kocimieta 06.05.2011 11:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 MAJ Sypnął śniegiem w oczy... Córka wróciła z Indii z masą wrażeń, torbą przypraw, ciuchów, biżuterii i mocnym postanowieniem ponownego tam wyjazdu. Na co ja oczywiście zgrzytam zębami. Zmarła moja teściowa - drobna, dzielna, dobra kobieta. Jako nastoletnia dziewczyna na początku wojny uciekała ze Wschodu, rodzice zginęli, rodzeństwo zostało za Bugiem, ona jedna przedostała się do Polski. Po 40-stce była już dwukrotną wdową z czwórką dzieci ( w tym jedno niepełnosprawne) i rozpoczętą budową domu. Poradziła sobie. Przeżyła ponad 80 lat i odeszła nie absorbując nikogo swoja osobą, spokojnie i bez cierpienia. Dostałam wczoraj pismo z Gminy. Termin wydania decyzji odnośnie warunków zabudowy zostaje wyznaczony na 30.06.2011 r. Przypominam, że wniosek złożyłam w styczniu. "Na postanowienie niniejsze nie służy zażalenie".!!!!!! Czyli ogólnie jest smutno i do doopy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 27.05.2011 09:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2011 Dzień za dniem, podczytywanie Forum, kolejne budowy rozpoczęte, ludzie coś robią… A u mnie nic do przodu. Zastój. Ogród rozkwita, huśtawka skrzypi, żaby rechoczą ( wiem – ze mnie ) http://img847.imageshack.us/img847/3645/wogrodzie.jpg I raptem w mojej głowie zaśpiewała Edyta Górniak :”Jestem kobietą (…) Nigdy, nigdy nie poddam się!...” I chociaż otrzymanie warunków zabudowy w mojej Gminie wydaje się mission impossible postanowiłam odbyć spotkanie „ostatniej szansy” czyli udać się do Burmistrza. Jeśli nie ON to kto? Przywitał mnie młody (stażem i wiekiem) , uśmiechnięty, a była, o zgrozo! 8 rano. Sprawę zna ( czyli nie ja pierwsza z tym problemem) a architekt gminny dostał polecenie „zmierzenia się z tematem”. Cokolwiek to znaczy. Ugrałam coś tym spotkaniem ? Okaże się… Dodatkowy bonus, który wynikł w trakcie rozmowy – załatwiłam córce praktykę, od już. Miejsce: Wydział Architektury i Budownictwa w moim Urzędzie Gminnym. Yeees ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 05.06.2011 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Czerwca 2011 X - factor niespodziewanie :eek:wygrał Gienek Loska, artysta uliczny. Dokładnie pisuje się w amerykański mit od pucybuta do milionera. Mój faworyt Michał Szpak - zbyt kontrowersyjny ??? W maju śnieg - w czerwcu upały. Przed południem z Małą obowiązkowo nad rzeką. Po południu odwiedziliśmy z Panem Mężem Targi Budowlane. Wyjazd edukacyjny Całe stosy ulotek i reklam na wszelkie tematy. Duże stężenie ładnych, młodych hostess na metr wystawienniczy Dostaliśmy m.in. propozycje budowy domu od firmy, która wchodzi na nasz rynek i buduje z ciepłych pustaków, ściana zewnętrzna jednowarstwowa . Dają duży upust w zamian za status tzw. domu pokazowego do momentu zamieszkania. Ale raczej się na to nie załapiemy Zainteresowałam się posadzkami z żywicy epoksydowej . Ciepłe, bezfugowe, pięknie odbijają swiatło, odnawialne, super na podłogówkę. Wykonawca na miejscu, cena przystępna. Wady: się rysują Muszę zgłębić temat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 30.06.2011 11:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2011 Hip hip - hura :wave: Po 6 !!! miesiącach oczekiwań, jeżdżenia do Gminy, pisania podań o przyspieszenie, rozmowach z architektem tudzież z Burmistrzem - SĄ !!! Moje wytęsknione WARUNKI ZABUDOWY Dziś osobiście przeze mnie podpisane, odebrane, przywiezione do domu, położone na stole. :lol2:SĄ. Świętować będziemy wieczorem bo tak się składa, że dziś są także urodziny Pana Męża. Czyli wsiadam na mojego rumaka w jakże pięknym kolorze night shade i jadę po aprowizację. A jeszcze obiecałam rybkom, że im wodę zmienię i szyby wyszoruję, bo już całkiem zzieleniały A potem to już tylko: " tańcz i wino pij, niech cały wiruje świat...":wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 14.07.2011 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 14 lipca Narodowe Świeto Francji - rocznica zburzenia Bastylii. I moje osobiste - kolejne urodziny Moje dziewczyny wróciły dziś ze spaceru - nie same. Okazało się, że obok domu sąsiadów zatrzymało się audi i ktoś wyrzucił na ulice dwa małe kotki. Zupełnie malutkie. Przyniosły je do domu,mała orzekła, że to "dwa braciszki" ale wypadałoby jeszcze zweryfikować to u weterynarza;) Pies kompletnie zaskoczony, po obwąchaniu "nowych" nie strzelił focha, oczy wyszły mu z orbit ale biało-czarnego wylizał. I tym sposobem dostałam dziś prezent, który mnie kompletnie zaskoczył Jeśli chodzi o sprawy budowlane - jutro spotkanie z architektem. Prace nad projektem ślimaczą się okrutnie:( http://img171.imageshack.us/img171/68/kotyv.