Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dodam słów kilka o" zimnym wychowie ". Siostra mojego męża mieszka w Szwecji, jej córka 4 letnia chodzi do przedszkola- szokiem było to, że dzieciaki biegają tam zimą bez czapek, szalików często mokre od zabawy, w mokrych butach, bez względu na pogodę czas na dworze jest przestrzegany. A kiedy mała zachorowała lekarz zapytał, po co Pani przyszła ? Proszę dać dziecku lody i przyjść gdyby nie udało się zbić temperatury przez kilka dni albo pojawiły się wymioty...a czy powinna iść do przedszkola- oczywiście, że tak. Może wydaje się to dziwne, dla Nas gdzie na dzieci chucha się i dmucha, opatulając jak mumię- ale Dziecko musi nabyć odporność, a antybiotyki w tym nie pomogą.

 

Dużo zdrówka dla Hani :)

 

Madzia ja bywam u ciebie, ale jak wpadam , nie wiem o co chodzi :eek: wątek galopuje:rotfl: czasami , cos pisne . ale jak mało mówicie , to sie załapię:)

 

ja mam katar , nie rwie mnie w kościach i od tego kataru oczy mnie bolą. tylko 1 dzień siedziałam w domu. bo mnie nosi:) może to jakiś alergiczny katar( alergiczką nie jestem, ale kto wie)/

 

a jak dziś mała. Chyba dalej śpicie:) bo tu cisza

 

 

Ach, no widzicie... u nas zdrowotnie bez zmian;) a u mnie wręcz z tendencją spadkową:( Dziś mam okropny głos, straszną chrypę, bóle zatok... nei jest dobrze:roll: Hanka na szczęście bez zmian;)

 

To ja Madziu opowiadałam Tobie ostatnio czym się skończyła nie wyleczona, nie wyleżona grypa mojego J :)

Buziaczki dla Was kobitki (małe i duże).

 

A no widzisz-faktycznie mówiłaś... ale ktoś jeszcze mówił chyba:rolleyes: Beauty???:oops:

 

A jak wrażenia z solnej groty ? :)

 

Nie byłyśmy:oops: Wróciłam o 18, chciałam jechać o 18.30 (bo w tamtym kierunku o tej porze to mega korki:sick: godzinębyśmy stały:sick:)/// ale weszłam na stronę i przeczytałam, że tam do 19;)

 

Ależ moja droga - jeśli to jest taka sama grota solna jak ta w której ja byłam ze swoim, to to jest najmniejszy problem:lol2:

Tam pod ścianami były takie jakby korytka z kryształkami soli i jak zaczął je przesypywać, przerzucać, to prawie godzina mu się zeszła :lol2: Z tym że mój uwielbia piaskownicę - siedzi w niej codziennie od kiedy temperatura przeskoczyła 5 stopni ciepła.

W tej grocie w której byłam, to jeszcze był stół z krzesłami, więc w razie czego można wziąć książeczki do kolorowania.

 

Od razu mówię, że ta grota jest na Mazurach a nie w Warszawie:no:

 

Edit: Madzia, pamiętasz jak pisałaś że lubisz wzór koniczynki, ale ten, w którym wszystkie pola są tego samego kształtu? No więc okazuje się że to nie jest wzór koniczynki tylko marokański:). Tutaj ściąga:

http://pinterest.com/pin/270145677618147842/

 

No właśnie ja też to ostatnio rozkminiałam i np wzór arabeski, który się powtarza to nie koniczynka,tylko wzór marokański-tak mi się wydaje...

 

i zdaje się że Ty prawidłowo przetłumaczyłaś tą nazwę:) - po naszemu jest arabeska, a nie wzór marokański :yes:.

tak samo jak jest "pepitka" a nie "ząb ogara" :rotfl:

 

Genialne to zestawienie wzorów:lol: Już mam u siebie na pintereście;) Ale wzór arabeski, to raczej coś innego:oops: To motyw bardziej kwiatowy;) to już prędzej coś w stylu mojego dywanu chyba...

 

no a dziś u Magdy cicho sza:rotfl: niecodziennie tak bywa:)

 

hihi:lol2:

 

Helol wieczorową porąhttp://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/waving/smileys-waving-606884.gif Madzia jak kuchnia, podłoga-opowiadaj:popcorn:

 

A widzicie - u mnie cisza w kwestiach budowlanych, bo nowy projekt zaprząta moją głowę;) Szykuję się wielkie zmiany w moim życiu:lol: I powiem coś strasznego:o-rozważamnawet zawieszenie broni;) (wykończeniowej;))... na jakiś czas... teraz będziemy potrzbować pieniędzy i czasu przeznaczonych na remont do czegoś innego... trzymajcie kciuki:lol:

 

 

Buziaki i przytulasy :hug:dla mojej synowej. Historia z dyndochem :lol2::lol2::lol2:

 

No jesteś:hug: Pędzę poczytać co tam u Cię;)

 

I historia dotycznyła DYDOCHA a nie dyndocha:rotfl:

I miała/ma swój dalszy ciąg;)

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

No jesteś:hug: Pędzę poczytać co tam u Cię;)

 

I historia dotycznyła DYDOCHA a nie dyndocha:rotfl:

I miała/ma swój dalszy finał;)

 

Wiedziałam, że coś przekręciłam :lol2:, a miałam się nawet cofnąć sprawdzić czy na pewno dyndoch:lol2:, ale tylko jedną literkę,,n " sobie dodałam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm ale jesteś tajemnicza z tym projektem Kochana :)

Gazetka już była to może Madziu powstanie nowa teelwizja :rotfl:

