Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Domek na Skale


Recommended Posts

o, ja też, ja też! póki mieszkałam u teściowej i deska stała w salonie, to nawet pieliuchy młodemu prasowałam, bo nie miałam wtedy wyrzutów że Monka oglądam.

skończyło się po przeprowadzce:lol2:

 

:lol2: No to ja muszę przyznać,że małemu to lubię prasować i robię to regularnie i podoba mi się, jak tak już ułożę te ubranka w szafie i postoję chwilę, popatrzę na te malutkie wdzianka i myślę sobie: ale się zajebiście naprasowałam! reszta musi poczekać ! :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Meg dobrze ze sie odezwalas bo trafilas chyba w sedno. Po umyciu sa matowe a potem jak zaczyna sie po tym chodzic to ten mat przeciera sie w mazie, to znaczy jak przejdziesz po macie to ciagniesz ze soba mazie...kurde zawsze mnie korcilo zeby czyms przetrzec po tym myciu ta podloge i chyba tym razem sie skusze:)

 

NIHIRU rozumiem przed tesciowa trza bylo strugac dobra zone co to przed decha wieczory spedza, a nie ze bezproduktywnie Monka oglada:) hahaha

 

Kaska ja zawsze taka dumna bylam jak sie odrobilam z prasowaniem i po 4 godzinach przed decha mialam 16 kopczykow z ciuchow poukladanych na ziemi wokol deski. Maz byl mniej szczesliwy bo za kare, ze dziad nie prasuje zaganialm go do rozkladania po szafach tych wszystkich rzeczy.....do czasu...kiedy 3 razy w tygodniu wyciagalam z półki rano majtki z Hello KiTTY:) wiecie co....kiedys nawet (jak nie mialam jeszcze zrobionego oswietlenia w garderobie) wcisnelam nawet na tylek takie majtki corki....HELLO KITY niestety nie byla juz widoczna...przepadla w czelusciach!!! :rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaska ja zawsze taka dumna bylam jak sie odrobilam z prasowaniem i po 4 godzinach przed decha mialam 16 kopczykow z ciuchow poukladanych na ziemi wokol deski. Maz byl mniej szczesliwy bo za kare, ze dziad nie prasuje zaganialm go do rozkladania po szafach tych wszystkich rzeczy.....do czasu...kiedy 3 razy w tygodniu wyciagalam z półki rano majtki z Hello KiTTY:) wiecie co....kiedys nawet (jak nie mialam jeszcze zrobionego oswietlenia w garderobie) wcisnelam nawet na tylek takie majtki corki....HELLO KITY niestety nie byla juz widoczna...przepadla w czelusciach!!! :rotfl::rotfl:

UMARŁAM !!!!!!!!:rotfl: że też piffo mi się juz skończyło!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umarla to Hello Kity w otchłaniach ....po wydobyciu jej ta mała głupia mordka juz nigdy nie wygladala tak jak przedtem:(

Kacha!!!!http://emoty.blox.pl/resource/hahaha.gif :rotfl:

 

A jeśli chodzi o prasowanie, to ja też równiutko wieszam pranie:) Taki ze mnie leń, że nie prasuję:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie zaintrygował ten sposób wieszania? zdradź coś:) u mnie to bolączka nigdy nie mająca końca;)

 

 

 

Wieszasz ciuch za dwa dolne rogi ( te ktore przylegaja Ci do bioder, bluzka - dol, spodnie - gora) wczesniej strzepujesz. Jesli bluzka ma rekawy to nie dajesz im wisiec w dowl tylko konce rekawkow przypinasz za koncowki do sznurka. WIDZICIE TO? (Ciebie Kaska nie pytam, bo wnioskuje ze jestes juz co najmniej po dwoch piwach i wizualizujesz obecnie tylko Hello Kitty:) Dzieki temu zagniecenia masz po klipsach do prania tylko na biodrach i koncowkach rekawow. Zakladasz po wyscheniciu na siebie naciagasz do polowy tyłka bluzke (szybkie prasowanie okolic biodorowych) a rekawy naciagasz do polowy palcow (szybkie prasowanie zagniecen nadgrastowych) VOILA!!!! Gotowe:)

A tak powaznie: pierzesz mniej ciuchow w bebnie, wieszasz szeroko za koncowki ciuchow, kilkakrotnie strzepujesz i zawsze po sciagnieciu suchego naciagasz caly suchy ciuch i skladasz w kostke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie teściowa nauczyła NIE PRASOWANIA :) wiem wiem to trochę dziwne, ale ja mam zaje... teściową :) zawsze jest po mojej stronie :)

Kazała strzepnąć mocno pranie, ładnie rozwiesić, potem jak wyschnie złożyć, rączką wygładzić i udawac głupa :)

Doprasują się na tzw. grzbiecie i TO DZIAŁA ! :)

Nikt nigdy jakoś nie zauważył że cała nasza rodzina chodzi nie wyprasowana (sztuk cztery) :)

A ja jestem szcześliwsza o kilka godzin tygodniowo :) Żelazko wyciągam raz w roku, przed Wigilią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umarla to Hello Kity w otchłaniach ....po wydobyciu jej ta mała głupia mordka juz nigdy nie wygladala tak jak przedtem:(

 

Jak ja się w takich momentach cieszę, że mam syna!