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 04.08.2011 17:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Miło wyjechać Obie z Małą mamy znaki wodne ( ja - rak, ona - wodnik) Najlepiej odpoczywamy tam gdzie mokro. Pan Mąż zawiózł i wrócił do pracy. A my: jezioro, plaża, drewniany pomost, cisza, kaczki, szum trzcin. Obok: plac zabaw, zjeżdżalnie prosto do wody, leżaki, dzieci, psy. Super. Padało w nocy, świeciło w dzień,tylko 2 dni były gorsze, wtedy basen. I miło wrócić. Skrzynka odbiorcza zapchana. Wiadomości od architekta. Mam projekt zagospodarowania działki. Projekt domu - szczegółowe rysunki. Elewacje. No właśnie - jak Wam się podoba pomysł asymetryczności na wejściu i w elewacji ogrodowej (okno):???: Pan Mąż mówi - prostujemy. A ja sama nie wiem... frontowa http://img825.imageshack.us/img825/9870/elefront04.jpg ..i ogrodowa http://img508.imageshack.us/img508/8080/eleogrd02.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 29.08.2011 13:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Co mam na płocie? Dwie skrzynki:gazhttp://img41.imageshack.us/img41/9655/skrzynkagaz.jpg Uploaded with ImageShack.us prądhttp://img594.imageshack.us/img594/5386/skrzynkaele.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 14.09.2011 15:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2011 W oczekiwaniu na pnb Zadzwonił nasz architekt, że starostwu pieczątek brakuje na naszym projekcie On już wiezie do nas wszystkie 4 egzemplarze ale zawalczyć w Gminie muszę osobiście. Dreszcz zimny poczułam:sick: bo to znowu po prośbie do tego magika trzeba, przez którego pół roku na wz czekałam! Trudno. Zawiozłam wcześniej Pyzatkę do przedszkola i pojechałam. Pieczątki postawił niemalże od ręki: 20 min gadania o pierdołach, jedno wyjście (na papierosa?), dwa telefony, konsultacja z koleżanką i już... Dobrze,że krzesła mają wygodne a ja silną motywację do uzyskania pnb:):) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 20.09.2011 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2011 W oczekiwaniu c.d. Bladym świtem byliśmy dziś w Starostwie. Należało uzupełnić parę głupot typu: brak wpisanego drugiego imienia Pana Męża i inne nie-budowlane braki. Kobieta obiecała,że pnb będzie w przyszłym tygodniu, czyli po ok. miesiącu czekania . Tempo wręcz oszałamiające,zważywszy na nasze doświadczenia z papierami. Ale Pan Mąż mruczy: " nie wierz nigdy kobiecie, dobrą radę ci dam..." Dzwoniłam teraz do polecanego kierbuda, chyba go oczarowałam głosem , bo mamy spotkanie za godzinę, muszę tylko zrobić kurs do przedszkola. O firmach/majstrach budowlanych, do których dobijałam się w ostatnim czasie napiszę w innym poście bo to trudny temat jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 04.10.2011 10:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Października 2011 Mamy. mamy, mamy Niestety nie szóstkę w lotto ale radość też przeogromna p n b Nareszcie kamień z serca spadł i potoczył się bujać - można działać !!! Oczywiście casting na firmy/majstrów przeprowadzałam w tzw międzyczasie. I tu uwaga: rozbieżność cenowa ( chodzi o samą robociznę ) między najtańszą i najdroższą, za ten sam zakres robót, wyniosła - tadam - prawie 30 tysięcy złotych polskich! Też tak miałyście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 05.10.2011 12:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2011 Jak to z wyborem firmy było... Trzech majstrów polecił nam architekt. Zadzwoniłam. Okazało się, że jeden dał cenę z kosmosu, drugi na gościnnych występach w Belgii, trzeci do rozpatrzenia PanMąż zagadał z