Kasia_1982 13.09.2013 11:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Nie straszcie mnie z tymi kolanami... cholercia :/ No ale ok, jeśli nie Chodakowska to co? Kogo polecacie? Tak żeby sobie włączyć na you tube i żeby można było cwiczyć w domu?? Ja ćwiczyłam już z Jane Fondą ( jeszcze na kasecie... ) , teraz Tiffany jeden trening wypróbowałam, wspominałyście o Jillian ... hmm, ktoś jeszcze?? Mel B? W sumie wiele ćwiczeń się powtarza (chociażby na brzuch czy nogi) więc sama nie wiem... Pytam o te WYPRÓBOWANE przez Was Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_1982 13.09.2013 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Acha, Madziu, wrzucisz jakieś foteczki z Paryża...? Plissss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zalotnica 13.09.2013 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 A mi Ricore smakuje. Co prawda, nie rzuca na kolana, ale idzie wypić Nie do przełkniecia jest dla mnie Inka. Także - dla kazdego cos dobrego Paryz z przyjemnoscia pooglądalam na blogu i od razu obudziły sie wspomnienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 13.09.2013 11:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Nie straszcie mnie z tymi kolanami... cholercia :/ No ale ok, jeśli nie Chodakowska to co? Kogo polecacie? Tak żeby sobie włączyć na you tube i żeby można było cwiczyć w domu?? Ja ćwiczyłam już z Jane Fondą ( jeszcze na kasecie... ) , teraz Tiffany jeden trening wypróbowałam, wspominałyście o Jillian ... hmm, ktoś jeszcze?? Mel B? W sumie wiele ćwiczeń się powtarza (chociażby na brzuch czy nogi) więc sama nie wiem... Pytam o te WYPRÓBOWANE przez Was Niestety zmartwię Cię - po to wymyślili siłownię i te wszystkie maszyny, aby właśnie odciążyć przy ćwiczeniach stawy i kręgosłup, a ćwiczyły same mięśnie. Oczywiście na treningu z trenerem personalnym da się ćwiczyć bardzo skutecznie i bezinwazyjnie bez maszyn, ale on widzi z boku każdy nasz ruch i poprawia, gdy np. przy wypadzie nogą w przód kolano wyjdzie za piętę itp. Ale same w domu nie jesteśmy tego w stanie kontrolować Nawet przed lustrem jest to niewykonalne. I takie skutki Dlatego ja preferuję siłownię i maszyny. Ciężko mi się zebrać i znaleźć czas, żeby tam pojechać, ale jednak wówczas mam pewność, że ćwiczę jak trzeba. Takie fakty I tak będzie z każdymi ćwiczeniami w domu - w mniejszym lub większym stopniu. Oprócz brzuchów i prostego spalania (pajacyki, bieg w miejscu itp.) ja bym ćwiczenia w domu nie zaryzykowała Już nie wspomnę, że pewnie większość ćwiczy bez maty, tylko na podłodze, albo na dywanie - a to też negatywnie wpływa na obciążenie stawów Zdjęcia z Paryża? Wrzuciłam na bloga:lol: Jeszcze co nieco pokażę w kolejnych postach - ale zdjęć moich personalnych się nie spodziewajcie. Z całego wyjazdu mam może sztuk 5 Z czego jedno wstawiłam na fanpage'u HC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 13.09.2013 11:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Aha, jeszcze w nawiązaniu do mojej poprzedniej wypowiedzi o siłowniach... Chodakowska wywołała burzę w środowisku fitnessowym, gdy na antenie PnŚ powiedziała: "Odpuśćcie sobie PRYMITYWNY trening na siłowni i ćwiczcie ze mną!!!"Jezzzu, zmieszali ją wtedy z błotem:lol2: I tu się zgadzam - znowu udowodniła, ze nie ma pojęcia o czym mówi;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Drop_Inn 13.09.2013 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Chodakowska wywołała burzę w środowisku fitnessowym, gdy na antenie PnŚ powiedziała: "Odpuśćcie sobie PRYMITYWNY trening na siłowni i ćwiczcie ze mną!!!" Jezzzu, zmieszali ją wtedy z błotem:lol2: I tu się zgadzam - znowu udowodniła, ze nie ma pojęcia o czym mówi;) Pamiętam to Kasia, ja próbowałam kiedyś ćwiczyć Tonic z Sylwią Wiesenberg. Ale poległam, to są bardzo wyczerpujące ćwiczenia. Mel B za to włączam często Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 13.09.2013 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 (edytowane) Ja wiele lat ćwiczyłam na siłowni - byłam okazem zdrowia, zero kontuzji. Teraz z braku czasu po porodzie zaczęłam treningi z Chodakowską (to tylko 45 minut, nie trzeba wychodzić z domu, a ja mogę ćwiczyć akurat w czasie drzemek dziecka). Kolana bolą do tego stopnia, że nie mogę biegać (a zawsze tak lubiłam), zwłaszcza z górki - masakra jakaś . Wieczorami i bez biegania je czuję, Myślałam, że mam osłabione kości po ciąży. Czekolada kocham, ale niestety tylko mleczną, a ona nie ma aż tyle magnezu. Edytowane 13 Września 2013 przez Ilona Agata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magduśka1719509122 13.09.2013 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Zielona z opuncją i pigwą to moje ulubione Madzia, a szukałaś w tych herbaciarniach na wagę? Tam bardzo duży wybór zielonych z wiśnią. Co prawda cena dużo wyższa od sklepowych, ale smak nieporównywalny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 13.09.2013 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Ja wiele lat ćwiczyłam na siłowni - byłam okazem zdrowia, zero kontuzji. Teraz z braku czasu po porodzie zaczęłam treningi z Chodakowską (to tylko 45 minut, nie trzeba wychodzić z domu, a ja mogę ćwiczyć akurat w czasie drzemek dziecka). Kolana bolą do tego stopnia, że nie mogę biegać (a zawsze tak lubiłam), zwłaszcza z górki - masakra jakaś . Wieczorami i bez biegania je czuję, Myślałam, że mam osłabione kości po ciąży. Czekolada kocham, ale niestety tylko mleczną, a ona nie ma aż tyle magnezu. no i widzisz Zielona z opuncją i pigwą to moje ulubione Madzia, a szukałaś w tych herbaciarniach na wagę? Tam bardzo duży wybór zielonych z wiśnią. Co prawda cena dużo wyższa od sklepowych, ale smak nieporównywalny... Kiedyś kupiłam - pycha Ale powiem szczerze... przyznam się Ja to muszę mieć ekspresówkę Dobija mnie ta cała akcja z zaparzaniem liściastych herbat Nie robię w dzbanku, bo nie wypijam. W kubku luzem liści nie znoszę, a jak mam się bawić z zaparzaczem, to dziękuję Wolę torebeczki:oops: Mimo, że wiem, że to nie to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 13.09.2013 12:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Jesssu, wciągnęłam się znowu:bash: Zamiast od godziny być w robocie (dziecko chore, więc musiałam dziś posiedzieć w domu, ale niania już od godziny u nas;)), to siedzę tu i klepię z Wami:rotfl: To skończy się przymusowym odwykiem, jak zawsze:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ivy17 13.09.2013 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Dobija mnie ta cała akcja z zaparzaniem liściastych herbat Nie robię w dzbanku, bo nie wypijam. W kubku luzem liści nie znoszę, a jak mam się bawić z zaparzaczem, to dziękuję Wolę torebeczki:oops: Mimo, że wiem, że to nie to może taki najprostszy , jest mega łatwy i mało kłopotliwy w użyciu http://images48.fotosik.pl/495/852287efc633ae28.