Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

Madziulka, ale niefart, delikatnie rzecz ujmujac.Przytulam :hug: i na pocieszenie powiem Ci, ze spotkala mnie chyba jeszcze bardziej nieprawdopodobna historia (tak, to jest mozliwe:rolleyes:) i skonczyla sie dobrze. Pamietasz, pisalam Ci, ze w sierpniu pojechalismy z M. do Wawy na weekend (na sztuke do Och teatru i tak pozwiedzac). Wrócilismy w niedziele na obiad a ja kapnełam sie, ze nie mam portfela w srode rano...No i telefon do hotelu, bo bylam na 100% pewna, ze nie pakowalam go w dniu wyjazdu... zawal na miejscu-panie w dziale rzeczy znalezionych oraz na recepcji pobiegły sprawdzic-nie ma w pokoju ale ja sie uparłam, bo pamietalam, gdzie chowalam.Pani na to, ze w tym pokoju mieszkało juz po nas dwoje gosci i on był...3x sprzatany. Na to ja,ze wiem gdzie, zeby siegnely do szuflady w konsolce ale głebiej...no i za 5 min telefon...ze "mam wiecej szczescia niz rozumu"...bo pokoj byl sprzatany 3 razy ale ja tak gleboko ten portfel upchnelam...ze nikt go nie znalazl. Nawet panie sprzątajace. Przy okazji musze polecic i pochwalic obsługe hotelu Mariott. Przeciez, gdyby portfela nie bylo-nawet bym ich nie podejrzewala.Pomyslalabym,ze to ktos z gosci hotelowych zajmujacy ten pokoj po nas.

Madziulek, moze trzeba tak jak radzi Monia zadzwonic do szefa?Moze nie wszystko stracone?Jak widzisz cuda sie zdarzaja.Zwłaszcza nad Wisłą:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kochane, to nie był żaden ajfon ani nawet inny smartfon... ot zwykły dotykowy LG (już drugi mój z tej serii - jak widać bardzo je lubię:)) - nic cennego, nic na co mógłby ktokolwiek chcieć się pokusić... z letka już zdezelowany (odklejał sie nawet trochę ekran dotykowy;))... dlatego jakoś nie wierzę, że to panowie z myjni... nawet sobie potem uświadomiłam, że zanim oddałam im kluczyki, zaszłam od strony kierowcy i zaczęłam selekcję rzeczy do wyrzucenia i tych "cennych" - rzucając śmieci na podłogę... stałam oparta o fotel pasażera (o ten, na którym leżała torebka, i na który wypadłby telefon, jeśli już...), sprątałam papiery z niego... niemożliwe, żebym nie zauważyła telefonu. który na niego wypadł... moim zdaniem telefon rozmył się w powietrz... czary-mary jakieś... przecież to się zdarza prawda:???::lol2:

 

Ale widzę, że większość z nas zaliczyła różne przypadki strat portfeli/telefonów/kluczyków... ja uważam, ze co parę lat, to poprostu statystycznie musi sie zdarzyć:) Szkoda tylko tych numerów:(:(:(

 

 

Ale są też dobre wieści... dzięki Venusce (:hug:) mam 4 nowe ramki:wiggle: - dziewczyno, ty je tak skitrałaś, czy one były za obrazami? (może dlatego ich nie znalazłam wczoraj... szukałam na ramkach;) Nie wpadłam na to, zeby węszyć przy obrazach;))

Już wychodziłam zrezygnowana... ale coś mnie tknęło... mówię do męża: "Niemożliwe, żeby ich nie było... Przecież Justyna mówiła, że są":rotfl:

On już poszedł do kas, a ja węszyłam, węszyłam i wywęszyłam:lol2: A przy okazji, obok wywęszylam taką kwadratową, metalową tackę:wiggle::

 

http://i1.fmix.pl/fmi794/bc283f1c002a55974eda98fc/zdjecie.jpg

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu cieszę się że wszystko wraca do normy ;) Kochana ja je tak skitrałam bo one były na obrazach ale wyżej i wiele osób się im przyglądało ;) Wystarczyła chwila nieuwagi gapiów i ramki rozpłynęły się w powietrzu :D

 