miejscowym, który przed 8 laty rozbudował z lekka nasz obecny dom. Pochylił się życzliwie nad projektem, wskazał kilka drobnych błędów - do omówienia z architektem - ale cenę wywalił najwyższą i nie ma już terminu na ten rok. Kilka ulic dalej powstaje nowy dom ( czysto, równo, szybko stawiają) i tam też zapytałam, dałam projekt do wyceny ale szef średnio mi przypasował i nie ma już terminu. Tak to wychodzi jak się we wrześniu ekipy szuka Jednego znalazłam z internetu, wysłałam rzuty, nie odezwał się. Jeden ogłaszający się na Forum - brak odpowiedzi. Ostatniego polecił nam pan,który niedawno zmieniał piec c.o w domu moich rodziców. Też do rozpatrzenia, tzn PanMąż tak twierdzi, bo ja jestem pewna,że to ten jedyny. No po prostu: trafiona - zatopiona Musimy zdecydować między tymi dwoma, cenę dali podobną i teraz biję się z myślami : Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 16.10.2011 15:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2011 JesieńW związku z mrozem jaki wyskoczył niespodziewanie tej nocy już zaczynam się martwić czy uda nam się zalać chociaż ławy. To jeszcze tydzień. Aż tydzień.Pogoda nieprzewidywalna:( Jesienne zdjęcia ogrodu, ku pamięci, zanim wszystkie liście opadną http://img28.imageshack.us/img28/6993/ogrd2jesie.jpg Uploaded with ImageShack.us http://img856.imageshack.us/img856/1156/ogrd1jesie.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 22.10.2011 11:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2011 Zaczęło się !!! Po trudnym piątkowym wieczorze spędzonym z wymiotującą - nie wiadomo czemu i nie wiadomo po czym - Najmłodszą nastał jednak sobotni poranek. Senny i mglisty. Ale ok.9 zajechał energiczny i uśmiechnięty p.Eugeniusz w asyście żony - oboje geodeci. I zaczęło się: tyczenie budynku.:) Nie spodziewałam się,że to takie czasochłonne. Spędzili u nas prawie 3 godziny. Mała, jak gdyby nigdy nic, rwała się do pomocy. http://img88.imageshack.us/img88/2197/polapomaga.jpg Uploaded with ImageShack.us Reszty rodziny nie zauważyłam . CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 27.10.2011 21:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2011 Fotorelacja z dni pierwszych budowy... Najpierw były sprzęty: koparka i wywrotka -spółka rodzinna ojciec z synem: zrobili wielki wykop, wywieźli ziemię i skasowali ponad 4 tysiące http://img401.imageshack.us/img401/7711/sprzty.jpg Uploaded with ImageShack.us Potem stal przyjechała i została rzucona pod płot, biedaczyna http://img84.imageshack.us/img84/682/widokv.jpg Uploaded with ImageShack.us A potem poskręcana sprytnie na zbrojenie http://img85.imageshack.us/img85/6190/zbrojenie.jpg Uploaded with ImageShack.us Zaobserwowałam też tyczenie przy pomocy sznurka http://img207.imageshack.us/img207/7972/tyczenie.jpg Uploaded with ImageShack.us Stan na dzisiejszy dzień: wielki wykop i częściowo pozbijane moje pokrętne ławy. http://img442.imageshack.us/img442/9514/widoknaawy.jpg Uploaded with ImageShack.us I to by było, póki co, na tyle. Dzisiaj ekipa wybyła ciut wcześniej - szef miał umówiona wizytę u pani protetyk w sprawie dolnej szczeki. Nie na darmo mamy takie powiedzenie:"Zęby zjadł przy tej robocie". Do mojego majstra pasuje jak ulał . CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 29.10.2011 18:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2011 Lanie betonu Czuje się taka zmęczona tym dniem, jakbym to ja osobiście ten beton mieszała Rano przyjechał kierbud, posprawdzał, pomierzył, pożartował i do niczego nie miał zastrzeżeń. Miało się zacząć - w samo południe - nie udało się, przywieźli beton z 2-godzinnym opóźnieniem. Poniżej: w oczekiwaniu na gruszkę http://img69.imageshack.us/img69/763/woczekiwaniunagruszk.jpg Od godz14 betonu już było pod dostatkiem za to obiad marny - nie miałam do tego głowy:P http://img545.imageshack.us/img545/5368/lecibeton.jpg Uploaded with ImageShack.us I http://img36.imageshack.us/img36/8461/zalewanie.jpg Uploaded with ImageShack.us Uploaded with ImageShack.us wielkie czerwone ramię http://img443.imageshack.us/img443/1788/czerwonerami.jpg Uploaded with ImageShack.us Przed teleexpressem Panowie zakończyli, wypili