Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Magda, mysle, ze dziewczyny maja racje, z tymi bialkami (chyba ze monsanbia nas zaskoczy !?). W moim przepisie na tiramisu krem jest lekki, jak dodam na koniec bialka i lekko wymieszam, ma wlasnie takie drobinki pecherzykow, ale potem jak sie ulezy gotowe ciasto w lodowce troche sie zbije, pewnie przez ciezkie biszkopty itp.. Moja wersja tiramisu... Wszystkim samkuje ;)

 

TIRAMISU

 

 

- 30 dag podłużnych biszkoptów ,

- 1 kg (4 opakowania x 250 gram) sera Mascarpone,

- 4 jajka,

- 4-5 łyżek drobnego cukru,

- 2 szklanki zimnej dosc mocnej kawy,

- 50 ml alkoholu (do wyboru: Amaretto, likier migdałowy lub rum), zawsze daje amaretto

- ciemne kakao,

blaszka mniej wiecej 37x25

Do zimnej kawy dodać alkohol. Krotko utrzeć zoltka z 3 łyżki cukru, następnie dodać ser mascarpone, wymieszac, potem ubijać mikserem, do całkowitego połączenia składników. Do białek dodać troszke soli i ubić na sztywną pianę, na koniec dodać 2 lyzki cukru i ubijać jeszcze przez pare minut. Dodac do masy i delikatnie wymieszac.

Biszkopty zamaczać na krotko w kawie, aby były lekko wilgotne z wierzchu i wylozyc nimi dno blachy. Ja mocze strone bez cukru, z cukrem do dolu. Na biszkopty wyłożyć połowę sera maskarpone i posypać połową kakao. Ułożyć drugą warstwę namoczonych biszkoptów, wyłożyć na nie pozostały ser i wstawić do lodówki, najlepiej na cala noc. Przed podaniem posypać kakao.

Edytowane przez Hanneczka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojojoj ,jaki watek kucharski sie zrobil:) nie mam czasu czytac a tym bardziej pichcic bo jutro lecimy na wakacje:)

 

dziewcze-ja tez kumoterstwa na sile,jak to nazywasz,nie lubie.co do wina to nie znam sie ,nie odrozniam ale maz sprowadza do domu a ja sobie szczelam po kieliszku do kolacji.jedyne co mi zapadlo w pamiec to ze hamilton russell (ale roku nie pamietam) jest pyszne.do tego stopnia ze az sie zainteresowalam co to za jedno:)

 

magda-na pewno byloby im milo.na pewno wyklinaja nowych sasiadow a tak troche im oslodzisz (oczywiscie w przenosni bo wino wytrawne nie slodkie) zycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znowu tyle gości a gospodarza pół dnia nima:( Boszszsz, wiecie, że mi znieczulenie dopiero godzinę temu puściło:/ Coś nie chciało dziś na mnie zadziałać i miałam dokładane... dziś wycierpiałam się na fotelu tak jak juz od ponad 10 lat nie było:no: Ale na szczęscie z głowy:D

 

A ja się zapytam następnym razem :p

Jak zadam pytanie o to czy w tym są*białka, to na pewno mi odpowiedzą. Powiem że dziecko uczulone :lol:

Good plan?

 

Hazel, w Bordo czasami jem (czytałaś, gdzie jada Doda? :lol2:), ale wolę inną*włoską na Chmielnej, a następnym razem uderzaj :yes: Jak Ci Magda nawymienia swoje, ja swoje, to będziesz musiała od rana do nocy w knajpach siedzieć :lol2:

 

Magda Ja jadę na Bartycką, więc się może miniemy

 

The best one;) Do it then:D

 

No to pewnie się minęłyśmy;)

 

nie było mnie pół dnia i poszalałyście/Madzia zrobię ten deserek. choć do deserów to ze mnie kompletna noga. jeszcze gotuję , ale słodkie:rolleyes:

Magda tam gdzie jest demolka , ma być jadalnia ? jakie przeszklenia tam planujecie>?

A z tą kokardą i winem:wiggle: oby sąsiad sobie nić innego nie pomyślał

 

Tak:yes: w tej części ma być jadalnia... przeszkleń jakiś specjalnych nie będzie. Duże drzwi na taras i narożne okno do ziemi (takie jak mam w sypialni).

 

A deserek polecam:) krokusik z resztą chyba już też;) - ładnie ci wyszło:yes:

 

Resztę, którzy coś chcieli, o coś pytali, się witali itp.itd. - witam, ściskam, całuję:lol2: Nie mam siły indywidualnie;) Jak było ważne, to się przypomnicie:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia:rolleyes: sorry.

jak ósemka tak cię boli ? :confused: leczenie??? ja miałam ze 4 tygodnie temu wyrwaną dolną. koszmar,,zszycie , opuchlizna. ale tylko tydzień , po wyjęciu szwów miałam już ok.mówią , ze ósemki się wyrywa, moja była taka pozioma , i prawie niewyrznięta tzn. nie wyszła na zewnątrz dokońca.:o ale górnych nie wyrywam. za duży stres i ból. ale leczyć pestka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zrobieniu zdjecia i konsultacji z chirurgiem okazało się, że ja mam tak pozawijane korzenie, że usunięcie moich ósemek może skończyć sie tragicznie:roll: Urazem paru nerwów, częściowym paraliżem itp... Moja p. stomatolog i chirurg uznali, że lepiej wyleczyć tą chorą ósemkę, bo wszystkie są ogólnie w dobrym stanie i warto je zachować:yes: Tylko ubytek po "rozkopaniu" okazał się większy niż wszyscy przypuszczali, trzeba było wiercić naprawdę głęboko, a pierwsze znieczulenie tam nie doszło:roll: Dlatego miałam dwa kolejne wkłucia tą olbrzymią igłą:sick:... i stąd wczoraj jak znieczulenie puściło, dziąsło bardzo mnie bolało:yes: Bolała też szczęka, bo przez 5 godz. musiałam trzymać ją maxymalnie otwartą... i tyle;) Dziś już nic nie boli:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą usłyszałam Wielką Mądrość Garfielda...

"Zdrowa lazania? To sie wyklucza" A później był krótki przepis: "Robi się ją z tofu i sosu sojowego, a potem dodaje się sos sojowy i tofu" :http://emoty.blox.pl/resource/laie_67.gif

 

To tak a propos naszych kulinarnych wynurzeń:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...