agawi74 19.12.2011 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 a Normalnie inna lampa - prawdziwe chiny;) wygląda jak cynowa a nie niklowana:confused: Może inna dostawa i dlatego, choć tak nie powinno być Madzia jak bardzo ją chcesz, to negocjuj, tylko nie wiem czy warto, bo niedługo koszty samych wysyłek zrównają się z lampą... Koszty muszą pokryć oni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.12.2011 22:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 no właśnie taka dupowata sprawa z tymi przesyłkami;) niby tym razem mi się upiekło i odesłał to mój kochany mąż przez swoją firmę (wezwali kuriera i oni ponieśli koszty)... ale nie mogę tak z tą lampą w prawo i lewo;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 19.12.2011 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Magda, koniecznie reklamuj i teraz niech to będzie na ich koszt. Raz im dałaś szansę na zrehabilitowanie się, ale skoro tego nie wykorzystali, to niech bulą za przesyłki, bądź zwracają kasę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.12.2011 22:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 (edytowane) wiecie co... dostrzegłam, że lampa nawet nie ma tego gwintu co trzyma abażur:mad: (wiecie o co chodzi? O taki pierścień z gwintem który odkręca się przed nałożeniem klosza...) No jajka jakieś Edytowane 19 Grudnia 2011 przez MagdaZZZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 19.12.2011 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Ale jaja:o:o Madzia Ty go lepiej odeślij i poczekaj na nową dostawę po Świętach. Teraz jest szał i sprzedają wszystko jak leci. A teraz go chyba nie potrzebujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziewcze 19.12.2011 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 wiecie co... dostrzegłam, że nawet lampa nie ma tego gwintu co trzyma abażur:mad: (wiecie o co chodzi? O taki pierścień z gwintem który odkręca się przed nałożeniem klosza...) No jajka jakieś Madzia ja mogę do tych całych Piechowic pojechać!! 27-28.12 ? bez zapowiedzi lub „z” i wybrać Ci najlepszy egzemplarz! mam ubaw jak to piszę ale w głębi zaczynam poważnie o tym myśleć Moi drodzy... Mam na oku piękny mebel ale wymagający sporo pracy... To musiałaby być sprawdzona i zaufana osoba Odnośnie fachowców renowacji mebli .. najciemniej pod latarnią lasche, monah, yokasta, Kasia,beti.. etc..etc.. w tym przypadku ja mogę załatwić transport, nawet ponadgabaryt :) powiem ci, że wygląda rewelacyjnie! widziałaś te stojaczki-reniferki na wizytówki, które kupiłam w tchibo? jestem nimi zachwycona... głupie pytanie:) jasne, że widziałam. Świetne! i wygladały na bardzo porządne, nie rozumiem czemu się z nimi rozstałaś ?! takiego reniferka przyniósł w piętek do domu mój mąż . I powiem Wam że dawno mnie tak nic nie ucieszyło Wygląda świetnie, nie jest za mały a co do funkcji nie sprawdzałam jeszcze --- ale wydaje się że będzie działał jak należy Na prezent - idealny Dziękuję admete . Skąd go wytrzasnął Twój Mąż? Jest dostępny gdzieś w galeriach? Po doświadczeniach Madzi z RH zaczynam mieć wątpliwości do takiej samej jakości tego samego produktu. Ufff...dobrze, że doczytałam, bo w pierwszym momencie pomyślałam, że pomylilam imię dziewcze w korespondencji mailowej..:yes: Czasami zdarza się, że imię do kogoś nie pasuje. Ostatnio dermatolog /pierwsza wizyta/ notując sprawozdanie z wizyty stwierdził ni z tego ni z owego: „wie Pani co ale to imię mi do Pani nie pasuje” ja zszokowana: tak? A co pasuje? On: Ka-sia? Zo-sia?(!) Ula?.. nie wiem czemu tak jest ale moje oryginalne patrycja rzadko słyszę w towarzystwie bliskich. Swoją drogą też często lubię się bawić w zgadywanie imion osób, których nie znam np. w pociągu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 19.12.2011 23:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 Madzia ja mogę do tych całych Piechowic pojechać!! 