P.S. Chciałam też kupić tą tacę ale kolejka aż się zakręcała, cieszę się że udało Ci się znaleźć naszych zakładników :D Ładny był też dziś manekin - nie wiem czy widziałaś, ale kosztował 250 zł i pruł mu się szew ;/

Edytowane przez Venus_m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę? Chciałaś tą tacę?:o I to ty ją porzuciłaś przy tych obrazach?:rotfl:

Ja na kolejki w tikeju mam sprawdzoną metodę - zawsze mam coś do oddania:wiggle: Dla takich delikwentów jest osobna kolejka i nigdy wiecej niż 2 os. w ogonku... Jak byłam, to też kolejka prawie do drzwi wejściowych sięgała... a ja myk - do zwrotów i po 5 minutach wychodziłam z łupami:wiggle:

 

Dzięki za tą akcję z rameczkami:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hyyy, nie wiedziałaś, że tak się robi???

Ja to zawsze chwytam tam co tylko mi w oko wpadnie, nie mierzę, biorę dla męża, dla siebie, dla małej... a potem zwracam co nie podpasuje... w rezultacie mam tam jakby rachunek otwarty:rotfl:

Tak jak dziś np.... kupiłam 4 ramki i tacę, nic nie zapłaciłam a pani zwróciła mi jeszcze 80 zł w gotówce:rotfl: Bo wczoraj kupiłam spodenki dla małej, buty i jakiś pled, które dziś zwróciłam;) Można powiedzieć, że trochę forsy mam w tikeju jakby w depozycie:rotfl:

Ale co najwżniejsze - nigdy nie stoję w kolejkach:lol:

 

A lustrzanych to już nigdzie nie można trafić chyba:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narendil, lustro znam i uwielbiam:yes: Tylko szkoda, ze nie ma innych rozmiarów... jak mama mi tłumaczyła, jak wygladaja te lustrzane ramki, to wła,snie na prykładzie tego lustra;)

Lampa i wazon fajne dość... ale musiałbym zobaczyc na żywo - zdjecia słabe;)

 

Wiem, wiem Ven, już znam "twojego męża", rozpoznaję;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ramek oczywiście nigdy za wiele:rotfl: Proszę o cynk jakby co:yes:

CHoc potrzebuję raczej tych pojedynczych... z podłóżnych mam już aż 3 potrójne i jedną poczwórną... chyba już starczy;) Przydałaby mi się jeszcze taka poczwórna, ale z układem 2x2, a nie 4 wzdłuż... takiej jeszcze nie mam:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej Madziu co ja czytam... strasznie mi przykro z powodu telefoniku...:hug::hug:

Qrczę zagadka co się z nim stało...:confused: chyba jednak go ktoś znalazł, skoro jest niedostępny, a był włączony...

A masz na kartę czy abonament? Jakby co, to go zablokowałaś mam nadzieję?

 

Tacka śliczna:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie zablokowałam, bo wierzę, ze się jeszcze znajdzie;):lol2:

Skoro jest niedostępny, to znaczy, że nikt z niego nie może nadzonić... a nawet jeśli, to trudno;)

łudzę się wciąż... bo wierzyć mi się nie chce, że tak po prostu zniknął:o A ajak zablokuję kartę, to już się jej nie odblokuje:roll:

Jak do poniedziałku się nie znajdzie, to to zrobię...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak do poniedziałku się nie znajdzie, to to zrobię...

Koniecznie, bo mogą naszukać kilka tysięcy:sick: Trzymam kciuki za znalezienie:D

Madzia, wiesz co? Mój luby od lat kopiuje sobie swoje kontakty z telefonu do kompa, w razie takich właśnie historii. Nie może sobie pozwolić na utratę kontaktów, szczególnie tych biznesowych, bo do znajomych to mamy wspólnie, więc zawsze jakoś odzyska:rolleyes: Mnie się nigdy nie chce, ale chyba i ja zacznę to robić;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Optymistka, bo wierzysz, że nikt Ci nie nabił rachunku :)

Ale pewnie masz rację, skoro wyłączony to raczej nikt nie dzwoni.

 

Naprawdę nie da się odblokować zablokowanej karty? Nie wiedziałam nawet...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...