Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

Dzięki dziewczyny:)

Więc po kolei:):)

 

Karola

Przy wersji z wysoka zabudową jest za mało blatu - przynajmniej tak mi się wydaje:/ Najchętniej nie "zawijałabym" tej zabudowy na 3 ścianę ale jak dam płytę na ścianę ze zlewem to będę miała tyle blatu co teraz w bloku:/ Wiem że zostaje stół ale wolałabym jednak więcej blatu:(

Wizualnie ta wersja najbardziej mi się podoba. Ale wygląd to nie wszystko, nie?

Aga

Ścian jeszcze nie ma ale MUSZĄ być:) Zamknięta kuchnia to był pierwszy z warunków jakie stawiałam projektowi:) I stół tez obowiązkowo.

Kuchnia ma bez spiżarni i korytarzyka około 12m. Wiem że mam przewidziany zbyt "bogaty program" jak na ta powierzchnię ale mam nadzieję że jakoś mi się uda;)

Pinacolada

Kiedyś zrobiłam coś takiego:

http://img535.imageshack.us/img535/3082/polwysep.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

http://img508.imageshack.us/img508/6936/polwysep1.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

 

I nawet mi się to podobało ale:

1. Kuchnia bylaby praktycznie cała "zastawiona" i przez to że jest zamknięta sprawiałaby chyba złe wrażenie ogólne

2. Przy barku nie usiądzie 5 osób i mąż zwrócił mi uwagę "a jak nagle okaże się, ze wszyscy jednocześnie chcą zjeść kolację to każesz nam stać w kolejce? czy będziemy grać w gorące krzesła":)

Pomysł z barkiem niestety odpada;)

 

Zlew narożny

Nie użytkowałam nigdy takiego, wydawało mi się że dobrze byłoby wepchnąć go w kąt wtedy miałabym piękne duże miejsce pod oknem...

Ale jak mówicie że niewygodny jest to ja zrezygnuję z tego pomysłu...

 

Kuchnia tradycyjna/nowoczesna

Chciałabym żeby ta moja kuchnia nie była taka zwyczajna... Szafki dolne i górne i piekarnik pod płytą:(

Ale wychodzi mi na to, że jedynie tradycyjny układ się przy moich wymaganiach i metrażu sprawdzi...

 

Ardea za opinię o zlewie dzięki bardzo:) Z lodówką tez masz rację, przy wersji z wysoką zabudową mogłabym zamienić ją miejscami z piekarnikiem. A przy innych i tak jest blisko blatu.

Z tymi szafkami wiszącymi przylegającymi do wysokiej zabudowy to też racja... Przy wysokiej zabudowie na jednej ścianie uniknęłabym tego...

 

Ogólnie powiem Wam tak:

Wersja z wysoką zabudową odpowiada mi najbardziej. Jest zupełnia inna od mojej blokowej kuchni. Mogłaby fajnie wyglądać. Z salonu widać by było schludną ścianę zabudowy a nie rozgardiasz na blacie:) Gdyby nie mała ilość tego nieszczęsnego blatu to brałabym ja w ciemno (dodatkowo w spiżarni powstałaby wnęka na fajna dużą szafę)

obydiwe wersja z dolnymi i górnymi szafkami podobaja mi się tak samo. W wersji 2 idiotycznie wygląda ta samotna szafka "przyklejona" do ściany lodówki. Może to kwestia wygladu szafki z programu, gdyby szafka była inna może wyglądałoby to lepiej. W wersji 2 podoba mi się to że jest mozliwość większej ilości moich wymarzonych szuflad.

W wersji 3 górne szafki wypadają lepiej - jeden ciąg równy przy lodówce i drugi symetryczne szafki obok wyciągu.

 

Tylko zastanawiam się nad jednym: czy potrzeba mi aż tyle szafek?

 

Kuchnia to spawa otwarta jeszcze przez długi czas więc mam nadzieję dojść do jakiego zadowalającego mnie projektu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Niestety nie mam:(

Od barku (na tej ostatniej białej wizualizacji) do ściany jest 84 cm:/

 

Mam wrażenie że wypróbowałam już wszelkie możliwe ustawienia i nic juz nowego nie wymyślę ale na razie jeszcze zyję nadzieją:)

 

ps. myślałam już nawet żeby zamurować jedno okno, ale zostałoby wtedy tylko to od północy (ze zlewem) i byłoby smętnie i ciemnawo w tej mojej kuchni w wymarzonym domu... i to taka połowiczna radość by była...

A tak będę miała ciasno ale jasno;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stół reprezentacyjny;) mam za ścianą, w "salonie":)

 

Juz mi kilka osób zwracało uwagę na to, że po co dwa stoły oddzielone ścianą.

Ale to marzenie moje jest. Ten stół i rodzina przy nim.

Albo ja gotuję a oni ze mna siedzą.

Albo ja przy stole kuchennym piję kawę z przyjaciółką...

