MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)

[monsanbia]

Mam nadzieję, że nie wyjdę teraz na zwolenniczkę M$, ale nie do końca jest zgodny Nad czym boleję

PEFS, system do ewidencji uczestników projektów współfinansowawych ze środków UE, jest Excel-only :bash:

I "dzięki temu" mam windowsa

 

Ja dla takich potrzeb też*mogę sobie odpalić windowsa na macu i robić to czego się*przeskoczyć nie da

 

Magda, pytasz o mój ile trzyma? Używany codziennie, jak widzisz noc stop, zszedł już do ok 3,5h. Mój macbook wstaje ze mną ok 9 i ze mną idzie spać ok 2-3 w nocy, zdarza się, że tak jak dziś do po 5. Eksploatacja non stop. Net po wifi, włączony bluetooth. Jak sobie kupisz MacBooka Pro będziesz miała ok 6-7h (w specyfikacji piszą 10)

 

Widzisz, te kilka sekund po uśpieniu, a u mnie, klapkę podnosisz do góry po nocy i widzisz ekran za ułamek sekundy, nic się nie kręci, nie przywraca, po prostu wstaje. Taka głupota, ale ja to lubię

[narendil]

Na Linuxie też mogę odpalić windowsa. Ale to nie o to chodzi.

Wymogi mówią, że aktualizacja beneficjentów musi być robiona na oddzielnej maszynie.

I tu już możliwości manewru nie ma.

Specjalnie kupiono sprzęt i tyle.

[monsanbia]

Ciekawa jestem jak jest z tym scrollowaniem.

Ja sobie nie wyobrażam już pracy bez jeżdżenia dwona palcami w dół (lub w bok) po pacce zamiast wciskania strzałeczki na pasku, bez zjeżdżania w rogi gdzie mam skonfigurowane chowaniie się wszystkich stron (natychmiastowy dostęp do pulpitu), lub w innym rogu - wszystkie okna aplikacji pojawiają mi się obok siebie i przeskakuję między nimi bez dogrzebywania się, zrzucania na pasek. Dla mnie bajka, bez kombinacji klawiszy

 

Ktoś pisał o work spaces. Czy to chodzi o to, że mogę mieć wiele wirtualnych desktopów i na nich otwarte dowolną ilość aplikacji i szybko się między nimi przełączać?

Jeśli tak, to mogę mieć*ich nieskończenie wiele, do kiedy pamięć mi pozwala i to na macu się nazywa się właśnie spaces

[Anjazzielonego]

Halo, halo, czy ten wątek może powrócić na tory wnętrzarskie??? Ewentualnie kulinarne???

Byłoby miło, bo to już nuuuudy są, te posty informatyczne:)

Magda,

jak tam łazienki????

Powiem szczerze, że prawie zemdlałam widząc tą demolkę gruzową - przy TAKICH, GOTOWYCH ŁAZIENKACH, Z ZAINSTALOWANĄ ARMATURĄ????

[narendil]

dobra, idę się szykować... muszę jechać po moje szczęście na lotnisko, a stamtąd może na budowę... zobaczyć czy te gamonie robia, czy nie robią

 

Wróćmy do wnętrz

I co? Byłaś? Masz jakieś zdjęcia?

[MagdaZZZ]

byłam, byłam... dziś jest tam jeszcze gorzej:o Naprawdę, to wszystko wygląda dość surrealistycznie. Normalnie nie wierzymy, że się na to porwaliśmy:no:

Zdjęć nie mam, ale jutro musimy pojechać te parapety zabezpieczyć, to może jakieś machnę...

[aneta s]

zdecydowanie wole ten watek w wymiarze wnetrzarskim badz kulinarnym...:Djak piszecie o komputerach to tak jakbym po chinsku czytac miala:bash:

Madzia jak Chcecie miec piekniej i lepiej jak sasiedzi:D to trzeba zacisnac zeby i przeczekac demolke, potem bedzie juz tylko lepiej i piekniej:yes:

[MagdaZZZ]

Ale wiecie co... oni to kują już 4 dzień, a skute dopiero tak 1/4:o No masakra normalnie:bash: Cała operacja, ze wstawieniem okien, zrobieniem elewacji i w ogóle była zaplanowana na 2 tyg. A tu się zapowiada, że samo kucie będzie trwało pond tydzień. Mówią, że ten żelbeton okazał się niezniszczalny:(