27-28.12 ? bez zapowiedzi lub „z” i wybrać Ci najlepszy egzemplarz! mam ubaw jak to piszę ale w głębi zaczynam poważnie o tym myśleć Dziewcze, tylko upewnij się, że taka opcja w ogóle istnieje. Takie firmy maja biura w mieszkaniach, a towar ściągają z magazynu przeważnie go nie widząc. A do magazynu wstępu nie ma:no: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 19.12.2011 23:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2011 (edytowane) Madzia ja mogę do tych całych Piechowic pojechać!! 27-28.12 ? bez zapowiedzi lub „z” i wybrać Ci najlepszy egzemplarz! mam ubaw jak to piszę ale w głębi zaczynam poważnie o tym myśleć Dziewcze, tylko upewnij się, że taka opcja w ogóle istnieje. Takie firmy maja biura w mieszkaniach, a towar ściągają z magazynu przeważnie go nie widząc. A do magazynu wstępu nie ma:no: No tak - niech się dziewcze jeszcze upewni:rotfl: Zośka - ty szalona jesteś Nawet się nie wygłupiaj:lol2: Odnośnie fachowców renowacji mebli .. najciemniej pod latarnią lasche, monah, yokasta, Kasia,beti.. etc..etc.. w tym przypadku ja mogę załatwić transport, nawet ponadgabaryt :) no nie, nie;) z tym, z całym szacunkiem - raczej by sobie nie poradziły:lol2: Biurko jest stare, piękne, trochę zniszczone, trochę z kornikami;) i bez blatu... chciałabym do niego blat z czarnej skóry w drewnianej ramie... głupie pytanie:) jasne, że widziałam. Świetne! i wygladały na bardzo porządne, nie rozumiem czemu się z nimi rozstałaś ?! no co ty - jasne, że się nie rozstałam;) Kupiłam 8 pudełek:rotfl: 3 dla mnie, 3 dla mamy, 2 na aukcję Czasami zdarza się, że imię do kogoś nie pasuje. Ostatnio dermatolog /pierwsza wizyta/ notując sprawozdanie z wizyty stwierdził ni z tego ni z owego: „wie Pani co ale to imię mi do Pani nie pasuje” ja zszokowana: tak? A co pasuje? On: Ka-sia? Zo-sia?(!) Ula?.. nie wiem czemu tak jest ale moje oryginalne patrycja rzadko słyszę w towarzystwie bliskich. Swoją drogą też często lubię się bawić w zgadywanie imion osób, których nie znam np. w pociągu. Ale numer:o To Pan Doktor mas prawdziwy talent/dar;) Ja taką sytuacje doskonale rozumiem (z używaniem innego niż wpisane w dowodzie imienia)... u mnie w rodzinie to nagminne;) Moja ciocia Ewelina znana bardziej w rodzinie jako Kasia:) Wujek Janusz, zwany Andrzejem:lol2: Wujek Sławek zwany Mirusiem:rotfl: Mogę tak mnożyć Wystosowałam maila do pani z RH... ciekawe co dalej:roll: Nie lubie takich sytuacji... czuje sie jak menda, która truje tyłek o każdą ryskę... szuka idealnego egzemplarza:roll: a tak nie jest... oczywiście, że wiem, ze nie ma takich rzeczy idealnych;) ale czy muszą z daleka świecić niedociągnięciami i uszkodzeniami? Edytowane 19 Grudnia 2011 przez MagdaZZZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
salik 20.12.2011 03:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Narendil - ależ nic złego Tak tylko... skomentowałem jakoby chłopi wyginęli MagdaZZZ - w przypadku reklamacji towaru za niezgodność z umową, to sprzedawca pokrywa koszty przesyłki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziewcze 20.12.2011 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Dziewcze, tylko upewnij się, że taka opcja w ogóle istnieje. Takie firmy maja biura w mieszkaniach, a towar ściągają z magazynu przeważnie go nie widząc. A do magazynu wstępu nie ma:no: też mam takie podejrzenia, Piechowice to maleńka mieścina z przepiękną zaporą, położona w malowniczej okolicy. Pisałam niejeden 'elaborat' o dolnośląskich zaporach. Tu nie będę ale serdecznie polecam wpleść w zwiedzanie kotliny Jeleniogóskiej i Kłodzkiej te zaskakujące budowle. Robią duże wrażenie zwłaszcza podczas 'wzmożonych opadów' . No tak - niech się dziewcze jeszcze upewni:rotfl: Zośka - ty szalona jesteś Nawet się nie wygłupiaj:lol2: nie będę. już wczoraj 'z mety' chciałam sprostować ale mi net odłączyli myslę, że jak Ktoś mieszka w takiej pięknej okolicy i sprzedaje takie fajne rzeczy /trzeba przyznać, że asortyment jest niezły/ to nie może być złym człowiekiem, tylko po prostu bardzo zapracowanym i myślę, że jak się go na spokojnie podejdzie i wykorzysta pozytywnie fakt, o którym pisze salik /w kontekście kompromisu/ to powinno pójść gładko. Zresztą kto jak kto ale Ty Madzia na pewno sobie poradzisz zero wątpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 