Lukarna 15.02.2013 18:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Wex tylko nie zrób mojego błedu - ja jak bywam na diecie a zjem coś niedozwolonego to płynę zaraz na maksa:bash:bez sensu:( Byłam, widziałam psiaki - nawet nie pokazuje mojej sredniej bo takie słodkie sa ze by mi znowu marudziła ze psa chce... Zapomniałam u Ciebie o tym napisać Z tym winem racje masz - mama czasem mi przwozi jakieś wino, specjalnie po to zeby mi pokazać ze hasło mojej młodości "tanie wina są dobre bo sa dobre i tanie" jest aktualne także zagramanicą... Zastanawiam się czy sobie juz nalać bo zaraz ma do mnie szef wpaść i nie wiem czy go z lampka wina w ręce powitac? E tam w koncu w domu jestem a nie w pracy, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 wow, a fajny ten szef??????:D:D jak fajny, to go winem witaj, jak nie to herbatą i paluszkami nie uwierzysz, własnie bialasa wypuściłam na dwór, a tu za płotem zaraz, jakieś 25 metrów od drzwi domu ......3 dziki....... no ciekawe, nie???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 15.02.2013 18:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 powiem dyplomatycznie, że jest miły:D jeju czy one mu nie zrobią nic?? a powiedz jak taki Białas wygląda jak wraca z dworu do domu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Jak za mną chodzi kieliszek czerwonego mocno wytrawnego wina:cool: alkoholowo jednak Wam nie potowarzyszę, a w domku też jestem sama, bo mąż gra w piłkę jak co piątek:) A tak w ogóle to dobry wieczór:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 15.02.2013 18:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Cześć Ja wytrawnego nie lubię ale jakaś butelka w barku stoi to mogę Ci wirtualnie polać Ja też sama bo mąż pracuje jak co piatek świątek;) jezu dwa łyki wypiłam i już mnie wzięło?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 dobry, dobry Ardea:D ja się już racze, u nas tylko czerwone wytrawne, ale teraz kwasiura podciagam... ja tez sama dzisiaj, witaj w klubie samotnych serc w piatkowy wieczór:D:cool: Luka, dyplomatycznie to Ty go w takim razie herbata powitaj... Białas jest szaro- czarniawy na podwoziu, ale radzimy sobie jakos...jak jest śnieg, to ok, gorzej jak roztopy... białas ma mocno przyciete futerko na rekruta- zupełnie nieprzepisowo, ale dla nas wygodnie, bo nie brudzi się tak bardzo... tylko nózki ma czarniawe...a ja mam zawsze troszke więcej roboty z podłoga dlatego teraz za czarnym sie oglądam - brudu nie będzie widać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Winka nie mogę, no chyba, że wirtualnie:D nawet lubię te samotne piątkowe wieczory:) Amglad, pokazywałaś fotkę swojego białasa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 15.02.2013 18:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Spoko, zadzwonił że nie wpadnie bo za póxno już więc się na spokojnie delektuję Ja właśnie rozważam tzn hipotetycznie bardzo ze jakibysmy kiedykolwiek zdecydowali się na psa to własnie takiego podobnego, małego ale wesołego i zawadiackiego. Amglad co to za rasa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cronin 15.02.2013 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Cześć Dziewczyny Moja kuzynka ma takiego białego, znaczy on z nazwy tylko jest biały, bo brudas straszny, uwielbia się tarzać we wszystkim. Za to moja koleżanka ma cairn teriera, taki piaskowy szorstkowłosy, ten to jest czyścioch, po dworzu na paluszkach chodzi żeby się nie ubrudzić Amglad a jak czarnego weźmiesz to nie będzie kęsim? z reguły teriery bardzo zaborcze są. No chyba że innej płci, ale wtedy możesz się dalmatyńczyków dochować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 hehehe dobre z tymi dalmatyńczykami;)mój białas to westik , pokazałam go u mnie w dzienniku czarne sie własnie w słupsku urodziły w hodowli domowej - jeju, jak zobaczyłam, to mi serducho podskoczyło...jak małżonek sie zgodzi to zadzwonie i porozmawiam z hodowcami, ale wydaje mi sie, ze małego to mój nie ruszy a czarny z natury jest mniejszy od westika, więc zadyma będzie, ale kontrolowana Luka, polecam białasy z całego serca - to fajne, kompaktowe psy - westik to duzy pies w małym ciele, zadzior jakich mało, odwazny i mądry. tylko to nie sa psy do głaskania, wbrew wyglądowi - no chyba że suczki, mój niecierpi głaskania a jest taki słodki, że mozna go schrupać normalnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 (edytowane) wichura na głowie, grzywka w nieładzie -no zobaczcie jak sobie słodko śpi....http://img694.imageshack.us/img694/4629/02072012258.jpg Edytowane 15 Lutego 2013 przez amglad1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 (edytowane) a w takim sie zakochalismy - pierwszy raz widzielismy go własnie tego dnia - 3 lata temu w lutym. i mój mąż się zakochał w niedżwiadku, a on nigdy nie przepadał za psami....sory za jakość, ale zdjęcie zgrywane juz z któregoś telefonu http://img14.imageshack.us/img14/6360/image007alf.jpg już ostatnie zdjęcie, juz nie będę Luka Ci smiecić i jak on tymi czarnymi oczkami patrzy i mówi weź mnie do siebie, weż... Edytowane 15 Lutego 2013 przez amglad1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Cudo:) ja marzę o berneńczyku, ale to kawał psa, moja córka chce husky, a mąż - żadnego:( Sąsiedzi mają dwa yorki, które szczekają na kołyszącą sie trawę A twój przypomina westa??? to z kolei małe zadziory są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Kochana, mój nie tylko przypomina westa, to prawdziwy west od pokoleń...... pochodzenie ma lepsze niz ja:Dpo prostu nie dbamy o niego jak o wystawowego - jest nasz, wsiowy, wiec ma grzywke w nieładzie i bardzo krótkie włosy na grzbiecie - na zdjęciu przed strzyżeniem.... berneńczyka ma moja kolezanka - smierdzi skurczybyk tak potwornie, że się przekręcić mozna.... mieszka na podwórku i tyfi na odległość... wyglądą jak gruba parówa na 4 łapkach, bo tez jest ostrzyżony nieprawidłowo, ale to fajne psy.... strasznie wierne i mądre i przywiązane do własciciela...ale ten smród... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Nie chciałam mu uchybić, ja sie po prostu nie znam na rasach, dlatego napisałam, że przypomina. O kurcze, śmierdziela to ja nie chcę, ale może to sprawa pielęgnacji lub tego gdzie przebywa??? Chyba się zdecydujemy na coś mniejszego, bo chciałabym żeby z nami w domu mieszkał, a nie na podwórku. Jak wygląda pielęgnacja westów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 15.02.2013 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Kurde po co ja się o rasę zapytałam jak nie znam zadnej z wymienionych oprócz dalmatyńczyka:D:D To psią historię Wam opowiem. Jak byłam mała mieszkaliśmy na wsi. Mieliśmy psa - owczarka podhalańskiego. Jaki on cudny był... wielki i silny i łagodny jak niemowlę... A przy tym mądry bardzo...Mieszkał na dworze, miał wielki kojec i ciepła budę. Na noc był wypuszczany. Czasem nam uciekał - nie wiedzieliśmy w jaki sposób. Biegł pod zakład pracy mojej mamy, siadał przed dyżurką i nikogo nie wpuszczał Całą rodzina go uwielbialiśmy. Kiedyś uciekł i nie wrócił. jak rano nie było go na podwórzu, pod furtka ani pod pracą mamy wszyscy nie poszliśmy do szkoły/pracy i szukaliśmy go. Znalazł się w lesie, zastrzelony:( ktoś mu zabrał nawet obrożę - miał piękną, skórzaną przywiezioną z Gór... Ogromną żałoba w domu była:( Po jakims czasie mama postanowiła nam zrobić niespodziankę i przywiozła szczeniaka. Miał być pies - owczarek. Okazało się że to suka i na dodatek