Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

bardzo fajnie :)wychodzi ci pisanie,na serio:) zobacz do mnie. ja 1, potem 2 i koniec

 

naprawdę?:D To się cieszę:lol2: Mi się wydaje, że za dużo zdań podrzędnie i nadrzędnie złożonych używam, do tego nawiasów - zawsze się boje, że to nie do przebrnięcia jest:lol2:

 

Słuchajcie, moja Hnka, to chyba kosmita jakiś jednak:lol2: Zarządała drzemki gdy robiłam obiad... to było przed 15. Już 4 raz odgrzewam ten obiad - pewna, że zaraz wstanie - a ona nadal śpi:jawdrop:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o jezuśku, takie na bogato te kuchnie:o Tacy to zawsze drogo wyceniają, nawet nie chcę próbować:lol2:

 

No na bogato, ale nie tylko. Twoją zrobiliby pięknie-klient nasz pan:yes: Ale masz rację, że tanio u nich nie jest:(

Już widzę jak Ci Hanutek pójdzie dzisiaj wcześniej spać...:lol2: Lepiej ją obudź- chyba, że chcesz żeby siedziała z Tobą do 2 w nocy na forum:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc pewnie, skoro średnio Wasze kuchnie robione u stolarza wynoszą ok. 18 tys. to u mnie powinno wyjść właśnie ok. 40 tys. I tyle dokładnie chce mój stolarz.

Ale ja się zastanawiam, czy jednak nie dopłcić 10 tys. studiu kuchennemu za:

 

  • lepszy lakier - większość stolarzu, mówiąc że ma lakiernię, ma na myśli stodołę, którą "szczelnie" zamykają i tam z pistoletu lecą... ten lakier to nie to samo, co robiony w fabryce przez maszyny:no: Ja widzę tą różnicę na meblach w łazience... Jeszcze przy połysku tego nie widać, ale przy półmacie - bardzo:yes:
  • maszynową produkcję (u mnie więcej żłobień, "rzeźbień" niż w nowoczesnej kuchni)
  • możliwość omówinia i wybrania wszystkich systemów na miejcsu. Mogę pomacać, posprawdzać jak działają, kobita wypytuje o potrzeby, ustala sie wszystko, każdy szczegół naprawdę dokładnie (a ja się naprawdę na tym nie znam:no: Już nie jestem zadowolona z systemów, które użył stolarz w łazience:roll: Nie mam siły na ustalanie 30 elementów zdalnie, na gęcę, na podstawie zdjęć z netu... chcę zobaczyć, pomacać, wypróbować w szafce...)
  • profesjonalny projekt + wizualizacja, a nie mój robiony w excelu;) Ja nie wiem, jak rozwiązać kwestię pilastrów w rogu... czy dolne szafki w zabudowie wysokiej zrobić do lini blatu, czy pod blatem... żadne rysunki techniczne lodówek pod zabudowę, nie pokazują proprcji dzielenia drzwi. Nie wiem na jakiej wysokosci kończą się drzwi zamrazarki... i jak to się ma do wysokości blatu, którą już jakaś sobie ustaliłam... męczę sie z tym wszystkim od paru miesięcy - i nie jestem w stanie tego zaprojektować:no: Potem będzie kupę błędów, a ja będę dostawać szału (i najpradopodobniej dopłacać za zmiany i poprawy:bash:)
  • przypominam też, ze u mnie nie ma standardowych szafek/szuflad. A nie wiem, czy cargo do szuflady 53cm jest tak po prostu dostępne... zaraz się okaże, ze nie:( Wolę się z tym sama nie użerać i nie słuchać od stolarza, że "tego się nie da, tamtego się nie da...":(

 

Magda, ja też uważam, że warto. W salonie mam meble zrobione przez stolarza, moim skromnym zdaniem jedna z najlepszych firm tutaj, w Poznaniu, wszystko zrobili idealnie, sami znaleźli rozwiązania, efekt przekroczył moje oczekiwania, ale... Obok stoi kuchnia ze studia kuchennego i gołym okiem widać, że to w niej fronty są lepiej polakierowane, mniej się rysują, szafki lepiej chodzą, wszystko idealnie przycięte, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zbudziłaś małą/ ? może ją rozkłada,że tak śpi?

