Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to dobrnęłam do końca. Teraz będę na bieżąco :)

Podłoga prze prze przepiękna :)

 

Gratuluję własnego interesu i życzę powodzenie :)

 

karolinko, przepraszam, wczoraj się tak brzydko zachowałam i nawet się nie przywitałam:oops: Nadrabiam zaległości:welcome:

 

Cieszę się, że ci się moje rozgrzebane mieszkanko podoba;) Ja łapię mega doła jak o nim myślę... teraz to już nie wiem kiedy się wprowadzimy... zaczynam wątpić czy w tym roku:(:(:(

Ale coś za coś;)

 

W kwestii lokalu... nie mogę uwierzyć i wy też pewnie nie uwierzycie... muszę zacząć bawić się w DIY:o Wyobrażacie sobie:lol2::lol2: Kto jak kto, ale nie przypuszczałam, ze JA (mega leń i abnegat w kwestiach remontowo-majsterkowych) będę zmuszona składać coś z niczego... ale cóż - w wynajmowany lokal nie warto inwestować i trzeba wszystko rozegrać po najmniejszej linii oporu;) A z drugiej strony musi być ładnie i efektownie - mam nadzieję, ze dam radę;) Ale jeśli mam mieć jakieś szanse, to w najbliższym czasie będę potrzebować Waszej pomocy:hug:

 

No i już zacznę... KTOKOLWIEK WIE??? - Czym najlepiej malować drewniane elementy i meble na biało? Jakim specyfikiem i jaką metodą (wałkiem, pędzlem???) Wy tye mebli odnowiłyście, wyglądają jak nówki sztuki:o A ja nie wiem w ogóle jak się za to zabrać... bedę musiała poprzysłaniać grzejniki pod oknem lamelkowymi frontami (oczywiście muszą być białe) i będę musiała pomalować drzwi od toalety na biało (a tak naprawdę chyba je wymienić na sosnowe z casto i dopiero pomalować)... Mam też do pomalowania kawałek istnirjącej laminowanej (a moze nawet fornirowanej - bo porządnie nawet wygląda;)) zabudowy...

 

No i najbardziej aktualna sprawa... muszę zamawiać te listwy przypodłogowe... i dostałam do wyboru wersję surową, wersję zagruntowaną na biało i lakierowaną... pomalowane jest równo 2x droższa niż surowa - a to się robi 750 zł różnicy:o Więc chyba jednak pędzel w rękę i do roboty;) Ale co daje to zagruntowanie??? To znowu dodatkowe 50% i nie wiem czy to warte tej ceny i konieczne? I czy da się samemu, jeśli takie gruntowanie jest konieczne...

 

Czy wśród Was są specjalistki od malowania listew? Czym gruntować? Jaką farbą malować? Czym malować??? I kiedy???:oops: Po czy przed montarzem??? I czy w ogóle się opłaca malować samemu? Błagam, ja naprawdę jestem zielona w tym temacie:sick:

 

Oczysiście nie bedę udawać... pewnie sama tego nie zrobię, tylko kogoś do tego wykorzystam;) Ale muszę wiedzieć czym i jak, żeby popeliny nie było:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze swojej strony mogę polecić Fluggera. Dobre, wydajne farby.

Mają też dobry podkład - robi jednocześnie za grunt.

Gruntujesz po to, żeby zwiększyć przyczepność, żeby drewno mniej farby wchłonęło i żeby wyrównać powierzchnię.

Większe powierzchnie najlepiej wałkiem, kąty i zagłębienia pędzelkiem.

Po pierwszej warstwie przydałoby się przeszlifować pomalowaną powierzchnię papierem ściernym. Tylko delikatnie, żebyś sobie dziur nie narobiła. Wygodne są takie kostki ścierne, do kupienia w marketach budowlanych.

 

Do niewielkich elementów możesz użyć farb w spraju.

te osłonki na grzejniki będziesz sama zbijać, czy będę już gotowe? Jeśli tak, to ja bym właśnie sprajem je potraktowała.

 

Niezłym narzędziem jest też pistolet do malowania. Ale wymaga wprawy.

 

Magda, jeśli będziesz komuś zlecać pomalowanie, to ten ktoś sam chyba powinien wiedzieć co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

danke, danke, danke dziewczęta za te cenne rady:yes:

 

wszystko sobie skrzętnie zanotuję, żeby być przygotowaną na wizytę w casto;)

 

Anuś, nawet jak to komuś zlecę, to niekoniecznie komuś kto się na tym super zna... a nawet jeśli to byłby fachowiec, to chcę być pewna, że zrobimy to raz a dobrze - nie mam czasu ani pieniedzy na wpadki i powtórki... dlatego chcę się dowiedzieć jak najwięcej o wszystkim...

