Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

Ja też w Katowicach, bo 10 lat temu oni mieli największe doświadczenie i najlepszy sprzęt.

Jednak tak jak już niejednokrotnie pisałam na FM,mimo swej gigantycznej wady nie zrobiłabym tego po raz drugi.

Fakt, wyszłam z zabiegowego po 20 minutach, widziałam tak ostro jak nigdy w życiu (mam wadę wrodzoną), ale wada powraca i już nie mam alternatywy soczewki-okulary, bo po zabiegu nie wolno korzystać z soczewek :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja też w Katowicach, bo 10 lat temu oni mieli największe doświadczenie i najlepszy sprzęt.

Jednak tak jak już niejednokrotnie pisałam na FM,mimo swej gigantycznej wady nie zrobiłabym tego po raz drugi.

Fakt, wyszłam z zabiegowego po 20 minutach, widziałam tak ostro jak nigdy w życiu (mam wadę wrodzoną), ale wada powraca i już nie mam alternatywy soczewki-okulary, bo po zabiegu nie wolno korzystać z soczewek :(

 

O cholera, a o tym to nie wiedziałam. Czyli zostaję przy swojej wadzie.

 

EDIT: wadzie, nie wadze;)

Edytowane przez agalind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też przed nie wiedziałam :mad::mad:

 

heh spoko dziewczyny...

ja po 20 latach takiego rutynowego chodzenia do stomatologa, dowiedzialam sie (teraz w kwietniu), ze klania mi sie ortodonta! bo mam wade zgryzu:eek: :mad:

a siooo jeszcze mi tu na starosc aparacik chca wlozyc...oooo nieeeee na pewno sie na to nie zgodze:P

 

co do zabiegu laserowego, to ja wiem, ze po nim wzrok i tak bedzie sie pogarszal, co prawda ma prawo bo z roku na rok wiosenek wiecej przybywa...ale o tych soczewkach to pierwsze slysze, ze nie wolno pozniej nosic:eek:

kiedys bylam blisko ich zakupienia...po malej awarii z corki glowa, ktora na moich brylach wyladowala i one o maly wlos nosa i oczu mi nie wybily... krew sie polala, okulary wygiely...ale i tak nie kupilam soczewek bo sie panicznie boje je wlozyc... a jak wlozylabym to na pewno nie wyjela :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, o jakim typie pogarszania piszecie, ale usunięte -8 przed dziesięciu laty do -0.25 do tej pory się trzyma znakomicie. Klinika w Krakowie. Obserwuję osobnika na codzień i nie skarży się na nic. Ważne, żeby wada była ustalona i niezmienijąca się, bo inaczej operacja ma niekoniecznie sens.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciłam, przejechałam 250 km i nic nie załatwiłam:bash:

Nie rozumiem ludzi którzy umawiają się na spotkanie z 2-tyg wyprzedzeniem i nie sa chociaz trochę przygotowani:mad:

 

I własnie po drodze gadałyśmy z kumpelą o soczewkach:) Wprowadzała mnie w ich świat (chociaz ja nie potrzebuję ale ciekawa byłam;) )

Wracam na forum a tu soczewki/okulary:)

Musze iść wzrok zbadac sobie ale u pani do której chciałabym iść wizyta na NFZ już w tym roku nie mozliwa, a prywatnie - koniec lipca:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do soczewek, to wiem, że trzeba samemu spróbować żeby docenić. No i nie zrażać się, bo na początku może nie być łatwo, ale ćwiczenie czyni mistrza:D

 

A najlepsze jest to, że gdyby nie soczewki to nie wiedziałabym, że mam astygmatyzm. Od lat noszę okulary i dopiero jak poszłam dopasować soczewki dowiedziałam się o tym, a to znaczy, że cały ten czas miałam niedopasowane okulary :bash: A jak mówiłam za kazdym razem, że okulary są niby ok, ale coś mi nie gra to oczywiście wzruszali ramionami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój mąż jest okularnikiem. nosił kiedys soczewki, ale tak śmiesznie wyglądał bez okularów, że zaniechał.:)

nie wyobrażam go sobie bez okularów. nosi je całe życie i bez bryli, to nie on.