 

Co ty:D Wstała w tak wspaniałym humorku, pochłonęła cały makaronik ze szpinakiem, aż jej sie uszy trzęsły... teraz cały czas mnie tulihttp://emoty.blox.pl/resource/loveit.gif, zagaduje:)... Ona widać ma wielkie zapotrzebowanie na sen:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i jeszcze jedno: dowiedz się Madziu zawczasu, czy na pewno możecie zamawiać sprzęt na własną rękę. My tak planowaliśmy (salon kuchenny miał jakieś kosmiczne narzuty, wystarczy zajrzeć np. na Ceneo i najwyższa cena za sprzęt to cena proponowana przez salon), ale ostatecznie wszystko wzięliśmy od nich, bo:

- montaż dostarczonego przez klientów sprzętu kosztuje od 200 do 400 zł (co znowu nie było takie straszne, zważywszy na cenę, jaką nam za swój sprzęt przedstawili),

- gdybyśmy nie wzięli od nich całego pakietu (meble + sprzęt + blat) rabat na meble przepada (wynegocjowaliśmy dosyć spory).

 

Efekt był taki, że meble bez rabatu + własny sprzęt kosztowały prawie tyle samo, co meble z rabatem + sprzęt od nich. Miałam wrażenie, że wszystko było z góry wykalkulowane :yes: Oczywiście szlag mnie trafił, bo początkowo liczyłam, że zapłacimy kilka tysięcy mniej (dzięki rabatowi na meble + sprzęt kupiony przez internet). Z tego też względu zrezygnowaliśmy z kamiennego blatu, bo wycenili nam na 12 tys., podczas gdy inni kamieniarze proponowali 7 (blatu roboczego jest naprawdę niewiele) :mad:

Dowiadywałam się i u nas wszystkie studia kuchenne działają w taki sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, nie spotykamy się póki co, więc napiszę szybko co myślę o kuchni. Ja mam masę szafek + bardzo nietypowa wyspa. Porządne studio wyceniło mi szafki na ok. 75 000 ... Oczywiście wszystko super systemy, pięknie i porządnie. Później w kolejnym miejscu - ok. 45 000. W końcu zdecydowaliśmy się na poleconego stolarza - roli za niecałe 30 000.

Gdybym miała pieniądze, poszłabym do studia. Jakoś pewniej bym się czuła - pewniejsza gwarancja etc. Stolarz to zawsze manufaktura, co nie znaczy, że badziewie.

Kwestia priorytetów i budżetu - jeśli wygospodarujesz środki, zamawiaj w studiu.

W poprzedniej kuchni miałam drewniane fronty i byłam zadowolona. Teraz będzie mdf i fornir, ale póki co nie wiem jak to się będzie sprawdzać.

Blaty są kosmicznie drogie.

Sprzęty wybrałaś wg mnie sensownie (poza mikrofalą, która jest kosmosem cenowym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda jak bedziesz te kuchnie robila w salonie to pogadaj od razu o cenie ze sprzetem bo ja ci mowie ze oni ci to o wiele taniej sprzedac moga.Nasz sprzet na kartce (od nich) tez jakies kosmiczne ceny mial a potem dostalismy go za zupelnie inne pieniadze ze niby dla nas tacy zyczliwi a prawda jest taka ze to po prostu wszystko o wiele mniej warte jest.Poza tym ja np nie chcialam whirpool a facet sie wygadal ze robi sie je w tym samym miejscu gdzie bauknecht a znow te marke tam gdzie zas inna i w sumie wszystko siebie warte...Ja iedys zawsze chcialam jak najwiecej opcji,mozliwosci a prawda jest taka ze zmywarke wlaczam zawsze na ten sam program i calej reszty nie uzywam.W pralce to samo,kilka podstawowych programow a reszta chyba tylko dla ozdoby.Piekarnik mam duzy a uzywam zazwyczaj jednego poziomu...No ale z ciebie chyba lepsza kucharka:)