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_1982 13.09.2013 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 (edytowane) Ja w sumie w ćwiczeniach nie jestem świeżynką i wcześniej często chodziłam na zajęcia, stąd wiem jak niektóre ćwiczenia trzeba wykonywać ( np to co piszesz, wypad kolanem do przodu, że kolano musi byc nad stopą, czy inne ćwiczenia) , no poprostu jak dobrze je wykonujesz to czuć mięśnie pracujące, więc mam nadzieję,że ćwiczenie w domu mi nie zaszkodzi... wszystko w umiarze. Napewno na siłowni jest lepiej, ale kurcze no ja nie lubię siłowni Nawet nie wiem za co i w jakiej kolejności miałabym się zabrać jak tam wejdę... Nie wiem, może jak byłam kilka razy to źle trafiłam... Tej wypowiedzi Chodakowskiej nie słyszałam, jedno jest pewne, ważne JAK wykonuje się te ćwiczenia,w sensie czy poprawnie.Myślę, że dużo ludzi zabiera się za nie nie mając pojęcia o tym JAK powinno się je właściwie wykonać :/ I tu przydałby się trener personalny Taki co stoi nad tobą z bacikiem i mobilizuje Dzięki Dropku, czyli polecasz Mel B? Przejrzę jej treningi, może znajdę coś dla siebie Edytowane 13 Września 2013 przez Kasia_1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 13.09.2013 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Kasiu, ja też zawsze pilnuję, żeby przy wszystkich przysiadach kolano było nad stopą, zachowuję kąt prosty, itp., a kolana i tak oberwały . No nie wiem dlaczego, na pewno wpływu na to nie miał fakt, że robię któreś ćwiczenie źle. Poza tym brzuszki ze "Skalpela" - pisałam to kilkakrotnie u Venus, moim zdaniem bardzo łatwo nadwyrężyć kręgosłup (część szyjną) i w sumie nie wiem, czy tak bardzo ćwiczą mięśnie brzucha czy raczej jest to zestaw na zmęczenie przeciwnika poprzez długie trzymanie głowy nad ziemią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_1982 13.09.2013 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Tak,przy skalpelu ja też właśnie się zastanawiam na cholere trzymanie głowy tak długo podniesionej?? Ok,czuć,że brzuch pracuje, ale jednak bardziej pracuje tez kręgosłup szyjny, więc fakt, może być obciążony,jest ryzyko :/ Kurcze no ja też nie wiem czemu jedne osoby skarżą się na jakieś kontuzje,a inne nie? A Ty Ilonko co ćwiczyłaś i z jaką częstotliwością? I czy są efekty? Akurat nie czytałam co pisałyście u Venus, może tam zaglądnę wieczorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
diana_teresa 13.09.2013 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Ja ćwiczyłam Chodakowską przez 3 miesiące i mój kręgosłup powiedział dość i pewnego pięknego dnia nie mogłam się podnieść z maty do tego stopnia i przez tydzień chodziłam jakbym kij połknęła, a to nie były moje pierwsze w życiu ćwiczenia i niby zwracałam uwagę na wszystko, teraz siłownia 3 razy w tygodniu i już kręgosłup mnie nie boli i wogóle bezproblemowo jest więc jestem zadowolona i nie zmieniam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ilona Agata 13.09.2013 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 No właśnie, ćwiczenia są ok, ale wydaje mi się, że powinny być przeplatane jakimiś innymi dla przeciwwagi . Czyli te wszystkie z uniesioną głową, ale pomiędzy nimi jakieś z głową na ziemi + coś na kręgosłup. To samo ćwiczenia, w których eksploatowane są kolana (a jest ich sporo). Ja ćwiczę od czerwca ok. 3-4 razy w tygodniu + raz w tygodniu basen, czasami bieganie, rolki (ostatnio nie, bo mnie kolana bolą ). Efekty? Na pewno większa wydolność organizmu, poza tym nie widzę. Brzuch po ciąży jak był, tak jest (lekka oponka w dole, ja przed Chodakowską zaliczyłam 6 Weidera, jego stan się trochę poprawił, ale od czasu