Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

trzymaj się Luka i nie poddawaj.

nic już mądrego nie napiszę, czego by dziewczyny wcześniej nie napisały. za chwilę na pewno będzie lepiej. :yes:

 

wiem, że Cię to nie pocieszy, ale u mnie to się dopiero nic nie dzieje. a od dzieci tylko słyszę, że jestem gorsza od surowych rodziców. :mad:

 

ściskam mocno i głowa do góry.:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Lucka nie pisz tak bo i ja dola zaczynam lapac :cry::cry::cry:

wczoraj moj M mnie uswiadomil w tym, ze mam rok (nie dwa jak wczesniej sobie rozmawialismy) na przemyslenie, czy chce byc w NO czy wracac do PL z dziecmi..a on bedzie dalej pracowac... i nie wiem co teraz robic... tutaj mi dobrze, ale w PL ciagnie mnie dom...a jak sobie pomysle o tym, ze jeszcze nie wykonczony to tylko plakac sie chce, ze jeszcze tyle do zrobienia..na rozlace bedzie mi ciezko... ale glownie chodzi o dzieci...moja starsza w tym roku rozpoczyna tutaj szkole, wiec jak dluzej zostaniemy, bedzie miala zaleglosci w PL, ale tutejszy system nauczania bardziej mi odpowiada od tego naszego w Polsce, z tym, ze tutaj obawiam sie instytucji od dzieci...(czuje sie jakbym na jakims celowniku byla i ze pewnego dnia wpadna do mojego domu, lub pojade po moje pociechy do przedszkola- a ich nie bedzie tfu tfu)

kierujac sie zdrowym rozsadkiem powinnam wrocic... a myslac o rodzinie byc przy mezu... :cry:

 

rozterki budowlane mnie tez jakis czas temu dopadly... bilam sie z myslami czy decyzja budowania domu byla dobra czy tez zla....

 

ehh i tak dalej mnie one lapia... ale to tylko wtedy gdy jestem daleko..... bedac na miejscu mam inne mysli

 

 

sciskam cie i badz dzielna...pokaz ze potrafisz to i moze ja dam rade :hug:

 

 

p.s. dzieciaczki sa cudowne...ja kiedys jak uslyszalam mamusiu kocham cie bo jestes najlepsza to sie rozryczalam jak borsuk:P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, masz rację to co napisała Amglad chyba sobie druknę i powieszę nad łóżkiem bo to święte słowa...

 

Kasiu Max wiesz że o Tobie pomyślałam jak to pisałam te smętki? I u Ciebie i mnie lipa tylko z innych powodów:mad:

 

Meliska witaj u mnie:) Nie zazdroszczę dylematu "zostać - wrócić". A długo miałaby trwać ta rozłąka z mężem? Jak w miarę krótko to można się zastanawiać jak długo... to nie dobrze:hug:

A powiedz na serio tak jest z tymi instytucjami od dzieci? Oglądałam kiedyś jakiś reportaż że rodzicom dziecko zabrali z przedszkola ale myślałam że to jakiś odosobniony przypadek:(

 

Nita każdą ilość :hug:przyjmę:)

 

Dzięki Wam bardzo po raz kolejny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz na serio tak jest z tymi instytucjami od dzieci? Oglądałam kiedyś jakiś reportaż że rodzicom dziecko zabrali z przedszkola ale myślałam że to jakiś odosobniony przypadek:(

 

Nie wiem, jak u Melisy, ale w de bywa bardzo różnie. Jak się raz w tryby dostanie to potem ma się już przekichane, a słowo urzędnika jest święte.

 

Melisa, skąd ja znam te dylematy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

A powiedz na serio tak jest z tymi instytucjami od dzieci? Oglądałam kiedyś jakiś reportaż że rodzicom dziecko zabrali z przedszkola ale myślałam że to jakiś odosobniony przypadek:(

 

 

Niestety to prawda... tutaj moge podac kilka drobnych linkow ...byly tez podczas Swiat Bozego Narodzenia reportaze w tvp1 w programie Jaworowicz, byly to przypadki z mojej miejscowosci...:(

 

W podanych przeze mnie linkach wypowiadaja sie czasami "inne typy" ktore potrafia sie wtracac tak na kazdym forum...(w sumie tutaj tez takie typy sie pojawiaja)

 

 

tutaj nagranie dla osob o mocnych nerwach.. ja ogladajac placze.