 

ah,rozmowy o ubrankach.Tu to bym sie mogla rozgadac!mam lekkiego swira na tym punkcie a szczegolnie zaraz po urodzeniu coreczki.doszlo do tego ze sobie przez kilka mc nie kupilam bo po prostu jesli juz szlam na zakupy to mozna mnie jedynie w dzialach dzieciecych znalezc.teraz jakos sie odkulam ale i tak mala zgarnia wiekszosc.Sama lubie markowe ubranka ale nienawidze widocznej marki bo dziecko wyglada jak chodzaca (czy w tym wypadku ruszajaca sie reklama).Jesli cos z burberry to np.z delikatna krateczka na kolnierzyku i nic wiecej!a napisy to nich sobie na metkach wyszywaja.

monnalisa bebe jest tez cudna http://www.monnalisa.eu/monnalisa/cataloghi/bebe.pdf ,ale nie wiem czy w polsce sklep maja?

 

z ciekawosci poszlam sprawdzic ceny naszego sprzetu na necie.Za mikrofale tez wychodzi niby ponad 2 tys ale juz w sklepie sprzedawca powiedzial zeby nie zwracac na nie uwagi...

co do indukcji to powiem ze bylo mi to obojetne i mam bo akurat to dalam wybrac mezowi ha ha a ze onz praktycznych i oszczednych to wzial indukcje (oszczednosc energii).dzis potrafie docenic plusy.Woda w garnku gotuje sie w kilka sekund jesli wcisne "boost"!Nie moglam uwierzyc kiedy postawilam garnek.Fakt ze nalalam cieplej wody z kranu ale mimo wszystko!Kilka sekund!

Edytowane przez E.J.P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam niestety inne doświadczenia: pierwsza cena za sprzęt zaproponowana przez salon kuchenny była tak kosmiczna, że naprawdę nie wiem, skąd ją wzięli, druga, po obniżce, była również kosmiczna i niewspółmierna do tego, co w sklepach, ale po dodaniu kosztów montażu (200-400 zł) i odjęciu rabatu na meble - wychodziło jak w sklepie.

 

Podam przykład kawiarki, bo Bosch i Siemens mają podobne ceny: nasza kawiarka kosztuje ok. 5 tys. W salonie podano cenę 8 800 :jawdrop:, po maksymalnej obniżce 6 600 :eek: I tyle musieliśmy za nią przepłacić, a wiadomo, że sprzętów było więcej :yes:

Edytowane przez Ilona Agata
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęty wybrałaś wg mnie sensownie (poza mikrofalą, która jest kosmosem cenowym).

 

Bo ja wstawiłam taką mikrofalę otwieraną jak piekarnik... chyba dlatego taka droga. A u mnie nawet nie moze być, bo będzie zamontowana wysoko i bym nie miała jak wyjąć żarcia:o No błąd zwyczajny;) Taka normalna już 2 tyśki kosztuje.

 

No widzisz, ja własnie też mam wrażenie, że zamawiąc w studio kuchennym będę "spokojniejsza";) ale dobra cena kusi, oj kusi:yes:

 

Ilonko, pani z alonu zadzwoniła i powiedziała, że u nich nie ma przymusu zamawiania wszystkiego:no: Nie ma to wpływu na rabaty. Rozmawiamy narazie o meblach z montarzem i tylko o nich i to na nie negocjowany jest rabat. Mam nadzieję, że zdania nie zmieni;) Powiedziała, ze jeśli sprzęd będę kupować we własnym zakresie, ale chciałabym, aby oni od razu z kuchnią go zamontowali, to liczą sobie za to 250 zł/szt. I tyle. Powiedziała też, że z tymi sprzętmi, to jest różnie... i żebym na pewno dała zestawienie do wyceny, bo - czego nie może obiecać, czasem się jednak okazuje, że u nich jest taniej. Kazała zestawienie przesłać z cenami sugerowanymi;) To znaczy, że faktycznie może starają sie być elastyczni i nawet zejść z tych cen, żeby tylko klient u nich zamówił.

