MagdaZZZ 13.10.2011 23:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2011 Mówiłam, bo zapeszać nie chcę Wiem już o tym od tygodnia, ale dzisiaj się potwierdziło na 99% (no zawsze się coś może zdarzyc:() No więc nie wytrzymałam, i się wygadałam:lol2: Trzymajta kciuki:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 14.10.2011 00:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Pewnie, że będę trzymać. To kiedy przeprowadzka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 14.10.2011 00:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 weeeeeeź, nie denerwuj mnie:lol2: nasz plan minimum na dzień dzisiejszy, to kwiecień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 14.10.2011 00:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 To jeszcze troszkę, ja bym chciała się właśnie tak przeprowadzać - marzec, kwiecień a muszę teraz. Nie wierzyłam, że to powiem ale jeszcze nie jestem gotowa albo raczej: dom nie jest . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 14.10.2011 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Madzia a teraz to mieszkanie to ile metrowe jest? Bo z tego co czytałam to to wykańczane jakieś 170 będzie mieć z powiększeniem na jadalnie - więc się tak zastanawiam Kciuki trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 14.10.2011 08:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Justynko, teraz mieszkanie ma prawie 147 m2 a będzie mieć 164:D moje małe chyba się rozłożyło:( Dziś katarek, a teraz w nocy co chwila z kaszlem się budzi, nawet wymiotowała:( (z tego kaszlu raczej) co chwilę płakulka... ale to wszystko nie przeszkodziło mojemu potworkowi pospać od 21 do 11:rotfl: (jeszcze śpi:lol2::lol2:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 14.10.2011 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 ee...to nie czekacie jak na zbawienie..ale czekacie Trzymam kciuki za rychłą przeprowadzkę Ja z mieszkania 38,5 m na muranowie przeszłam na 160 m pod wawa Dużo zdrowia dla śpiochowego potworka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joliska 14.10.2011 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Magda,a nie obawiasz się, że przesiadka metrażowa jest zbyt mała i że za rok będziesz szukać większego M? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 14.10.2011 09:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 a nieeeee, to się nie zrozumieliśmy;) Ja mówię o zmianie metrażu po przebudowie, o tym ile metrów zyskamy zabudowując taras... a obecnie mieszkamy na 80 m2, więc skok jest:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 14.10.2011 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Venus to my sąsiadami byłyśmy:) A jak czytam jak Magda mówi, że najszybciej przeprowadzka kwiecień 2012, to sobie myślę, ile Madziu masz cierpliwości...od prawie roku na forum...i mieszkanie kupione chyba rok wcześniej...mnie by już nosiło, żeby szybciej, żeby już... żebyś wiedziała jak mnie nosi http://emoty.blox.pl/resource/wow.gif no ale co ci poradzę, jak tak wszystko zaplaowane, że nie byłoby gdzie stołu wcisnąć, gdyby nie przybudówka:roll: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Venus_m 14.10.2011 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 hahaha emotka wymiata No to różnica jest P.S. Ostatnio często myślę o tym wyśmienitym risotto...chyba zrobię w weekend Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madileo 14.10.2011 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Madzia, 3mam więc kciuki za szybką i solidną przebudowę. My postawiliśmy dom i okazało się że jadalni nam brakuje i w przyszłości też planujemy zabudowanie tarasu... niestety błąd popełniliśmy już przy wyborze projektu, ale tak to bywa "jak się człowiek spieszy to się diabeł cieszy"... Dużo zdrówka dla Hanutka! i udanego spotkania, Dziewczyny! teraz szkoda mi się zrobiło, że nie mieszkam blisko Warszawy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 14.10.2011 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Ja też trzymam kciuki Madziu za tą przebudowęhttp://www.polishbikers.com/images/smilies/inne/victory.gifhttp://www.matrax.net/forum/images/smilies/bounce.gifBuziaki dla małej królewnyhttp://www.matrax.net/forum/images/keny/king.