Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak wykonac prawidlowo studzienkę w piwnicy?


newyorker

Recommended Posts

Pytanie dotyczy studzienki w ktorej gromadzi sie woda podchodząca z gruntu. Wiem, że najlepiej jest zrobić betonową, ale przy obecnych warunkach gdy woda stoi w piwnicy jest to chyba niemozliwe bo beton nie zwiąże. Myslałem więc żeby wykopac dziurę w piwnicy i wstawić tam np. plastykową beczkę i porobić w niej dziury tak aby woda sie przez nie przedostawała do beczki, a nastepnie bym odprowadził wodę pompą.

I tutaj jest nastepujące pytanie, czy taka beczka może być wstawiona bezpośrednio w ziemię czy musi być jednak oblana betonem? Bo grunt pod posadzką w piwnicy jest gliniasty i boję się, że gdy pompa będzie wypompowywac wodę z beczki to bedzie wyciągać po trochu grunt pod fundamentami przez dziury w beczce.

Czy rozwiązaniem byłoby obsypanie zewnetrznych ścianek beczki jakimś grubszym np. kamyszkiem, tak aby ściany beczki nie stykały sie bezposrednio z gliną?

I czy w ogóle zda to rozwiazanie z plastykową beczką?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie!! Jako zbiornik na napływającą wodę można wykorzystać np. plastikowy zbiornik na szambo, dużą beczkę, karbowane rury kanalizacyjne o dużej średnicy.

Jesli chcesz odprowadzic wode od gruntu to studnie chłonna mozesz zrobic w odległosci 1-3m od domu i o 2-3m głebiej niz jest pozziom posadzki w piwnicy i wtedy zadna woda nie grozi!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuję nie robić studzienki która zbierała by wodę z pod posadzki, pewnie jakaś izolacje jest i nie wiadomo ile tej wody by napływało.

Zrobić studzienkę ale szczelną która będzie zbierała wodę ale tylko tę która ewentualnie przesączy się przez już istniejącą izolację.

Żeby w piwnicy było sucho można zrobić dodatkowo warstwę z foli kubełkowej między którą ewentualna woda będzie się przesączać do studzienki i na to wylewkę.

A może wystarczy tylko doszczelnić piwnicę ?

Nie robić studzienki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ale jakim sposobem teraz można doszczelnić piwnicę? są tynki są wylewki itd. Studnia chłonna na zewnątrz to dobry pomysł ale też i kosztowny. Piszesz że trzeba by zrobić studnię około 2-3 m pod poziom posadzki plus jakieś 2 m grunt nad czyli około 5 m a to już trochę kosztuje. Ja u siebie też w lato zrobię taka małą studzienkę w piwnicy. Tak około metr wykopie włożę jakąś beczkę PCV w tym pompa zanurzeniowa. zrobię otwór w ścianie oczywiście dużo powyżej posadzki aby nie narazić się na przeciekanie do środka wody i tymże otworem wypuszczę na zewnątrz wąż. Wąż będzie pod ziemią. Więc nie będzie obawy w taki czas jak np teraz że woda może przymarznąć. Na końcu węża tez taka beczka zakopana w ziemi. No może nie taka sporo mniejsza. Taki pojemnik około 15-20 litrów, zakopany w ziemi. Pojemnik będzie miał otwory na dnie albo w ogóle bez dna, jeszcze nad tym nie myślałem. Chodzi o to aby woda która zostanie w tym pojemniku mogła sobie odpłynąć, wiadomo ze w mokry czas nie odpłynie ale kiedyś tam wsiąknie. chodzi o to aby nie stała tam ciągle. Nie można natomiast wystawić węża na zewnątrz bo w taka pogodę jak np teraz mógłby przymarznąć i byłby problem. Stąd pomysł z tym pojemnikiem

coś takiego

http://img684.imageshack.us/img684/5094/studzienka.png

 

Pojemnik miałby rurę wyprowadzoną do góry, którą wypływałby nadmiar wody. Rura ta musi być co najmniej 10 cm nad poziomem gruntu, gdyż pompa po wyłączeniu się ma tendencję do zasysania tej wody, wiadomo prawo grawitacji tak wiec zassie co najwyżej 2 3 litry ze zbiornika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng

Ironicznie zapytam... ile "zaoszczędziłeś" na etapie projektu i adaptacji do warunków lokalnych ??? Projekt pewnie z katalogu za 1-2 tys brutto... pseudoadaptacja za kolejny 1-2 tys (bez uwzględniania warunków wodno-gruntowych)... i efekt masz jaki masz.