 

Poza tym, gdyby miał mi to robić mój Stachu, to on może do mnie wejść dopiero za 2 tygodnie, więc będzie miał bardzo mało czasu... Ja do tego czasu muszę mieć wszystkie materiały - nie będzie czasu na łażenie po marketach budowlanych i zastanawianie się czego użyć:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłam drewniane surowe listwy. Zapłaciłam właśnie około 20 zł za metr, ciężko mi się je malowało z uwagi na kształt, oddałam je do firmy w której kupiłam drzwi- pomalowali je na biało jakoś natryskowo, i chyba drogi to nie było bo nic nie dopłaciłam, określili to z uśmiechem jako przysługę. A listew było na 60m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na hasło coś z niczego ... pięknie a tanio ... oszukaj oczy ... i tak dalej musiałam się zalogować a nawet wystosować priv :))) ... bo to - choć nie cierpię tego szczerze - dziedzina w której powinnam dostać Klozet roku ... ciągle wierzę, że to minie i ciągle to trwa z mniejszym lub większym odstępstwem na rzecz rzeczy zacnych i dobrych ... takie oszukać przeznaczenie :lol2: inaczej ... bardzo nadużywane słówko ...

 

granice tej prowizorki też są i podejrzewam, że o to właśnie Ci chodzi ... można pomalować stary gracik ... zrobić z tego perełkę i być dumnym z perełki i siebie ... :yes: a to ważne bo przecież z podziwu dla siebie nie możemy rezygnować nigdy :) ... prawda ?:)

 

jeżeli chodzi o malowanie mebli ... drzwi stolarki w ogóle to są tu granice powiedzmy klasy ... można tylko pomalować i po jakimś czasie pojawi się efekt shabby w stylu PRL ... ale shabby jest piękne gdy jest wypracowane :stirthepot: ... pozorna prowizorka to nie prowizorka (już przy archimedesowskim pozornie świat zwariował :) tyle dwój na fizyce za brak marnego pozornie:) ) ... dlatego efekt będzie godny jeżeli:

- rozkręci się mebelek na czynniki pierwsze

- każdy czynnik dokładnie oczyści - wełną stalową czy papierem

- ewentualne ubytki zapaćkać należy szpachlą i wypolerować

- jeszcze raz zmatowić drobniejszą fakturą niczym przy woskowaniu bumka :)

- odtłuścić - umyć

- zagruntować - nie warto tanim środkiem bo tańsze jest droższe :( polecam flugera ... grunt stworzy dobrze przyjmującą powierzchnię ... nie będzie się łuszczyć, odpryskiwać i wchłaniać niepotrzebnych hektolitrów farby

- ilość warstw samej farby zależy od jej jakości - ja zwykle nakładam 2

- potem to już kosmetyka - uchwyty i aranż :) tu nie śmiem nic powiedzieć bo w tym jesteś Magalenko jak ryba w wodzie ...

 

listwy kupiłabym surowe ... przy ich montowaniu z reguły źle się dzieje ... trzeba stukać pukać a to daje rysy ... więc i tak trzeba potem robić zaprawki - które widać ... przed założeniem można zagruntować (cel ten sam co wyżej) a gotowe pomalować ...

 

to ABC w trudnej sztuce hande made :))) ... nie wiem czy się przyda ale jeżeli tak to proszę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

koni oczywiście, że się przyda:hug: Dziękuję bardzo za tą szczegółową instrukcję:hug:

 

Soniu, no Ty to miałaś rawdziwy fart;) A ja się właśnie zastanawiam, czy takie malowane ręcznie (z wałka czy pędzlem) mają szansę choć w połowie tak dobrze wyglądać jak malowane natryskowo... już nie mówiąc o funkcjonalności:( Boję się, że farba z takich listew będzie odpadać i rysy będą powstawać przy każdym kopnięciu, stuknięciu, każdym przesunięciu i obiciu meblem...:roll:

 

Nie wiem czy już bardziej nie opłaca się kupić gotowych, które przetrwają parę lat, czy takie właśnie, które po paru miesiącach będą wyglądać jak stuletnie:(

 

A druga sprawa - czy to w ogóle taniej wyjdzie??? Ile moze kosztować grunt i farba na 50 mb listew na 25 cm wysokich??? Do tego trza doliczyć ewentualną robociznę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie byłam dobra w daleko idących symulacjach ... za to nauczona własnymi błędami wiem, że są rzeczy na których można oszukać kieszeń a są takie, że nie :) ... jeżeli kupuje tańszą farbę to maluje nią środek szafki np a na zewnątrz daje pewniaka ... może gotowe listwy pewniejsze ... pamiętam jednak jak gotowe i drogie spartolili u Mychy ... czyli można ... niestety ... okazuje się, że klu stanowi ostatnie ogniwo czyli wykonawca ... to akurat dobra wiadomość bo tu nie zasady ... tani może być lepszy od drogiego ... bo tu liczy się fakt jak człowiek szanuje to co robi ... albo jak się go przypilnuje :(

 

edit ... ten sam wykonawca zrobił to samo idealnie poprawnie u Lutajki i Monah ... życie

Edytowane przez konstancja30
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze myślałam, że mam nazwę tej farby - dostałam mały słoiczek razem z drzwiami i listwami- jak bym kiedyś chciała jakiś ubytek naprawić, ale niestety nie jest opisany :( Wiem tylko że jest to farba jaką stosuje się do drzwi zewnętrznych- żeby właśnie byle stuknięcie nie zniszczyło listwy- i że trzeba być delikatnym przez 1 roku bo taki jest okres jej twardnienia. Jeśli by ci to w czymś pomogło mogę zapytać co to za farba.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...