Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

a jak spłukuję, to mogę manewrować swobodnie nad 55 centymetrami - czyli mam 5cm więcej niż ty na ten manewr:P

 

Ogólnie dyskusja głupiego:lol2:

 

Zgadzam się :lol2:

 

Ale jednak teoria o mniejszym zlewie na wyspie ma się nijak, bo jest większy :rotfl: (i jeszcze ta odbijająca woda od podziałki ... ale skoro jesteś przekonana że będziesz zachwycona, to o co ta dyskusja, tak ;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziewczyny, wy mi nie wciskajcie, że wszystko myjecie w zlewie. Nie wyobrażam sobie, żeby w zlewie myć np. stolnicę. Oczywiście, że maszeruję z nią do wanny lub brodzika, bo mi tak wygodniej, kuchni nie mam zalanej, dużo miejsca, spokojnie może ociekać. Chyba nie widziałabym takiego zlewu, który gwarantowałby lepszy komfort niż wanna w tym względzie:-)

 

Bardzo często używam wielkiej gęsiarki w której robię pieczone mięsa, gulasze z piekarnika, kurę, czy kaczkę i gdybym nie miała normalnej komory to musiałaby się co chwilę moczyć w wannie :no: A potem ten tłuszcz wszędzie :no:

Stolnicę mam silikonową

 

Monia a miałaś taki zlew? No ja go naprawdę intensywnie użytkuję i nigdy mi się jeszcze coś takiego nie zdarzyło.

 

Miałam, mam nadal (u rodziców)

Ja po prostu wolę jedną większą mieszczącą wszystko komorę od dwóch w których MOJE naczynia się nie zmieszczą

Reszta myje się w zmywarce

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zdarzało ci się, że odbija ci się od podziałki woda? Ale jakim cudem? Bateria musiałaby być źle ustawiona albo krótka jakaś.

 

Na stolnicy nie ma tłuszczu. Zostaje sucha mąka zwykle...ale ja używam stolnicy tylko do pierogów i wyrobu tego typu co na pierogi ciasta.

 

Ja nie mówię, że duży zlew to coś złego, ale uważam, że nie każdy używa wielkiej gęsiarki etc. Za to chwalę sobie możliwość umycia garnka, który poleży na ociekaczu, żeby wyschnąć, gdy ja mam w tym czasie możliwość osuszania w małej komorze makaronu i jeszcze swobodnego użytkowanie dużej komory na inne rzeczy np. umycie warzyw czy nabranie wody. Uważam, że to też może być zaletą. Każdy inaczej użytkuje kuchnię i zlew - po to stworzono różne modele, żeby każdemu dogodzić i wg mnie nie ma sensu udowadnianie, że jakieś rozwiązanie jest ogólnie lepsze. Bo są też tacy, co by powiedzieli, że ociekacz jest nieestetyczny albo go nie używają. A ja używam i potrzebuję więc mam.

Edytowane przez skibusia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skibusia, strzał w 10. najwygodniejszy zlew to wanna :rotfl: ale ja Cie musze w sobote przeszkolić. Do rozdrabniacza wrzucasz takie rzeczy jak obierki??? A kompostownik ? :o luby dzisiaj wynosił dwa wory organicznych do kompostownika zamarznietych troche ale jednak :D wiec pytam :):):)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, to ja się wypowiem w kwestii piekarnika :wiggle:, jeśli nie potrzebujesz takiego dużego piekarnika, bo nie pieczesz nagminnie, a do tego kilku potraw razem to wybierz 60. Wizualnie też będzie ładnie i jeśli bedzie centralnie do płyty to nie będzie przeszkadzało wizualnie. Takie duże piekarniki daje się z innej strony niż płyta, bo duży piekarnik pod płytą "utrudnia gotowanie", czyli sięganie w trakcie po różne potrzegne rzeczy np. łyżki, przyprawy itp, które trzymane są w dolnych szafkach - przy piekarniku 90 cm, to już nie bedzie na wyciągnięcie ręki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chlupniesz wodą na przedziałkę to się odbije (Magda pisała, że zamierza w razie gdy będzie jej jednak potrzebna duża komora ;) nad przedziałką spłukiwać duże naczynia)

