Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

Cześć dziewczyny:)

Miałam kompa w ogóle nie włączać żeby nie tracić czasu ale przecież w końcu jak mam urlop to jakas przyjemność mi się należy nie?

A chociaz krótka pogawędka z Wami to dla mnie zawsze przyjemność:hug:

 

ps. chociaz długa jeszcze lepiej:D

ps2. Nita musisz mieć pozwolenie na budowę instalacji gazowej ale to chyba nie żaden problem - uprawniony Ci zrobi, tylko chwile zaczekasz i już. Nam to załatwił architekt (jedna z niewielu rzeczy która mu wyszła - chyba przypadkiem)

ps3. Amglad ja już się swojej środy i zajęć boję;) dopiero w weekend mnie bóle puściły;) ale bedzie coraz lepiej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

no to dzień dobry.

właśnie zasiadłam do kompa, coby dzieciakowi laryngologa znaleźć. a jak już włączyłam, to chyba i na fm można zajrzeć. :yes:

 

inna sprawa, że jeszcze śniadania nie jadłam i w szlafroku chodzę. i żadnych tam wyrzutów sumienia nitka nie mam.:D

ale czuję się usprawiedliwiona, bo przy okazji przepis na wątróbkę w necie znalazłam.

 

a propos mojego zakręcenia, to przed chwilą dzwonili ze szkoły, że młodego o godzinę za szybko wysłałam na lekcje. :oops: jak to określiła amglad - rozpiździajka.

Edytowane przez max-maniacy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam niech się cieszą że nie za późno:D:D:D

 

cześć Kasia:)

 

ps. cienko widze to moje sprzątanie:)

a w ogóle to potrzebowałabym na szybko regał na dokumenty i nie wiem czy do sklepu nie skoczyć... tylko gdzie ja od ręki regał dostanę? I jeszcze żeby mi pasował do tego co juz mam??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miłe panie :)

 

Nita - trochę zachodu jest -ale mam nadzieje,że Tobie ten cud też się zdarzy

 

Luka, jakie hiphopy uskuteczniasz?

Mnie kumpela wyciągnęła na zumbę -masakra dla kogoś, kto kij połknął - jak ja, ale na pilatesie czuję się jak u siebie, choć potem wczołguję się do mieszkania.

Jeszcze mnie aquaaerobik ciągnie -ale co za duzo..... cholera ja nigdy nie chodziłam na fikołki, odrzucały mnie grupowe poty, a tu na starość -pacz pani :lol2:

 

Max - ja to jedynie mogłabym godzinę za późno dziecko posłać :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam miłe panie :)

 

Nita - trochę zachodu jest -ale mam nadzieje,że Tobie ten cud też się zdarzy

 

Luka, jakie hiphopy uskuteczniasz?

Mnie kumpela wyciągnęła na zumbę -masakra dla kogoś, kto kij połknął - jak ja, ale na pilatesie czuję się jak u siebie, choć potem wczołguję się do mieszkania.

Jeszcze mnie aquaaerobik ciągnie -ale co za duzo..... cholera ja nigdy nie chodziłam na fikołki, odrzucały mnie grupowe poty, a tu na starość -pacz pani :lol2:

 

Max - ja to jedynie mogłabym godzinę za późno dziecko posłać :oops:

 

cześc malka,

ja mam takie same wrażenia co do zumby - umęczyłam sie jak pies, ja tez nie z tancorów, więc pomsł iscie poroniony...

mnie tez grupowe pocenie odrzucało, ale jest tak jak mówisz - starość...w domu solo nigdy bym sie nie zmobilizowała do godziny ćwiczeń.... nie wiem co to pilates, u nas na wsi nie ma takich zajęc, ale step i piłki to dla mnie wymarzone ćwiczenia...chociaz czasem jak na tym stepie instruktorka zaczyna cudowac z jakimis dziwnymi krokami, to mnie też męczy i jak patrze po innych to prawie nikt nie powtarza jak trzeba... ale jest śmiesznie jak cholera, a o to też chodzi...

jak troche sadła zgubie i pogoda bedzie sprzyjająca - plus 10 to bede biegac - biegam od lat, ale nie cały rok - wiosna lato wczesna jesień...mam tą sama trasę - prawie 5 km, w jedna strone jak wiatr sprzyja to plażą w drugą lasem na klifie...widoki zapieraja dech w piersiach i to też mnie ładuje pozytywnie... mimo, że męcze sie jak prosiak przed zarznięciem i marudze, jak mam biegac, to jak już biegnę, jest super...totalna czystka w głowie i tylko patrzę na moje punkty kontrolne, co się zmieniło - jedna polanka, druga, polanka z piaskiem i brzoza ( o zgrozo) która dotykam i wracam...znam tam każdy korzeń wystający z ziemi, wiem o który sie potkne ale i tak to uwielbiam...

a jak po tym bieganiu wyglądam, to nie musze Wam chyba opowiadać.... upiór to przy mnie bóstwo:yes: całe szczęście, że ludzi niewiele, najczęściej dziadki-emeryty z sanatorium, to troche ślepawe i nie draznię ich poczucia smaku swoim wyglądem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Malka -

ja na aerobik ze stepem. Próbowałam jeszcze piłek (piłki podstępne dla mnie, wyglądają lajtowo a się człowiek umęczy jak cholera) i jakichś innych o dziwnych skrótach: ABT i TBC ale nie mam pojęcia co one oznaczają.

Na ten aerobik chodzę z sympatii dla prowadzącej chyba:)

Zumba mnie nęci a jeszcze bardziej salsa bo ja uwielbiam (nie mylić z potrafię:rotfl:) tańczyć:D

 

Amglad w takim otoczeniu to i ja bym pobiegała...

