MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)

[MagdaZZZ]

]

Taka okazja jest dobra do oficjalnego przywitania sie w Twoim watku Madziu gratuluje 300 stron

Bylam z Toba od poczatku watku ale nie mialam odwagi sie odezwac teraz bede juz oficjalnie

Zrobilam salatke winogronowa i musze stwierdzic ze jest superowa w sobote robie ja kolejny raz na urodziny meza jestem pewna ze to bedzie hit

 

O jak miło:welcome:

Lubię jak sie tak ujawniacie;)

 

Ja obstawiam,że telefon jest nadal w samochodzie... w jakimś malutkim zakamareczku się czai

 

No nie sądzę Przeszukałam chyba już caluteńki, normalnie na lewą stonę go wywróciłam;)

[senmon]

Nie w godzinę nie zdarzę posprzątać. Ale za 3 już lepiej.. A tak na poważnie jak będziesz miała ochotę na concorda to przyjeżdżaj( księżniczką oczywiście) Edytowane 5 Grudnia 2011 przez senmon

[MagdaZZZ]

Wy tu impreza, a ja się wybieram na kręgle firmowe, o

Niestety impreza typowo męska, bo w moim zawodzie pracuje bardzo niewiele kobiet

 

łeee, to drętwo będzie;) Faceci takie zawody traktują zbyt serio:lol2:

Jakby baba jakaś była, to chociaż byłoby sie z czego pośmiać... jak rzuca z tymi swoimi długimi pazurkami, z grzywką na oczah:rotfl:

Żartuję oczywiście;) Sama bardzo lubie grać w kręgle... a nie grałam od:jawdop: ...od ok. 3 lat, czyli od początków ciąży podejrzewam;)

Także miłej zabawy życzę

[dziewcze]

Madziu 'szacun'! lecisz jak burza też wypije jak to się w 'naszym' budowlanym kręgu zwykło toaścić 'po szkanie i na rusztowanie'

 

zaklepany post dla mnie 6000

Monik ja tez się czaiłam na te 6000 ale jak zwykle coś mnie rozkojarzyło myślam, ze spasujesz na tym 5999 az to spryciula!

 

Przepraszam, a o czym?

 

No wiesz naredil gdyby to dosłownie potraktować -studenci ustawieni w rzędzie i zwyczajnie pijesz pomiędzy jednym a drugim..no ale to samo przez się brzmi jak przypowieść no wybacz ja tez ruszam wodze fantazji a jak było naprawdę to już nie istotne;) i gdybyś sama pokusiła się na analizę to pewnie skończyłabyś jak Pani Szymborska /Szymborska nie zdaje matury z Szymborskiej/ legenda co prawda ale w każdej legendzie jest cień prawdy

[Tosiaczek]

senmon podziel się przepisem na taki torcik,co;)Wygląda .... no

[Venus_m]

oj tam drętwo

 

Mój mąż zawsze pęka ze śmiechu jak ja w czym współzawodniczę...bo ja lwica i muszę wygrać, niestety za wszelką cenę. Z własnej drużyny jestem gotowa sprzedać gracza diabłu

 

A torcik wygląda smakowicie nie ma co

[narendil]

dziewcze

[senmon]

senmon podziel się przepisem na taki torcik,co;)Wygląda .... no

 

Mam nadzieję że Madzia sie nie obrazi że zaśmiecamy jej jakimiś pzrepisami

 

beza czekoladowa:

1 szklanka (100g) cukru pudru

3 łyżki gorzkiego, ciemnego kakao

4 duże białka w temperaturze pokojowej

1/2 szklanki (100g) cukru kryształu

-

mus czekoladowy:

250 g gorzkiej czekolady drobno pokrojonej

250 g masła w temperaturze pokojowej

6 dużych białek w temperaturze pokojowej

1 łyżka cukru

3 duże żółtka lekko ubite widelcem w temperaturze pokojowej

 

 

beza czekoladowa

 

Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia wielkości blach z wyposażenia piekarnika narysować koła o średnicy 22 cm. Arkusze położyć na dwóch blachach do pieczenia. Przygotować dwa worki cukiernicze. Jeden z okrągłą końcówką o średnicy 1.5 cm i drugi z końcówką o średnicy 7 mm. Można również użyć torebek foliowych z obciętym jednym rogiem. Nagrzać piekarnik do 120 stopni C. Cukier puder i przesiane kakao wymieszać w małej misce. W dużej misce ubić białka (na najwyższych obrotach) do chwili, aż zaczną się tworzyć wzgórki. Dodać połowę cukru kryształu (50g) i nadal ubijać na najwyższych obrotach do chwili, kiedy piana stanie się błyszcząca i sztywna. Dodać resztę cukru kryształu (50g) i zmiksować całość (na najniżsżych obrotach) do połączenia się składników. Dodać mieszankę cukru pudru i kakao i wymieszać całość delikatnie szpatułką. Do worka cukierniczego z większą końcówką włożyć 2/3 masy. Do drugiego worka resztę. Większym workiem wyłożyć masę na zaznaczone na papierze do pieczenia krążki. Należy rozpocząć wyciskanie od wnętrza krążka. To wyciskanie jest jak rysowanie dużego ślimaka. Masą z małego worka wyciskać paski na wolnej przestrzeni papieru do pieczenia (naokoło krążków). Wstawić do piekarnika. W dzrzwiczki włożyć trzonek drewnianej łyżki, żeby zachować wentylację. Piec krążki przez 2 godziny. Wyłączyć piekarnik i pozostawić bezy do dalszego obsuszenia w stygnącym piekarniku przez kolejne 2 godziny. Bezy można upiec do tygodnia przed zrobieniem ciasta. Przygotować mus.

 

mus czekoladowy

 

Rozpuścić czekoladę na parze. Pozostawić ją do przestudzenia. W misce ubić masło na krem. Cały czas miksując dodać czekoladę w trzech porcjach. Miksować do połączenia się składników. W drugiej misce ubić na sztywno białka na pianę, dodając 1 łyżkę cukru pod koniec ubijania. Dodać do białek żółtka i ubijać całość przez 30 sekund. Do masy czekoladowo maślanej dodać 1/4 masy jajecznej. Wymieszać całość szpatułką. Ta czynność pozwoli rozrzedzić masę czekoladową i ułatwi wymieszanie całości. Dodać resztę masy jajecznej. Wymieszać delikatnie całość szpatułką.

 

montaż

 

Do obręczy do deserów (o średnicy 22 cm) lub obręczy od tortownicy włożyć jeden krążek bezowy. Na niego wyłożyć połowę musu czekoladowego. Całość przykryć drugim krążkiem bezowym. Na wierzchu rozsmarować połowę pozostałego musu. Wstawić do lodówki lub zamrażalki na 2 godziny do stężenia. Przy pomocy noża lub gorącego powietrza z suszarki oddzielić obręcz od ciasta. Boki posmarować resztą musu. Paski bezowe pociąć nożem na 1.5 odcinki. Obłożyć ciasto kawałkami bezy.

 

Wstawić całość do lodówki na noc. Po tym czasie beza będzie krucho ciągnąca. Jeżeli Tosiaczku wolisz

, żeby była bardziej miękka, ciasto należy zamrozić i... rozmrozić.

[Tosiaczek]

Dziękuje Bardzo:)

Wypróbuje napewno!Pracochłonny nie da sie ukryć ale jak smakuje tak jak wyglada to warto:)Będe przy okazji miała okazje przetestować prezent od mojego NAJCUDOWNIEJSZEGO męża żeby nie było,że dostałam i stoi;)Tylko tutki będę musiała kupić bo nie mam takiej wielkości.