 

Ale przy płukaniu (kiedy w dwóch rękach trzymam duże naczynie) - przecież nie operuję, nie przestawiam baterii:lol2: Monika uspokój się:rotfl:

Ty pewnie płuczesz wyciaganą wylewką a naczynie leży na płask (dla mnie średnie rozwiązanie - bo brudna woda zalega nadal w naczyniu)... ja jestem przyzwyczajona do tego (pewnie ze względu na mniejszą komorę), że biorę duże naczunie do wypłukania w dwie ręce i opłukuję pod wodą obracając nim... i o to chodzi, że wtedy woda z niego sływająca moze spływać do dwóch komór...

 

Matko jaka durna dyskusja:oops:

Zakończmy już ją;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompostownik to inna rzecz... Jakbym miała wasze hektary, to by mi nie żal było tego 1 m2 czy coś a tak to mi żal. Ja mieszkam w mieście, dość blisko mam sąsiadów (tylko z 1 strony są ogródki działkowe, z pozostałych mam sąsiadów) a do tego leniwa jestem i mam małą działkę, którą chciałabym wykorzystać inaczej. Dla mnie rozdrabniacz jest idealny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Matko jaka durna dyskusja:oops:

Zakończmy już ją;)

 

Jak zakończysz jak za każdym razem piszesz coś co trzeba prostować ("Ty pewnie płuczesz ... naczynie leży na płask ...")

Płuczę pod kątem - to oczywiste.

Ale pod kątem już gęsiarki nie namoczysz, patelni z zastygniętym karmelem tym bardziej. O to chodzi. I o obijanie się w małej komorze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skibuniuuu są malutkie kompostowniczki, które jeszcze można obsadzić roślinami i ich nie widać a jeśli chcesz mieć ogród to to bardzo przydatne :yes: a domyślam się, że chcesz go mieć :) tu wielkość działki nie ma znaczenia. Ja za późno pomyślałam o rozdrabniaczu i go cholerka nie mam ale mi by się bardziej przydał na poobiadowe odpadki jeśli się zdarzą :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kompostownik to inna rzecz... Jakbym miała wasze hektary, to by mi nie żal było tego 1 m2 czy coś a tak to mi żal. Ja mieszkam w mieście, dość blisko mam sąsiadów (tylko z 1 strony są ogródki działkowe, z pozostałych mam sąsiadów) a do tego leniwa jestem i mam małą działkę, którą chciałabym wykorzystać inaczej. Dla mnie rozdrabniacz jest idealny.

Oo skibusiu, ja mam tak samo:) W mieście się raczej kompostowników nie tworzy:no:

A poza tym jak można hodować robale, bleeee:sick::sick: To chyba tylko z oszczędności, bo przecież można podpisać umowę na śmieci z sortowaniem odpadów- jest czysto i ekologicznie!:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, no w szoku jestem :o z żadnej oszczędności bo co to za oszczędność.......;) kompost jest super do roślin, lepiej zrobić samemu niż kupować jakieś świństwa chemiczne. I jakie robale :rotfl:? Gotowy kompost wygląda jak ziemia....

 

Wszyscy moi znajomi mieszkający w/bliżej miasta mają kompostowniki.....bo to było naturalne przy zakładaniu ogrodu. Chyba, że ktoś ma trawę ;) to wiadomo. Nie trzeba budować bunkra na organiczne, są małe, ledwo widoczne, świetnie działające i zbawienne dla roślinek.

 

A o sortowaniu odpadów to się nawet nie wypowiadam (może troszkę :lol2:). Posortujesz ale to i tak trafia na jeden stół ;) bo niestety większość nie potrafi tego robić. Wcale nie jest ekologicznie (a szkoda) i nie wszędzie można taką umowę podpisać. Temat rzeka ale w kręgu moich zainteresowań hehe :lol2: już nie zaśmiecajmy Magdzie.

 

Oczywiście wszystko to kwestia wyboru :) ale namawiam bo warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zakończysz jak za każdym razem piszesz coś co trzeba prostować ("Ty pewnie płuczesz ... naczynie leży na płask ...")