 

Sąsiedzi z dołu w pon. wracają po dwóch tygodniach... wszystko miało się odbyć pod ich nieobecnosć (na to się zgodzili), a tu widać, ze najgorsze prace bedą właśnie teraz:roll: No masakra:bash:

[madileo]

Madzia, żeby nadążyć za Twoim wątkiem to trzeba sobie wolne od pracy wziąć...

zmroziło mnie jak przeczytałam post o fachowcu odpoczywającym w sypialni na parapecie... ale oni już tak mają- nic co czyste, ładne i gładkie nie może długo takie pozostać :/ 3mam kciuki, żeby udało się szybko zakończyć etap przebudowy!

No a później za wiele nie zrozumiałam...ale jakoś tak poczułam silną chęć posiadania apple ... Kaszpirowki sie tu zakradł czy jaki czort

[MagdaZZZ]

Mamuśki, muszę wam polecić zabawkę, którą pewnie 80% z was zna, ale może ktoś nie, a to chyba najlepsza zabawka na świecie:lol2: Polowałam na nią chyba od pół roku. Już chciałam kupować przez internet (choc nie znalazłam takiej spełniającej moich oczekiwań), ale w końcu udało mi się dorwać ideał w Smyku:)

 

To warzywka, owoce i pieczywo do cięcia nożem:

 

http://i2.fmix.pl/fmi1639/d13568c00017206b4ea3de3a/zdjecie.jpg

 

Moja mała tylko otworzyła oczy i od razu siadła do deski do krojenia. Meeega frajda:lol2:

 

http://i2.fmix.pl/fmi2849/7820140300020e7f4ea3de3d/zdjecie.jpg

 

http://i1.fmix.pl/fmi1195/4563b158000a612b4ea3de3f/zdjecie.jpg

 

http://i3.fmix.pl/fmi1242/403b15fd000c6f154ea3de42/zdjecie.jpg

 

I dzięki tej zabawce nauczyła się mówić "cheb":wiggle: Zresztą to krojenie właśnie chleba jest największą frajdą W internecie znajdywałam chleb jedynie dzielony na pół, na dwie części, a tu jest super dzielony na 5 kromek:wiggle:

 

Poszczególne części warzyw łączone są rzepami, dołączony jest do tego drewniany nożyk, którym dzieli się jedzonko na porcje - genialne! Rewelacyjna zabawa:lol2:

[MagdaZZZ]

Madzia, żeby nadążyć za Twoim wątkiem to trzeba sobie wolne od pracy wziąć...

zmroziło mnie jak przeczytałam post o fachowcu odpoczywającym w sypialni na parapecie... ale oni już tak mają- nic co czyste, ładne i gładkie nie może długo takie pozostać :/ 3mam kciuki, żeby udało się szybko zakończyć etap przebudowy!

No a później za wiele nie zrozumiałam...ale jakoś tak poczułam silną chęć posiadania apple ... Kaszpirowki sie tu zakradł czy jaki czort

 

I co, bez brani wolnego się obeszło, czy po łepkach tylko się dało?

madileo, jak mnie wyprzedzisz z zakupem, to daj znać czy warto:lol2:

Dzięki za kciuki:hug:

[pasie]

patrz pasie, przez tą zagorzałą dyskusję, pominęłam twoje "doberek":lol2:

Doberek:bye:

 

Powiem krótko... mam nadzieję, ze to nie ty prowadziłaś samochód w trakcie przeglądania i pisania postów na fm:mad:

Spokojnej drogi:)

 

dojechałam, wróciłam, nie prowadziłam:D

 

ale ta Wasza rozpierducha to na maxa - mam nadzieję, że sąsiedzi okażą się wyrozumiali;)

[madileo]

I co, bez brani wolnego się obeszło, czy po łepkach tylko się dało?

madileo, jak mnie wyprzedzisz z zakupem, to daj znać czy warto:lol2:

Dzięki za kciuki:hug:

przeczytałam każdy post, tylko jak już miałam pisać nt klamki...to inny temat się zaczął a swoja drogą..ja obstawiam czarną! boska, ja tez taka chcę!

