Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

amglad, normalnie mi ślinka poleciała :)

Ja za kluchami mniej przepadam, ale reszta rodzinki jak najbardziej :) Lepienie mam już opanowane, ale u mnie do 150 pierogów potrafią pożreć w ciągu jednego dnia. A małych nie robię, a pożerają na raty, część na obiad, potem podwieczorem, a potem żebrają o pierogi na kolację..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dorka, mi też ślinka leciała do tych pyszności i stąd wynik - 2 kilo do przodu :(

pierogi uwielbiam, jak zrobię, to tez w hurtowych ilościach i na wszystkkie posiłki dnia.... u mnie ruskie mają odejście największe, a ze słodkich - z truskawkami, jagodami i z samym słodkim twarogiem

a ja dzisiaj nie wychodzę z domu, więc zagrzebałam w zamrażarce i wydobyłam niedawno nabyte steki z jelenia - w lidlu były jakos ostatnio i będe dziś na obiadek robić z sosem z kurek i piure ziemniaczkowym. i mam ochote na kolesława....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorka, mi też ślinka leciała do tych pyszności i stąd wynik - 2 kilo do przodu :(

pierogi uwielbiam, jak zrobię, to tez w hurtowych ilościach i na wszystkkie posiłki dnia.... u mnie ruskie mają odejście największe, a ze słodkich - z truskawkami, jagodami i z samym słodkim twarogiem

a ja dzisiaj nie wychodzę z domu, więc zagrzebałam w zamrażarce i wydobyłam niedawno nabyte steki z jelenia - w lidlu były jakos ostatnio i będe dziś na obiadek robić z sosem z kurek i piure ziemniaczkowym. i mam ochote na kolesława....

 

A nie łatwiej będzie mnie dobić? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sister, ja nie specjalnie.... sama jeszcze dzis nic nie pochłonełam (nie, przepraszam, rano jak robiłam stosik kanapek dla męża i syna, podgryzłam kawałek chleba z pieczenią, ale to tak na pół zęba, to sie nie liczy:)

zapijam głód kawą....w międzyczasie tak zwanym latam na odkurzaczu, puszczam kolejne pranko i zmywarę i tylko stosik do prasowanka rośnie...ale nie mam dziś weny na żelazko, odpuszczam

zaraz wsiadam na mopa http://emotikona.pl/emotikony/pic/2kon.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorotka, link do mojego pana posadzkowego - polecać będę po robocie (mam nadzieję,że polecać :lol: ) http://www.posadzki-samopoziomujace.pl/

 

 

Zaśliniłam klawiaturę :oops: ciekło mi z paszczy niczym Mastiffowi :oops:

 

A ja ciągle nie mam pomysłu na obiad

Ja i młody jesteśmy kluskowi, ślubny raczej nie, mało tego, obiad na słodko to dla niego nie obiad . Owszem zje ale potem pyta "ok,deser zjadłem, a kiedy będzie obiad ? " :bash::bash:

 

 

Esiak - też mam takie pole ryżowe :( Sialiśmy w tym samym dniu i ..... od tamtego czasu u nas był jeden słoneczny (bezdeszczowy) dzień, po za nim cały czas pada. Nie, nie pada - leje

Wczoraj byłam bliska płaczu jak zobaczyłam powypłukiwaną trawę, mimo iż po wysianiu solidnie zawałowałam, porobiły się kupki nasion i gołe placki.

Aż boję się jak to będzie wyglądać jak wyrośnie - o ile wyrośnie a nie zgnije :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety prasowanie niecierpię

 

amglad co tam ambicje, też bym mogła cały dzień pichcić, mnie to odpręża, żebym jeszcze nie tyła i miała towarzystwo nieodchudzające się

 

malka u nas z kolei po makaronach chodzą i szukają coś do jedzenia, wiec musi być solidniejsza kolacja

jesli lubicie mięsko a nie chce Ci się nad tym stać, to na dużą (jak najwiekszą) blachę kładziesz kawałki kurczaka albo ryby w przyprawie, ćwiartki ziemniaków, paprykę, pieczarki, cebulkę, marchew, co tam masz w lodówce i to się piecze przez godzinkę. Czasem robię do tego jakis sos czosnkowy i obiad na wypasie :D Pyszności.

Albo tez na blaszce rozkładasz pokrojone pory na nich piersi z kurczaka , na to smarujesz majonezem (ewentulanie z jogurtem) i posypujesz serem i do piekarnika na 40 minut Boskieee

Edytowane przez nita83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NIta, pysznie i leniwie brzmią Twoje dania, tyle,że takiej ilości składników w jednym obiedzie mój dzieć nie przełknie ( to jest koszmar jedzeniowy) , więc albo wygrzebac mu z tej blaszki mięso i ziemniaki, albo gotować drugi obiad.

 

 

Aga, chyba nie będzie innego wyjścia jak dosiewać, mam tylko nadzieję, że nie trzeba będzie zupełnie od nowa siać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas własnie tak jest, że robie na blaszce, a dzieci jedza tylko mieso i ziemniaki, my resztę

 

na szybko to jeszcze biała kiełbasa zapiekana z cebulą, ponoć smakuje nawet tym, którzy białej nie jadają

albo placki ziemniaczane :D

Edytowane przez nita83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...