Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

Malka Ty zawsze masz jakieś przyjemności w zanadrzu, co;)?

 

Niee te zastrzyki to luz. Jak się ma taką warstwę ochronną jak ja to już w ogóle;)

Bardziej mnie martwią te gacie pancerne o których pisze Nita:/ nie cierpię ich. Ale jak trzeba to trzeba i koniec.

Muszę grzeczna być bo Jura za 2 tyg.

 

Melisa trzymam kciuki za drzwi coby były nieskazitelne:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć:)

Faktycznie w domu jestem. Niestety uziemiona w łóżku nadal. Dopler wykazał zakrzepy w żyłach głębokich więc od jutra seria zastrzyków przeciwzakrzepowych.

 

Lezymy sobie z mrowkami w łóżku i nacieszamy się sobą;)

 

Przyszłam na FM, tylko po to zeby sprawdzic co u Ciebie, ale jak widze to nie zarty.

Uwazaj na siebie,noo buziaki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luka ja taka zaganiana, że dopiero teraz doczytałam :( trzymaj się kobito i wracaj szybciutko do zdrowia!!! :hug:

 

zawsze można też znaleźć jakieś plusy, pobyt w szpitalu to ponoć najlepsza dieta ;) więc prosto ze szpitala wskoczysz w bikini i na plażę ;)

 

Cześć Dracula, musiałabym tam leżeć z pół roku żeby w bikini wskoczyć:lol2::lol2::lol2:

 

jurajskie pijaństwo, a co może będziecie tam o kwiatkach rozmawiać :lol2::lol2:

 

Antybiotyki już skończyłam więc spoko;)

 

Przyszłam na FM, tylko po to zeby sprawdzic co u Ciebie, ale jak widze to nie zarty.

Uwazaj na siebie,noo buziaki :)

MSU biorąc pod uwagę że czeka mnie prawdopodobnie zmiana zapory antydzieciowej to będę musiała na siebie uważac hmm stokrotnie;)

A na serio to się wystraszyłam na maksa.

 

 

Cześć Luka! Jak zdrówko?

 

Dorka, cześć:) Ogólnie już spoko, jeszcze dopler żeby zobaczyć czy się świnstwa rozpuściły i już:)

 

jakiś pomór na forum, cicho wszędzie

Luka, daj znak życia

 

Żyję, żyję, od wczoraj łażę;)

Jaka to radość iść na zakupy do Biedronki;)

 

Asiula, znowu trzeba Cię podstępem zwabiać ;)

 

Liczyłam, że Malka butlę wyciągnie znowu a tu nic:)

 

 

No więc:

Wstałam, chodzę i mam się dobrze. Dzis rano byłam u lekarza rodzinnego po to aby dostać skierowanie do chirurga. Do chirurga udałam się w celu uzyskania skierowania na doplera. I jadę na doplera do Esiaka;) no dobra koło niego:)

Nasz szpital ma mozliwość zrobienia badania ale niestety tylko dla pacjentów szpitala:bash: a prywatnie robia w jednym osrodku ale terminy na połowę czerwca. Paranoja.

 

Do końca tyg mam L4 a potem wracam do pracy:(

 

ps. na budowie nadal się nic nie dzieje jakby co:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie Luka słyszeć, że idzie ku dobremu !

 

Heh, w kwestii terminów i paranoi, przypomniała mi się makabeska mojej koleżanki. Jej mama z poważnymi problemami sercowymi czekała na koronografię, oczywiście termin za pół roku. Po miesiącu dzwoni rozradowana pani z przychodni i mówi, że ma dla niej wspaniałą wiadomość - umarł inny pacjent i jest wolne miejsce, a ludziom na liście przed mamą koleżanki termin nie pasuje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaa faktycznie makabreska:bash:

 

Zaraz mi sie przypomniało:

Moja mama w trakcie koronarografii. Przerażona, zmartwiona wiadomo. Lezy i słucha co się dzieje. A panowie wykonujący badanie:

- To co, zakładamy stendy? (czy jak to się tam zwie)

- No coś Ty, zobacz jakie ona ma pozapychane wszytsko, przeciez to bez sensu i tak długo już nie... no wiesz...

 

Kurde znieczulica na maksa:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć:)

To że będę obok Was przejeżdżać poznałam tylko po stacji na której się spotkaliśmy jak jechałam pierwszy raz:) Tak bym pewnie nawet nie wiedziała że tak blisko przejeżdżam:)

A wiesz że chętnie bym Was odwiedziła:) ale to będzie środek dnia a ja będę już spóxniona i tak:)

 

Marcin bardzo dziękuję za zaproszenie, pozdrów proszę Asię o uściskaj Adasia (ile on już ma?)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakąs godzinę temu zadzwonili ze szpitala do mojego P, że mam się jutro zjawić na oddziale. Nic mu lekarz nie chciał powiedzieć, powiedział ze sie mamy nie denerwowac bo on chce tylko ze mną porozmawiac i "skoordynowac dalsze leczenie".

Co on chce koordynować w tydzien po wypuszczeniu mnie ze szpitala?

 

Denerwuję się cholernie:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że nie powiedział, ze mam w poniedziałek przyjść bo bym chyba doszczętnie już osiwiała przez weekend...

 

Może chce mi zwolnienie przedłużyć bo zorientował sie jaką gafę popełnił dając mi zwolnienie do jutra zamiast do długiego weekendu;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Luka, mnie ostatnio życie przytłoczyło więc nie pisałam, ale zdrówka życzę i nie denerwuj się lekarzem, może on Ci chce tylko powiedzieć żebyś nie tańcowała za bardzo na tym wyjeździe :)

Bardzo żałuję, że Was nie poznam, przerąbane :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...