nie czytsej krwi tylko mieszaniec: owczarka i wilka. Ale oczywiście została z nami. Nie był to tamten pierwszy pies - nie było między nami juz tej więzi... W stosownym czasie nasza suka została zapoznana z pieknym owczarkiem no i po pewnym czasie okazało się że będa małe:) jak nadszedł "ten dzień" a raczej ta noc - moja mama całą noc siedziała i pilnowała aby wszytsko było OK. Urodziły sie trzy kulki: - pierwszy cały czarny kudłaty z białym krawatem i łapkami - drugi biały krótkowłosy w czarne plamy:) - trzeci biały kudłaty:) Niestety ich matka niedługo potem się rozchorowała i nie mozna jej było pomóc. Łaziatego wydaliśmy a u nas na podwórzu zostały dwa: biały i czarny. To był wspaniały widok, szczególnie jak podrosły i przerażały co niektórych swoją wielkością i siłą Ech ale mi się na wspominki zebrało... ps. od tamtego czasu nie miałam juz psa:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Jak to zastrzelił?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 (edytowane) wiesz co, kazdy pies który mieszka na podwórku śmierdzi..... a takiego wielkiego w domu to nie wyobrażam sobie trzymać....westy mają włosy nie sierść, więc dla alergików to błogosławieństwo...jorki też. westy trzeba często czesac, nasz tego nie lubił i mu odpuściliśmy... dlatego go dość często strzyżemy, żeby kołtunów nie miał.... poza tym fachowo to się je trymuje - wyrywa stare włosy, żeby nowe rosły, ale jak widziałam jak on cierpiał w trakcie tego rwania - chociaż hodowca mówił, że go to nie boli, ale trudno mi w to było uwierzyć patrząc, jak sie wił na takim specjalnym stole - to z tego też zrezygnowalismy.... teraz od czasu do czasu ściagamy mu u weterynarza kamień z zębów i to wszystko.... i kapiemy go od czasu do czasu, bo w domu jest wiec nie chce smierdziela.... tego też nie lubi, ale cóż....zalezy na jakiego westa trafisz - są takie - suczki szczególnie, które uwielbiają czesanie i lubia, jak sie je głaszcze.... nasz nie bardzo, kwestia charakteru... nasz za to przebiegnie za rowerem 40 km i wtedy jest szczęsliwy... nie lubi wody, jak biegamy z nim po plaży, to bardzo uważa, żeby go fale nie zmoczyły...komiczny jest, wesoły - strasznie duzo życia i radosci do naszego życia wniósł...tak wiec nie jest wymagający i mnie to cieszy, bo leniwa w tej kwestii jestem... a poza tym cały czas mysli, że w naszym stadzie jest na pozycji wyższej niz nasz syn i konkurują ze soba....my możemy go tarmosić kiedy chcemy i nawet nie kwiknie a jak nasz syn tak z nim chce to potrafi warknąć... nigdy nikogo nie ugryzł, jest bardzo stonowany - mozesz go w zabawie rozgrzać do czerwoności i on za chwile się uspokaja... no i jest przewidywalny, co u psów jest ogromnie wazne...wazne, żeby z dobrej hodowli wziąc psa, nawet jak nie chcesz na wystawy jeżdzic, bo geny musza byc dobre, w końcu w domu sa dzieci... Edytowane 15 Lutego 2013 przez amglad1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 15.02.2013 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 teraz mysliwi maja prawo zastrzelic psy, jak sie wałęsaja....ta kolezanka, co ma berneńczyka, miała tez przybłęde mieszańca wilka i czegoś tam... i uciekła pewnego dnia i na wsi mówia, że ja ustrzelili.... tak to jest z duzymi psami, szczególnie na wsi jak sa lasy i mysliwi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 15.02.2013 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2013 Muszę przemyśleć sprawę psiaka, raczej mały lub średni i dobrze dogadujący sie z dziećmi. Wiem, że myśliwi strzelają, wkurza mnie to, ale też widziała jak dwa kaukazy zagoniły na śmierć ciężarną sarnę, a później rozerwały na strzępy:( właściciele wypuścili je sobie żeby się wybiegały:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.