Co najwyżej uśmiercę jakiegoś zyg zaka :rotfl:

 

Wieszam podobnie :)

Nie cierpię prasować!

I chwalę pod niebiosa firmę mojego męża, że mu nie każą w firmowych wdziankach chodzić. Chociaż, jak go znam, to gdyby kazali, to by się wziął i zwolnił nie patrząc na zadłużenie hipoteczne :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umarla to Hello Kity w otchłaniach ....po wydobyciu jej ta mała głupia mordka juz nigdy nie wygladala tak jak przedtem:(

 

:rotfl::rotfl::rotfl:

 

Wieszasz ciuch za dwa dolne rogi ( te ktore przylegaja Ci do bioder, bluzka - dol, spodnie - gora) wczesniej strzepujesz. Jesli bluzka ma rekawy to nie dajesz im wisiec w dowl tylko konce rekawkow przypinasz za koncowki do sznurka. WIDZICIE TO? (Ciebie Kaska nie pytam, bo wnioskuje ze jestes juz co najmniej po dwoch piwach i wizualizujesz obecnie tylko Hello Kitty:) Dzieki temu zagniecenia masz po klipsach do prania tylko na biodrach i koncowkach rekawow. Zakladasz po wyscheniciu na siebie naciagasz do polowy tyłka bluzke (szybkie prasowanie okolic biodorowych) a rekawy naciagasz do polowy palcow (szybkie prasowanie zagniecen nadgrastowych) VOILA!!!! Gotowe:)

A tak powaznie: pierzesz mniej ciuchow w bebnie, wieszasz szeroko za koncowki ciuchow, kilkakrotnie strzepujesz i zawsze po sciagnieciu suchego naciagasz caly suchy ciuch i skladasz w kostke.

 

A ja przewieszam pranie zawsze przez dwa sznurki... oczywiście równiótko i dobrze strzepnięte... trochę strata miejsca na suszarce;) ale dzięki temu własnie wszystko jest gładkie i bez tej pręgi przez środek pleców czy w kolanach;) Kachy sposób też dobry, ale dla kogoś kto posaida klamerki (ja nigdy ani jednej nie miałam:lol2:) - no i u mnie tych śladów nich nie ma;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agawi a to teraz Ty mnie zastrzelilas....nie zaleca sie mycia czestego paneli? ja myje kazdego dnia...moze powinnam sobie dac na wstrzymanie? Moje panele tez sa przeznaczone na podlogowke ale kosztowaly polowe mniej co z pewnoscia odbilo sie na ich jakosci.

 

 

szkoda życia na tak częste mycie podłogi ;) ...Agawi ja też nie wiedziałam o tym myciu ale Bóg zapłać Dobra Kobieto ...od dziś tak to sobie będę tłumaczyć :)

Dziewczynki, no mnie przy zakupie poinformowano właśnie, żeby ich często nie myć:rolleyes: Stosuję się do instrukcji producenta bardzo chętnie:lol2: i Wam też radzę:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdopingowana...a wlaściwie przymuszona przez pewną panne ktorej nick przypomina pewien wypiek:) zamieszczam swoj post pt.:

 

HITY I KITY WYKOŃCZENIÓWKI KACHY:)

 

zacznijmy może najpierw od Kuchni

 

- zabudowa KIT - serdecznie załuję ze zdecydowalam się na zabudowe na wymiar, przy białej lekko angielskiej kuchni mozna znaleźć kupę fajnych frontów w Ikei (Lidingo jest slicznym frontem i niemalze identycznym z tym ktory obecnie mam)

[ATTACH=CONFIG]92984[/ATTACH]

 

Wystarczy tylko nie instalowac ikeowskich uchwytów tylko poszukac cos mniej standardowego by nadac ikeowskiemu frontowi fajnego sznitu ktory powoduje ze nikt nie rozpoznaje juz w nim ikeowskiego produktu. Czemu tak bardzo zawiodla mnie kuchnia na wymiar...kazdy kto czytal wie....w Ikei mialabym gwarancje, biuro obslugi klienta, jakis numer i mail pod ktory moglabym powrzeszczec w razie problemów a tak stolarz zmienil telefon mowiac oglednie jest nieuchwytny i ma mnie i moje reklamcje gleboko w d... Tylko blagam nie mówcie mi zebym poszla z nim do sadu.... sa dni kiedy zastanwiam sie czy czasu starczy mi dzis na wymycie zebow czy moze umalowanie oka a co dopiero jakies procesy z podwykonwacami:)

 

- zlew KIT/HIT-. Bialy ceramiczny domsjo z Ikea....brudzi sie paskudnie....po kilku tygodniach walki cifami, octami, sodami i innymi pierdami zalalam go w akcie kuchennej desperacji DOMESTOSEM. I wiecie co? POMOGŁO:) od tamtej pory zalewam go solidnie raz w tygodniu domestosem i nic mu sie nie dzieje. To taka rada dla wszystkich ktorzy chcieliby ceramiczny zlew a boja sie zaciekow.