 

Teraz idiotycznie kombinujesz jak się pozbyć napływającej wody... poprzez przedziurawienie jedynej bariery tj posadzki w piwnicy. Wstawisz beczkę super... tylko po wywaleniu otworu piwnicy mozesz niezdążyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no co ci moge napisac...nie masz zielonego pojecia o budowie...nic a nic...idiotycznie????? Czlowieku...w ostatnich latach poziom wod gruntowych podniosl sie diametralnie...i tam gdzie badania nie wykazywaly ze tu kiedykolwiek bedzie woda teraz zatapia piwnice...posadzka jest izolatorem??? Nie osmieszaj się...woda ktora jest pod posadzka jes juz dawno nad nia gdyz wydobywa sie dylatacja... Zreszta co ja Ci bede tlumaczyl....typowy polski mondralinski nie masz pojecia o sprawie ale na krytyke zawsze miejsce znajdziesz...temat brzmi jak prawidlowo wykonac....swoje rady schowaj w buty bedziesz wyzszy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zibik_eng

Masz drugie konto z którego zadales pytanie czy jesteś społecznym adwokatem ????

 

Czlowieku...w ostatnich latach poziom wod gruntowych podniosl sie diametralnie...i tam gdzie badania nie wykazywaly ze tu kiedykolwiek bedzie woda teraz zatapia piwnice...posadzka jest izolatorem???

 

Diametralnie???? Jezus maria.... to chyba przez dziurawe jak sito wały przeciw powodziowe.... Jezeli budynek nie jest nowy i diametralnie podniósł się poziom wód tzn że dom znajduje się w niecce wywołanej szkodami górniczymi - to jest jedyna możliwość "diametralnego" podniesienia wód gruntowych.

 

 

Nie osmieszaj się...woda ktora jest pod posadzka jes juz dawno nad nia gdyz wydobywa sie dylatacja... Zreszta co ja Ci bede tlumaczyl....typowy polski mondralinski nie masz pojecia o sprawie ale na krytyke zawsze miejsce znajdziesz...temat brzmi jak prawidlowo wykonac....swoje rady schowaj w buty bedziesz wyzszy

 

Dylatacja w posadzce piwnicy ? Kto takie coś wymyślił??? Pewnie dom budowany "systemem gospodarczym".... Sposób na obniżenie wód gruntowych wokół budynku jest bardzo prosty i bardzo dobrze opisany w wielu podręcznikach.... ale skoro ja się "nie znam" to dziurawcie sobie posadzkę i róbcie przepompownie w piwnicy :p

 

ps. im więcej odpompuje wody tym więcej napłynie - a ile taka wysokowydajna pompa ciągnie prądu.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nawet nie odróżniasz posadzki od płyty bądź chudziaka....na posadzce są dylatacje....nie widzisz jak w tym i w tamtym roku leje deszcz??? Nie widziałeś jak dużo było śniegu i nagle stopniał??? Twoim zdaniem to jest naturalne??? Skoro nigdy tak nie było?? Dużo osób ma taki patent w piwnicy i pomaga to na wiosnę i na jesieni... Mam pompę o mocy 850 W jej wydajność maksymalna to 17 tys litrów na godzinę. Naturalna sprawą jest że tu takiej nie osiągnie, gdyż musi wodę odprowadzić zazwyczaj około 2 m do góry i kilkanaście metrów wężem więc może mieć sprawność o połowę mniejszą. U mnie gdy wybrałem wodę z piwnicy na taki sam poziom nowego napływu musiałem czekać jedna dobę. Wyżej wspomniana pompa dała sobie z tym radę w 4 godziny. Zdaję sobie sprawę że gdy zrobię studzienkę ta woda będzie się znacznie szybciej podnosić z racji objętości tejże studzienki, ale tez pompa będzie krócej pracować, aby ja opróżnić. Dlatego więcej jak 4 godziny dziennie w sumie nie powinna pracować no max 5 godzin * 0,85 kWh = 4,25 kWh na dobę * 0,6 zł ( zmieniam na dwutaryfowy więc średnio wyjdzie koło 45 gr ale przyjmę 60 gr z kWh). Wychodzi 2,55 zł na dobę * 30 = 76,5 zł. Takich miesięcy w roku jest może 3. Więc 3 * 76,5 = 229,5 zł. Jeśli to zda egzamin to nie będę robił żadnego drenażu, bo koszt będzie nieporównywalnie większy

