Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MagdaZZZ się urządza - będzie eklektycznie (chyba;)


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Madziu - może faktycznie to jest potrzeba bezpieczeństwa? Opowiem historię z naszego podwórka: Igor pewnego wieczora, jak miał niewiele ponad roku, zażądał do spania "hehe". hehe i hehe! O co mu chodzi? Wcześniej nic takiego nie mówił! W przebłysku prawdziwego geniuszu:D: podałam mu pluszaka-owieczkę i okazało się że to jest to:). Inne pluszaki go nie interesują, samochody co raz to wymienia (tak, śpi razem z samochodzikami:)), a Hehe musi być. I tak już od półtora roku (długo już chyba nie wytrzyma ta owieczka:))

No i parę miesięcy temu, jak wyjechaliśmy na mazury - dramat! Zapomnieliśmy owieczki! Pierwszej nocy nam się upiekło, bo zasnął w samochodzie ale byliśmy w takim stresie, że następnego dnia z samego rana popędziliśmy do sklepu. Igor sam sobie wybrał pieska, wytłumaczyliśmy mu, że na wyjeździe piesek zastępuje owieczkę - przyjął wyjaśnienia bez oporów i przez cały wyjazd pięknie zasypiał z pieskiem w objęciach. Po powrocie do domu na pieska już nie spojrzał - Hehe wróciła do łask:).

 

Wnioski:

1. Igor jest bardzo bystry i nie awanturuje się o rzeczy niemożliwe :D (za to o rzeczy, a których wie że są możliwe, awanturuje się z wielkim zapałem i skutecznie;))

2. Przytulaki do spania zaspokajają dziecięcą potrzebę stabilności i bezpieczeństwa, ale dają się zamieniać.

 

Więc może i Hania da się namówić do wymiany smoczka na coś innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda,

jak tam dzisiejsza dostawa????

 

Dobrze, dziękuję;) Towar przyszedł wczoraj wieczorem, więc rozpakowywałyśmy i metkowałyśmy do nocy. Oczywiście znowu ponad połowa do mnie nie dojechała:sick:

Widzę, że muszęzamawiać 3x więcej niż potrzebuję, wtedy będzie okej:bash:

Niestety nikt mnie nie informuje o brakach i nie daje szans zastąpienia innym towarem:roll:

 

A ja właśnie wsiadam do auta i pędzę do Krakowa:wiggle:

 

W sobotę szanowny małżonek pracuje, a ja z Hanką się nudzę (teście w domku letniskowym, więc nawet nie mam kogo w Krakowie odwiedzić).

Dlatego Kochane Koleżanki Krakuski - jestem otwarta na wszelkie propozycje i aktywności:lol::lol2:

 

Madziu - może faktycznie to jest potrzeba bezpieczeństwa? Opowiem historię z naszego podwórka: Igor pewnego wieczora, jak miał niewiele ponad roku, zażądał do spania "hehe". hehe i hehe! O co mu chodzi? Wcześniej nic takiego nie mówił! W przebłysku prawdziwego geniuszu:D: podałam mu pluszaka-owieczkę i okazało się że to jest to:). Inne pluszaki go nie interesują, samochody co raz to wymienia (tak, śpi razem z samochodzikami:)), a Hehe musi być. I tak już od półtora roku (długo już chyba nie wytrzyma ta owieczka:))

No i parę miesięcy temu, jak wyjechaliśmy na mazury - dramat! Zapomnieliśmy owieczki! Pierwszej nocy nam się upiekło, bo zasnął w samochodzie ale byliśmy w takim stresie, że następnego dnia z samego rana popędziliśmy do sklepu. Igor sam sobie wybrał pieska, wytłumaczyliśmy mu, że na wyjeździe piesek zastępuje owieczkę - przyjął wyjaśnienia bez oporów i przez cały wyjazd pięknie zasypiał z pieskiem w objęciach. Po powrocie do domu na pieska już nie spojrzał - Hehe wróciła do łask:).

 

Wnioski:

1. Igor jest bardzo bystry i nie awanturuje się o rzeczy niemożliwe :D (za to o rzeczy, a których wie że są możliwe, awanturuje się z wielkim zapałem i skutecznie;))

2. Przytulaki do spania zaspokajają dziecięcą potrzebę stabilności i bezpieczeństwa, ale dają się zamieniać.

 

:lol2: Już sobie wyobrażam jak ta owieczka wygląda:rotfl:

Hanka zmienia pluszaki. Miała etap (z pół roku), że zawsze Popo musiał z nią spać (tak nazwała psa z Ikei;)), ale teraz już jej wszystko jedno... tylko dydoch się liczy:bash:

 

Więc może i Hania da się namówić do wymiany smoczka na coś innego?

