nita83 04.08.2013 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 nie macie litości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.08.2013 20:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 Oj tam litości;) taka mała wymiana zdań Melduję że kominy suche są. Mocno padało więc chyba przeszły próbę ogniową jak należy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 04.08.2013 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 jupi!! kamień z serca co? jak tam na hamaczku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.08.2013 20:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 Dzisiaj nie było hamaczka, siedzieliśmy z Panem Mężem na tarasie, popijaliśmy kawę i snuliśmy plany... Planowanie z moim P to orka po ugorze ale i tak fajnie było... Za to błocko nieziemskie jest po nocnej ulewie:bash: i zaczynają chwasciory niesmiało wychylać łebki spod ziemi. Muszę nabyć dziabkę znaczy motykę i powalczyć z nimi zeby się nie rozpuściły znowu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nita83 04.08.2013 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 ale czy Tobie wolno szaleć z motyką???u nas też koszmarne błoto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joannk 04.08.2013 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 Luka - wyrywanie chwaściorów to jak walka z wiatrakami. Ja czasami coś tam wyrwię, ale Marcin je kosi:) dosłownie wszędzie to rośnie, nawet z kostki nam wyrasta - co uważam za przesadę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.08.2013 21:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2013 ale czy Tobie wolno szaleć z motyką??? u nas też koszmarne błoto Nie, ja szaleć nie chcę. Te chwasty to dosłownie kilka sztuk na razie. Więc chcę je dziabnąć zanim wyrosna na dobre... Luka - wyrywanie chwaściorów to jak walka z wiatrakami. Ja czasami coś tam wyrwię, ale Marcin je kosi:) dosłownie wszędzie to rośnie, nawet z kostki nam wyrasta - co uważam za przesadę Chyba się dobrze kamuflują bo ja żadnych nie widziałam:) Ale masz rację, nastawiam sie na ciężką walkę:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 05.08.2013 05:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Witam się sennie. Wczoraj miałam jedną z tych nielicznych w moim życiu nocy kiedy nie mogłam zasnąć.Dzięki temu wiem, że Masto które trzymałam w odwodzie gdybym nic innego nie znalazła będą prawdopodobnie za ciemne jednak. Muszę szukac czegoś innego. Zastanawiam się też czy by drzwi wewnętrznych nie zrobić jaśniejszych a nie orzechowych... Musiałabym kilka takich nocek nieprzespanych zaliczyć i wtedy wizja wyklarowałaby mi się zupełnie;) A teraz ide po kawę i zapałki do podparcia powiek:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amglad1 05.08.2013 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 cześć Luka, o matko, rano wstałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 05.08.2013 05:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 E tam wcześnie wstałam, ja na 7 przecież chodzę Ale młodego nie mogłam ściągnąc dziś z wyra, pierwszy raz od początku wakacji szedł na 7 do przedszkola... a wczoraj się zasiedzieliśmy na budowie i spać szedł około 22:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 05.08.2013 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Nie marudź Ja młode dziś o 4.45 z łóżka wywlokłam. Ale bym mogła to zrobić, to nie miałam prawa położyć się spać. W życiu bym o takiej chorej porze się nie obudziła A teraz mam wrażenie że lewituję, a kątem oka widzę ja mi jakieś ciemne plamy biegają po ścianie I po co inwestować w halucynki ? wystarczy dwie doby nie spać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 05.08.2013 08:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Ja miałam dziś ochotę w nocy wstać i włączyć kompa ale chyba by mnie P zamordował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorkaS 05.08.2013 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 o to jakiś wirus chyba w powietrzu się unosił, mnie zmogło dopiero dobrze po trzeciej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.08.2013 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 A ja wczoraj odurzona powietrzem nadmorskim padłam jak kawka po 22 Jak nigdy;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rocia 05.08.2013 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 O, to ten wirus nawet granice państw przekraczał? Mnie o 2.30 obudzili sąsiedzi robiący parapetówę Ci sami, którzy noc wcześniej zachlapali moje świeżo umyte okno fioletową farbą, którą wylewali przez balkon Wszyscy w naszym pionie mieli wczoraj fioletowe kropki na szybach, a winowajcy nawet nie zaszczycili nas otwarciem drzwi Malka, dla mnie taka chora pora jest normą choć przyznaję, że nie przychodzi mi lekko wstawać zaraz po budziku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 05.08.2013 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Ja bym musiała tak naprawdę wstawać tuż po piątej jakbym się miała ani minuty do pracy nie spóźnić:bash:Tzn w roku szkolnym jak wszyscy idą gdzieś... Ale mam dziś powera:D chyba pójde spać po dobranocce dziś jak się wymęczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MusiSieUdac 05.08.2013 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Planowanie z moim P to orka po ugorze ale i tak fajnie było... Czesc kochana, czyżbysmy mialy tych samych męzów. Ja bym tego nawet nie odważyła sie nazwac "planowaniem" Co do rannego wstawania, to Misiek wstaje codziennie o 3 rano, a potem jeszcze funkcjonuje tak gdzies do 23 w nocy rzadko kiedy kladzie sie w dzien na drzemkę godzinną, szczerze to nie wiem jak on to robi, bo ja po takim drugim dniu byłabym martwa. Buziaki i trzymaj sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 05.08.2013 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 planowanie z moim mężem (na cito muszę przygotować wylewkę w miejscu kabiny) relacja sprzed kwadransa J- ja, Ś - ślubny mój osobisty J - co w końcu dajemy do kabiny, płytki, brodzik czy żywicę ? Ś - a co chcesz? J - w zasadzie mi to rybka, byle by jasnej fugi nie było Ś - to może kamień z ciemną fugą J - ok Ś- ale żywica będzie ładniejsza J- ok, niech będzie zywica Ś - ale wtedy musimy podkuwać pod odpływ J- luzik, odkuję ten kawałek Stanisławem Ś - a co tam będziesz kuć, to machnijmy brodzik J - ale pod brodzik też trzeba podkuć Ś - a to rób co chcesz :bash::bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 05.08.2013 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Malka, ...jeszcze będzie przepięknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 05.08.2013 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2013 Jesssu dobijcie mnie - jest ciąg dalszy rozmowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.