 

http://www.mojanorwegia.pl/forum/view/3/dyskusja_ogolna/182244/ucieczka_z_raju_-_norge_____http%3a%10%10www.youtube.com.html#182258

 

http://www.mojanorwegia.pl/forum/view/227/mamy_w_norwegii/141801/kto_zabral_moich_chlopcow%3f%3f%3f%3f%3f.html

 

http://www.mojanorwegia.pl/forum/view/3/dyskusja_ogolna/188660/nasze_dzieci_kontra_barneverne.html

 

http://www.mojanorwegia.pl/forum/view/235/komentarze_do_artykulow/223214/barnevernet_chce_odebrac_polskim_rodzicom_prawa_rodzicielskie_-_co_robic%3f!.html

 

 

Linkow jest wiecej w tym temacie

http://forumnorwegia.net/search.php?mode=results

 

w sumie wystarczy wpisac Barnevernet i w google pelno informacji na ten temat... krotko mowiac instytucja, ktora ma prawo ponad prawem...

 

 

 

stad teraz moje gdybanie.

 

A rozlaka na tak dlugo, jak dlugo moj M bedzie mogl pracowac (umowe ma na stale)

 

Ale mimo tej jednej podlej strony lubie ten kraj, i teraz nie wiem co dalej...

 

ehh :cry:

Edytowane przez Mmelisa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde nie zazdroszczę Wam dziewczyny... przy Waszych moje dylematy wyglądają marniutko - co tam miesiąc w jedną czy drugą stronę...

Moja siostra mieszka w UK ale ona nie zastanawia się nad powrotem w ogóle - tam jest już jej dom...

 

ps. bardzo chciałam dzisiaj coś ruszyć budowlanie żeby nie było że tylko narzekam ale niestety:mad:

za to pokażę Wam moja gwiazdę w nowych okularach:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że w Polsce powolutku, pod płaszczykiem różniastych ustaw, usiłuje wprowadzić się podobne działania jak w Norwegii czy Niemczech.

Wrzucając do morza jedną meduzę w ramach pomocy katrupimy dziesięć innych. W dodatku używa się bardzo silnych psychologicznie metod, które prowadzą do efektu 'wszystkie dzieci nasze są', a rodzic, jeśli jest ciut niepokorny jest szybciutko sprowadzany li tylko do roli produkującego dzieci.

 

W Niemczech na przykład nauczanie domowe, a raczej próby tego karane są w pierwszym rzucie wysokimi grzywnami, a w następnym ograniczeniem praw rodzicielskich oraz więzieniem. Edukacja państwowa nie jest przywilejem, jest obowiązkiem, który nie ma alternatywy. Krótko przed feriami szkolnymi policja wyszukuje na lotniskach dzieci w wieku szkolnym i jeśli nie ma się pozwolenia na wcześniejsze opuszczenie szkoły (z reguły nie są proste w zdobyciu), dziecko jest zawracane, a rodzice płacą grzywnę za każdy opuszczony dzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest to, że w Polsce powolutku, pod płaszczykiem różniastych ustaw, usiłuje wprowadzić się podobne działania jak w Norwegii czy Niemczech.

Wrzucając do morza jedną meduzę w ramach pomocy katrupimy dziesięć innych. W dodatku używa się bardzo silnych psychologicznie metod, które prowadzą do efektu 'wszystkie dzieci nasze są', a rodzic, jeśli jest ciut niepokorny jest szybciutko sprowadzany li tylko do roli produkującego dzieci.

 

W Niemczech na przykład nauczanie domowe, a raczej próby tego karane są w pierwszym rzucie wysokimi grzywnami, a w następnym ograniczeniem praw rodzicielskich oraz więzieniem. Edukacja państwowa nie jest przywilejem, jest obowiązkiem, który nie ma alternatywy. Krótko przed feriami szkolnymi policja wyszukuje na lotniskach dzieci w wieku szkolnym i jeśli nie ma się pozwolenia na wcześniejsze opuszczenie szkoły (z reguły nie są proste w zdobyciu), dziecko jest zawracane, a rodzice płacą grzywnę za każdy opuszczony dzień.

 

:jawdrop:

 

Nigdy nie pomyślałabym że tak może być. Może najlepiej odebrać dzieci wszystkim rodzicom. Tak na wszelki wypadek:(

Największy paradoks to jest to, że te wszystkie instytucje powstały żeby chronić dzieci i pomagać im. I chwała im za to. Ale żeby tak na slepo? A nóż sie uda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to za taki wątek by nas wszystkich pozamykali ??