Płuczę pod kątem - to oczywiste.

Ale pod kątem już gęsiarki nie namoczysz, patelni z zastygniętym karmelem tym bardziej. O to chodzi. I o obijanie się w małej komorze

 

No to okej;) Płuczemy tak samo - jak widać do tego nie potrzebna jest komora większa od naczynia...

a namaczanie???? hmmm, jakoś Maria bez tego sobie radzi:lol2: Nie narzeka:rotfl:

Wychodzi na to, że mamy Fairy w domu:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, to ja jeszcze Was zapytam o godną polecenia indukcję 90-tkę???

Ma ktoś coś sprawdzonego???

 

Moja sąsiadkamapłytę lisujacą się idealniez blatem... żadnego uskoku,żadnej ramki... blat-płyta-blat - wszystko na jednej wysokości.,.. Teżbym tak chciała:rolleyes: To jakieś specjalne płyty, czy każdą można tak zainstalować??? Ona mówi, że nie wie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda, to ja się wypowiem w kwestii piekarnika :wiggle:, jeśli nie potrzebujesz takiego dużego piekarnika, bo nie pieczesz nagminnie, a do tego kilku potraw razem to wybierz 60. Wizualnie też będzie ładnie i jeśli bedzie centralnie do płyty to nie będzie przeszkadzało wizualnie. Takie duże piekarniki daje się z innej strony niż płyta, bo duży piekarnik pod płytą "utrudnia gotowanie", czyli sięganie w trakcie po różne potrzegne rzeczy np. łyżki, przyprawy itp, które trzymane są w dolnych szafkach - przy piekarniku 90 cm, to już nie bedzie na wyciągnięcie ręki.

 

Czyli z tymi cargami po bokach też nie będzie wygodnie?:rolleyes: Myślisz, ze to aż taka różnica???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga, no w szoku jestem :o z żadnej oszczędności bo co to za oszczędność.......;) kompost jest super do roślin, lepiej zrobić samemu niż kupować jakieś świństwa chemiczne. I jakie robale :rotfl:? Gotowy kompost wygląda jak ziemia....

 

Jest oszczędność miejsca Aniu- zamiast do śmieci wyrzucasz organiczne odpady do kompostownika. Wiem jak wygląda kompost- rodzice mieli na działce:sick::sick: Nie jest to tylko ziemia:no: Ja mam większość iglaków i zwykły kompost nie jest im pomocny i nie zastąpi chemii niestety w działaniu przeciw-brunatnieniu igieł np. i zakwaszaniu ziemi. Jest głównie przydatny w uprawianiu warzyw i sadownictwie, a tego u nas na działce brak;)

U nas w okolicy nie ma mody na kompostowniki w każdym razie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli z tymi cargami po bokach też nie będzie wygodnie?:rolleyes: Myślisz, ze to aż taka różnica???

 

To zależy co chcesz w nich trzymać :-). Przy płycie wygodnie jeśli na wyciągnięcie ręki są: przyprawy, łyżki lub inne "narzędzia" do mieszania, talerze i sztućce :-), a potem cała reszta :-). Ale tak na powaważnie najbardziej funkcjonalne i ergonomiczne są w tym miejscu szuflady

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to nie kwestia mody tylko ekologii wlasnie, cos jak zdrowe odzywianie :). A oszczednosc miejsca ;) no ile, niecale 0,5 m2 ? ;) nie bede sie spierac, faktycznie Tobie moze sie nie przydac. Nie napisalam ze to ziemia tylko ze gotowy wyglada jak ziemia :))))) ale wiesz ja mam gline na dzialce :lol2: papa ! Spadam na kawe, a co! (Tylko strasznie zimno a komunikacja musze jechac buuuu)

 

 

A jeszcze co do tego co napisała Kasha, np. dla mnie szuflady przed kuchenka sa niewygodne, stoje gotuje mieszam i otwieram szuflady po bokach, nie musze odsuwac sie od plyty :). Za to cargo na przyprawy to fajna rzecz :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...