[dziewcze]

montaż

 

nie no senmon lol2 osobiście mianowałabym Cie na redaktora naczelnego ksiązki kucharskiej muratora jeśli kiedykolwiek (*) takowa powstanie montaż ciasta?! brawo!

przepis oczywiście kopiuję, /dziękuję Tosia za "wywołanie wilka z lasu" ja pokombinuje z workami/

 

(*) jakies 20 min temu natchnęłam się w CH na książkę 'kuchnia na Wspólnej' także wszystko możliwe

 

naredil, nie noo, ja Ciebie doskonale rozumiem często gęsto mijam takich Panów Studentów, że hej zawstydzają samym spojrzeniem a Ty stajesz z nimi w rzędy i pewnie jeszcze jesteś przy tym bezstronna

[senmon]

Dziewcze

 

Tosiaczku warto spróbować i do tego winko

[monika996]

Nie chcialam byc pierwsza ktora o tym napisze ale teraz juz sie moge przyznac otwarcie ze tez o TYM pomyslalam:lol2:

no ja tez o tym pomyślałam . RANY!!!

 

Monia to zapraszam do Otwocka. Torcik ten robię bardzo często więc ... przyjeżdżaj

 

No Madzia też się może czuć zaproszona.

będę za 3 godziny. dziękuję

 

Mam nadzieję że Madzia sie nie obrazi że zaśmiecamy jej jakimiś pzrepisami

 

beza czekoladowa:

1 szklanka (100g) cukru pudru

3 łyżki gorzkiego, ciemnego kakao

4 duże białka w temperaturze pokojowej

1/2 szklanki (100g) cukru kryształu

-

mus czekoladowy:

250 g gorzkiej czekolady drobno pokrojonej

250 g masła w temperaturze pokojowej

6 dużych białek w temperaturze pokojowej

1 łyżka cukru

3 duże żółtka lekko ubite widelcem w temperaturze pokojowej

 

 

beza czekoladowa

 

Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia wielkości blach z wyposażenia piekarnika narysować koła o średnicy 22 cm. Arkusze położyć na dwóch blachach do pieczenia. Przygotować dwa worki cukiernicze. Jeden z okrągłą końcówką o średnicy 1.5 cm i drugi z końcówką o średnicy 7 mm. Można również użyć torebek foliowych z obciętym jednym rogiem. Nagrzać piekarnik do 120 stopni C. Cukier puder i przesiane kakao wymieszać w małej misce. W dużej misce ubić białka (na najwyższych obrotach) do chwili, aż zaczną się tworzyć wzgórki. Dodać połowę cukru kryształu (50g) i nadal ubijać na najwyższych obrotach do chwili, kiedy piana stanie się błyszcząca i sztywna. Dodać resztę cukru kryształu (50g) i zmiksować całość (na najniżsżych obrotach) do połączenia się składników. Dodać mieszankę cukru pudru i kakao i wymieszać całość delikatnie szpatułką. Do worka cukierniczego z większą końcówką włożyć 2/3 masy. Do drugiego worka resztę. Większym workiem wyłożyć masę na zaznaczone na papierze do pieczenia krążki. Należy rozpocząć wyciskanie od wnętrza krążka. To wyciskanie jest jak rysowanie dużego ślimaka. Masą z małego worka wyciskać paski na wolnej przestrzeni papieru do pieczenia (naokoło krążków). Wstawić do piekarnika. W dzrzwiczki włożyć trzonek drewnianej łyżki, żeby zachować wentylację. Piec krążki przez 2 godziny. Wyłączyć piekarnik i pozostawić bezy do dalszego obsuszenia w stygnącym piekarniku przez kolejne 2 godziny. Bezy można upiec do tygodnia przed zrobieniem ciasta. Przygotować mus.

 

mus czekoladowy

 

Rozpuścić czekoladę na parze. Pozostawić ją do przestudzenia. W misce ubić masło na krem. Cały czas miksując dodać czekoladę w trzech porcjach. Miksować do połączenia się składników. W drugiej misce ubić na sztywno białka na pianę, dodając 1 łyżkę cukru pod koniec ubijania. Dodać do białek żółtka i ubijać całość przez 30 sekund. Do masy czekoladowo maślanej dodać 1/4 masy jajecznej. Wymieszać całość szpatułką. Ta czynność pozwoli rozrzedzić masę czekoladową i ułatwi wymieszanie całości. Dodać resztę masy jajecznej. Wymieszać delikatnie całość szpatułką.