 

.Nie mów tu o książkach i sposobie izolacji w teorii bo życie wszystko koryguje....dla Twojej wiadomości tez kiedyś projektowałem budynki...ale to co jest w projekcie nawet po adaptacji może mieć się nijak do rzeczywistości, np takiej jaką mamy przez ostatnie dwa lata z wodami opadowymi

Edytowane przez photos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Spieranie się co do wstawienia beczki ma jeden podstawowy mankament - dno piwnicy nie jest zdrenowane i woda będzie napływała do beczki tylko z około 1 m od niej. Zatem nie rozwiąże problemu w całej piwnicy.

Ja mieszkam w domu z drenem pod jak i wokół piwnicy od 10 lat i wem, że takie rozwiązanie działa nawet na gliniastym terenie. Sam teraz zbudowałam dom podpiwniczony i zastosowałam to rozwiązanie - drenaż robiliśmy sami z mężem i tylko na wszelki wypadek bo wczesniejsze nasze ustalenia nie wykazywały wody gróntowej na tej głębokości. Sprawdzaliśmy to dwa lata - mam brata na geologii i mogłam sobie na to pozwolić - jednak w tym roku woda się pojawiła i naszczęście mamy dreny.

Uwaga nie wolno wkopywać beczki teraz gdy jest dużo wody bo po przerwaniu izolaćji możecie zrobić sobie w piwnicy jeziorko:)

Moja znajoma kupiła pompę zbierającą wodę z posadzki (ok 400 zł) i jest zadowolona - chyba takie rozwiązanie jest najlepsze w tym momęcie a dopiero latem gdy obeschnie izolacja i kolejna warstwa wylweki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie odwrotni jak piszesz. Ja bardziej obawiam się ze ta studzienka będzie mi ścigała wodę z dużo większego terenu niż mam to w planie. Woda zawsze płynie tam gdzie ma najlepszą i najprostszą drogę. A skoro dno studzienki znajduje się powiedzmy 1 m poniżej poziomu posadzki to woda nie będzie się wypychać do góry tylko spłynie do studzienki. Dreny są dobre ale trzeba je gdzieś odprowadzić. A skoro wszędzie na około poziom wody jest już dużo wyżej niż zamontowany dren to on też tej wody nie odprowadzi, bo niby gdzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WitamUwaga nie wolno wkopywać beczki teraz gdy jest dużo wody bo po przerwaniu izolaćji możecie zrobić sobie w piwnicy jeziorko:)

 

Skoro woda w piwnicy już jest i osiągnęła swój poziom zrobienie otworu w posadzce nic tu nie zmieni. Woda będzie miała tylko łatwiejszy punkt wydobywania sie na powierzchnie. Natomiast nie osiągnie wyższego poziomu niż miała. Osiągnie taki sam jaki jest poziom wód otaczających. Wyjątkiem jest jeśli jest to jakieś przesiąkanie, bądź sączenie się. Wówczas może więcej napłynąć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie - wszyscy znamy zasanę naczyń połączonych

A kopałeś kedyś dziurę w wodzie - powodzenia, teraz woda wchodzi przez małe szczeliny a wy mace pomysł by zrobić dużą dziurę - wiem jaki mieliśmy problem gdy wstawialiśmy swoją studzienkę do drenów i wkopywaliśmy ją na głebokość 1 m od poziomu ław i doszliśmy do wody dlatedo odradzam

 

photos rób jak chcesz musisz tylko wiedzieć jaki masz cel - my chcielismy mieć sucho w piwnicy i mamy. Owszwm jest to koszt i walka z wiatrakami bo wody jest dużo i musimy ją wypompowywać na plac naszczęscie mamy 2000 m i nie robimy tego pod samym domem . Woda ciągle napływa, drent dają radę zbierać wodę której poziom jest dużo wyższy poziom . Wiem bo woda wyszła nam na wysokość 20 cm na powierzchni 100 m piwnicy zaledwie w 4 godziny ( nie było prądu ) nawet nie chcę myśleć co by było bez drenów - zrobiliśmy błąd umieszczając studzenkę w piwnicy bo gdy zawiesi się pływak lub nie ma prądu woda swobodnie wypływa na piwnicę.

