Dziennik Lukarny - komentarze

[MusiSieUdac]

zakop w miejscu gdzie ma być ten blok, jakieś kości i wezwij archeologów, budowa przedłuży się sporo...

 

Wez jej nie podsuwaja takich pomysłow, bo gotowa tescia poswiecic dla dobra sprawy

 

No dupa jedna z tymi blokami, nie ma jak pocieszac. Na przeciwko nas sa nowobudowane domy (granicza z nami domy- droga- domy i za nimi w dole zaczeli budowac tbsy. Tez była skarpa, jak zaczeli budowac blok podkopali skarpę, tylko,ze debile niczym jej nie zabezbpieczyli, pewnej sobotniej nocy, połowy działek ludziom odjechały w dół. Ludzie, ktorzy maja domy graniczace z tymi tbsami ( choc dwa pietra bloku sa ponizej poziomu ich dzialki) mają totalnie ich dość i wcale się im nie dziwie. Jedyne co zostało to posadzić ogromniaste drzewa i wielgachny drewniany płot. Współczuję Ci bloku pod nosem, trzeba miec tylko nadzieje, ze przez 20 najblizszych lat nic tam nie zaczną robić

[Lukarna]

Cześć MSU

 

Hm, teścia mówisz?

 

U mnie też TBSy, tylko niestety - to ja jestem niżej:/ czyli 3 piętra nade mną będą górować.

Cóż, pomyślę o tym później co się będę na zapas martwić nie?

[MusiSieUdac]

No pewnie, jakby co moge przyjechac z łopatą i pomóc zakopywać

[Lukarna]

Ja juz kombinuję skąd te kości...

[amglad1]

Hej Luka dzięń dobry:D

podobno od poniedziałku ma byc cieplej, a potem coraz cieplej i cieplej;)

blokami sie na razie nie martw - nie masz na to wpływu zadnego, wiec nic nie jestes w stanie zrobic (oprócz kości z teścia:))) po co sie truć ? sytuacja na rynku deweloperskim nie jest za ciekawa, więc dziwi mnie takie zainteresowanie ...

sniegu u nas full, rano przyjechał sąsiad pługiem i nas odkopał

ściskam i miłego dnia:hug::hug:

[Lukarna]

Cześć

Widzisz ja się niby bardzo nie martwię ale trochę myślę po prostu o tym:)

Może nam drogę szybciej zrobią... i lampy...

[amglad1]

wiem Luka, też bym myślała.....:hug:

[nita83]

Jak nie urok to sraczka, jak to się mówi, zawsze coś wyskoczy, lipa z tymi blokami. U nas w mieście tak jest, że ludzie sobie pobudowali domu, a teraz naokoło mają bloki. Nie znam stamtąd nikogo, więc nie wiem jak im się mieszka. Trzeba patrzyć na pozytywy- droga, oświetlenie, odśnieżanie. Teraz jest tyle fajnych rozwiązań zasłaniających przed ciekawskimi, albo jakieś krzaczory posadź. Będą miały czas aby urosnąć.

[max-maniacy]

witam się,

dołączam do pocieszaczy:hug:

ale jak to dopiero za dwa lata w perspektywie, to jeszcze może się dużo rzeczy zmienić. może drugi dom już będziesz budować.

[max-maniacy]

Hej Luka dzięń dobry:D

podobno od poniedziałku ma byc cieplej, a potem coraz cieplej i cieplej;)

 

pogodowa wróżka wraca?

oby tym razem Twoje prognozy się sprawdziły.

[dorkaS]

Oj Luka, współczuję tych bloków.

Ja mam za płotem dewelopera, najpierw na niecałych 18 arach chciał wystawić 6 domów, potem zewoluował się do 3 gigablizniakow. Dostal WZ na trzy male domki, i tak je przesunal przy mojej i sasiadki dzialce, ze nie będą stać w rzędzie, lecz będą poprzesuwane tak, że my będziemy się gapić na ich ogrodowe tarasy, a oni na nasze.

