Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik Lukarny - komentarze


Lukarna

Recommended Posts

Czy sie udało to uwierzę jak zobaczę;)

 

A było to tak:

W czwartek zrobiłam zakupy w Ikei, między innymi łózko średniobrązowe Malm. Dostawa miała być w sobotę. Jako ze w piątek nikt nie zadzwonił ustalić godzinę a ja w sobotę szłam na występ Średniej, w sobotę rano chciałam zadzwonić do firmy transportowej o któej się zjawią.

I wtedy, czekając na połaczenie zauważyłam na zamówienie niepokojące 4 literki przy końcu nazwy mojego łózka "CZBR"

Czarny brąz jak nic, prawda??

Oszczędzę wam telekonferencji z firmą transportową oraz biurem obsługi - koniec końców musiałam się kopnąć do sklepu te marne czterdzieścikilka km celem odkręcenia sprawy.

Fakt moja wina że nie sprawdziłam co mi paniusia w zamówieniu napisała. Tzn sprawdziłam ale nie do końca:bash:jakoże pozycji do przywiezienia było sporo, leciałam po nazwach i wymiarach omijajać wzrokiem symbole cyfrowe a to nieszczęsne CZBR było na samym końcu.

 

Ale jedziemy dalej.

Pierwsze kroki skierowałam do firmy transportowej. Wyjaśniłam po raz kolejny w czym rzecz. Miła pani pomyślała, poklikała i powiedziała: proszę usiąść i zaczekać, zaraz kolega przywiezie pani to łózko, pani je odda na zwroty, odbierze kasę, pójdzie na sklep, kupi nowe łózko i nam je przywiezie, my je zapakujemy i git:) o 17 ma je pani u siebie.

No to usiadłyśmy ( z Wiką) i czekamy

I czekamy ale obiecany kolega z łozkiem nie nadchodzi - ani chybi zniknął...

Wokół kłebią się dzikie tłumy jak to w Ikea w sobotnie południe a my nadal czekamy

Na budowie okna czekają na obiecane mycie, kurz na panelach cieszy się i raduje że jeszzce nie nastał jego kres a my co? Bingo - czekamy...

W końcu wzięłysmy numerek do stoiska pt ZWROTY bo myslimy "ile można czekać, w końcu dostaniemy to łózko, nie?

Zjadłyśmy pysznego gofra (polecam) i czekamy nadal.

W końcu nastała nasza kolej do Pani Zwrot. Podeszłam do niej i z głupia miną tłumaczę, że ja chce łózko oddać ale jeszcze go nie mam bo czekamy i czy ona może mnie załatwić czy nadal mam czekać z kolejnym numerkiem?

Pani pomyślała, poklikała, powiedziała proszę zaczekać i znikła.

A my nadal czekamy.

Mówię do Wiki, Ty słuchaj może my nie bierzmy tego łózka. Kazdy kto się jego nie dotknie to znika. Ryzyko jest - położmy się na nim z tata i znikniemy??

My tak sobie dywagujemy a tu nagle idzie w naszym kierunku Pani Zwrot z Panem Kierownikiem Transportu.

Pani Zwrot myk za komputer jak za warowne mury a Pan Kierownik Transportu z niepewnym usmiechem mówi: jest pewniem problem... bo... wie Pani... niech się Pani nie denerwuje... ale... pani łózko zniknęło - wyrzuca w końcu jednym tchem.

 

"A nie mówiłam!!!!" w myslach wykrzyknełam i spojrzałam znacząco na Wikę.

 

Dobra to teraz skrót reszty:

Moje łóżko tzn nie moje bo to CZBR przypadkowo zapakowali komuś innemu al nie wiedza komu. Oni sobie go poszukają a mi przywiozą moje ŚRBR. dziwnym trafem już nie muszę tego CZBR odbierać oddawaćkupować ŚRBR itd itd - jednak mogą to załatwić między sobą - firma transportowa i Ikea.

I przywiozą mi to moje-moje w poniedziałek.

W takim razie mówię żeby mi w sobotę nie przywozili transportu tylko w poniedziałek wszytsko razem. O nie - tak nie mogą bo musiałabym płacić za magazyn moich zakupów:lol2: parodia.

Tak więc dostałam wczoraj po południu zakupy a w poniedziałek ma być łóżko.

 

A teraz wyskakuję z piżamy, lece do brico po jakiś płyn do paneli i już mnie nie ma - zanurzam się w sprzątanie - bo wczoraj coś mi nie poszło:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 17,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Lukarna

    5212

  • agalind

    2245

  • Ardea

    1544

  • pumpaluna

    1322

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:D

Będą foty ale trochę później. Zawiozę młodego do przedszkola i się zastanowię jak je wrzucić. Wiem już że mogę prosto z kompa ale na lapku nie mogę zrobić enter na FM:) wiec musze leciec wszytsko ciurkiem a tu na stacjonarnym nie mogę podłączyć aparatu ani nic:sick:

Muszę chyba zgrać na lapka i wysłąc sobie mailem...

Wyższa technika:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok udało się:)

To zaraz reszta.

 

To nasz niedokończony kominek:)

DSC_5459.jpg

 

Widać próbki kolorów nad którymi się zastanawiałam ale chyba jednak zostanie biały. Ten z lewej byłby za ciemny z ten z prawej no jakis taki mdły i kamień by się z nim zlał.

 

Jeszcze kominek z profilu

DSC_5465.jpg

 

To tyle kominka. przy okazji widać olistwowany salon:) i bajzel na tarasie - ale musiałam do zdjęć gdzies wynieść te śmieci nie??

A jeszcze salon:

DSC_5468.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I dylematy:

 

czy kazać Boskiemu malować łazienkę na biały-biały? wtedy płytki wyglądają na kremowe

DSC_5478.jpg

 

czy zostawić zakupiony regał w kolorze bardzo ciemny brąz czy go oddać? cholerne on mi się podoba ale nie wiem czy nie za dużo tam by się działo:(

molger-wozek__0155714_PE313812_S4.JPG

a tak wygląda u mnie w częsciach:

DSC_5490.jpg

DSC_5496.jpg

 

a tu stanęłaby jego siostra mała skrzynka - mozna by na niej spocząć albo co;)

molger-stoek-ze-schowkiem__0179871_PE332020_S4.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...