Moja uwaga nie trzeba pompować wody z calej studzienki - twojej ewentualnej beczki- mozesz tak ustawic pompę by zbierała z okteślonej wysokości tak by woda nie wchodziła przez wylewke np 30-40 cm pod nia a tesztą sobie odpuścić. My jako studzienki mamy takie pomarańczowe rury, karbowane a od spodu wieko ktorym się je zamyka. taka rurę mozesz przyciąć na dowolna długość i zrobić w niej dziury maja mniejszą średnicę od beczki i łatwiej je zamontować. pompy pływakowe spokojnie się do nich mieszczą tylko trzeba dobrze zamontować pływak by się nie zawieszał na karbowaniach rury.

By glina bie wchodziła przez otwory wraz z woda wystarczy owinąć beczkę lub rurę fizeliną - wystarczy ta do zabezpieczania rośli przed mrozem. Owiniesz parę razy i opleciesz sztucznym sznurkiem i po problemie jeśli chodzi o osady - my tak mamy i działa bez problemu .

 

Ja jednak mam spore wątpliwości co do skuteczności samej beczki, a drenu i tak nie zrobisz bo już masz wylewki w piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ścisłości to nie jest beczka...tak to ująłem żeby było prościej, to jest metalowa rura. Właśnie dlatego nie chciałem tych pcvłek bo maja przetłoczenia i nawet najmniejszy błąd w montażu może eis skończyć zalaniem piwnicy. O drenach mogę teraz zapomnieć. No cóż już niedługo mój patent będzie skończony i opiszę co i jak. Jeśli chodzi o to czy studzienka w środku czy na zewnątrz to raczej nie ma znaczenia na napływ wody. Bo jeśli osiągnie maksymalny poziom to wypłynie studzienka jeśli jest ona na zewnątrz to wybije posadzka i będzie to samo.

Czyli masz to samo co ja chcę zrobić tyle ze masz dreny które doprowadzaj wodę do tej studzienki, następni pompa transportuje wodę na zewnątrz. No ja mam prawie 3500 m ale wąż tylko 40...myślę że wystarczy. masz racje z tym ustawieniem pompy, tez tak myślałem, ma po prostu nie dopuszczać do takiego poziomu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiec :) W sobotę zrobilem studzienkę. Chcialbym tu nadmienić że zrobiony otwor w chudziaku i przerwanie izolacji nie mialo zadnego wplywu na naplyw wody. Tzn naplywala ale nie wyzej niz wczesniej. Identycznie, czyli do swojego poziomu osiagnietego wczesniej. W studzience zrobilem szlifierką kątową nacięcia, jako ?ze studzienka zamontowana jest w rogu budynku nacięcia zrobilem tylko od strony pomieszczen. Od sciany jest cala. węza na razie nie zakopywalem ale wypuscilem go z budynku ze spadkiem, tak aby pozostalosci z weza wyciekaly grawitacyjnie, w ten sposob nie zamarza. Dzis w nocy byl wiekszy mroz i zdalo to egzamin. W piwnicy wody brak. Także raczej ten patent pozostanie. Tylko wąż zakopię. Pompa pracuje 5,5 godziny na dobę czyli 2,8 zł * 31 dni = 87 miesiecznie. Mam nadzieje ze wiele takich miesiecy nie bedzie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę trochę udoskonalić ten system. Może ktoś mi podsunie jakiś pomysł. Otóż wąż mam około 40 długości, z wiadomych przyczyn, chodzi oto aby odprowadzić tę wodę jak najdalej. No i tu się pojawia problem wspomnianego wyżej zaciągania grawitacyjnego. Ale nie z powstałego bajorka tylko z samego węża. O tym wiedziałem wcześniej ale okazało się że przy średnicy studzienki (około 40 cm) zbyt dużo podnosi się poziom wody po powrocie tejże wody z węża i już nie wiele pozostaje do ponownego włączenia. tak myślę aby zrobić jakiś odpowietrznik. ewentualnie coś w rodzaju zaworu jednostronnego/zwrotnego np jak na tej aukcji http://allegro.pl/zawor-roznicowy-zwrotny-dn25-zkg-1-i1440322056.html. Wówczas da się ograniczyć pracę pompy do około 2-3 godzin na dobę, a to bardzo dużo co o tym myślicie?? Dodam że studzienka świetnie sobie radzi. Obawiałem się że nie da rady spod całej piwnicy odprowadzić i konieczne będą dreny. Dzieje się zupełnie inaczej, posadzki już nie świecą się od wilgoci widać wyraźnie że bardzo dobrze odciąga wodę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...