 

Madzia- napisz, czy masz wzornik materiałów na sofy? Mi się marzy taki grafit z białą lamówką. I jaka cena jest sof? ( pytam w kontekście czasu jaki mam spędzić na dmuchanym materacu):rotfl:

 

Kochana, w sklepie mam sporo wzorników. I wciąż mi ich przybywa... więc zapraszam:)

A wycena sof - sprawa indywidualna uzależniona od modelu, gabarytów i ceny tkaniny... także szczegóły na priva jak pokażesz co chcesz:lol:

 

 

Buziolki:bye:

Lecę do słonecznego Krakowa:wiggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Hani! :D

 

Zgadzam się z nihiru. Oglądałam odcinek superniani, gdzie duża dziewczynka ssała smoczek, niania wymieniła jej na pluszaka, czy podusię do snu i było ok. Najważniejsze by nie pozbawiać dziecka przedmiotu, który je relaksuje i uspokaja, lecz zastąpić go innym.

 

Zazdroszczę Krakowa, ahhh :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magda,

pamiętam Wasze przymiarki do odejścia od smoka. Myślałam, że wtedy się udało... Moja też tylko spała ze smokiem i tez był potrzebny głównie jako koło ratunkowe. Ale dentystka była innego zdania;-) Tak czy owak powiem tylko, ze nawet jeśli proces przebiegnie w bólach to trzeba spokojnie czekać... wszystko wraca do normy. Chociaż moja Ida zasypiała tak jak Hania ze smoczkiem a teraz... Hmmm - maraton czytania Misia Uszatka - rodzice padają, dziecko chce wciąż więcej;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje dla Hani! :D

 

Zgadzam się z nihiru. Oglądałam odcinek superniani, gdzie duża dziewczynka ssała smoczek, niania wymieniła jej na pluszaka, czy podusię do snu i było ok. Najważniejsze by nie pozbawiać dziecka przedmiotu, który je relaksuje i uspokaja, lecz zastąpić go innym.

 

Zazdroszczę Krakowa, ahhh :D

 

Nie sądzę, żeby u nas dało radę wymienić smoka na maskotkę;) No ale będziemy próbować...

 

Krakowa też bym sobie zazdrościła... gdyby nie to, że zapowiada się fatalna pogoda (mimo zapowiadanej pięknej:bash:). Zabrałam same letnie sukieneczki, a tu całą drogę lało i waliło piorunami:wtf: Jechaliśmy 6 godzin:sick: (no nie do Krakowa, tylko do domu pod Krakowem w stronę Zakopanego... ale do samego Krakowa i tak zeszło się ponad 4,5 godziny:roll:)

Strasznie się ochłodziło, wilgotno potwornie... mam nadzieję, że do rana coś sie poprawi;)

 

Magda,

pamiętam Wasze przymiarki do odejścia od smoka. Myślałam, że wtedy się udało... Moja też tylko spała ze smokiem i tez był potrzebny głównie jako koło ratunkowe. Ale dentystka była innego zdania;-) Tak czy owak powiem tylko, ze nawet jeśli proces przebiegnie w bólach to trzeba spokojnie czekać... wszystko wraca do normy. Chociaż moja Ida zasypiała tak jak Hania ze smoczkiem a teraz... Hmmm - maraton czytania Misia Uszatka - rodzice padają, dziecko chce wciąż więcej;-)

 

Ojeje:roll:;) Aż się boję tych maratonów:lol2: U nas na razie jedna książeczka przed snem (tak normalnie, poza łóżeczkiem, na kolankach, podczas ubierania... kończymy, zamykamy, dydoszek do buźki a dziecko wiodczeje i z głowy:rotfl:

No wygodnie nam - co tu ukrywać;)

 

Matko, u nas dopiero będzie problem. Moja Ola cały dzień się o cycusia upomina, nie tylko do spania :no:. Właśnie się zastanawiam czy dać jej jeszcze czas czy zrobić ostre cięcie (Ola w październiku skończy dwa lata). Ale za to muszę się pochwalić, że od kilku dni sama zasypia :)

 

 

Naprawdę z całego serca radzę - znajdź w sobie siłę i pożegnaj to cholerstwo już dziś... dalej może być tylko gorzej;) Dzieci to takie mądrale... ja naprawdę nie wiem jaki argumrnt dziś mógłby mojego skrzata przekonać do rozstania się z dydochem raz na zawsze:(

 

Madziulka, a koniki przyszły w nowej dostawie?

