Princesa 04.10.2011 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Lukarna wdech i wydechch niestety takie akcje, niedoróbki, brak czegoś na ostatnią chwilę, załatwianie na gwałt to norma, musisz się przyzwyczaić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 16:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ja mam obawy że ten mój majster jakiś taki dziwny jest.Ja wiem, że dla mnie to MOJA BUDOWA bardzo ważna sprawa a dla niego po prostu kolejny klient i do tego namolny;) Ale kurcze mógłby chociaż zadzwonić i mi przekazać informacje które mi obiecał...Wymagam za dużo?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 04.10.2011 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Nie za dużo... ale tak już z nimi jest. Z naszymi jest podobnie na szczęście to mąż się z nimi głównie dogaduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 19:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 U nas to ja pełnię rolę rzecznika rodziny:) Dzwonię, jeżdżę, załatwiam.Minister tylko płaci;) Ale tak to ustaliliśmy na początku i tego się trzymamy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 04.10.2011 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Przynajmniej każdy wie co ma robić Już widzę Cię przy wykończeniówce: Lukarna wybiera, Minister płaci i nic nie mówi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Naprawdę myślałaś, że jak fachowiec się umówi na 8.00 to będzie najpóźniej o 9.? Jeśli dotrze jeszcze tego samego dnia to dobrze;) Chociaż ja nie mogę narzekac trafiły nam się dobre ekipy, ale start też mieliśmy niezły, koparkowy jadąc na pierwszy wykop pod fundament złapał gumę - potem już szło z górki:) Lukarna, nie stresuj się, przynajmniej coś się dzieje, mnie najbardziej denerwują przestoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolakr25 04.10.2011 19:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 U nas to ja pełnię rolę rzecznika rodziny:) Dzwonię, jeżdżę, załatwiam. Minister tylko płaci;) Ale tak to ustaliliśmy na początku i tego się trzymamy:) Karola kazała napisać: To zupełnie jak u nas tylko my nie ustalaliśmy, tak samo wyszło Nie wymagasz za dużo, ja bym dzwoniła, przypominała, była czasami upierdliwa, bo inaczej zapomni i potem wyjdą różne "kwiatki" Mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agalind 04.10.2011 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ardea ma rację. Ciesz sie, ze jest zrobione:). Poza tym, nie chcę Cię straszyć, ale oszczędzaj nerwy, bo pewnie to nie ostatnio raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 20:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Dzięki, wiedziałam ze na Was mogę liczyć - Wasze zapewnienia że będzie jeszcze gorzej podniosły mnie na duchu mocno:D:D:D:D Aga liczę na to bardzo i dlatego teraz grzecznie wszystko załatwiam, żeby sobie zasłuzyć potem na nagrodę Ardea ja byłam wręcz przekonana że będzie OK. jeszcze się dzień wczesniej pytałam: - Panie Zdzisławie to o której będziecie - No rano, o 7 - O 7?? - No mówię że rano, a jak rano to o 7:D Karola jak dzwonię do Majstra 3 raz w ciągu dnia to się czuję jak natręt trochę Ale sam ma co chciał jakby zadzwonił to bym mu d... nie truła:) Witaj Mężu Karoli:) I wiecie co, tak bardzo się cieszę... Dziś obudziłam się o 4 rano i nie mogłam spać tak się denerwowałam czy wszystko będzie OK. Zasypali i zagęścili ładnie, cieniutkimi warstwami, w sumie 60m2 robili 7 godzin. Nie wiedziałam że zagęszczony piasek jest taki twardy:) Po południu teść z Ministrem rozłożyli rury od kanalizy i przygotowali do jutrzejszego zalewania. Uspokoję się jak zalane będzie:) ps. pisałam juz ze jak jest wszytsko na jednym poziomie to dom wydaje mi się OGROMNY? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ja Cię nie straszyłam - napisałam, że później to już z górki:) Mnie Bławatek wydawał się za mały aż do postawienia działówek poddasza - teraz jest w sam raz:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Princesa 04.10.2011 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 (edytowane) Lukarna u mnie też ja wymyślam, ustalam i planuję, ale mieszkam i pracuję kilkadziesiąt km. od budowy a jestem niezmotoryzowana więc mąż, który pracuje 2km od budowy ma kontakty na żywo z ekipą niemal każdego dnia i tylko o to mi chodziło Nie dziwię się, że dom wydaje się ogromny nasza chatka z zewnątrz wygląda na maleństwo, a w środku jest dużo miejsca Ardea z tym łapaniem gumy to chyba jakaś tradycja do nas jak jechał koparkowy na korytowanie drogi dojazdowej to złapał gumę, a potem inny gość, który kopał fundamenty miał awarię W sumie zaowocowało to małym poślizgiem, ale na budowie nie da się na styk. Ja się zawsze dziwię niektórym napiętym harmonogramom, to jest wykonalne przy założeniu, że nic nie nawali, a jak każdą rzecz robi ktoś inny to nie ma mowy aby nie było poślizgu... Edytowane 4 Października 2011 przez Princesa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 20:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ja po prostu przez 2 sezony naszego budowania miałam tylko do czynienia z jednosobową, niezawodną, nieomylną, zawsze prężna i gotową do działania ekipa Teścia:)I stąd moje zdziwienie że można inaczej;) ps. aż się boję co będzie jak się ekipa cała budowlana zjawi. Teść nie toleruje leni i ściemniaczy jak się takowy trafi to pewnie się będzie czepiał. Chociaż przyrzeka że się nie będzie wtrącał.Oby:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 A to źle, że teśc nie toleruje leni na budowie? Wiem, wiem, chodzi o to, żeby się nie wtrącał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 04.10.2011 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Niech się wtrąca! Z budowy domu moich rodziców wiem, że opieprzanie jest najlepszą metodą mobilizacji Szczególnie na budowie... Ja jak się za duża kasy da to nie szanują szefa-inwestora, a jak się poustawia majstrów na miejscu to chodzą jak w zegarku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Dzisiaj z Ministrem to zagadnienie próbowałam omówić ale chyba do tematu muszę powrócić bo zbył mnie zdawkowym mruknięciem. Niech sobie ten teść tam jest.Niech ekipa wie że ktoś im na ręce patrzy - na pewno to nie zaszkodzi;)Tylko niech on sam nie wygłasza żadnych komentarzy bo on w słowach nie przebiera i potrafi być strasznie nie miły delikatnie mówiąc:/Powiedziałam P. że jak teść będzie miał jakies zastrzeżenia, niech to przekaże jemu i niech on, jako inwestor ewentualnie z ekipa rozmawia.Żeby nie było że jest pięciu do rządzenia i każdy wymaga czegoś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Klaudiusz, zgadzam się z Tobą, wiele ekip kombinuje jak wyczuc frajera, ale Lukarna też ma rację rządzic powinna jedna osoba. Klaudiusz mam ostatnio bliskie kontakty z jednym z Twoich byłych pomocników budowlanych:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukarna 04.10.2011 21:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ardea, bliskie kontakty, jak to zabrzmiało:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Klaudio chyba wie o co chodzi - bliskie zawodowe:) Lukarna, Ty to masz myśli;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
klaudiuszozo 04.10.2011 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Olczak? Co tam u niego? Miło wspominam chłopaka, bo jako jedyny chodził trzeźwy z ekipy robiącej fundamenty. Dobrze, że ścian mi nie kładą, bo bym się wykończył nerwowo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ardea 04.10.2011 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Ja mówię - Krystianku:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.