20.12.2011 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 No tak - niech się dziewcze jeszcze upewni:rotfl: Zośka - ty szalona jesteś Nawet się nie wygłupiaj:lol2: no nie, nie;) z tym, z całym szacunkiem - raczej by sobie nie poradziły:lol2: Biurko jest stare, piękne, trochę zniszczone, trochę z kornikami;) i bez blatu... chciałabym do niego blat z czarnej skóry w drewnianej ramie... no co ty - jasne, że się nie rozstałam;) Kupiłam 8 pudełek:rotfl: 3 dla mnie, 3 dla mamy, 2 na aukcję Ale numer:o To Pan Doktor mas prawdziwy talent/dar;) Ja taką sytuacje doskonale rozumiem (z używaniem innego niż wpisane w dowodzie imienia)... u mnie w rodzinie to nagminne;) Moja ciocia Ewelina znana bardziej w rodzinie jako Kasia:) Wujek Janusz, zwany Andrzejem:lol2: Wujek Sławek zwany Mirusiem:rotfl: Mogę tak mnożyć Wystosowałam maila do pani z RH... ciekawe co dalej:roll: Nie lubie takich sytuacji... czuje sie jak menda, która truje tyłek o każdą ryskę... szuka idealnego egzemplarza:roll: a tak nie jest... oczywiście, że wiem, ze nie ma takich rzeczy idealnych;) ale czy muszą z daleka świecić niedociągnięciami i uszkodzeniami? magda wyobraz sobie ,że ja czuje sie tak samo:p pamietasz moje otarcie na parkingu fittnes. dziewczyny zgubiły kartkę z telefonem tego, co we mnie wjechał???!!! i teraz ja chodzę ,przypominam, a one nic....uśmieszki...menadzerka nic....więc ja mówię ,ze chcę rozmawiać z włascicielem, a one na to,że z włascicielem nie ma kontaktu:sick: bezczelne i tak do niego dotrę czekałam chociażby na zadość uczynienie w na karnet, w postacji zniżki na karnet. a było plątanie, ze nie zostawł telefonu ,, i tym podobne. a to było ponad 5 tygodni temu:mad: i co z tego,że dziewczyny miłe??? odpuszczać??? zderzak do malowania???? a mąż wkurzony:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 20.12.2011 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 też mam takie podejrzenia, Piechowice to maleńka mieścina z przepiękną zaporą, położona w malowniczej okolicy. Pisałam niejeden 'elaborat' o dolnośląskich zaporach. Tu nie będę ale serdecznie polecam wpleść w zwiedzanie kotliny Jeleniogóskiej i Kłodzkiej te zaskakujące budowle. Robią duże wrażenie zwłaszcza podczas 'wzmożonych opadów' . nie będę. już wczoraj 'z mety' chciałam sprostować ale mi net odłączyli myslę, że jak Ktoś mieszka w takiej pięknej okolicy i sprzedaje takie fajne rzeczy /trzeba przyznać, że asortyment jest niezły/ to nie może być złym człowiekiem, tylko po prostu bardzo zapracowanym i myślę, że jak się go na spokojnie podejdzie i wykorzysta pozytywnie fakt, o którym pisze salik /w kontekście kompromisu/ to powinno pójść gładko. Zresztą kto jak kto ale Ty Madzia na pewno sobie poradzisz zero wątpliwości Ja mam nawet rodzinę w Piechowicach:lol: Pani odpisała... prosiła o podanie adresu, z którego mogą odebrać przesyłkę (znaczy kurier pewnie, na ich koszt...) i numer konta... No i zostaję bez lampy:roll: magda wyobraz sobie ,że ja czuje sie tak samo:p pamietasz moje otarcie na parkingu fittnes. dziewczyny zgubiły kartkę z telefonem tego, co we mnie wjechał???!!! i teraz ja chodzę ,przypominam, a one nic....uśmieszki...menadzerka nic....więc ja mówię ,ze chcę rozmawiać z włascicielem, a one na to,że z włascicielem nie ma kontaktu:sick: bezczelne i tak do niego dotrę czekałam chociażby na zadość uczynienie w na karnet, w postacji zniżki na karnet. a było plątanie, ze nie zostawł telefonu ,, i tym podobne. a to było ponad 5 tygodni temu:mad: i co z tego,że dziewczyny miłe??? odpuszczać??? zderzak do malowania???? a mąż wkurzony:mad: Ojjj, to okropna sytuacja:sick: Nie zazdroszczę... a laski strasznie niekompetentne:mad: jaaaa:mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monika996 20.12.2011 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 no ja na maxa wkurzona jestem. a właściciel nieosiągalny. i tak go dopadnę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asos 20.12.2011 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 też mam takie podejrzenia, Piechowice to maleńka mieścina z przepiękną zaporą, położona w