 

Przyszły, przyszły:) Niestety tylko jeden duży, ale za to 5 małych;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Pani Magdo!

Obserwuję i podziwiam. Gratuluję otwarcia pięknego sklepu.

Taki styl lubimy :)

 

Inspiracja sklepem Mooi - świetny pomysł. Sami współpracujemy z tą firmą. Genialne miejsce!

 

Życzę samych sukcesów w życiu!

 

[moderowano]

Edytowane przez joliska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madziu jestem po lekturze CAŁEGO wątku. Chociaż zajęło mi to sporo czasu, była to bardzo przyjemna lektura :) Jesteś bardzo miłym gospodarzem i z chęcią będą wracać do Twoje wątku, chociaż nie trzaskacie już 2 stron dziennie i brakuje mi nowych informacji - przyzwyczaiłam się, że zawsze miałam co czytać ;)

 

Gratuluje serdecznie otwarcia sklepu - bardzo żałuję, że nie mieszkam bliżej ale jak tylko będzie możliwość na pewno wpadnę po te cudności.

 

Madziu mam pytanie odnośnie lamp nad stół (bodajże niemieckich), które zakupiłaś do swojego mieszkania. Czy mogłabyś mi napisać źródło ich pochodzenia oraz cenę. Nie mogłam tej informacji znaleźć w wątku.

 

Trzymam kciuki za dalsze bezproblemowe wykańczanie mieszkanka i masę klientów w sklepie.

Pozdrawiam serdeczie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daro Meble bardzo dziękuję:) Bardzo fajne mebelki robicie - chyba muszę się do Was odezwać;)

 

dzazgunia bardzo mi miło i strasznie się cieszę, że mam kolejną czytelniczkę:hug: Jednocześnie przykro mi, że to już nie ten sam wątek do którego wszyscy przywykliśmy:roll:;)

 

::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::::

 

Powiem Wam, że świat jest niesprawiedliwy... dlaczego jak muszę siedzieć w tym nieklimatyzowanym sklepie całymi dniami to upały nie schodzą poniżej 30 st.C, a gdy jadę raz na 3 miesiące do Krakowa, to zawsze leje:evil:

Tym razem, może te ulewy nie są jakieś najgorsze - strasznie padało w piątek, wczoraj tylko było dość chłodno i pochmurno od 16, a dziś pochmurno i kropi od rana:roll: No nie ejst to wymarzona pogoda na Kraków;)

 

Mam nadzieję, że przyszły tydzień chociaż będzie ładnyhttp://emoty.blox.pl/resource/pray.gif

Jedziemy z Hanutem na mazury:wiggle: To moja jedyna okazja w tym roku, żeby się ciutkę opalić:rolleyes: Módlcie się ze mną, bo inaczej będę straszyć tymi białymi girami do zimy:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Magdo

Próbowałam na maila, ale coś nie dało rady.

Chciałabym zapytać się o cenę wieszaka niklowanego (tego poziomego, na którym wiszą atłaskowe wieszaczki) i lustra w lustrzanej oprawie. Może być na priv - będę wdzięczna. Takie pasują do mojej koncepcji, ale nie wiem, czy jechać w ciemno do Warszawy bez znajomości ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedziemy z Hanutem na mazury:wiggle: To moja jedyna okazja w tym roku, żeby się ciutkę opalić:rolleyes: Módlcie się ze mną, bo inaczej będę straszyć tymi białymi girami do zimy:rotfl:

 

Magda, życzę pięknej pogody i wypoczynku - należy Ci się! A ja tak cichutko powiem, że mam nadzieję, że będziesz tam miała dostęp do internetu! Pytam z typowo egoistycznych pobudek - właśnie wróciłam z urlopu i ponieważ do końca sierpnia musimy sie przeprowadzić (od wrzesnia mamy najemców w mieszkaniu!) moja wykończeniówka musi nabrać tempa i będę potrzebowała Twoich porad wnętrzarskich, Twoich i innych Forumek oczywiście! :) Zaraz wrzucę fotki na mój wątek i pochwalę się podłogami - bo już w końcu są! :wiggle: Zajrzycie?... Please! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Magdo

Próbowałam na maila, ale coś nie dało rady.