po kieliszku z PanemMężem i Majster zabrał swoją brygadę. Na jutro opady nie są przewidziane, wielka szkoda. Emocje opadają Boję się tylko mrozu w nocy. CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 31.10.2011 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2011 Dzień przed Świętem Normalni ludzie sprzątają groby,wybierają chryzantemy i kupują znicze... A budujący? Budujący są jacyś inni... Na ten przykład ekscytują się zdejmowaniem szalunków z ław, krążą między nimi aż im piasek chrzęści w butach i ustawiają tam hipotetyczne meble. I jeszcze zadręczają majstra pytaniami http://img810.imageshack.us/img810/7442/rozszalowywanie.jpg Uploaded with ImageShack.us Dobrze,że spadł deszcz, podlał ławy, PanMąż już nie musiał. Zdążyliśmy jeszcze do kina na "Baby są jakieś inne." CDN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 06.11.2011 22:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2011 (edytowane) W labiryncie powikłań Dlaczego to wszystko wydaje się takie duże? Jak to wyszło,że taras boczny przy kuchni, gdzie mąż miał się delektować papierosem:mad: a ja poobiednią kawą nagle wychodzi nie na poziomie gruntu tylko ok 90 cm nad nim, taki ni przypiął ni wypiął balkonik? Po co tyle tych trzpieni i jak/czym je ocieplać ? Czy tak po prostu jest, że projekt sobie, życie sobie a majster -praktyk sugeruje jeszcze inne rozwiązania? Czemu ten dach taki połamany=drogi , gdzie ja oczy/rozum miałam,że się na to zgodziłam? And why, why, why taka tradycyjna bryła domu, dlaczego choć trochę nie zaszaleliśmy Jutro narada :architekt, konstruktor, majster i my z obłędem w oczach. A ekipa działa bo przecież robota musi się toczyć, wymurowanych bloczków przybywa:yes: Czerwony Kapturek sam na budowie http://img402.imageshack.us/img402/7158/czerwonykapturek.jpg Uploaded with ImageShack.us I z mamusią http://img543.imageshack.us/img543/2508/zmamusi.jpg Uploaded with ImageShack.us Edytowane 7 Listopada 2011 przez kocimieta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 10.11.2011 23:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2011 Kolejny Dzień przed kolejnym Świętem Sprawnie i bez błysków fleszy został zalany wieniec http://img249.imageshack.us/img249/6442/wieniec.jpg Uploaded with ImageShack.us Przyjechała też pierwsza dostawa błękitnawego wodostyru, ciężko było kupić - już koniec sezonu. http://img194.imageshack.us/img194/7783/wodostyr.jpg Uploaded with ImageShack.us I tylko tyle na dziś. Właśnie obejrzałam film polecany przez Torbicką, polski, debiutującego reżysera, Moja krew - zbieżność tytułu z kultowym nagraniem Ciechowskiego - przypadkowa. Jestem zdołowana i w takim nastroju idę w objęcia. Morfeusza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 12.11.2011 15:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2011 "Szaro, buro, nieprzyjemnie..." Jaka pogoda - taka robotaJaka robota - taki efektJaki efekt - taki nastrójCzarno TO widzę... http://img853.imageshack.us/img853/571/czarno1.jpg Uploaded with ImageShack.us Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 18.11.2011 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2011 Etap pierwszy - zakończony Całość na chwilę zmieniła barwę z eleganckiej czerni na radosny błękit wodostyru ale trwało to krótko. http://img830.imageshack.us/img830/4826/ocieplone.jpg Uploaded with ImageShack.us Następnie znowu czerń i piach: "Pani, kto by tam wcześniej tak robił, to teraz tak wymyślają ":) http://img710.imageshack.us/img710/6761/zasypywanie1.jpg Uploaded with ImageShack.us I jeszcze zagęszczanie piachu, przykrycie fundamentu folią, obsypanie i już. http://img810.imageshack.us/img810/4863/zageszczanie.jpg Uploaded with ImageShack.us Majster obiecał,że wróci. Będę tęsknić, do wiosny Mój smutek jest tym większy, iż niestety, wraz z pożegnaniem ekipy wydaliśmy też część naszych oszczędności http://img545.imageshack.us/img545/3430/kredyty8.jpg Uploaded with ImageShack.us Można już leniwie sączyć grzane wino, okręcać się kocem i zapadać przed kominkiem ( drwa PanMąż podrzuci) w zasłużony sen zimowy. Dobranoc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.