 

A tak na serio to ja muszę na zorganizowane i z góry zapłacone bo inaczej to mnie nikt nie namówi:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie bieganie to sport ekstremalny.

próbowałam, ale zero przyjemności. mój m lubi biegać i tak mnie namawiał, ale to nie dla mnie.

na aerobik chodziłam, nawet lubiłam. chodziłam też z kijkami tzw. nordicwalking. i to było super. tylko trzeba mieć towarzystwo. samemu się nie chce.

a teraz mój ulubiony sport to siedzenie na kanapie.;)

tak bym chciała się ruszyć, tylko mi się cholernie nie chce. no i co tu zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piłki to dla mnie wymarzone ćwiczenia.

 

Cześć Malka -

ja na aerobik ze stepem. Próbowałam jeszcze piłek (piłki podstępne dla mnie, wyglądają lajtowo a się człowiek umęczy jak cholera) i jakichś innych o dziwnych skrótach: ABT i TBC ale nie mam pojęcia co one oznaczają.

Na ten aerobik chodzę z sympatii dla prowadzącej chyba:)

Zumba mnie nęci a jeszcze bardziej salsa bo ja uwielbiam (nie mylić z potrafię:rotfl:) tańczyć:D

 

 

 

Amglad w takim otoczeniu to i ja bym pobiegała...

 

A tak na serio to ja muszę na zorganizowane i z góry zapłacone bo inaczej to mnie nikt nie namówi:/

 

Piłki to pilates - mrrrrr

 

Dawno,dawno temu, gdy byłam nastolatką;) biegałam na długie dystanse,. Ileż ja miałam samozaparcia, rano przed szkołą odwiedzałam sąsiednią dzielnicę (ok 12 km), czasem po południu jeszcze jedna rundka :lol2:

Półmaraton, to na jednym oddechu robiłam ;)

A teraz, boszzzzzz nie wiem czy bym do autobusu dobiegła :oops: po pierwsze zadyszka po 100 metrach, no i stawy siadają :(

 

SKS , kurde SKS :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wow, malka, szacun....

nie sks tylko brak wprawy....brak treningu :cool:

o masz, to ja nawet nie wiedziałam, że tez pilates ćwiczę...pod taką ładną nazwa (swoja drogą to myslałam, że to jakaś joga czy inne cudo) kryją się zwykłe piłki....:D

masz rację Luka, one sa zdradzieckie jak cholera....najbardziej sie boje, że jak na niej leżę czy siedzę okrakiem, to ona pod wpływem mojego cięzaru pęknie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malka pilates to chyba nie są piłki.

to ćwiczenia, które mają rozciągać i wzmacniać mięśnie bez nadmiernego obciążenia kręgosłupa. to takie połączenie jogi i baletu. używa się w nich też różnych sprzętów, to może i między innymi piłek. ale w domu można ćwiczyć bez niczego. to takie trochę podobne do callaneticsu, który kiedyś był modny.

dowiadywałam się o nie, bo mam problemy z kręgosłupem. ale na dowiadywaniu się skończyło. znów zabrakło chęci.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guuuupia ;) piłka nie pęknie.

Ja na takich sadzałam panów pacjentów po 140 kg wagi - i jeszcze na nich podskakiwali :lol2:

 

hehe :lol2::rotfl:

ja znam swoje szczęście i za każdym razem jak dosiadam piłki to mam ten stres...

a swoja droga 140 kg panowie podskakujący na takich piłkach to dopiero musi być widok........:eek::cool::eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Max- założenie Pilatesa były właśnie takie, a piłka wpisuje się w trend - świetnie odciąża kręgosłup :)

U mnie średnio 80% ćwiczeń na zajęciach jest właśnie z piłką i to co bez niej jest dla mnie nie do wykonania, na piłce to pikuś - ze względu na kręgosłup i mięśnie poprzeczne brzucha :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O na pilates też kiedyś chodziłam, kilka lat temu. Ale dla mnie pilates mega trudny jest bo ja wymiękam przy takich wooooolmyyyych i mocno rozciągających ćwiczeniach. No nie daję rady po prostu:oops:

 

Mówisz Malka że z piłką łatwiej?

Bo ja raz poszłam i nie przekonały mnie piłki. A może prowadząca była nie ten tego:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja się przyznam,gdyby trenerka była inna, to ja już dawno bym pieprznęła zumbą (ta sama babeczka prowadzi też pilates),

Dziewczyna jest niesamowita, widać gołym okiem,że fantastycznie bawi się tym wszystkim, mniej wprawnym (jak ja) pomaga, podpowiada.

Generalnie babka zaraża entuzjazmem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mój entuzjazm własnie oklapł.

 

Wymyśliłam sobie że pojadę kupić regał na dokumenty. Mam ich tyle plus mnóstwo jakichś muratorów i innych ładnych domów ze wszędzie mam tego pełno. Pojechałam do słynnego sklepu Bodzio* a tam miła Pani powiedziała że regał może być na piatek albo na przyszły tydzień:cry:

A ja chciałam juz i teraz, wrrr

 

No i odechciało mi się sprzątania.

Idę wstawić kolejne pranie, pa

 

* Wika teraz w swoim pokoju ma meble w kolorze jabłoń. Posiada:

- szafę 150cm (boki jabłoń i front taka wanilia czy coś)

- biurko 90cm - idealne do kompa

- regał z półkami 60cm

- stolik mały okrągły kawowy

 

I sobie wymyśliłam że meble te pójdą w nowym domu do "gabineto-komputero-gościnnego". Wstawimy tam naszą aktualną wersalkę;) I pokój będzie umeblowany.

I stwierdziłam że jeszcze jeden regał mi się przyda na dokumenty. Teraz będzie stał w dużym pokoju (pasując jak pięść do nosa ale mi to lotto;) ) a tam będzie pasował:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...