Stół kuchenny musi być;)

 

ps. trochę byłam zła na Ministra bo dogadał z architektem bez mojej wiedzy że ściana pomiędzy kuchnia a salonem nosna jest. Bo ja chcę bardzo kuchnię zamkniętą ale nie wykluczałam, że przy następnym remoncie;) może za 10-15 lat zapragnę kuchni otwartej (jak się okaże że nikt z rodziny tam ze mna nie chce siedzieć, przyjaciółka woli kanapę przed kominkiem, a jemy i tak w salonie;))

A tak, trzeba będzie podciągi robić i już większa rozwałka będzie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny ale proszę, powiedzcie że mnie rozumiecie...

Bo ten stół, on ma być po prostu;)

 

To pewnie irracjonalne i niczym nie uzasadnione ale marzę o nim...

 

Nie lubię barków a na mikro stoliki mam alergię po użytkowanie tego który mam teraz (50x100):)

Ten mój w kuchni nie będzie wielki ale musi być normalny stół:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśl tylko nad tymi wiszącymi szafkami. Gdy jest ich za dużo mogą przytłaczać. Najbardziej podoba mi się wersja 1, bo nie ma szafek wiszacych;) a jest zwarta lekka zabudowa. Nie wiem czy to się uda, ale dobrze byłoby zrobić kuchenke i zlew na jednej scianie. Wtedy miałabys boczny blat do pracy. No i stół się zmieści;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie upierałam sie przy stole w kuchni, bo teraz mam tam mały stół, wiec ten salonowy mało uzywany. Może teraz sie to zmieni.:)

 

EDIT: Namieszałam trochę. Chodziło mi o to, że mam obecnie stół w salonie i jest mało używany, nad czym mocno boleję. Przeważnie jemy w kuchni, bo nie chce sie do pokoju chodzić. W domu stół będzie zaraz przy kuchni, więc pewnie bedziemy częściej z niego korzystać:)

Edytowane przez agalind
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby podsumować temat stołu w kuchni;) powiem tak:

 

Za pół godziny przyjeżdża koparka aby zasypać w końcu nasze dziury:):):)

Wielkimi krokami, dostojnie, powoli i z godnością zbliża się upragniony i od półtora roku wyczekiwany Stan 0:D:D:D:D

 

Uprzejmie proszę o trzymanie kciuków aby nie padało dziś i jutro - bo jutro zalewamy:D:D:D

 

Zaraz jadę przed praca na chwilkę na budowę aby na własne oczy zobaczyć chociaz poczatek:)

Tylko jak ja szefowi wytłumaczę to spóźnienie;)??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam i się wkurzyłam tylko:/

Koparka przyjechała o 7. Ale murarze nie:/ Koparkowy zaczął sobie przygotowywać pracę, trochę równał teren i przygotowywał dojazd. Zadzwoniłam w koncu do nich o 7:30 i okazało się, że nie zagęszczarki która miała byc rano i panowie jeździli i załatwiali:/

 

Nie lubię takich akcji, mam nadzieję że zrobią wszytsko co na dziś zaplanowane jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam sprawdziłam.

Trochę jestem uspokojona ale tylko połowicznie.

Koparka jest tylko kolor zmieniła (rano była żółta teraz jest czerwona). Panowie są w sile półtora ludzia (1 człowiek i 1 uczeń).

Koparkowy jedzie sobie, nabiera łychę, wraca, wyciąga podpórki, robi z łychy taką dłuuuuga szyję i wsypuje. Panowie z wielkim namaszczeniem rozgarniają i ubijają... i od nowa: koparkowy jedzie... itd

 

Dzwoniłam do majstra czy beton na jutro potwierdził. Jeszcze nie potwierdził. Rano ustalaliśmy że na pewno potwierdzi. I znowu się będę denerwować czy na pewno przywiozą.

 

Chyba mi się budowa zaczyna:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejny odcinek powieści pt "Zalewamy podłogi na gruncie czyli jak został ukończony stan 0"

 

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam. Majster oczywiście ze spokojem oznajmił, że beton jutro będzie. Nie mógł mi dać znać tak jak obiecywał i pół dnia miałabym mniej nerwów? Na pytanie o której będzie "No chyba rano";)

Rano to 8:30 - 9. Spoko.

Przyśle Pan kogoś z łatą? Przyśle.

Bądźmy dobrej myśli...

 

Mam nadzieje że zdążę podjechać i cyknąć fotkę. Chociaż w sumie to przeboleję fakt braku fotki z lania bylebym mogła zrobić fotkę zalaną po południu;)

 

ps. wiecie co, ten mój dom jednak duży bedzie, teraz jak się poziomy wyrównały to dopiero widać.

 

ps2. ocieplenie podłóg bedziemy mieć 12cm - dużo trochę nie?

Ale projektant przewidział 5 cm, kierownik powiedział, żeby zrobić 10cm a że mamy styropian 6 to wyjdzie 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...