[MagdaZZZ]

dojechałam, wróciłam, nie prowadziłam:D

 

ale ta Wasza rozpierducha to na maxa - mam nadzieję, że sąsiedzi okażą się wyrozumiali;)

 

Też mam taką nadzieję

 

Ale wiecie, że równowaga w przyrodzie musi byc:lol2: Zgadnijcie co! Od tygodnia dwa piętra nad nami (nad obecnym mieszkaniem) trwają podobne prace:lol2: Zaczynają borować (tak jak my) od 9.oo i kończą (tak jak my) o 17.oo. Ja więc o 9 już wstaję, Hanka nic z tego sobie nie robi i i tak dosypia do 10-11;) A od piątku mamy zasłonięte okno w kuchni więc jest ciemno jak w dupie:mad: Zrobili sobie taki dzwig bloczkowy i wciagają różne rzeczy na to swoje piętro... pech chiał, że nasze okno znalazło sie na trajektorii tej windy:roll: Panowie wykazali się kulturą i spuścili od samej góry pas szarego grubego papieru - dla osłony okien przed potencjalnym zabrudzeniem. oczywiście w weekend nie pracują, ale zasłonkę zostawili;)

W piątek mąż tego jeszcze nie widział, wczoraj wróciliśmy późno - nie miał okazji, a dziś wchodzi do kuchni i krzyczy: "co jest?!?":lol2: Mówię: "Może pójdziemy i poprosimy, żeby to chociaż na weekend zdjęli?", a on na to: "Nie, nie, kto wie, może los nas sprawdza, czy nie jesteśmy takimi bucami, co od razu aferę robią sąsiadom za utrudnienia, a sami potem do swoich pretensje mamy, że się czepiają":lol2: No i siedzimy po ciemku:roll:

Edytowane 23 Października 2011 przez MagdaZZZ

[MagdaZZZ]

przeczytałam każdy post, tylko jak już miałam pisać nt klamki...to inny temat się zaczął a swoja drogą..ja obstawiam czarną! boska, ja tez taka chcę!

 

Podać ci nazwę?

[madileo]

podaj, proszę ... jeszcze długa droga przed nami ..ale klamki zawsze mogą sobie spokojnie czekać..a drzwi w domu zapewne będę miała białe:)

 

edit: znalazłam taką ofertę: PLAKATY W PROMOCYJNEJ CENIE zawsze można parę złotych zaoszczędzić

Edytowane 23 Października 2011 przez madileo

[MagdaZZZ]

madileo, to klamka marki Manital model giava.

 

monia, zrobiłam dziś Twoją faszerowaną pierś kurczaka... kolejny pyszny przepis:hug:

 

Choć, jak wspominałam, my serów kozich nie preferujemy:roll: I faktycznie ten charakterystyczny capi zapach trochę mi przeszkadzał. Mąż odłożył całe nadzienie:( Ale pierś zjadł i zachwycał sie jaka soczysta:rolleyes: I jakie pyszne warzywka - ja zrobiłam pora, pietruszkę i marchewkę. Małej też smakowało, ale dla niej niewiele rzeczy stanowi konkurencję dla marchewki... więc skończyło się jej wyjadaniem... kurczaczek miał mniejsze powodzenie;)

 

No i właśnie, jak myślisz, czym ten ser kozi można zastąpić na przyszłość? Mam dwa typy. Albo zwykły camembert, albo owczy ser bułgarski, taki twarogowy trochę, co się do szopskiej używa... Raczej stawiam na ten drugi typ:yes: Co sądzisz?

[anula05]

Magda, co z naszym zaległym spotkaniem? Chyba pora zestawić grafiki

[MagdaZZZ]

No ja do środy mogę próbować się dostosować... w czwartek już wyjeżdżam na święta.

Jutro mogę, ale mam czas tylko do 15.oo. Wtorek raczej tak, środa też... czekam na was dziewczynki:popcorn:

[dagunia]

no,no... tu żeby u Ciebie kochana być nabieżąco to trzeba 24h przy kompie siedzieć.:)hehhe

Człowiek się na chwilę obróci a tu już ze 2 strony do nadrobienia ...

No wy się tam w Wawie umawiacie oczywiście, jak ja już Wawę opusciłam ...buuu