 

E.J.P., mówisz, że indukcja fajna jest?:) A te gary nie za ciężkie jakieś;) Ja już mam taki zestaw do indukcji i mnie przeraża to, że one takie grubaśne te dna mają i że taka głęboka patelnia to "20 kilo" waży:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam musiałam się na indukcji nauczyć gotować od nowa :lol2: Chociaż mam wrażenie, że potrawy są smaczniejsze niż ze zwykłej płytki elektrycznej - to trochę jak gaz, mięso na zewnątrz jest chrupiące, a w środku soczyste :yes: Nie można szybko zmniejszać ognia, bo się wyłączy, tylko stopniowo schodzić w dół i przede wszystkim pamiętać, że do zagotowania potrzeba mało czasu (broń boże nie odchodzić od płytki, bo wykipi). Ogromny plus - jak już coś się "przytrafi", to wystarczy zestawić garnek i spokojnie wytrzeć - nic nie przywiera, bo płytka jest zimna, można ją przetrzeć od razu i gotować dalej :yes:

 

A patelni z zawartością faktycznie nie potrafię podnieść :lol2: Dlatego na talerze nakłada mąż :D

 

Super, że z tym sprzętem wyszło po Waszej myśli :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilona-no bo oni zawsze wyjezdzaja z cenami jak z kosmosu zeby nam potem (o ile sie nie nabierzemy i nie pokiwamy glowami ze ok) ja obnizyc ,dac "znizki" i pokazac jacy sa dla nas fajni...

 

magda-ja tez mam mikrofale otwierana jak piekarnik i do tego wysoko.Nigdy praktyczna nie bylam, tak mi sie podobalo i jest ok.Daje rade a tym bardziej ty bedziesz dawac bo wielka jestes;)

Co do indukcji to jestem na tak przede wszystkim dlatego ze niecierpliwy ze mnie czlowiek a tu szybko sie gotuje.Juz wspomnialam o przycisku "boost".Za pierwszym razem sie zapomnialam i nalalam do woka oliwy,wlaczylam boost zeby mi sie szybciej zagrzala i az mi ogien z woka buchnal....no ale to moja wina bo za dlugo dalam tej patelni stac.W kazdym razie szybko sie gotuje,szybko stygnie i jak dla mnie ok z tym ze garnek musi pozostac na swoim polu bo inaczej sie wylaczy (co w sumie tez ze wzgledow bezpieczenstwa dobre jest).Co do samych garnkow to ja wczesniej mialam kuchenke elektryczna i garnki moglam uzywac te same.O ja mam takie http://www.bk.nl/producten.php?command=serie_products&sre_id=167&nim_id=2 . Nie wydaja mi sie szczegolnie ciezkie. Bardziej chodzi o to by spod byl plaski tak by dobrze przylegal do blatu kuchenki.(w tym momencie az wstalam i poszlam podniesc gar ha ha.Leciusienki jest).Wok rzeczywiscie mam ciezki (http://www.bk.nl/producten.php?command=product_detail&sre_id=2&nim_id=2&pdt_id=43) ale to dlatego ze sama taki chcialam.Byly tez inne,lzejsze ale ten mi sie jakos lepszy wydawal.

Edytowane przez E.J.P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką płytę masz Ilonko?

 

Właśnie mężowi opowiadałam, o tym, jak mnie ostrzegłaś i że od razu maila posłałam, a pani zadzwoniła i zaprzeczyła takim rewelacjom:lol2: Mówimy, że już nigdy się nie dowiemy jak działają naprawdę;) Czy tylko temu zaprzeczyła bo ubiegłam ich działania, czy faktycznie nie stosują takich sztuczek?:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...