ćwiczeń z Chodakowską nic), dlatego od dwóch tygodni ćwiczę jednak pilates i jest jakby bardziej płaski, pojawiło się też wcięcie w talii. Kilogramy nie ubywają (ale też nie jestem na żadnej diecie, jem normalnie, pozwalam sobie na grzeszki i to często ). Ja nie mierzyłam obwodów, itp., ćwiczę, bo lubię i muszę (mam mega niskie ciśnienie, bez codziennych ćwiczeń i kawy po prostu nie funkcjonuję), jednak drastycznych zmian w moim ciele nie ma, mięśni nie przybyło (poza tymi na rękach, ale to od noszenia dziecka ), nadal nie wróciłam do kondycji sprzed ciąży . Jednak na siłowni osiągałam efekty szybciej . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia_1982 13.09.2013 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 (edytowane) Ooo,właśnie,pilates w domu,o tym nie pomyślałam ! A ćwiczysz w domu czy chodzisz gdzieś? Muszę poszukać na you tube. Może to faktycznie będzie bezpieczniejsze... Do 6 Weidera się przymierzałam,ale jeszcze nie wypróbowałam,zachęciłaś mnie W sumie z Ch. nie ćwiczyłam dłużej niż 2 tygodnie,więc jest szansa,że jeszcze nic nie nadwyrężyłam... Acha,no i diety nie stosuję żadnej, jem poprostu normalnie,staram się zdrowo Też mam bardzo niskie ciśnienie,a po ćwiczeniach czuję sie o wiele lepiej. Edytowane 13 Września 2013 przez Kasia_1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fajna kobieta 13.09.2013 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Kurcze...tez powinnam, sie wziąć za siebie.Z karnetem na siłownię juz zwlekam drugi tydzień.Nie wiem jak Wam ale mi jakaś łatwiej jest sie odchudzac na jesień niż na wiosnę.;)Polecam jeszcze do picia herbatę Pu-erh ( czerwona) tez wspomaga odchudzanie.Ja zaparzam w dzbanku i popijam przez cały dzień.Jesli ktoś ma problem z zatrzymywaniem sie wody w organizmie swietnie działa herbata z pokrzywy.Magda spróbuj sie przekonać do herbat lisciastych są naprawdę bardziej wartościowe niż ten proszek w saszetkach(expresowki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barbe-cue 13.09.2013 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Ale powiem szczerze... przyznam się Ja to muszę mieć ekspresówkę Dobija mnie ta cała akcja z zaparzaniem liściastych herbat Nie robię w dzbanku, bo nie wypijam. W kubku luzem liści nie znoszę, a jak mam się bawić z zaparzaczem, to dziękuję Wolę torebeczki:oops: Mimo, że wiem, że to nie to Cześć, Magda! Miło Cię znowu zobaczyć na forum. Jeśli nie chce Ci się bawić w zaparzacze, to polecam jednorazowe torebki do parzenia: http://www.smacznaherbata.pl/image.php?c/1/w/265/h/330/woh/0/data/offer/1/00001035/1253/bWTgTHgVfkPjgMCchWee.jpg do kupienia w stacjonarnych sklepach z herbatą na wagę lub w necie, np. tutaj. Tylko nie daj się skusić na zaparzacz materiałowy wielorazowego użytku! Coś okropnego. Po pierwszym zaparzeniu wyrzuciłam, bo wyglądał jak stara, przenoszona skarpeta . Te papierowe torebki mamy stale na wyposażeniu, w różnych rozmiarach (takie na filiżankę i takie na dzbanek), bo herbatę pijemy w ogromnych ilościach i nigdy nie chce nam się babrać z myciem zaparzacza po parzeniu. A tutaj torebkę z fusami wyrzucasz i po sprawie. Smak herbaty liściastej i wygoda ekspresówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aasia_ 13.09.2013 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2013 Barbe-cue - GE-NIAL-NE!!! Dzięki. To ja ja się tyle lat męczę z fusami w dzbanku, czy fusami w zaparzaczu koniec z tym, jesień zapowiada się wspaniale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.