Oczywiście trzymam kciuki

Zdrówka Madziu życze i dobrej nocki

 

No jjjjasne:rotfl:

 

:eek:Ło raju dopiero doczytałam o zmianach w Waszym życiu , ale mnie zaintrygowałaś:eek:, ale nie będę ciągnąć co i jak coby nie zapeszyć, chyba że bardzo sama chcesz się pochwalić?:D

 

Oj nie nie nie pytaj:no::lol2: Ja się boję zapeszyć i co najmniej jeszcze przez kolejny miesiąc dwa nic nie pisnę:no::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co tam w domowym szpitalu?? lepiej? ja też zawsze byłem chowany w stylu skandynawskim i mimo astmy nie chorowałem od 10lat (puk puk żeby nie zapeszć)

wracając do risotta musze zrobic to TWOJE. ja robię bez kurczaka ale z kurkami i zielonym groszkiem jak bede miec chwile to podam przepis no i tak jak napisalas (sporo wcześniej) Arborio jest zdecydowanie najlepsze do risotta (tak mi znajomy włoch powiedział)

Madziu a jak w chacie?? może jakies nowe fotki?? Ja się szykuję do zakupu dachówki i okien dachowych.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co tam w domowym szpitalu?? lepiej? ja też zawsze byłem chowany w stylu skandynawskim i mimo astmy nie chorowałem od 10lat (puk puk żeby nie zapeszć)

wracając do risotta musze zrobic to TWOJE. ja robię bez kurczaka ale z kurkami i zielonym groszkiem jak bede miec chwile to podam przepis no i tak jak napisalas (sporo wcześniej) Arborio jest zdecydowanie najlepsze do risotta (tak mi znajomy włoch powiedział)

Madziu a jak w chacie?? może jakies nowe fotki?? Ja się szykuję do zakupu dachówki i okien dachowych.....

 

O i lolek sie pojawił:lol:

 

Z mieszkaniowych fotek mam tylko parkietu w gościnnym... ale coś mi się stało z kartą pamięci od aparatu albo z czytnikiem kart:( bo jak wkładam kartę to komputer jej nie czyta:roll: Karta jest odrobinę pęknięta (jej obudowa)... więc może to to... ale już parę dni temu tata mówił, że nie mógł mi zgrać zdjeć ze swojego aparatu... więc podejrzewam też czytnik:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzicie - u mnie cisza w kwestiach budowlanych, bo nowy projekt zaprząta moją głowę;) Szykuję się wielkie zmiany w moim życiu:lol: I powiem coś strasznego:o-rozważamnawet zawieszenie broni;) (wykończeniowej;))... na jakiś czas... teraz będziemy potrzbować pieniędzy i czasu przeznaczonych na remont do czegoś innego... trzymajcie kciuki:lol:

Madzia jak to cisza???:wtf::confused::confused: przecież byłaś w trakcie wykańczania i kładzenia podłóg... Czyli porzucasz swój ukochany apartamencik?:(:( No teraz to zadałaś ćwieka:lol2:

Zdrówka dla Was:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madzia jak to cisza???:wtf::confused::confused: przecież byłaś w trakcie wykańczania i kładzenia podłóg... Czyli porzucasz swój ukochany apartamencik?:(:( No teraz to zadałaś ćwieka:lol2:

Zdrówka dla Was:hug:

 

Nie martwiaj się:hug::lol2:

 

Podłogę oczywiście skończymy;) Ale z resztą nie wiadomo czy na parę najbliższych miesięcy nie przystopujemy... jak wspomniałam - może sie okazać, że pieniądze odłożone na wykończeniówkę są nam teraz potrzebne na inne cele... a i z czasem krucho - co tu dużo gadać:roll: Będę musiała na moment sobie odpuścić tą budowę... ale to będą 2, góra 3 miesiące;) także dont łorry - tak szybko się mnie nie pozbędziecie:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu ale Was choróbsko dopadło :( - ale bardzo dobrze Cię rozumiem,

Oskarowe kaszle tez dały nam wszystkim mocno w kość :sick:

Wracajcie obydwie do zdrowia :hug:

 

Mam nadzieję, że tak 2-3 dni się pomęczymy i zaliczamy całkowity odwyk od "dydocha". Szkoda tylko, że sprawa zbiegła się z chorobą ale okazji nie zmarnuję

 

Dobrze że twarda byłaś - nas tez w takim momencie oduczania choróbsko dopadło :bash:

Oj blisko byłam żeby mu go oddać - bo biedny tak zawodził za swoim najbliższym przyjacielem :(

 

Teraz mam malutki problem - bo Igor wreszcie polubił smoka- a Oskarowi trochę się chyba tęskni za tym dudakiem ;)

Ale nie wyrywa bratu :lol2:

 

Doktorek zalecił też codzienne sesje w grocie solnej - musimy tam jutro jechać- tylko czym ja zajmę dzieckow grocie solnej przez 45 minu? W takich momentach żałuję, że nie mam ajfona ani ajpada

 

ja też sie wybieram -tylko dotrzeć nie mogę - szkoda że nie mieszkamy w jednym mieście - bo już byśmy były umówione - jedna druga by zmobilizowała :yes:

 

----------------------------

 

Madziu ale nam zagadkę zostawiłaś :popcorn::popcorn::popcorn: - ja stawiam na remoncik jakiegoś pomieszczenia - na cele zawodowe - ale fajnie - cieszę się razem z Tobą :wiggle: - bo to coś ekstra będzie :yes: i trzymam mocno kciuki żeby Ci się udało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...