agawi74 25.10.2011 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 agawi, ale jadlas to? Bo to ma konsystencje takiego czegos sztywniejszego (nie sztywnego, ale sporo bardziej niż krem do Tiramisu). Jak bita śmietana z zelatyną do tortów monsanbia, nie jadłam, ale jak piszecie, że puszyste to musi być piana z białek, ewentualnie sztuczne spulchniacze, ale nie sądzę Jadłam za to wiele musów, które uwielbiam i one są bardzooo puszyste:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 25.10.2011 11:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 agawi, o pianie z białek też myślałam:yes: Tylko ja się trochę boję, czy takie surowe białko to dobre jest... bo żółtko, to jak kogel-mogel;) A białko ma taki specyficzny smak... ale też mi to tak właśnie wygląda:yes: No cóż, ten deser robię co najmniej raz w miesiącu, więc za chwilę bedzie następna okazja... Zacznę od białek (jakoś tak bardziej mnie przekonują) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 25.10.2011 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 znam znam, mieszkam na przeciwko To pomachaj mi:D Będę tam za pół godziny:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.10.2011 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Tylko ja się trochę boję, czy takie surowe białko to dobre jest... bo żółtko, to jak kogel-mogel;) Tak czy siak, jajka trzeba sparzyć, a białko jak wymieszasz z resztą składników, to myślę, że nie będzie go bardzo czuć. Za to deser zrobi się puszysty;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 agawi, o pianie z białek też myślałam:yes: Tylko ja się trochę boję, czy takie surowe białko to dobre jest... bo żółtko, to jak kogel-mogel;) A białko ma taki specyficzny smak... ale też mi to tak właśnie wygląda:yes: No cóż, ten deser robię co najmniej raz w miesiącu, więc za chwilę bedzie następna okazja... Zacznę od białek (jakoś tak bardziej mnie przekonują) A ja się zapytam następnym razem Jak zadam pytanie o to czy w tym są*białka, to na pewno mi odpowiedzą. Powiem że dziecko uczulone Good plan? Hazel, w Bordo czasami jem (czytałaś, gdzie jada Doda? ), ale wolę inną*włoską na Chmielnej, a następnym razem uderzaj Jak Ci Magda nawymienia swoje, ja swoje, to będziesz musiała od rana do nocy w knajpach siedzieć Magda Ja jadę na Bartycką, więc się może miniemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 25.10.2011 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 agawi, a co to znaczy ''jajka trzeba sparzyc''? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.10.2011 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 A ja się zapytam następnym razem Jak zadam pytanie o to czy w tym są*białka, to na pewno mi odpowiedzą. Powiem że dziecko uczulone Good plan? :rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.10.2011 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 agawi, a co to znaczy ''jajka trzeba sparzyc''? Angie, to znaczy potrzymać chwilkę we wrzątku, żeby zabiło ewentualne bakterie. Robimy tak, gdy w potrawie są surowe jajka. Nie mów, że tak nie robisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 25.10.2011 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Kurde nie wiedzialam !!! a nie mowilam ze ze mnie marna kuchara!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.10.2011 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 Kurde nie wiedzialam !!! a nie mowilam ze ze mnie marna kuchara!!! :lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.10.2011 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 No dobra to ja się przyznam: wiem co to znaczy sparzyć jajka, ale nigdy tego nie robię.częściowo z wrodzonego lenistwa, a częściowo z wyjątkowo luzackiego podejścia do niebezpieczeństwa różnych bakterii.Jakoś się ich nie boję (podobnie jak pająków i myszy - nawiązując do ostatnich dyskusji:)) i jak dotąd się nie przejechałam na tym swoim olewactwie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 25.10.2011 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 serio, podziwiam i zadroszcze wam ze tak swietnie gotujecie. dla mnie czasami czytanie samego przepisu jest czarna magia, chociaz nie powiem bo rissoto madzi z kurczakiem prawie mi wyszlo i twoje mufinki tez widac jestem na dobrej drodze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 25.10.2011 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 nie było mnie pół dnia i poszalałyście/Madzia zrobię ten deserek. choć do deserów to ze mnie kompletna noga. jeszcze gotuję , ale słodkie:rolleyes:Magda tam gdzie jest demolka , ma być jadalnia ? jakie przeszklenia tam planujecie>?A z tą kokardą i winem:wiggle: oby sąsiad sobie nić innego nie pomyślał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.10.2011 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 jak dotąd się nie przejechałam na tym swoim olewactwie:) Z salmonellą nie ma żartów. A ta na jajkach występuje bardzo często... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.10.2011 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 a czy tłumaczy mnie fakt, że jajka biorę od znajomego rolnika, u którego kury biegają luzem? czy raczej wręcz przeciwnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 25.10.2011 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 ja też nie sparzam jaj:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
googulek 25.10.2011 12:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 a czy tłumaczy mnie fakt, że jajka biorę od znajomego rolnika, u którego kury biegają luzem? czy raczej wręcz przeciwnie? ja ze sklepu ale tez od ''szczesliwych kur'' - jestem usprawiedliwiona czy nie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monsanbia 25.10.2011 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 a czy tłumaczy mnie fakt, że jajka biorę od znajomego rolnika, u którego kury biegają luzem? czy raczej wręcz przeciwnie? Wręcz przeciwnie nihiru Ale słusznie się nie boisz, bo obecnie salmonella jest wyjątkowo rzadko spotykaną bakterią wśród drobiu. Kiedyś*to była plaga, teraz są*takie restrykcje i tak tego pilnują, że można się nie obawiać (wiem, bo klepałam do na hodowli drobiu pół roku). Tak czy inaczej prędzej się salmonelloza zdarzy u tych rolnikowych kur niż w hodowli przemysłowej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nihiru 25.10.2011 13:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 prawdę powiedziawszy, takie miałam przeczucia, że na fermach mają takie kontrole, wymogi, hacapy itp że ich jajka są bezpieczniejsze niż od jakiegoś rolnika, który pilnuje tylko, żeby mu lis do kurnika nie wpadł ale cóż z tego że higienieczne, skoro i tak ani zdrowe nie są ani smaczne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lasche 25.10.2011 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2011 nie ma szans na nadgonienie weekendu więc tylko mówię hej i widziałam zdjęcia rozpierduchy bardzo "budujące" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.