Chciałabym zapytać się o cenę wieszaka niklowanego (tego poziomego, na którym wiszą atłaskowe wieszaczki) i lustra w lustrzanej oprawie. Może być na priv - będę wdzięczna. Takie pasują do mojej koncepcji, ale nie wiem, czy jechać w ciemno do Warszawy bez znajomości ceny.

 

POEMO Droga, spróbuj wysłac jeszcze raz maila na adres [email protected] lub [email protected]

Na takie pytania wolę odpowiadać mailowo, a ja do Ciebie adresu nie znam;)

 

Magda, życzę pięknej pogody i wypoczynku - należy Ci się! A ja tak cichutko powiem, że mam nadzieję, że będziesz tam miała dostęp do internetu! Pytam z typowo egoistycznych pobudek - właśnie wróciłam z urlopu i ponieważ do końca sierpnia musimy sie przeprowadzić (od wrzesnia mamy najemców w mieszkaniu!) moja wykończeniówka musi nabrać tempa i będę potrzebowała Twoich porad wnętrzarskich, Twoich i innych Forumek oczywiście! :) Zaraz wrzucę fotki na mój wątek i pochwalę się podłogami - bo już w końcu są! :wiggle: Zajrzycie?... Please! :)

 

Kochanie, dziś już nie dam rady, bom padnięta po podróży (długiej niemiłosiernie:bash:), trzecia dochodzi, a jutro trzeba wcześniej wstać;)

Ale jutro pędzę do Ciebie i do innych forumek posprawdzać co tam dobrego, jakie postępy:hug:

 

A już myślałam, że tylko ja tak mam, że jak rozpłaszczę się na plaży to słońce zachodzi za chmury

np. dzisiaj tak było :bash:

 

Madziu przypominam się nieśmiało o namiar na lampy stołowe

 

Dzazguniu Ciebie też proszę o mailika na powyższy adres, to podam namiary:)

 

Jesssu, spadam spać:sleep: Co ja tu jeszcze robię:wtf:

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hania na pewno najszczęśliwsza na świecie, że ma mamę wakacyjnie 24h :)

 

gratuluję sukcesów nocnych !

 

moim chłopcom smoki zniknęły gdy zbliżali się do 2 urodzin, a całą wina została złożona na naszą dalmatynkę, nie macie jakiegoś psiaka w sąsiedztwie?? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O proszę, i nawet ktoś tu o mnie jeszcze pamięta;) Jak miło:hug:

 

Kasiulku, Hanulek chyba była bardzo szczęśliwa z tego powodu... ale mamusi dała popalić :( Wiecie co zrobiła??? No nie uwierzycie (niektóre z Was już o tym wiedzą, bo pisałam na profilu Lidszu)

 

Słuchajcie, ten mały gnomek wskoczył mi do basenu :o:o:o Ledwo zdążyłyśmy wyjść z szatni na basen, a ten wariatuńciu skoczył z rozbiegu do basenu za kuzynem (kuzyn miał rękawki i skoczył do mamy, a ona nie miała nic, ani rękawków, ani kółka jeszcze założonego, a mama została na brzegu :o)

 

Słuchjcie, nikomu nie życzę... masakra zobaczyć swoje maleństwo pod wodą:( Jak się miota, jak nie może wypłynąć na powierzchnię:( Zrobiła to na moich oczach i oczach 2 cioć - zatkało nas wszystkie tak, że żadna nie krzyknęła... wszystko odbyło się w mega ciszy... udało mi się wychylić mocno z brzegu i wyciągnąć ją za... brodę:(

No masakra:no:

A ona - nic. Nie kaszlała w ogóle, nic nie musiała odkrztuszać... widać wody się nie napiła ani łyczka... i na szczęście w ogóle się nie zraziła do wody - założyła kółko i zaczęła skakać dalej, z tego samego miejsca nawet:lol2:

Tyle chociaż dobrego;) A wszystkim opowiada, że na Mazurach, zanurkowała trochę za bajdzo:rotfl:

 

No, i takie przygody miałyśmy;) Poza tym pogoda do bani, a ja nie mogłam się rozstać z laptopem i komórką - takie uroki własnego biznesiku;)

 

 

Domi buziolki :hug:

Edytowane przez MagdaZZZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...