Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja mam obawy że ten mój majster jakiś taki dziwny jest.

Ja wiem, że dla mnie to MOJA BUDOWA bardzo ważna sprawa a dla niego po prostu kolejny klient i do tego namolny;) Ale kurcze mógłby chociaż zadzwonić i mi przekazać informacje które mi obiecał...

Wymagam za dużo??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę myślałaś, że jak fachowiec się umówi na 8.00 to będzie najpóźniej o 9.?;) Jeśli dotrze jeszcze tego samego dnia to dobrze;) Chociaż ja nie mogę narzekac trafiły nam się dobre ekipy, ale start też mieliśmy niezły, koparkowy jadąc na pierwszy wykop pod fundament złapał gumę - potem już szło z górki:)

 

Lukarna, nie stresuj się, przynajmniej coś się dzieje, mnie najbardziej denerwują przestoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas to ja pełnię rolę rzecznika rodziny:) Dzwonię, jeżdżę, załatwiam.

Minister tylko płaci;)

Ale tak to ustaliliśmy na początku i tego się trzymamy:)

Karola kazała napisać:

To zupełnie jak u nas :lol2: tylko my nie ustalaliśmy, tak samo wyszło ;)

 

Nie wymagasz za dużo, ja bym dzwoniła, przypominała, była czasami upierdliwa, bo inaczej zapomni i potem wyjdą różne "kwiatki"

 

Mąż

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, wiedziałam ze na Was mogę liczyć - Wasze zapewnienia że będzie jeszcze gorzej podniosły mnie na duchu mocno:D:D:D:D

 

Aga liczę na to bardzo i dlatego teraz grzecznie wszystko załatwiam, żeby sobie zasłuzyć potem na nagrodę;)

 

Ardea ja byłam wręcz przekonana że będzie OK. jeszcze się dzień wczesniej pytałam:

- Panie Zdzisławie to o której będziecie

- No rano, o 7

- O 7??

- No mówię że rano, a jak rano to o 7:D

 

Karola jak dzwonię do Majstra 3 raz w ciągu dnia to się czuję jak natręt trochę;) Ale sam ma co chciał jakby zadzwonił to bym mu d... nie truła:)

Witaj Mężu Karoli:)

 

I wiecie co, tak bardzo się cieszę...

Dziś obudziłam się o 4 rano i nie mogłam spać tak się denerwowałam czy wszystko będzie OK. Zasypali i zagęścili ładnie, cieniutkimi warstwami, w sumie 60m2 robili 7 godzin. Nie wiedziałam że zagęszczony piasek jest taki twardy:)

Po południu teść z Ministrem rozłożyli rury od kanalizy i przygotowali do jutrzejszego zalewania.

Uspokoję się jak zalane będzie:)

 

ps. pisałam juz ze jak jest wszytsko na jednym poziomie to dom wydaje mi się OGROMNY?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lukarna u mnie też ja wymyślam, ustalam i planuję, ale mieszkam i pracuję kilkadziesiąt km. od budowy a jestem niezmotoryzowana więc mąż, który pracuje 2km od budowy ma kontakty na żywo z ekipą niemal każdego dnia i tylko o to mi chodziło ;)

 

Nie dziwię się, że dom wydaje się ogromny ;) nasza chatka z zewnątrz wygląda na maleństwo, a w środku jest dużo miejsca :)

 

Ardea z tym łapaniem gumy to chyba jakaś tradycja ;) do nas jak jechał koparkowy na korytowanie drogi dojazdowej to złapał gumę, a potem inny gość, który kopał fundamenty miał awarię ;)

 

W sumie zaowocowało to małym poślizgiem, ale na budowie nie da się na styk. Ja się zawsze dziwię niektórym napiętym harmonogramom, to jest wykonalne przy założeniu, że nic nie nawali, a jak każdą rzecz robi ktoś inny to nie ma mowy aby nie było poślizgu...

Edytowane przez Princesa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po prostu przez 2 sezony naszego budowania miałam tylko do czynienia z jednosobową, niezawodną, nieomylną, zawsze prężna i gotową do działania ekipa Teścia:)

I stąd moje zdziwienie że można inaczej;)

 

ps. aż się boję co będzie jak się ekipa cała budowlana zjawi. Teść nie toleruje leni i ściemniaczy jak się takowy trafi to pewnie się będzie czepiał. Chociaż przyrzeka że się nie będzie wtrącał.

Oby:/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj z Ministrem to zagadnienie próbowałam omówić ale chyba do tematu muszę powrócić bo zbył mnie zdawkowym mruknięciem.

 

Niech sobie ten teść tam jest.

Niech ekipa wie że ktoś im na ręce patrzy - na pewno to nie zaszkodzi;)

Tylko niech on sam nie wygłasza żadnych komentarzy bo on w słowach nie przebiera i potrafi być strasznie nie miły delikatnie mówiąc:/

Powiedziałam P. że jak teść będzie miał jakies zastrzeżenia, niech to przekaże jemu i niech on, jako inwestor ewentualnie z ekipa rozmawia.

Żeby nie było że jest pięciu do rządzenia i każdy wymaga czegoś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...