malka 13.06.2013 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Luka czadownie,że wełenka już w ruch idzie, może Ci pan przy okazji jakiś sweterek udzierga A kwiatki to prosta sprawa - po prostu mam dziurę w podłodze nie pokażę musisz przyjechać Meliska, mój kot nie czuje się rażony A mnie po prostu żal malucha, który cierpi czy z powodu zwierząt, czy innych pyłków - rozumiem bo przy pyleniu topoli sama się podduszam Aga, taaa łazienka to prawie pałacowe apartamenty 2,60 x 2,45 Bry Paniom Nie mam jak dojechać na budowę :mad: jakiś odpust jest i porozkładali mi się z badziewniem na jedynej dojazdowej drodze:mad: Pragnę dziś mieć czołg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.06.2013 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Malka, kup na odpuscie jojo takie ze zwinietych w kulke sreberek i mi przyslij. Jeju, jaka ja stara jestem, że takie rzeczy pamietam:bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 ech melisko, tak to jest z tymi lekarzami, u nas wszsytkie recepty które wystawia pogotowie sie wywala, bo oni zawsze cos źle zrobią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 07:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 oo widzę Cię w tym czołgu, widzę, prawie tak dobrze jak Twoją łazienkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.06.2013 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Malka, kup na odpuscie jojo takie ze zwinietych w kulke sreberek i mi przyslij. Jeju, jaka ja stara jestem, że takie rzeczy pamietam:bash: myślisz, że da się je kupić ? Wydaje mi się,że tam króluje jednorazowa chińszczyzna , a nie barwione na amarant prezerwatywy z piszczałką, joja ze sreberka i gliniane kogutki na wodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 13.06.2013 08:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Malka, kup na odpuscie jojo takie ze zwinietych w kulke sreberek i mi przyslij. Jeju, jaka ja stara jestem, że takie rzeczy pamietam:bash: a dla mnie pistolet na kapiszony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
max-maniacy 13.06.2013 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Melisa moja kotka, też Ci daruje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 glinianego kogutka bym chciała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.06.2013 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 dziewczyny dziekuje za darowanie,ale to sa takie moje chwile slabosci wiec wykrzykuje co popadnie... wlasnie wrocilysmy od lekarza, przyjal nas inny z osrodka... i potwierdzenie ze to liszaj:sick: mala dostala masc na to, ale nie ma problemu zeby szla do przedszkola... no coz, bawilo sie dziecko w miejscu gdzie chodza kotecki...(tutaj ich wiecej jak w PL psow) i wyszlo szydlo z worka... mimo dbania o higiene ... bo ja to jak opetana kazdorazowe mycie rak po wejsciu z dworu do domu czy tez przed jak i po posilku...mam na tym punkcie obsesje:P az mi wstyd pisac ta nazwe choroby wiec wybaczcie mi za to...ale my naprawde jestesmy czysta zadbana rodzinka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.06.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Meliska, ale liszaj to choroba autoimmunologiczna i z zaniedbaniem nie ma nic wspólnego. Może mała przeszła ostatnio jakiś stres - to częsty powód liszaja. Trzeba koniecznie zdiagnozować, skąd się wziął. Zbadać poziom cukru i enzymy wątrobowe. Biedna mała, liszaj tak cholerne boli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 13.06.2013 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Meliska, takie rzeczy sie zdarzaja niestety. Dlatego chyba nigdy dziecka nie puszcze do piaskownicy. W naszej pod blokiem koty urzadzily sobie mega toalete i na nic apele zeby nie dokarmiac , zabezpieczyc piaskownice itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.06.2013 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Wiem, ze wyniki powinny byc porobione ale ani jednej nie zrobili ani drugiej...starsza przed 2 tyg zostala wysypana w nosie i okolice ust..antybiotyk pomogl na to, ale skutki uboczne na brzuszek... a mloda no coz, od 2dni, wysypuje ja na nodze w okolicach pampersa.Nie wiem czy tu w rachube stres wchodzi, bo takiego czegos nie maja one...zawsze pogode badz mniej grzeczne dla nas w domu (jak to dzieci) moze to po ospie? czesto tez kaszla...aa lekarz moj tez sie ostatnio pytal czy w rodzinie mamy cukrzykow... nie mamy. jak moj lekarz wroci z urlopu