a na lato słoneczne sobie zakupił takie śmieszne - pod spodem zwykłe szkła, a na wierzchu ciemne. te ciemne są na zawiasach i można je do góry podnieść. wozi je w samochodzie i jak trzeba to zmienia. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też okularnica, kiedyś nosiłam soczewki, ale zdecydowanie wolę okulary, bo szybciej i mniej zabawy

może kiedyś na laserek się wybiorę, ale to odległa przyszłość

parę lat temu jak zmieniałam oprawki to kupiłam szkła antyrefleksy i pewnie coś tam jeszcze ale nie wiem, w każdym razie ściemniają się same, czego w sumie nie zauważam aż do zdjęcia okularów, wtedy słonko powala. Jak je kupowałam to nie miałam pojęcia, że takie są i dopiero po kilku dniach mąż mnie na spacerze uświadomił, że mam czarne szkła. Strasznie się wściekałam na początku, bo wyglądałam jak debilka z tymi okularami, i np na zdjęciach w jasny dzień się dziwnie wygląda, ale teraz po czasie bym ich nie zmieniła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Same okularnice , ja też -7 w porywach :cry: Nosiłam przez rok soczewki , ale nigdy się z traumy wkładania nie wyleczyłam, więc zrezygnowałam. Dla mnie najgorsze badanie to jak mi coś do oka przykładają, przy badaniu dna oka okulistka prawie za drzwi mnie wyrzuciła a i tak nie dała rady obu oczu mi zbadać. Więc soczewki odpadają, operacja też. Poza tym ja się lubię w okularach, bez nich to nie ja :)

Nita to fotochromy masz, ale z nimi trzeba ostrożnie, nie na codzień, tylko rzeczywiście na słońce, w pomieszczeniach od razu zmieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najstarsza pojechała na noc do koleżanki.

Średnia i Misiek padli o 18 jak byłam na zakupach - tatuś ich pilnował i pozwolił zasnąć.

 

No to:

- zrobiłam sałatę

- grzanki

- wyciągnęłam plesniaka i winogrona

- otwarliśmy wino...

i

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Marcin wstał wyspany:bash::bash::bash:

 

Zjadł z nami grzankę i oglądamy teraz Dorę.

 

Dziękuję Państwu za uwagę:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol2::lol2::lol2::lol2::lol2:

skad ja to znam :p

 

ale powiedz mi kochana, dzieci sa cudowne co nie? wyczuja odpowiedni moment i wstaja :D

 

 

 

 

 

ja jutro planuje imprezke przed-urodzinowa, przyjda moje kolezanki z Litwy i mam nadzieje, ze moje mlode winogronka mi nie beda przeszkadzac, a tutulek je pieknie przypilnuje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ci Luka :) i cześć pieśni hihi :)

Ja właśnie dorwałam osobniczkę nr. 3 na oglądaniu bajek pod kołdrą na komórce pożyczonej od starszej siory. Co za czasy...

 

A od 19tej wszystkie równo wykazują niby objawy zmęczenia. Przymusowy brak internetu przez cały dzień i tacy biedacy rozbici jacyś hehe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, jestem wredna, ale żeby tak od razu nie dać się dzieciom rozwijać :) :)

 

Padł wredny jeden z rana, telefony z nim powiązane wszystkie też, normalnie przestałam istnieć.

A okazało się, że przyczajone prawa Murphy'ego zatarły łapki i od rana kilka maili od wykonawców na mnie czekało, w tym ostateczne ustalenia tynkarzy. A ja w nieświadomości, co i jak. Bo ja z moimi wykonawcami ostatnio tak kulturalnie, na odległość kabla od wirelessa, jak mawia mój małżonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...