 

montaż

 

Do obręczy do deserów (o średnicy 22 cm) lub obręczy od tortownicy włożyć jeden krążek bezowy. Na niego wyłożyć połowę musu czekoladowego. Całość przykryć drugim krążkiem bezowym. Na wierzchu rozsmarować połowę pozostałego musu. Wstawić do lodówki lub zamrażalki na 2 godziny do stężenia. Przy pomocy noża lub gorącego powietrza z suszarki oddzielić obręcz od ciasta. Boki posmarować resztą musu. Paski bezowe pociąć nożem na 1.5 odcinki. Obłożyć ciasto kawałkami bezy.

 

Wstawić całość do lodówki na noc. Po tym czasie beza będzie krucho ciągnąca. Jeżeli Tosiaczku wolisz

, żeby była bardziej miękka, ciasto należy zamrozić i... rozmrozić.

kochana ja wolę na ten twój tort dojechac do Ciebie.toż to doktorat , nie przepis. Gesslerowa może ci zazdrościć.

a 6000 jest moj . buziaki Madzia

[agawi74]

a 6000 jest moj . buziaki Madzia

O ile Cię Joliska nie scali:rotfl:

[MagdaZZZ]

O ile Cię Joliska nie scali:rotfl:

 

Nie, jolcia, nie rób tegohttp://emoty.blox.pl/resource/pray.gif

Kocham Monię - zasłużyła na tego jubileuszowego posta;)

 

Jaki przepis na tort:jawdrop:

Kochaaaana, ja jednak wolę do Ciebie wpaść, niż się za to brać To kiedy???

 

A ja dziś od 18. przy garachhttp://emoty.blox.pl/resource/wrr.gif I tak posiedzę do drugiej co najmniejhttp://emoty.blox.pl/resource/Sarcastique.gif

 

Jeszcze dzieciu zapakować prezent trza... oj posiedzę dziś...

 

Ale już chociaż nową komórę mamhttp://emoty.blox.pl/resource/komorka.gif

tylko kontaktów w niej brak;)

[joliska]

O ile Cię Joliska nie scali:rotfl:

 

Sprawdziłam już wczoraj, czy przypadkiem machlojki gdzieś nie było

[monika996]

Sprawdziłam już wczoraj, czy przypadkiem machlojki gdzieś nie było

no cos ty nie:p:no: wadłam pogadać na forum , a tu 300 stron/

Magda więc stary telefon na straty?

Edytowane 6 Grudnia 2011 przez monika996

[senmon]

Dziewuszki to może umówmy się na styczeń. Teraz robię prawko więc codziennie jeżdżę . Po świętach już będzie spokojnie i wtedy... do tłuścimy się tortem.

Spotkałam Mikołaja i prosił mnie żebym przekazała prezenty grzecznym dziewczynkom.

http://images50.fotosik.pl/1263/d3df2d4e112704e2.jpg

 

Madziu to gratuluje nowego telefonu. :hug:v

 

Czy do Hanulki już mikołaj przyszedł ?.

Edytowane 6 Grudnia 2011 przez senmon

[MagdaZZZ]

Oooo , jaki ten mikołaj ma gust;) Widzę, że prezenty zapakowane stylowo:lol2:

 

A do Hanutka mikołaj jeszcze nie przyszedł Po południu idziemy na przyjęcie, gdzie ponoć (tak słyszeliśmy) ma być mikołaj:lol:

[MagdaZZZ]

Tosiaczku, hop, hop...

Dzwoniła mama, przeczytała, że chcesz paterkę (ja jej zapomniałam wczoraj powiedzieć) Dzwoni i pyta czy kupować? I czy z talerzem - ponoć jakiś piękny, ale nie ten przezroczysty z perełkami... coś innego - zaufasz jej? Czy wolisz sama sobie coś dobrać???

[senmon]

Oooo , jaki ten mikołaj ma gust;) Widzę, że prezenty zapakowane stylowo:lol2:

 

A do Hanutka mikołaj jeszcze nie przyszedł Po południu idziemy na przyjęcie, gdzie ponoć (tak słyszeliśmy) ma być mikołaj:lol:

 

To super , ale Wam zazdroszczę .

To czekamy na zdjęcia nowe Hanulki z Mikołajem .