 

Na razie rąbnął fundamenty i nie ma kasy na resztę, więc strasza jedynie i przypominają o przyszłości,

[amglad1]

pogodowa wróżka wraca?

oby tym razem Twoje prognozy się sprawdziły.

zajrzyj do mnie do dziennika....zobacz jak pieknie zimą....a wiosna juz idzie:lol2:

[agalind]

No niefajnie z tymi blokami, ale tego chyba byliście świadomi kupując tam działke? Takie inwestycje przeważnie są wpisane w plan.

 

Tylko tego zachodu słońca szkoda....

[malka]

A ja mam bloki za płotem, ale stały jak kupowałam dom, jeden z tych bloków to ten w którym obecnie mieszkam

 

jedyny minus, to sąsiedzi od 7 piętra w górę, maja opcję wiu na mój ogródek, ale raz rzucą okiem na malkę toples i zniesmaczeni, rolety założą

[agalind]

A ja mam bloki za płotem, ale stały jak kupowałam dom, jeden z tych bloków to ten w którym obecnie mieszkam

 

jedyny minus, to sąsiedzi od 7 piętra w górę, maja opcję wiu na mój ogródek, ale raz rzucą okiem na malkę toples i zniesmaczeni, rolety założą

 

.. albo lornetki kupią

[malka]

byle nie mikroskop

 

 

 

 

 

stracona kasa

[Lukarna]

Wychodzi na to że (prawie) każdy ma swojego dewelopera za płotem:D

 

Spoko ja to przełknę, tak się tylko zasmuciłam chwilowo... Ale przecież i tak nic nie poradzę.

Aga oczywiście że wiedziałam że tam bloki będą tylko zaskoczyli mnie zaplanowaniem tego jednego w tak dziwnym miejscu...

Ostatnie 20 lat mieszkam w blokach więc przyzwyczajona jestem;)

 

I świadoma decyzja to była:

W mojej sytuacji nie wyobrażałam sobie domu w innej lokalizacji niż miasto. Muszę być pewna że wszędzie dotrę nogami a nie autem. Moze nawet nie tyle ja co dzieci moich banda. Że mam blisko sklepy i co tam potrzebuję. Że nie muszę zawozić córki do koleżanki żeby się pobawiła, tylko idzie sama (okazało się że w tych blokach które są nieopodal mieszka 10 z 25 dzieciaków z klasy Wery:) ) Że nie martwię się jak wróci póxnym wieczorem (no dobra teraz się trochę martwię bo wokół budowy ciemno mamy jak w du.. ale jak juz te nowe bloki powstaną to przecież oświetlą je ładnie;))

Więc kupilismy tam działkę z pełna premedytacją

 

I żeby nie było: doskonale rozumiem, że większość z Was chciała czegos zupełnie innego: ciszy, spokoju, ustronności (oprócz Malki co się chce na waleta wystawiać na blokowy widok:D ). Ja moze też kiedyś zapragnę mieć dom w jakims zaciszu ale jak powiedziała Forumowa Wróżka:

ale jak to dopiero za dwa lata w perspektywie, to jeszcze może się dużo rzeczy zmienić. może drugi dom już będziesz budować.

 

:D:D

[amglad1]

Luka, ja Cie rozumiem....i decyzje o kupnie działki w tym własnie miejscu. Nie ma idealnych miejsc - sa takie, co maja więcej plusów dodatnich lub więcej plusów ujemnych....wybieramy miejsce dostosowując je do swoich potrzeb i mozliwości finansowych i nie ma co sie tłumaczyc...jak bedziesz chciała dzikości i samotni, to sprzedacie za jakiś czas ten dom i machniecie sobie inny...jak dzieciaki dorosną i tyle.....

trzeba liczyc na to, że (daj Bóg) jeszcze to potrwa, zanim do bloków ludziki sie sprowadzą, więc nacieszysz się latem bez towarzystwa

głowa do góry, wiedziałas, że kiedys tak się stanie, nie ma co płakać nad wylanym mlekiem anyways przesyłam Ci hugi:hug::hug:

[amglad1]

byle nie mikroskop

stracona kasa

 

oj malka, ja myslę, że oni w teleskopy zainwestują...:yes:

pozdrawiam:wave:

[Lukarna]

Amglad biorę te hugi z przyjemnością

 

Cześć