.2013 20:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 A cześć cześć dziewczyny:) Ardea, w sumie pojechałam do Casto, żeby sobie niektóre rzeczy na własne oczy zobaczyć. Słyszałam również teorie o tym, że w marketach wszystko jest gorsze - i jestem skłonna w to wierzyć, jak najbardziej. Wszystko rozbija się o to jakiej jakości oczekujemy - w naszym mieszkaniu mieliśmy wszystko z marketu oprócz płytek - i po 8 latach ceramika jak i baterie działają i są OK. Nie sa modne ani oryginalne ale są W domu będę musiała pójść przy urządzaniu na wiele kompromisów. Na początku zachłysnęłam się zdjęciami z Dzienników innych i chciałam mieć wszystko. Ale ochłonęłam, przemyślałam, przekalkulowałam (jak dobrze że ta budowa tak długo trwa;) ) i wyszło mi na to, że nie ma dla mnie znaczenia czy coś jest z marketu, z małego sklepu czy z salonu. Oczywiście że chciałabym sie uchronic przed totalnym badziewiem, ale jak mogę kupić płytki z marketu za 20 zł które podobają mi się i pasują do wnętrza to dlaczego nie? To takie moje małe przemyślenia z ostatniego czasu... I oby spełniły się Twoje słowa: wchodzisz teraz w najfajniejszy etap budowy, rozkoszuj się nim i bez stresu:yes: Trzymam za siebie kciuki:) Malka, znaczy że nie ma co na zapas kupować? Mój ty głosie rozsądku:) Idę spać. Jestem totalnie wypompowana. I gdyby nie to że obiecałam sobie prywatnych żali na publicznym forum nie wylewać to by mi się dzisiaj ulało chyba... Nie nie, nie chodzi o tego o którym myslicie;) ps. jeszcze tylko muszę znaleźć zaginiony zeszyt Średniej, wrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 12.02.2013 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 cześć Luka, ja tez nie nadrabiam zaległości, mowy nie ma:Dzerkając na powyższe posty - tez nic nie kupowałam w markecie...jakoś nie mam wewnętrznego przekonania...ale to kwestia podejścia no i niestety kasy.. Kochana, co u Ciebie? :hug:tak jak ktoś powyżej napisał, masz najfajniejszy czas budowy - wyszłaś z syfu i takich przyziemnych rzeczy, teraz masz pole do szaleństwa:Djak fikołki, chodzisz z córcią???ja tydzien nie byłam, bo chorowałam i wczoraj myslałam, że zejdę..... normalnie włosy miałam mokre do cebulek i czerwonego ryjka jakby mnie słońce spaliło... rozejrzałam się po innych - niektóre dziewczęta lekkiego rumieńca ino miały, reszta - jakby kurde książkę czytały... no jak to jest? wystarczy, że się schylę i już czerwona jestem i ohydnie to wygląda.....ja to jestem tak skupiona na ćwiczeniach, że w wielkim lustrze tylko siebie widzę i nie jest to przyjemny widok, ale nie poddaję się.....jak Ty?ściskam , u nas pada śnieg brrrrr JA CHCE WIOSNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 08:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Ooo cześć Wczoraj spadek formy trochę miałam (jak ostatnio bardzo często) stąd moje lekkie narzekanie;) Dziś już zdecydowanie lepiej:) Co nie zmienia faktu że tanie płytki mnie kręcą Fikołki, hmm. W zeszłym tygodniu coś nam wypadło (już nie pamiętam co). Jutro idę do "salonu piekności" więc pewnie też nie zdążę. A do saloonu muszę iść bo mam karnet od szefa i mu się ważność kończy i szkoda żeby przepadł... Więc wychodzi na to że dopiero od przyszłego tygodnia... A tak naprawdę to boję się tam wracać. Bo mam identyczne odczucia i spostrzeżenia jak Ty. Identyczne. 95% pań wygląda po ćwiczeniach prawie świeżo a ja??:bash: Niby co nas nie zabije to nas wzmocni nie?? Wiosna? Co to jest? Może za miesiąc...:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Esiak 12.02.2013 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Luka, a kiedy za poddasze się zabieracie...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Po wylewkach. Teraz wszędzie styro więc nie ma jak wejść. A wylewki nie wiadomo kiedy. Tzn wiadomo, po hydrauliku. Ale hydraulik nie wiadomo kiedy:)Czyli wszystko w normie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 12.02.2013 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 płytki chyba są wszędzie takie same... kurcze wierzyć mi się nie chce, by w firmach były inne linie produkcyjne na markety...a jakie płytki Ci sie podobaja? o jakich myslisz?co do fikołków....cóż JA biedna zmachana i zmeczona po jednym skłonie mogę Ci powiedziec.... pewnie po jakimś czasie będzie lepiej...organizm sie przyzwyczai i nie bedzie reagował jak szalony za każdym