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?125013-nastolatka-w-dobre-r%C4%99ce-oddam

 

 

Luka, a k woli wyjaśnień

No panowie mi zje.ali całą zewnętrzną instalacje. Tak naciągnęli rurkę, że przy każdej próbie wpięcia gazomierza, sa takie naprężenia,że strzelają śrubunki i spawy :mad::mad::mad:

Najpierw 7 miesięcy poślizgu, a potem jeszcze takie kwiatki :mad:

cycki opadają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiecki Jugendamt powstał przed 2.wojną i jakoś mu się ostało bo dziś dzień. Metody potrafi mieć też z innej epoki. Najgorsze, że czasem jest dziwnie nieprzemakalny na decyzje sądów. Nie tylko wobec Polaków.

 

Jeszcze, żeby nie było, że uogólniam za bardzo, małe sprostowanie do powyższego: szkoły państwowe w DE mają alternatywę w postaci prywatnych szkół/lub pod egidą kościółów, ale nie można uczyć dzieci w domu.

 

PS> Śliczne są, to w okularkach i to bez :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie od razu :) Najpierw dziecię do psycholi, znaczy pardon do psychologów i doradców wszelakich, rodziców na kurs, bo przecież z definicji nic nie potrafią, ale tysięczny certyfikat pomoże.

 

Nasza niania wraz z mężem mieli zezwolenie na opiekowanie się dziećmi czyli bycie tzw. Tagesmutter i Tagesvater. Co jakiś czas musieli w ramach powtórki robić wieczorowy kurs dotyczący relacji z dziećmi i ogólnych wiadomości psychologicznych. Taki warunek ogólny. No i facet, skadinąd bardzo spokojny i sympatyczny, moje dzieci go bardzo lubiły, stracił uprawnienia wskutek kota.

Pani pod koniec kursu zapytała w ramach egzaminu, co zrobiłby gdyby jedno z dzieci po raz kolejny i z wyraźną premedytacją męcząc kota (mieli fajnego opasłego sierściucha w domu) usiłowało mu wsadzić palec do oka. No i szczerze gość odpowiedział, że wyrwałby zwierze z rąk oprawcy i opierniczył dzieciaka. Pani uznała to za niewłaściwe i zbyt agresywne podejście do dziecka i uprawnienia poszły się bujać. Odpowiedź właściwa - należało z dzieckiem spokojnie negocjować i poświęcić kota.

 

A jaka byłaby Wasza reakcja? Mówimy o radosnych i krzepkich trzech- lub czterolatkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to za taki wątek by nas wszystkich pozamykali ??

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?125013-nastolatka-w-dobre-r%C4%99ce-oddam

 

 

Luka, a k woli wyjaśnień

No panowie mi zje.ali całą zewnętrzną instalacje. Tak naciągnęli rurkę, że przy każdej próbie wpięcia gazomierza, sa takie naprężenia,że strzelają śrubunki i spawy :mad::mad::mad:

Najpierw 7 miesięcy poślizgu, a potem jeszcze takie kwiatki :mad:

cycki opadają

 

No tak to mniej więcej zrozumiałam, tylko to o cyckach musiałam sobie wyobrazić;)

A na serio to co teraz? I na kiedy?

 

Niemiecki Jugendamt powstał przed 2.wojną i jakoś mu się ostało bo dziś dzień. Metody potrafi mieć też z innej epoki. Najgorsze, że czasem jest dziwnie nieprzemakalny na decyzje sądów. Nie tylko wobec Polaków.

 

Jeszcze, żeby nie było, że uogólniam za bardzo, małe sprostowanie do powyższego: szkoły państwowe w DE mają alternatywę w postaci prywatnych szkół/lub pod egidą kościółów, ale nie można uczyć dzieci w domu.

 

PS> Śliczne są, to w okularkach i to bez :)

 

Wiesz co Luka, Ty mi tu nie piernicz o budowie, Ty weź się za robienie dzieci, bo ślicznie Ci wychodzą :lol:

 

A dziękuje, dziękuję śliczne po mamusi oczywiście:p

 

Malka wychodza mi nie dość że dobrze to jeszcze udaje je się hmmm "załatwić" zadzwiwiająco szybko;)

:D

Wole więcej nie próbować;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...