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AJA123 14.10.2011 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 ja też trzymam kciuki, mam nadzieję że my też niedługo ruszymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 14.10.2011 17:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Dzięki dziewuszki:hug: hahaha emotka wymiata No to różnica jest P.S. Ostatnio często myślę o tym wyśmienitym risotto...chyba zrobię w weekend a wiesz, że za mną już też chodzi:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anula05 14.10.2011 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 pasiczku, no my też się z monią na przyszły tydzień umawiałyśmy... z dzieciaczkami:D więc możnaby większy zlot zrobić... tylko moje małe chyba się rozłożyło:( Dziś katarek, a teraz w nocy co chwila z kaszlem się budzi, nawet wymiotowała:( (z tego kaszlu raczej) co chwilę płakulka... Także pewnie nic z tego nie wyjdzie:( Chyba, że jednak same my - kobitki się spotkamy:D Dobra, na koniec dnia muszę się pochwalić, bo aż mnie skręca z radości, ale aż się boję zapeszyć... od poniedziałku rusza nasza przebudowahttp://emoty.blox.pl/resource/yahoo.gif Może i ja dołaczę z moją księżniczką i księciuniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 14.10.2011 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2011 Może i ja dołaczę z moją księżniczką i księciuniem? ja jadę SAMA - odkąd Zu poszła do przedszkola mam luuuz:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 16.10.2011 21:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 (edytowane) Miłe Panie, dziś wnętrzarsko znowu nie będzie:no: Bo mi się jakoś ostatnio nie chce:roll: I choć pół dnia siedziałam nad projektem szafki rtv, to nawet mi się nie chce jej tu pokazywać... Mam nadzieję, ze od jutra coś sie zmieni i wstąpi we mnie Nowy Wykończeniowy Duch:lol: Dziś uznałam, ze muszę Wam powiedzieć o czymś, co mnie cieszy już od ponad 2 tyg. i pomyślałam, że moze i którą z Was jest w stanie to moje odkrycie ucieszyć i odmienić jej życie:D Otóż wiem, że niejedna z was ma kręcone włosy (wiem, bo sobie czasem o tym gadamy;)). Jeśli je lubicie, to pół biedy. Ale pewnie są takie osoby jak ja - dla których kręcone, puszące się włosy to przekleństwo. Ja już tych czasów prawie nie pamietam, bo prostuję włosy chemicznie od ok. 7 lat, a od 10 używam prostownicy. No i co tu ukrywać - na kolejny zabieg prostowania już normalnie bałam się iść... z zabiegu na zabieg coraz gorzej:roll: Podejrzewam, ze za chwilę musiały by mi wszystkie wypaść W każdym razie nie wypadną Bo mama znalazła w gazecie opis zabiegu prostującego włosy, który nie jest zabiegiem chemicznym a... regeneracyjnym:o To zabieg keratynowy. Pierwsza myśl - takie cuda tylko w erze:roll: No ale w desperacji od razu poleciałam do salonu:lol2: No i zapisałam się. Potem trochę poczytał - ochom i achom nie było końca. Dalej trochę ze sceptycznym podejściem udałam się na zabieg (zabieg długi i nietypowy, ale już nie będę się rozpisywać - poczyta ten, kogo to w ogóle zainteresuje). Nietypowy tez z tego względu, że specyfiki które aplikują na głowę spłukuje się dopieo po 2-3 dniach, więc przez te dni wygląda się okropnie. Potem też włosy są trochę przyklapniete, ale... - CAŁKIEM PROSTE:o Za to dziś, po paru tygodniach nie mogę się nazachwycać Kończę ten przydługi wywód... zabieg nazywa się Global Keratin. Naprawdę polecam:yes: chociaż by warto poczytać Edit: Aha, zapomniałam dodać - zabieg tani nie jest:sick: Szczególnie w Warszawie (w Szczecinie o ok 200 zł tańszy - pewnie tam będę robić sobie kolejne:D) Ale wg mnie warto:) Edytowane 16 Października 2011 przez MagdaZZZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 16.10.2011 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Madziu dzięki za fryzjerskiego newsa:hug: Ja nie mam włosów kręconych, tylko podatne (szczególnie na wilgoć) i dość gęste i czasami też używam prostownicy. Na zabieg chemiczny się nie zdecydowałam, bo je rozjaśniam a tego byłoby już za dużo. Fajnie, że jest coś nowego, chętnie poczytam Z tego co zdążyłam się zorientować zabieg kosztuje coś ok. 500 zł i starcza na 4 miesiące. Jesteś pewna, ze nie szkodzi i można stosować na rozjaśnione czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 16.10.2011 22:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 Kochana, ponoć nawe trzeba farbować Nie, tak poważnie, to zabieg dużo lepiej sprawdza się na zniszczonych włoasch. Ponoć na zdrowych, grubych, "dziewiczych" włosach z którymi nigdy nic nie robiono, efekt nie jest taki spektakularny:no: I mozna śmiało farbować - trzeba tam ileś odczekać, chyba 2 tyg. Poczytaj koniecznie, bo to właśnie na takie włosy jak opisujesz jest:yes: Podejrzewam, że jakichś super kręconych nie wyprostuje tak dobrze, ale ja właśnie teraz już też miałam jedynie "podatne". I szlag mnie trafiał, gdy po 2 godz. katowania się suszarką i prostownicę, wychodziłam na wilgoć i od razu okropny puch na głowie:sick: Szczerze mówiąc, ostatnio jakos nie pada;) wiec nie wiem jak to sobie z taką mżawką poradzi... ale jedno jest pewne - myję głowę, suszę w 10 minut i wychodzę A kosztuje w warszawce niestety od 500-800 zł. Ja mam akurat długie, więc mnie to 800 by wyszło ("by" bo była promocja i zapłąciłam 650:D) Poczytaj sobie koniecznie, pełno w sieci wpisów jest na temat:yes: A jak jekieś pytanka, to wal:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.