malowniczej okolicy. Pisałam niejeden 'elaborat' o dolnośląskich zaporach. Tu nie będę ale serdecznie polecam wpleść w zwiedzanie kotliny Jeleniogóskiej i Kłodzkiej te zaskakujące budowle. Robią duże wrażenie zwłaszcza podczas 'wzmożonych opadów' Na początku chciałam się serdecznie przywitać i pogratulować Tobie Magdo wspaniałego wątku na forum, który umila mi wiele chwil, a staram się go czytać na bieżąco Apartament zapowiada się przepięknie - gratuluję i będę podpatrywać dalsze działania z Twojej strony. A teraz małe sprostowanie Piechowice pomyliły się z Pilchowicami. Przepiękna zapora znajduje się w miejscowości Pilchowice, miejscowość ta leży nieopodal Jeleniej Góry, jak i ta gdzie siedzibę ma firma RH - Piechowice. Ot, taka zbieżność nazw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
senmon 20.12.2011 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Cześć Madziu. Spotkanko aktualne, i godz 18 ?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 20.12.2011 12:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 dzwonię do ciebie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziewcze 20.12.2011 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 właśnie coś mi nie pasowało:)asos ma rację jak pisałam byłam pewna, ze to wieś, ale wklepałam w google i z małym niedowierzaniem przeczytałam, że to miasto..? ale myślę.. przez te parę lat mogło się coś zmienić ogólnie to mam wielki talent do przekręcania nazw, częsty problem miałam z Sobieszów i Sobieszewo Sobieszów - kolejna dolnośląska zapora (suchy zbiornik) i Sobieszewo (ptasia wyspa)- jedna z najczęściej odwiedzanych przeze mnie plaż w pomorskim. jeśli moja pomyłka wywołała asos z lasu to cieszę się, że ją popełniłam przypomniała mi się opowieść de Mello "pod pięcioma dzwonkami" doskonale obrazuje sytuację, dla tych co nie znają, wklejam na chwilę http://szarymary.pl/images/36361373205830636067.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.12.2011 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Widzę, że Dziewcze stanowczo przecenia zdolności forumek prawdziwe, cenne antyki to tylko u dobrego restauratora. To sztuka, której się człowiek uczy całe życie, a pomalować krzesło każdy umie . Magda, koszty przesyłki powinny leżeć po ich stronie, jeśli towar jest uszkodzony. Ale z drugiej strony klient ma prawo do odstąpienia umowy do 10 dni od otrzymania przesyłki i towar wtedy odsyła na swój koszt. My w firmie praktykujemy to tak: jeśli klient dostał i mu się nie podoba bo coś tam (zmienił zdanie, koncepcję) to odsyła na swój koszt. Jeśli dostał towar uszkodzony albo niezgodny z opisem/zdjęciem to my pokrywamy koszty przesyłki. W każdym przypadku klientowi nie należy się zwrot kosztów tej pierwotnej wysyłki, bo usługa została wykonana tj. klient zamówił, dostał, zobaczył towar. Nie wiem czy jasno to opisuję . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sharlotka 20.12.2011 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 Yokasta,ale czemu? Klient zamówił towar odpowiedniej jakości,a nie np. uszkodzony, z defektem - czemu ma płacić za wysyłkę do siebie?Czy w takim przypadku to nie jest niedopatrzenie sprzedającego, za które powinien odpowiadać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 20.12.2011 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2011 (edytowane) My sprzedajemy takie przedmioty, których nie jesteśmy w stanie sprawdzić (dobra branża eheh), niektóre trzeba dopiero zainstalować i ujawnia się wada jeśli taka jest. Dlaczego mielibysmy opłacać przesyłkę do klienta? Za przedmiot, ten uszkodzony czy z wadą oczywiście należy się zwrot pieniążków, ale za przesyłkę bo usługa wykonania tej przesyłki została wykonana. Jaśniej nie umiem wytłumaczyć . To co da się sprawdzić zawsze sprawdzamy przed wysyłką. Nie chcę tu pisać o branży, chociaż wtedy byście wiedziały o co mi biega . Nie mówię o lampach tutaj oczywiście sprzedawca mógł zobaczyć rysy czy uszkodzenie (brak gwintu na żarówkę to jakiś żart chyba). Edytowane 20 Grudnia 2011 przez yokasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.