Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

Pasie, mówisz, że drugie może takie wyjść? Kurczę, wolałabym pewniejszy przepis :rotfl:

 

Anetko, Jakub też nie śpi ciągiem. Nigdy nie spał. A w mądrych książkach pisali, że dzieci potrzebują dużo snu :bash:

Zasypia koło 22-23 i wstaje 6-7. W weekendy wcześniej.

Większym problemem jest obudzenie rano męża do pomocy niż dziecka do przedszkola.

 

Ech, życie :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No nie, to moja do tego wszystkiego śpi ciurkiem i wstaliśmy do niej w nocy przez rok i 10 miesięcy dokładnie... 5 razy:p

 

No wiem... życie jest niesprawiedliwe:lol2: Ale przez to pewnie się nie zdecydujemy na drugie dziecko;) No bo jakie jest prawdopodobieństwo, żeby trafić szóstke w totka dwa razy???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pasie, mówisz, że drugie może takie wyjść? Kurczę, wolałabym pewniejszy przepis :rotfl:

 

Anetko, Jakub też nie śpi ciągiem. Nigdy nie spał. A w mądrych książkach pisali, że dzieci potrzebują dużo snu :bash:

Zasypia koło 22-23 i wstaje 6-7. W weekendy wcześniej.

Większym problemem jest obudzenie rano męża do pomocy niż dziecka do przedszkola.

 

 

 

Ech, życie :p

 

o moim starszaku piszesz:D dla niego sen to strata czasu, codziennie nastawia sobie zegarek na 6 mimo, że mógłby przynajmniej godzinę później:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wstałam dziś o 6 i melduję że nie lubię świata o tej godzinie :p Magda nie warto się o tej porze budzić, przynajmniej teraz, jest zimno i czarno za oknem. Dopiero o 6:40 zaczęło się przejaśniać, nie mówiąc o tym że chciało mi się spać jak płakać :)

 

Oj tam, oj tam... Wszystko budi się dopiero do życia, na trawie wilgotna rosa, powietrze pachnie jeszcze "nocą", a ja z kubeczkiem kawy w ciepłej kuchni. Hmmm, piękny jest świat z samego rana :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach, nawet nie mów o czasach szkolnych... mój mąż to się zaśmiewa, gdy ja zawsze powtarzam, że gdyby nie moja mama, to ja bym żadnej edukacji nie zdobyła:no::lol2:

Boszszsz, co ta biedna kobieta musiala się codzień namęczyć, żeby mnie zerwać z wyra. Średnio 40 minut jej to zajmowało... bidulka:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ach, nawet nie mów o czasach szkolnych... mój mąż to się zaśmiewa, gdy ja zawsze powtarzam, że gdyby nie moja mama, to ja bym żadnej edukacji nie zdobyła:no::lol2:

Boszszsz, co ta biedna kobieta musiala się codzień namęczyć, żeby mnie zerwać z wyra. Średnio 40 minut jej to zajmowało... bidulka:(

Madziu medal dla Mamusi sie nalezy jak nic;):)

Dziewczynki ja tez chetnie bym nie wstawala tak wczesnie , dla mnie 7 to optymalny czas ale jak ja to mam moim dzieciaczkom wytlumaczyc;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boszszsz, co ta biedna kobieta musiala się codzień namęczyć, żeby mnie zerwać z wyra. Średnio 40 minut jej to zajmowało... bidulka:(

 

Madziu, jeśli Hanutek śpi do 12, to z Ciebie taka sama bidulka będzie za kilka lat, jak ją do skzoły będziesz musiała budzić więc wróci jak bumerang wszystko, co swojej mamie "robiłaś" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, jeśli Hanutek śpi do 12, to z Ciebie taka sama bidulka będzie za kilka lat, jak ją do skzoły będziesz musiała budzić więc wróci jak bumerang wszystko, co swojej mamie "robiłaś" ;)

 

:rotfl::rotfl::lol2: Nieźle powiedziane;) Madziu, może jednak zacznij Hanię budzić wcześniej?

Ze mnie też śpioch, ale z moich dzieci już niestety nie... Gdyby nie konieczność wstawania w tygodniu o 6:00, polegiwałabym do południa;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu, jeśli Hanutek śpi do 12, to z Ciebie taka sama bidulka będzie za kilka lat, jak ją do skzoły będziesz musiała budzić więc wróci jak bumerang wszystko, co swojej mamie "robiłaś" ;)

 

niestety wiem:(

 

Mogę wam opowiedzieć jedną mrożącą krew w żyłach historię...

 

Pewnego dnia miałam na późniejszą do szkoły, więc mama mnie nie budziła, tylko poszła spokojnie do pracy. Nagle słyszę jakieś kroki na schodach... Zrywam się, patrzę, a to zmierza w moją stronę nauczyciel gry na fortepianie. Okazało się, że jest już 16.oo. Pan przyszedł planowo na lekcję, mama go wpuściła ze słowami "Magda jeszcze nie wróciłą, ale za chwilę powinna być". Nikt nie wpadł na to, że ja nawet na 12.30 do szkoły zaspałam i zamiast na lekcjach jestem jeszcze w łóżku:rotfl:

 

Wiem, wiem, straszna jestem:roll: U mnie nie mam deadlinów jeśli chodzi o sen:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...