Wylewanie Szamba - walka z tradycją !

[Rom-Kon]

To g... nie przepełznie do Ciebie - nie ma takich właściwości. No chyba że masz blisko studnię na wodzie podskórnej. Bardziej niepokojące jest to co jemy np. w wędlinach... wieczne życie kiełbasy czy też padlina w tejże...

 

Innym aspektem jest kultura - nie smrodzi się sąsiadowi. Ale to jest wieś i czasem g... śmierdzi. Ludzkie czy świńskie ale g... zawsze śmierdzi.

Edytowane 17 Kwietnia 2013 przez Rom-Kon

[wioletta32]

Tyle,że to nie tylko kupy, ale i mocz, detergenty.... Czy to nie wsiaknie w glebe i nie ,,przepełznie,,, ziemią do moich warzyw ????Bo jesli martwie sie niepotrzebnie, to kamień z serca....

[Rom-Kon]

Dążenie do zabicia wszystkiego co żyje nie wpływa dobrze na nas samych. W mojej miejscowości była woda z wodociągu chyba najlepsza w Polsce - a sporo naszego kraju zwiedziłem więc wiem co piszę - ale niestety do niedawna. Wykryto parę pałeczek E.coli i zaczęli wodę chlorować... niestety unijne przepisy... od tej bakterii chyba nikt nawet sraczki nie dostał no ale wodę chlorują... już nie idzie pić prosto z kranu. I co? Ten chlor jest mniej szkodliwy od E.coli? Wątpię. Gdyby rzeczywiście E.coli była tak straszna to ludzie już dawno by wyginęli! ...chcę przypomnieć że sama Matka Natura (wg. ewolucjonistów) lub sam Bóg (wg. kreacjonistów) stworzyli (wspólnie?) plac zabaw obok szamba... i jakoś się bawimy i żyjemy. No fakt! Tylko do śmierci! ...ale jednak

[Beja]

W mojej miejscowości była woda z wodociągu chyba najlepsza w Polsce - a sporo naszego kraju zwiedziłem więc wiem co piszę - ale niestety do niedawna. Wykryto parę pałeczek E.coli i zaczęli wodę chlorować... niestety unijne przepisy... od tej bakterii chyba nikt nawet sraczki nie dostał no ale wodę chlorują... już nie idzie pić prosto z kranu. I co? Ten chlor jest mniej szkodliwy od E.coli? Wątpię. Gdyby rzeczywiście E.coli była tak straszna to ludzie już dawno by wyginęli!

 

No tak spokojnie to nie jest.

 

Bakterie E.coli są rzeczywiście powszechne i z grubsza nieszkodliwe, ale są łatwe do wykrycia i dzięki temu traktowane jako wskaźnik, że do wody mogły sie przedostać także inne mikroorganizmy, już nie takie dobrotliwe. A mam tu na myśli przede wszystkim takie, które się łatwo roznoszą, a są trudne do wybicia, np. wirusy żółtaczki. I tego wioletta32 może i powinna się bać.

 

 

...chcę przypomnieć że sama Matka Natura (wg. ewolucjonistów) lub sam Bóg (wg. kreacjonistów) stworzyli (wspólnie?) plac zabaw obok szamba... i jakoś się bawimy i żyjemy. No fakt! Tylko do śmierci! ...ale jednak

 

Ale dzięki temu, że zaczęliśmy dbać o te sprawy, to umieramy później.

 

 

Poza tym - śniadanie na tarasie w piękny letni poranek, z aromatem porannej kupy sąsiada? Nie, dziękuję. Nawet na wsi.

[rybniczanin]

.....Poza tym - śniadanie na tarasie w piękny letni poranek, z aromatem porannej kupy sąsiada? Nie, dziękuję. Nawet na wsi.

 

Aromat porannej kupy sąsiada jeszcze nikomu zdrowotnie nie zaszkodził,co najwyżej popsuł walory smakowe na tarasie, a chemia w spożywanym śniadaniu już bardziej.

[wioletta32]

Ten ,,zapach ,, mi specjalnie nie przeszkadza... Najwyzej schowam sie w domu . Gorzej ze swiadomoscią, że to grożne dla moich warzyw, a co za tym idzie - dla mojego zdrowia.