to pojade do niego poprosic o zrobienie wynikow na alergie(u nas robia z krwi na miejscu na to co sie chce, badz wymieni im) moze to cos pomoze. Dziekuje dziewczyny. p.s, faktycznie boli bo mala dziwnie rozkrakiem chodzi i czesto powtarza, ze ja boli ala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 u nas się w mieście wzieli i wszystkie piaskownice są ogrodzone meliska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.06.2013 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 nita dziekuje :hug:jak to milo jest wiedziec, ze sie ma takie wsparcie wirtualne, bo ja to tutaj taka sama... Mialam ochote poczytac o tym badziewiu ale przestalam...wiadomo na necie potrafia tak to opisac, ze glowa siwieje tak wiec posmarowalam mala Fucidin'em i bede obserwowac... 3majcie kciuki, zeby to cholerstwo szybko zniklo i nigdy nie wrocilo do nas. A zmieniajac temat.... wczoraj zrobilam afere w hotelu glownemu dyrektorowi nie temu pierwszemu wszystkich Radissonow, ale mojemu ale jaka mialam i mam do tej pory satysfakcje z tego.. chociaz i tak pozadanego efektu nei uzyskalam...ale co chcialam powiedziec to powiedzialam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 13.06.2013 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Mmelisa, cóż to się dzieje u Ciebie, nie dość, że choróbska to jeszcze dyrektor? http://www.cosgan.de/images/smilie/liebe/h030.gif Asia, aż tak się poświęcasz w pracy, że nie masz czasu dla nas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Luka pracuje jak pszczółka jestescie czy nie czekam??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 13.06.2013 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 Ja jestem, ale zaraz mykam http://www.cheesebuerger.de/images/midi/muede/a010.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 13.06.2013 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2013 meliska i jak masc pomaga czy nadal boli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mmelisa 14.06.2013 04:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Witam z ranca. Mascia smaruje dwa razy wiec efekty pewnie jutro bedzie widac..chociaz Joasia nie marudzi ze ja boli, wiec pewnie juz dziala:-) Teraz zmykam szykowac panny bo zaraz jedziemy do przedszkola i ja do pracy. Milego dnia i duzoo slonka:-* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 14.06.2013 06:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Czerwca 2013 Witam rankiem świtem:) Z odpustów to jeszcze pierścionki z Pszczółką Mają Teraz wieści wieści:) Dobre, trochę gorsze i hmm zaskakujące:D No i jeszcze historia pt "cudem uratowani" jak mi wystarczy czasu:) I jeszcze "jak skleroza inwestorów wpływa na płynność procesu budowy" To najpierw dobre: Kierownik był, zobaczył wylewki i orzekł: pierwsza klasa:) Znaczy się latał z tą długą poziomicą sprawdzał jak szalony ale nic nie znalazł tzn jakieś małe odchylenia 1-2mm ale stwierdził, że luz:) Baaardzo jestem z tego powodu zadowolona:) Bardzo bardzo:) To teraz trochę gorsze: Panowie wylewkarze jednak nie do końca cudowni bo dali ciała w garażu. Połowa garażu była wylana przez teścia i panowie mieli wyrównać do tego poziomu - trochę im nie wyszło, jest uskok na części jakieś 1-1,5cm. Ale nic, przyjadą - poprawią. Kolej na zaskakujące Dla przypomnienia, w poniedziałek zamówiłam wełnę. NIe wiedziałam dokładnie ile zamówić, kierownik nie mógł przyjechać sprawdzić, zamówiliśmy w ciemno 500m2 (dach ma 300m, odjęliśmy 50m na daszki, więc 250 w dwóch warstwach). Wczoraj przyjechał pan Paweł - ociepleniowec i mierzy. Mierzy i mierzy... wyszło mu 173m... mówię do niego, nie Pan mierzy raz jeszcze bo to niemożliwe. No to mierzy. I mierzy. I wyszło mu.... 135:jawdrop: Kierownik się wrócił bo już odjeżdżał i mierzą razem trzeci raz:) No i wyszło im, że z 300m dachu, powierzchni do ocieplenia jest 130m. Czyli zamówiliśmy o połowę wełny za dużo:sick: Wełna na zamówienie bo "paaani, z takim współczynnikiem to rzadko kto kupuje" Ale po jednym nerwowym telefonie do hurtowni kamień spadł nam z serca bo pan przyjął niespodziewaną nadwyżkę nad wyraz lekko;) Wszystko jest dogadane, omówione itd. Dziś lub jutro przyjedzie transport, panowie wejdą dopiero po tym bo wraz z wełną przyjadą dopiero profile, płyty i cale ustrojstwo. W sumie to dobrze bo się boję że te wylewki nie wyschły jeszcze dobrze, a tak mają szansę Dobra cd nastąpi:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.