razem...ja jescze się tego nie doczekałam, ale kto wie... dopiero miesiąc ćwiczę .... po miesiącu juz nie jest tak ciężko jak na początku, chociaż cięzko jest nadal, ale nie tak fatalnie...nie wiem, ja musze schudnąć, żeby na wiosne zacząć biegać... a jak biegałam trzy razy w tygodniu to waga sama w dół leciała no i ciało jest zupełnie inne, nie takie kluskowate, tylko bardziej sprężystetrzeba się na wiosnę szykowac i tyle.... bo potem wstyd krótkie spodenki założyć... i ludziom sie okazać... a najgorzej to samej sobie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 a najgorzej to samej sobie... o właśnie! Na płytki cegiełki się w Casto czaję. Ale muszę się przespać z nimi:D W domu wrzucę zdjęcie bo mam na tel ale nie mam kabla... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
msdracula 12.02.2013 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 A planujesz takie "centrum piękności" w jakimś pomieszczeniu? w sypialni palnuję o ile kasy starczy na taki mebelek no i ja też krótkowidz, ale bez okularów, u mnie odbywa się to w łazience tak, jak u Cronin U nas płytki też będą tańsze, będzie je kładł mąż więc da radę widziałam już nawet fajne kremowe cegiełki do kuchni, za 21,99 w salonie tylko bym chciała coś fajniejszego, ale to będzie max. 100zł tyle zaklepałam w budżecie, ale liczę że się trafi coś góra 70 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 12.02.2013 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 cześć dziewczyny. od rana tu się tak pocicie - podziwiam zapał. żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce:cool: ja z tymi ćwiczeniami to miałam odwrotnie. chciałam się spocić, a nie bardzo mi się udawało. i zastanawiałam się, co ze mną nie tak. wszystkie kobitki mokre, a ja nie. co do marketowych zakupów, to mam kibelek roca i zestaw geberita z praktikera i od 5 lat nic się z nim nie dzieje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Draucula to ja w sypialni planuję kącik czytelniczy;) Wygodny fotel, mały stolik na odstawienie napoju;) i lampkę Ewentualnie małe biurko do laptopa:D Na więcej mi miejsca nie wystarczy... Ale może kiedyś... kiedyś... uda nam się zrobić łazienkę przy sypialni to tam będę miała "gotowalnię":D Kasiu j już nic o męczeniu nie piszę bo os samego pisania się meczę;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 12.02.2013 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 chciałabym, żeby ktoś mnie kopnął w tyłek, żebym się trochę pomęczyła czymś innym niż tylko pisanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 09:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 no cooooś Ty:Dja się teraz pocę przy zapytaniach ofertowych:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 12.02.2013 09:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 a ja gotowaniem golonki na ostatkowy wieczór. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 09:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 przecież golonka się sama gotuje:D ostatkowy mówisz? to moża jakas zakrapiana kolacyja, hmmm Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 12.02.2013 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 a ja mam dziewczynki dzis wolne -cała rodzina ma, moje chłopaki rano na tenisa pojechali i zrobili zakupy na dzisiejszy wieczór - mąż wczoraj oglądał okrasę i kaczke w jabłkach i nabył ową kaczkę i jabłka i bedzie gotował....a oprócz tego, tak po staropolsku - sledziki, mniam mniam już się boje o kuchnię... wszystko będzie upiep....one, wszystkie garnki brudne, ściany też, ale niech się chłopak realizuje, a co!!!! a ja w tak zwanym międzyczasie ... bede się relaksować - czytac, leżeć i pachnieć na sofie:D:D:D:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 12.02.2013 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 przecież golonka się sama gotuje:D ostatkowy mówisz? to moża jakas zakrapiana kolacyja, hmmm no szykuje się. oprócz golonki, zabieram się za zrobienie ciasta, sałatki i szynki pieczonej. ale jakoś nie mogę oderwać się od komputera. ale do wieczora daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 12.02.2013 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2013 Kurde no teraz to mi na ambicję wjechałyście... śledziki mam, a jakas reszta...Tylko co ja o tym fryzjerze zdążę?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.