 

- podloga oktagonalna HIT -uwielbiam ją...ale tylko i wylacznie polecam z czarna fugą. Na scianach dalam bialego mugata z biala fuga i zaluje...moglam dac tez czarna jak na podlodze...cegielki ladnie by sie odcinały i odpadałby mi problem szorowania fug

 

- czarna plyta gazowa pieciopalnikowa HIT - polecam kuchenki na 5 palnikow (jesli ktos gotuje oczywiscie:) sa bardzo wygodne, potrafimy z mezem gotowac nawet we dwoje. On po swojej stronie kuchenki ma swoj blat i 2 palniki ja po swojej stronie blat i 2 palniki a tym najwiekszym piatym sie dzielimy:) poza tym czarna plyta okazala sie niezamierzonym Hitem. Poprzednia srebrna ciagle czyscialam i przecieralam. Na tej nie widac smug, malych plamek tluszczu nie przejmuje sie maziami po detergentach bo ich po prostu nie widac

 

- roleta rzymska HIT montaz KIT:) - roleta rzymska jest super, polecam tylko i wylacznie system lancuszkowy, warto zaplacic ciut wiecej. Kitem jest tylko w moim wypadku montaz, ktory powierzylam osobistemu malzonkowi:) kiedys wpadl do nas znajomy ktory pracowal w firmie montujacej zaluzje i az zdjecia komorka robil zwiajac sie ze smiechu, bo pierwszy raz widzial ze ktos zamontowal odrotnie mechanizm i zyl przez pare miesiecy w przeswiadczeniu ze tak ma to wygladac i ten lancuszek ma tak chodzic:) odkad zeyje w tej swiadomosci ...to juz nie jset to samo zycie:)

 

 

Na dziś tyle mojego testamentu wykonczeniowego. W przyszlosci zmierze sie z salonem, listwami przypodlogowymi, nietrafionymi zakupami i z kolejnymi pracami recznymi mojego Małza:)

 

 

Mówisz, że ten zlew źle się czyści? Ja mam teraz granitalowy. To jest jakaś tragedia- nigdy w życiu i żadnemu wrogowi nie życzę takiego zlewu :< Zresztą czytałam, że nie ja jedna mam tu problem z takim zlewem. I pomyślałam, że albo stalowy albo ceramiczny skoro umywalka w łazience tak dobrze się czyści.. I padło na ten z IKEA. Mam nadzieję, że ten Domestos nie uszkadza jego struktury?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówisz, że ten zlew źle się czyści? Ja mam teraz granitalowy. To jest jakaś tragedia- nigdy w życiu i żadnemu wrogowi nie życzę takiego zlewu :< Zresztą czytałam, że nie ja jedna mam tu problem z takim zlewem. I pomyślałam, że albo stalowy albo ceramiczny skoro umywalka w łazience tak dobrze się czyści.. I padło na ten z IKEA. Mam nadzieję, że ten Domestos nie uszkadza jego struktury?

A jak czyscisz domestosem kibel (ktory jest przeciez z tego samego materiału) to uszkadza sie jego struktura? no nie sadze:) ja bym ten granicik potraktowala domestosem, skoro i tak idzie do wymiany to moze na malym fragmenciku sprobuj ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kacha dzięki Ci za przepis na nieprasowanie - przetestuję przy najbliższej okazji i mam nadzieję, że zda egzamin ;)

 

Ja też dopominam się o więcej zdjęć, bo ten kawałek salonu co pokazałaś jest świetny :yes:

 

Mowisz masz.....kominek z tym drewienkiem ustawionym w domu

 

http://i3.fmix.pl/fmi302/3df699a00026651e4f0e067e/zdjecie.jpg

 

sorry za jakosc zdjecia, fotografem jestem bardzo kiepskim a poza tym cos mi sie stalo z przeslona...zna ktos jakiegos szpenia z Kraka co to se para naprawa aparatów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śliczne to domowe ognisko:wiggle::wiggle:

Do mycia zlewów granitowych są specjalny płyny i kostki. Nie są tanie, ale skuteczne.

http://www.zlewozmywakigranitowe.pl/podstrony/pielegnacja.html

 

W zastępstwie można rozpuścić zwykłą kostkę do mycia w małej ilości wody i zostawić na noc.

Na jasnych granitach widać szybko brud, a na ciemnych kamień. Ale są odporne jak diabli i wrzątek i uderzenia, także ja nie narzekam:no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...